MONETA
Użytkownik
- Dołączył
- 19 Luty 2006
- Posty
- 109
- Punkty reakcji
- 0
Jak to jest że są miesiące w ktorych w parcy jestem do tego stopnia nieodzowny (szczególnie w sezonie wakacyjnym) , że jestem w niej niemal codziennie i wypracowywuje po kilkadziesiat nadgodzin miesiecznie , a raptem w kolejnym miesiacu pomija mi sie co drugą służbę bym nie wyrobił normy godzinowej (kodeks parcy przewiduje ,że gdy pracodawca wysyła mnie na wolne za nadgodziny liczy się 8 godzin za 12) – a co jeżeli nie pragne wziąć wolnego w dniu w którym planuje mi go mój zakald pracy tylko w innym? – nie pyta się nas czy chcemy przyjsc na dodatkowe sluzby - nie pyta tez gdy ma się ich tylko np. 10 w miesiacu zamiast 15 „normowych” czy chcemy mieć więcej wolnego danego miesiaca – wg mnie to chamstwo -- czy czasem nasi zwierzchnicy nie ucza nas jak naginac w ten spsob przepisy w swoja stronę i jak to sie ma do kodeksu etyki ktory jest nam cytowany przy wszelkich okazjach ?? -- czyżby obowiazywał tylko do aplikanta do inspektora a dalej już nie??? – sęk w tym ze ludzie sa do tego stopnia zastraszeni ze nikt niechce nic z tym zrobic z obawy przed konskewnecjami ze strony przeloznych ( a mysle ze jest to zachowanie niezgodne z prawem naszego pracodawcy wzgledem nas pracownikow) – mysle ze na innych odziałach i w innych izbach wygalda to podobnie – czekam na opinie …