W
wilde oscar
Gość
jak widzimy nasze władze udają, że temat nie istnieje. czy nas to dziwi ? chyba nie.
od dawna niejeden z nas rozumie że MF właściwie niczym konkretnym się w kwestii cła nie zajmuje poza może wydawaniem naszych wspólnych pieniędzy na podejrzane reformy, inicjatywy, pseudoszkolenia, systemy itp. znikające równie szybko jak kolejne ekipy po kolejnych wyborach.
to wszystko oczywiście jest jak najbardziej bezpartyjne, obiektywne i bezstronne. widać jednak dziś doszliśmy tak zarządzani do brzegu tego trzęsawiska. postanawiając nie tonąć za fałszywe idee.
jak to się wszystko skończy tak naprawdę w tym zamilczanym chaosie trudno powiedzieć. panowie z MF i wyżej mają jednak b. twardy orzech do zgryzienia ale głonie myślą o samych sobie jak tu się nie wychylić ale by wszystko zostało po staremu.
szczególnie by nikt za nic jak zwykle nie odpowiadał. ci bardziej cwani już dawno połapali fuchy w UE za to że nas tak tanio sprzedali.
upodlono cały resort. nie tylko aresztowaniami czy pauperyzacją. w białych rękawiczkach pod osłoną pięknych sloganów / np Kodeks Etyki / podporządkowano resort koniunkturalnym interesom i każdy z nas wie jakim bo na codzień mieliśmy tego przykłady.
upartyjnienie, kolesiostwo, klany rodzinne, promowanie najgorszego elementu aby uzyskać narzędzie mobbingu w codziennej pracy.
statystyki natomiast wciąż grały, budowały prestiż MF, kolejnych preziów i znajomych królika
tego nie da się opisać w krótkim poście, po prostu nie sposób ....
sum sum corda
od dawna niejeden z nas rozumie że MF właściwie niczym konkretnym się w kwestii cła nie zajmuje poza może wydawaniem naszych wspólnych pieniędzy na podejrzane reformy, inicjatywy, pseudoszkolenia, systemy itp. znikające równie szybko jak kolejne ekipy po kolejnych wyborach.
to wszystko oczywiście jest jak najbardziej bezpartyjne, obiektywne i bezstronne. widać jednak dziś doszliśmy tak zarządzani do brzegu tego trzęsawiska. postanawiając nie tonąć za fałszywe idee.
jak to się wszystko skończy tak naprawdę w tym zamilczanym chaosie trudno powiedzieć. panowie z MF i wyżej mają jednak b. twardy orzech do zgryzienia ale głonie myślą o samych sobie jak tu się nie wychylić ale by wszystko zostało po staremu.
szczególnie by nikt za nic jak zwykle nie odpowiadał. ci bardziej cwani już dawno połapali fuchy w UE za to że nas tak tanio sprzedali.
upodlono cały resort. nie tylko aresztowaniami czy pauperyzacją. w białych rękawiczkach pod osłoną pięknych sloganów / np Kodeks Etyki / podporządkowano resort koniunkturalnym interesom i każdy z nas wie jakim bo na codzień mieliśmy tego przykłady.
upartyjnienie, kolesiostwo, klany rodzinne, promowanie najgorszego elementu aby uzyskać narzędzie mobbingu w codziennej pracy.
statystyki natomiast wciąż grały, budowały prestiż MF, kolejnych preziów i znajomych królika
tego nie da się opisać w krótkim poście, po prostu nie sposób ....
sum sum corda