100% ulgi w przejazdach podczas kontroli celnej

projekt

Nowy użytkownik
Dołączył
22 Kwiecień 2008
Posty
46
Punkty reakcji
0
Panie Ministrze
Dlaczego w kolejnym już projekcie (ostatni z 8 maja 2000) Ustawy o Służbie Celnej nie wprowadza się zmian w Ustawie z dnia 20 czerwca 1992 r. o uprawnieniach do ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego (Dz.U. z 1992 r. Nr 54, poz. 254, z późn. zm.).

Zgodnie z tymi przepisami funkcjonariusze celni mają uprawnienia do 100% ulgi na przejazd pociągiem podczas wykonywanych czynności kontroli celnej w ruchu granicznym

A przepisy powinny umożliwiać funkcjonariuszom celnym podczas ich działań przejazdy z 100% ulgą na terenie całego kraju. Jak np. rozwiązanie w przypadku Straży Granicznej.
I tak np. art. 2 ust. 1 pkt 3 powinien otrzymać brzmienie:
funkcjonariusze Służby Celnej w czasie wykonywania czynności służbowych kontroli oraz konwojowania osób zatrzymanych.
oraz należy dodać ust. 2b w brzmieniu np:
Do ulgi 100% przy przejazdach środkami publicznego transportu zbiorowego autobusowego w komunikacji zwykłej, pospiesznej, przyspieszonej i ekspresowej, na podstawie biletów jednorazowych, są uprawnieni funkcjonariusze Służby Celnej w czasie wykonywania czynności służbowych kontroli oraz konwojowania osób zatrzymanych.

Jak wewnątrz kraju mamy sprawnie zwalczać przestępczość jeżeli kolejarze wyrzucają nas z pociągów ???????

Co Pan na to?
 
Mysle ze pociagi wewnatrz kraju nie sa naszym polem do dzialania. Nie mamy tylu sil, aby marnowac je na takie kontrole. Sam mialem watpliwosci co do takich dzialan w Szczecinie bo ich efekty byly mierne, jezeli wogole jakies byly. A jezeli mamy informacje o konkretnym przewozie, zawsze mozna kontrole zrobic razem z SOK
jk
 
Mysle ze pociagi wewnatrz kraju nie sa naszym polem do dzialania. Nie mamy tylu sil, aby marnowac je na takie kontrole.

A jezeli mamy informacje o konkretnym przewozie, zawsze mozna kontrole zrobic razem z SOK
jk

To chyba się Pan myli, że nie są naszym polem działania.

i co z SOK mamy jechać "na gapę" ?
 
Czy wie Pan że np. w Poznaniu są limity na paliwo ???
Połowę miesiąca jeżdzi się samochodami służbowymi, a kolejną połowę działania prowadzone są w pociągach, bo nie ma paliwa do aut.
 
Dla mnie nie jest wazne ile to kosztuje, ale jakie przynosi wyniki. Z mojego dosiwadczenia wynika, ze jazdy w pociagach, a szczegolnie BWE lub innych intercity, nie mowiac juz o regionalnych za zachodzie jest bez sensu.
jk
 
Szczecin to zły przykład:
1) jest na końcu łańcuszka i przemytników po drodze do Szczecina zdążą wyjąć już inne grupy mobilne,
2) jest tam (WZP) nowa mało doświadczona kadra w działaniach mobilnych, a stara bardziej koncentrowała się na portach, granicy

Proszę zobaczyć wyniki Katowic czy Poznania innych grup wewnątrz kraju. Oczywiście nie jest to "prucie" wagonów jak na wschodzie, choć WZP Warszawa też ma niezłe wyniki z tego co jedzie pociągami na stadion X-lecia, ale po 3-4 walizki (ok.250 sztang) też się wyjmuje. Z doświadczenia też wiem, że jak się odpuści na trochę pociągi to po miesiącu, dwóch znowu zaczynają nimi jeżdzić te same osoby z Koszalina, Kołobrzegu, Świnoujścia, kolejarze z Krzyża, Stargardu Szczecińskiego itd. O dziwo te same osoby można też spotkać w Polskim Ekspresie albo busach ze stadionu (takie wycieczki 8 osobowe po zakupy na stadion).

Do zadań SC należy także zapobieganie przestępczości tzw. prewencja. To coś o czym wspomniałem wyżej. Jak się dłuższy czas nie pokażesz w pociągu, nie kontrolujesz autobusów, to przemytnicy znowu zaczynają nimi jeżdzić. Kolejarze, emeryci mają darmowe bilety (no prawie za 1%) więc wożą, bo trzeba z czegoś żyć.

Dlatego jak napisałem kolejarze wyrzucają nas lub awanturują się że wyrzucą z pociągu, wiadomo z jakich względów (nie ważne że jest bezpieczniej w pociągu). Propozycja współpracy z SOK-iem nieczego nie zmieni, bo "na gapę" nie wypada jeżdzić - zwalczać przemyt, a samemu łamać przepisy.
I niech Pan sobie wyobrazi sytuację jak szukam w pociągu przemytnika i już go złapałem i jadę z nim do następnej stacji aby wysiąść i zrobić kwity, a w tym czasie przychodzi konduktor i chce bilet, a ja co....

W związku z tym nie ważne czy są wyniki, czy nie. Służby zwalczające przestępczość (zazpobieganie) powinny mieć uprawnienia niezbędne do osiągania tych celów, choćby rzadko z nich korzystały.
 
Back
Do góry