T
taki jeden
Gość
Zyta oświeciła nas. Nie będziemy połączeni ze Strażą Leśną. Na pewno strażnicy leśni są zrozpaczeni. A tak poważnie, nadchodzi koniec pewnej fikcji, czyli funkcjonariuszy umundurowanych - takich których można trzymać ostro za twarz i którzy nie mając w zamian żadnych przywilejów nie mają prawa protestować przeciwko traktowaniu ich jak idiotów ekonomocznych. Żałosne, ale na pytanie czy musiało do tego dojść odpowiedź jest prosta - musiało, skoro do tego doszło.