celnik powiesił się, brak wsparcia SSC

eMeS

Nowy użytkownik
Dołączył
4 Czerwiec 2008
Posty
88
Punkty reakcji
0
Działania prokuratury osłabiły granicę w Hrebennem, Dorohusku, Bezledach i Gronowie. Na tym ostatnim przejściu atmosfera jest szczególnie ponura, gdyż trzy miesiące temu popełnił tam samobójstwo Paweł Młodziński. Do Gronowa przyjechał z południowej granicy, gdzie redukowano liczbę celników w związku z wejściem Polski do Unii. W Gronowie miał wyniki, dostał awans. Aż w marcu 2007 r. dwóch przemytników zeznało, że wręczyli mu 4 tys. zł łapówki. Mimo braku innych dowodów Młodziński trafił do aresztu na siedem miesięcy i stracił pracę. Kiedy wyszedł za kaucją, wpadł w depresję. W sprawie nic się nie działo, prokurator nie zlecał czynności, nie śpieszył się też ze skierowaniem oskarżenia do sądu. Mijały miesiące. Młodziński popadał w coraz większe przygnębienie. Nie pomogło nawet to, że w końcu znalazł pracę w PKP. W maju, dwa tygodnie przed pierwszą komunią córki, powiesił się.

I co Pan na to, dlaczego celnicy, nie mają wsparcia u przełożonych celnik z wynikami na 100% niesłusznie oskarżony stracił życie, gdzie jest wsparcie SSC
 
Back
Do góry