Zezwolenie na handel hurtowy alkoholem.

Witam.

Sprawa nie dotyczy bezpośrednio spraw podatkowych ani celnych jest jednak przedmiotem zainteresowania organów celnych.

Sytuacja jest następująca. Podmiot krajowy nabywa wewnątrzwspólnotowo w procedurze zapłaconej akcyzy wina. Dostarcza je bezpośrednio do odbiorców krajowych, które zajmują się dalej handlem hurtowym lub detalem. Dwa pytania (może ktoś miał takie sytuacje).
- czy taki podmiot musi posiadać zezwolenie marszałka na handel hurtowy alkoholami do 18 procent (moim zdaniem tak),
- czy jeśli ma zezwolenie i w nim określony magazyn ale fizyczny obrót winem jest dokonywany jaj opisano wyżej, tj. z pominięciem tego magazynu (auto jedzie bezpośrednio do odbiorcy, który jest klientem podmiotu), to czy jest to nieprawidłowość ?

Pozdrawiam,

juar_78 napisał:

- czy taki podmiot musi posiadać zezwolenie marszałka na handel hurtowy alkoholami do 18 procent (moim zdaniem tak)

Kliknij aby rozwinąć...

moim zdaniem też tak - ustawa o wychowaniu w trzeźwości ... art. 9 ust 2 i art 2 1 pkt 7

- czy jeśli ma zezwolenie i w nim określony magazyn ale fizyczny obrót winem jest dokonywany jaj opisano wyżej, tj. z pominięciem tego magazynu (auto jedzie bezpośrednio do odbiorcy, który jest klientem podmiotu), to czy jest to nieprawidłowość ?

Kliknij aby rozwinąć...

wydaje mi się, że jest ok. Jeżeli byłaby to nieprawidłowość, to praktycznie w każdym miejscu w Polsce, w którym ma klienta musiałby mieć swój magazyn z zezwoleniem na obrót hurtowy.

Jest jeszcze jedna kwestia. Nie wiem czy są jeszcze takie wina, których moc jest wyższa niż 18% (kiedyś były, było nawet zezwolenie na wina importowane o zawartości alkoholu do 22%), jeżeli są to niestety potrzebne jest dodatkowe zezwolenie.

Dzięki za odpowiedź. Ja uważam podobnie, że jeśli handel jest papierowy (fizycznie towar idzie bezpośrednio do np. marketu) to nie ma żadnego przepisu, który zmuszałby podmiot do magazynowania w swojej hurtowni.
W sprawie chodzi o wina do 15 procent.

Jako ciekawostkę podam może tylko, że urząd marszałkowski, który w sprawie wydaje zezwolenie stoi na stanowisku, że wnioskodawca musi mieć magazyn i bez niego nie wyda pozwolenia na handel hurtowy. Taka interpretacja ustawy prowadzi do absurdu. Podmiot fikcyjnie zakłada magazynik po to, aby mieć zezwolenie a potem i tak jedzie bezpośrednio od nadawcy w UE od krajowego odbiorcy - detalisty.

Mam telefoniczną interpretację z Min. Gospodarki, które wydaje analogiczne zezwolenia, ale dla alkoholi powyżej 18 procent.
Otóż aby dostać zezwolenie i nie utracić go magazyn trzeba mieć. Jak zaś przedsiębiorca będzie sobie woził alkohole i czy w ogóle przez magazyn oraz to ile będą się w owym magazynie "magazynować" (1 dzień. 1 godzinę czy 1 minutę) to już sprawa przedsiębiorcy. Podstaw do uchylenia zezwolenia w każdym razie nie ma.
Szkoda gadać

juar_78 mam pytanko:
- czy winko jedzie na UDT (myślę że tak),
- czy podmiot zgłasza do UC nabycie wina,
- czy SNP odbiera wyroby akcyzowe zharmonizowane?
Jeśli na trzecie pytanie padnie odpowiedź "TAK", to magazyn musi być i koniec.

Winko na razie nie jeździ a będzie dopiero jeździć (mam nadzieję).

Będzie jeździć za UDT i wcześniej zgodnie z ustawą jest nabycie zgłaszane do UC.

Skoro to procedura zapłaconej akcyzy to nie ma co do zasady sznp i obowiązku odbioru wyrobów w obecności celników. Oczywiście kontrola znaków akcyzy przez sznp może być zawsze przeprowadzona ale wg mnie z przepisów nigdzie nie wynika, że wyroby mają być dostarczone do konkretnego wcześniej określonego magazynu. To po pierwsze.

Po drugie z przepisów o sznp nigdzie nie wynika, że istnieje obowiązek odbioru takich wyrobów w obecności sznp ani obowiązek wcześniejszego określenia magazynu, do którego beda dostarczane.

W ogóle dla mnie osobiście tak nawiasem mówiąc to dziwna konstrukcja przepisów o sznp., że wyrób akcyzowy nabywany za ADT podlega pod sznp i odbiór przy celnikach a ten sam wyrób za udt już nie. Przecież z punktu widzenia polskiej akcyzy zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku to wyrób z nie zapłaconym podatkiem.

UDT a ADT

Jak przychodzi na UDT to akcyza zapłacona- jak na ADT to zawieszona. W przypadku wyrobów od których za granicą nie ma akcyzy (lub wynosi 0 co na jedno wychodzi) a w RP jest (a miało być tak zharmonizowanie po wejściu do UE) wyroby wprowadza sie do składu podatkowego( jeżeli jest skład)a akcyze płaci sie w momencie wyprowadzenia ze składu poza procedurą zawieszenia. Jeżeli wyroby nie są wprowadzane do sklądu to składa się deklarację i płaci się akcyzę (od nabycia wewnątrzwspółnotowego). ca ły cazs mówimy o wyrobach na które w innym państwie członkowskim nie ma akcyzy a u nas jest.

Akcyza zapłacona na UDT - ale zapłacona w kraju wysyłki. Polska akcyza dopiero będzie płacona. Chodzi mi o to, że te wina sprowadzane za ADT przez np. niezarejestrowanego handlowca muszą być odebrane przez sznp.
Te same wina sprowadzone przez ten sam podmiot za UDT już nie.
Tak jednak w pierwszym jak i drugim przypadku polski podatek akcyzowy nie zostł jeszcze zapłacony.

To jest Polska właśnie. Dziwna i nieobliczalna. Najlepiej, gdyby podmiot nabywający wyroby akcyzowe (w tym przypadku wino) posiadał status zarejestrowanego handlowca, nabył banderole i wysłał je do producenta w innym kraju UE, a następnie sprowadził wyroby na ADT bądź UDT, przyjął wyroby do magazynu ZH w obecności pracowników SNP a po 25 dniach zapłacił należny podatek akcyzowy. Idealne rozwiązanie. Mamy na swoim terenie takiego właśnie ZH.

cd

No nie do końca, bo jak sprowadzi na UDT lub dokumentach handlowych,to deklaracje i podatek powinien zapłacić w ciągu 10 dni a nie 25. Poza tym nikt z snp. do nie na przyjęcie chodził nie będzie. Delikwent jednak musi prze nabyciem złożyć zgłoszenie o nabyciu i mieć założone zabezpieczenie akcyzowe również przed nabyciem

juar_78 napisał:

Akcyza zapłacona na UDT - ale zapłacona w kraju wysyłki. Polska akcyza dopiero będzie płacona. Chodzi mi o to, że te wina sprowadzane za ADT przez np. niezarejestrowanego handlowca muszą być odebrane przez sznp.
Te same wina sprowadzone przez ten sam podmiot za UDT już nie.
Tak jednak w pierwszym jak i drugim przypadku polski podatek akcyzowy nie zostł jeszcze zapłacony.

Kliknij aby rozwinąć...

Jeżeli jedzie na ADT to znaczy że wyroby są przemieszczane w procedurze zawieszonej akcyzy i akcyza nie została zapłacona w kraju członkowskim.
Jeżeli jest UDT lub dokumenty handlowe to akcyza została zapłacona w kraju członkowskim lub wynosi ona tam 0,ewentualnie wyrób nie jest wyrobem akcyzowym zharmonizowanym (niektóre oleje). Jeżeli akcyza wynosi 0 to za granicą nikt ADT nie wystawi ( u nas widziałem ADT gdzie pisało -zabezpieczenie kwota 0,00zł bo na ten wyrób była akcyza 0%)
Przepisy są bardzo mętne( początkiem 2004 roku nie przewidziano b.wielu sytuacji)- obowiązują interpretacje i to nawet nie IC ale poszczególnych UC- ale po 4 latach wszystko powinno być jasne i proceduru ujednolicone.

Witam.
Dla mnie rozróżnienie UDT/ADT jest jasne. Pisząć o sznp w kontekście odbioru wyrobów za ADT / UDT chodziło mi raczej o to, że z punktu widzenia interesów polskiego fiskusa jest tu pewna niekonsekwencja.

Odnośnie tego, że nie przewidziano bardzo wielu sytuacji. Przecież Polska nie była pionierem w UE jeśli idzie o akcyzę. Przecież w MF pracują tęgie głowy. Dlaczego zatem nie sięgnięto po wzorce z innych krajów UE i nie skopiowano np. przepisów niemieckich. Zresztą o czym tu mówić. Skoro w dyrektywie energetycznej stoi jak byk, że procedury zawieszenia nie stosuje się np. do olejów smarowych. Wg polskiej ustawy już tak.

po raz pierwszy jestem na tym forum i przypadkowo wybrałem ten temat i cisną mi sie dwa pytania do państwa celników
pierwsze: w tym wątku jeden z formułowiczów napisał że na kontrole banderol można wchodzić do każdego podmiotu i w związku z tym proszę o podanie odstawy prawnej podjęcia kontroli znaków akcyzy w podmiocie nie podlegającym sznp, ja takiego nie znam a kontrole banderol prowadzone przez celników w jednostkach obrotu są karygodnym przekroczeniem prawa.
drugie: proszę mi wskazać delegację ustawową czy przepis rozporządzenia który by wskazywał że celnicy mają uprawnienia do kontroli wykonywania przepisów ustawy o wychowywaniu w trzeźwości i kontrola zezwoleń sprzedaży alkoholu przez celników jest kolejnym rażącym naruszeniem prawa. sądzę że tymi przypadkami powinna się zająć prokuratura bo przekroczenie uprawnień z tego co wiem podpada pod kk