Obawiam się, że powyższa opinia ma pokrycie w rzeczywistości, bo czy można coś robić; dobrze, szybko i dużo? chyba nie, czy kontrola ma się odbywać na ilość, czy też ma być efektowna?. W związku z tym nie wiem czemu ma służyć hasło, że "ze zmiany ma zjechać 600 wózków".
Ma to chyba służyć tylko jednej sprawie, żeby do końca pogrążyć funkcjonariusza, żeby mieć na niego punkt zaczepienia a dalej to już odpowiednie służby postarają się by sprawę odpowiednio zakończyć. Taka sytuacja może mieć miejsce tylko w Naszym kraju. Na zachodzie RZĄD nie dopuścił by do takiej sytuacji. Mówi się dużo o łapówkach, że celnik bierze, w związku z czym KTOŚ postanowił postprzątać, mało ważne że odbywa się to na zasadzie plotek i pomówień, a dlaczego nikt nie zacznie od podwyżek, od uprawnień. Inne służby mundurowe np: Straż Graniczna, Straz Pożarna czy policja posiadają odpowiednie uprawnienia emerytalne, a celnik wtedy gdy trzeba go "zamknąć " to traktuje się go jak mundurowego, ale gdy chodzi o uprawnienia to jest on już tylko umundurowany. CZY TO MA SENS?.
