szanownej koleżance "Młodej Stażem" serdecznie dziękuję za poparcie
pozwolę sobie w tym miejscu usciślić swoją poprzednią myśl. pomimo uszu i oczu wokół. Nie wiem jaka jest skala zjawiska, o którym wszyscy wiedzą, ale nikt nie mówi. wiem natomiast jedno: gdy z jednej strony wyrzuci się człowieka wraz z jego rodziną na drugi koniec kraju, bez żadnego wsparcia, bez mieszkania, z marną pensją, za którą trzeba utrzymać całą rodzinę, a z drugiej strony da mu się do ręki władzę absolutną, to łatwo przewidzieć, jak to się skończy. czy tacy są wszyscy? oczywiście, że nie. większość z nas to uczciwi ludzie, którzy próbują wiązać koniec z końcem. ale jeśli dalej polityka kadrowo-płacowa będzie prowadzona tak, jak do tej pory, to tych "czarnych owiec" będzie coraz więcej. z tego miejsca, pomny swych słów i czynów
stwierdzam: polityka przewodników stada jest od dłuższego czasu obliczona na rozprzestrzenianie się pogłowia owiec czarnych.
innymi słowy: sami zmuszają ludzi do pewnych zachowań!
a wszystkim, którzy mają jeszcze jakieś wątpliwości, polecam Ustawę o Służbie Celnej wraz z nowelizacjami (bardzo ciekawa lektura) i orzecznictwem, oraz rozejrzenie się po własnych jednostkach organizacyjnych z zapytaniem, ile osób ostatnio (w ciągu jakiś 3 lat) dostało awans, a ile dostało do tego jakieś pieniądze. a jak wyglądało ostatnie rozliczenie mundurówki?
pozdrowienia dla wszystkich! dla patrzących z ukrycia również!