Bezpieczeństwo podczas kontroli

Bezpieczeństwo kontroli

Rozumiem Helu,że chciałbabyś aby nasi najwyżsi przełożeni pomyśleli o bezpieczeństwie funkcjonariuszy dokonujących odpraw na granicach, kontroli w firmach oraz mobilnych na drogach. Nie wydaje mi się niestety aby Ministerstrwo Finansów poruszało w Ministerstwie Sprawiedliwości problem orzecznictwa w takich i podobnych sprawach. Co innego jesli chodzi o karanie funkcjonariuszy za przekroczenie uprawnień i gotowość naszych przełożonych do uwierzenia w każde wierutne kłamstwo i pomówienie, którymi nas obrzuca strona. Państwo zapomina, że my działamy w jego interesie. Niestety ogólnie pojęty wymiar sprawiedliwości, którego wszak fereraty karno-skarbowe są elementem, nie chce lub nie może zrozumieć niektórych aspektów pracy funkcjonariuszy. Dotyczy to m.in. bezpieczeństwa funkcjonariuszy, wielokrotnych pomówień na granicach, wysokości grzywn przy recydywie karno-skarbowej, zwracaniu zabezpieczonych na poczet grzywien pojazdów. Problem jest szerszy bo dotyczy także ściągalności należności celnych od cwaniaków z szarej strefy a raczej niemocy oraganów egzekucyjnych wynikajacych z braku właściwych uregulowań prawnych. Z praktyki wiem, że sądy często przed interes państwa stawiają interes sprawców, kierując się "niską szkodliwością społeczną" a potem sprawcy śmieją się w nos tym, którzy zajmują sie ujawnianiem przestepstw karno-skarbowych. Przy braku dodatków motywacyjnych ze strony pracodawcy taka sytuacj działa demotywacyjnie. Natyram sie naszarpię, zwykli ludzie mnie nie nawidzą a i tak nic nie mam z tego, czy procent z mandatów i grzywien trafia do mojego wydziału w postaci premii, co z dodatkami kontrolerskimi dla najbardziej narażonych ?
P.S. Fajny cytat jakby buddyjski.
 
?

Nie chcę wszystkiego sprowadzac pod wspólny mianownik służba celna. Różne tematy pokazują, że problemy takie występują nie tylko w naszej pracy. To jest forum ogólnodostepne dlatego chciałam poruszyć ten temat szerzej. Niestety jak widać nie wzbudził zainteresowania na forum ale może jednak spośród przeszło 550 osób choćby kilka bedzie miało okazję coś zrobić w tym kierunku, począwszy od swojego "kąta".
Tak ! problem jest i nie można o nim zapominać. Jednak każda praca czy służba niesie za sobą jakieś ryzyko.
 
Problem jest i będzie dopóki góra nie będzie miała zielonego pojęcia o tym co się dzieje na froncie. Na razie z pośród 15000 celników ok 4000 pracuje na froncie wiec jest to zaledwie 1/3 ludzi czyli mniejszość. 2/3 ludzi nic nie wie jak tu sie pracuje i z tond takie problemy. Jesteśmy w rozumieniu GÓRY tylko cyferkami w statystykach więc nie ma czym się przejmować :rolleyes:
 
Masz rację AK-47, że góra nie wie co się dzieje na froncie. Pomiędzy oddziałami granicznymi i wewnętrznymi też nie ma zrozumienia. Miałem to szczęście poznać pracę i na granicy i w wewnątrz kraju. F-sze z OC wewnętrznych faktycznie nie maja pojęcia o pracy na granicy. Tam gdzie pracowałem próbowałem tłumaczyć jak możemy sobie wzajemnie ułatwić służbę (granica i kraj), ale z różnym skutkiem.

Dlatego uważam, że każdy f-sz w służbie przygotowawczej powinien być oddelegowany min. na pół roku na granicę i odwrotnie. F-sze z granicy do oddziałów wewnętrznych.
 
Wyrwane fragmenty z pewnego wykładu:
" ..... Państwo musi być silne i skuteczne, jeśli ma być gwarantem wolności. ....... Silne państwo musi być też państwem sprawnym. ......."

Jesteśmy funkcjonariuszami państwowymi a czy jesteśmy silni ?

Pełna treść wykładu : http://www.batory.org.pl/debaty/dtusk.htm
 
Masz rację AK-47, że góra nie wie co się dzieje na froncie. Pomiędzy oddziałami granicznymi i wewnętrznymi też nie ma zrozumienia. Miałem to szczęście poznać pracę i na granicy i w wewnątrz kraju. F-sze z OC wewnętrznych faktycznie nie maja pojęcia o pracy na granicy. Tam gdzie pracowałem próbowałem tłumaczyć jak możemy sobie wzajemnie ułatwić służbę (granica i kraj), ale z różnym skutkiem.

Dlatego uważam, że każdy f-sz w służbie przygotowawczej powinien być oddelegowany min. na pół roku na granicę i odwrotnie. F-sze z granicy do oddziałów wewnętrznych.
Jest to pomyśł dla MF,a młodzi adepci sztuki celnej poznali by jak wygląda prawdziwa praca na granicy
 
Back
Do góry