Próbował pobić celnika ->
http://www.bialapodlaska.uc.gov.pl/?obiekt=2045
Jak widać praca na granicy jak to Pan kiedyś we wcześniejszych wypowiedziach stwierdził wcale nie jest bezpieczna, bo jak Pan twierdzi na przejściach jest SG. To ja się pytam gdzie była ta nasza dzielna SG w tym czasie. Otóż wykonywała swoją pracę, która nie polega jak wielu sądzi, na ochronie innych służby -> patrz Służby Celnej.
W nowej ustawie brak broni i śpb dla funkcjonariuszy granicznych jest motywowany właśnie przez "zapewnienie" bezpieczeństwa przez SG na przejściach. Jakie jest to zapewnienie bezpieczeństwa widać na powyższym przykładzie. To jest przejście drogowe, a zapewniam Pana że na przejściach pieszych i kolejowych w szczególności( tam funkcjonariusz dokonuje odprawy sam na sam bez żadnych kamer i innych zabezpieczeń i bez obecności SG) jest jeszcze gorzej jeśli chodzi o nasze bezpieczeństwo.
Czy nie warto przemyśleć jeszcze raz sprawy i doszkolić dodatkowo funkcj. granicznych OC z ŚPB i wyposażyć ich w te środki (już nawet nie mówie o broni). Moim zdaniem osoba pracująca bezpośrednio przy kontroli osób fizycznych musi być obligatoryjnie przeszkolona z ŚPB i wyposażona.
A co gdyby ten "turysta" był jeszcze bardziej zdesperowany i zamiast szarpać tego pechowego funkcjonariusza pobił by go lub zadał cios jakimś przedmiotem typu nóż??? Kto by wtedy był odpowiedzialny za brak ochrony podczas pracy tego funcjonariusza?? Straż Graniczna??
Liczę na odpowiedź..
http://www.bialapodlaska.uc.gov.pl/?obiekt=2045
Jak widać praca na granicy jak to Pan kiedyś we wcześniejszych wypowiedziach stwierdził wcale nie jest bezpieczna, bo jak Pan twierdzi na przejściach jest SG. To ja się pytam gdzie była ta nasza dzielna SG w tym czasie. Otóż wykonywała swoją pracę, która nie polega jak wielu sądzi, na ochronie innych służby -> patrz Służby Celnej.
W nowej ustawie brak broni i śpb dla funkcjonariuszy granicznych jest motywowany właśnie przez "zapewnienie" bezpieczeństwa przez SG na przejściach. Jakie jest to zapewnienie bezpieczeństwa widać na powyższym przykładzie. To jest przejście drogowe, a zapewniam Pana że na przejściach pieszych i kolejowych w szczególności( tam funkcjonariusz dokonuje odprawy sam na sam bez żadnych kamer i innych zabezpieczeń i bez obecności SG) jest jeszcze gorzej jeśli chodzi o nasze bezpieczeństwo.
Czy nie warto przemyśleć jeszcze raz sprawy i doszkolić dodatkowo funkcj. granicznych OC z ŚPB i wyposażyć ich w te środki (już nawet nie mówie o broni). Moim zdaniem osoba pracująca bezpośrednio przy kontroli osób fizycznych musi być obligatoryjnie przeszkolona z ŚPB i wyposażona.
A co gdyby ten "turysta" był jeszcze bardziej zdesperowany i zamiast szarpać tego pechowego funkcjonariusza pobił by go lub zadał cios jakimś przedmiotem typu nóż??? Kto by wtedy był odpowiedzialny za brak ochrony podczas pracy tego funcjonariusza?? Straż Graniczna??
Liczę na odpowiedź..