K
Kinio
Gość
[ŻW] Kraje Unii będą pożyczały sobie pograniczników
Niemieccy pogranicznicy na wschodniej granicy Polski? Już wkrótce będzie to możliwe. UE chce, by w sytuacjach kryzysowych przerzucano pograniczników z jednego państwa do drugiego.
W europarlamencie kończą się prace nad projektem rozporządzenia, które pozwoli na tworzenie tzw. zespołów szybkiej interwencji. Najpóźniej za kilkanaście miesięcy w przypadku nagłego zagrożenia, np. gdy podwyższy się liczba nielegalnych imigrantów forsujących jedną z granic UE, można będzie przerzucać służby między krajami.
W niemieckim mundurze
Te rozwiązania szczególnie interesują Polaków, bo nasza wschodnia granica będzie wkrótce najdłuższą granicą zewnętrzną UE. – Chodzi o nagłe sytuacje, gdy państwo będzie natychmiast potrzebowało dodatkowej pomocy i nie będzie czasu na przeszkolenie nowych funkcjonariuszy – tłumaczy ŻW Barbara Kudrycka (PO), która w Sejmowej Komisji Wolności Obywatelskich zajmuje się tą sprawą.
Wtedy np. na naszą granicę mogliby trafić pogranicznicy z Niemiec czy Francji. To, że takie zagrożenie jest realne, świadczą chociażby zeszłoroczne problemy, m.in. Hiszpanii z tysiącami afrykańskich imigrantów, którzy próbowali się dostać na południe tego kraju.
Za działania związane z przerzuceniem funkcjonariuszy, ich zakwaterowaniem i pracą będzie płacić UE. Francuzi, np. w Polsce, służyliby w swoim umundurowaniu (jednak z oznaczeniem, że to misja wspólna) i mieliby takie same prawa jak nasi pogranicznicy.
:lol: A może podnieść uposażenia polskim pogranicznikom i celnikom do poziomu europejskiego :lol:
Niemieccy pogranicznicy na wschodniej granicy Polski? Już wkrótce będzie to możliwe. UE chce, by w sytuacjach kryzysowych przerzucano pograniczników z jednego państwa do drugiego.
W europarlamencie kończą się prace nad projektem rozporządzenia, które pozwoli na tworzenie tzw. zespołów szybkiej interwencji. Najpóźniej za kilkanaście miesięcy w przypadku nagłego zagrożenia, np. gdy podwyższy się liczba nielegalnych imigrantów forsujących jedną z granic UE, można będzie przerzucać służby między krajami.
W niemieckim mundurze
Te rozwiązania szczególnie interesują Polaków, bo nasza wschodnia granica będzie wkrótce najdłuższą granicą zewnętrzną UE. – Chodzi o nagłe sytuacje, gdy państwo będzie natychmiast potrzebowało dodatkowej pomocy i nie będzie czasu na przeszkolenie nowych funkcjonariuszy – tłumaczy ŻW Barbara Kudrycka (PO), która w Sejmowej Komisji Wolności Obywatelskich zajmuje się tą sprawą.
Wtedy np. na naszą granicę mogliby trafić pogranicznicy z Niemiec czy Francji. To, że takie zagrożenie jest realne, świadczą chociażby zeszłoroczne problemy, m.in. Hiszpanii z tysiącami afrykańskich imigrantów, którzy próbowali się dostać na południe tego kraju.
Za działania związane z przerzuceniem funkcjonariuszy, ich zakwaterowaniem i pracą będzie płacić UE. Francuzi, np. w Polsce, służyliby w swoim umundurowaniu (jednak z oznaczeniem, że to misja wspólna) i mieliby takie same prawa jak nasi pogranicznicy.
:lol: A może podnieść uposażenia polskim pogranicznikom i celnikom do poziomu europejskiego :lol: