A ja chętnie zostanę. Gdzie facet będziesz miał tyle emocji. na zachodzie idziesz od rana do roboty wracasz wieczorem, w weekend się nawalisz. Oglądasz telewizję której często nie rozumiesz. po jakimś czasie zaczynasz tęskić za polskimi filmami , prasą, książkami, bigosem, ogórkami kiszonymi, chlebem baltonowskim, boczkiem, szynką, kiełbasą, nastrojem świąt i zaczynasz się zastanawiać właściwie po jaką cholerę tak zapierdalam. I wiesz, że zasadniczo do końca życia będzisz sprzatał, podawał ludziom piwo, pracował w fabryce, itd. Nigdy już nie będziesz urzędnikiem państwowym, bo tam na to nie masz szans. Może będziesz miał kasę, ale nie mniejszą kasę jak Ty będą mieli wszyscy dookoła, a człowieka nic bardziej nie cieszy, aniżeli świadomość, że to nie on jest na dole drabiny społecznej.
Przypominam wszystkim, to jest nasz kraj i tu walczmy, a nie zostawajmy popychadłami na zachodzie.
Rozumiem wszyskich którz popychadłem muszą zostać, sam nim byłem.