G
Guest
Gość
witam
mam problem typu ,nie wydania żaswiadczenia przez urząd skarbowy
w związku z wątpliwościami pracownika
opiszę w pkt aby było bardziej zrozumiałe
1 zakup auta w niemczech -umowa kupna sprzedaży
2 złożenie wniosku do UC w sprawie akcyzy (wewnątrz wspolnotowe)
2. do wniosku dołączyłem umowę kupna sprzedaży ,certfikat orginalności pojazdu (dokument amerykański auto jeżdziło w bazie wojskowej przed sprzedażą do niemieckiego pośrednika ) zaświadczenie Niemieckiego urzedu celnego o dopuszceniu auta do rejestracji w niemczech wydane na prośbe nowego niemieckiego właścicila )
i tu zaczynają sie szopki po kilkunastu dniach wojowania sie z wydziałem komunikacji (dzieśiatki telefonów po całęśj Polsce ) pracownik wydziału komunikacji przyjął dokumenty jako wystarczające do rozpoczęcia procesu rejestracji , chce zaznaczyć że sprawdzane były podobne sprawy w całej Polsce i w końcu dokumenty nie budziły wątpliwości
natomiast podobna sytuacja zaczełą się w UC Urzedniczka twierdzi ( na słowo) dokument niemiecki nie zawiera adnotacji że cło zostało pobrane n a terenie niemiec a zarazem w unii i chce oclić auto jeszcze , znowu zaczyna się gehenna szukanie w przyhgranicznych miastach nr tel UC i dzwonienie tel. podając nazwę dokumentu z tłumaczenia i co jest w tym dokumencie że to jest zaswiadczenie urzedu celnego o braku zastrzeżęń w dopuszczeniu auta do ruchu tak wynika z tłumaczenia wszyscy twierdzą że znają ten dokument i jest to wystarczajęce zaświadczenie wydane przez rządową bądż co bąż jednostke jakim jest Niemiecki Urząd Celny i twierdza ze celnikom z przynalerznego UC niechce sie grzebać i dopytywać więc chca przeżucić na mnie sprawe żebym udowodnił że nie jestem wielbłądem > Urzędniczka twierdzi że ten dokument dopuszca auto do ruchu czyli (na moj rozum ma kołą światłą i silnik ) a niema nic że cło zostało opłacone przez niemców w 2006 roku bo z tego roku jest zaświadzczenie ,to ja sie pytam od kiedy urząd celny jest urzedem diagnostycznym i robi przeglądy aut . Nie ma uproś mam dostac decyzje i mam oclić auto urzedniczka tweirdzi jeszce ze umowa jest wyssana z palca i mogłęm ją podrobić pytam w jakim celu miałem podrabiać jak uczestniczyłem w jej tworzeniu wraz ze sprzedającą osobą ( akcyze pobrali ) ale na wątpliwosci urzedu skarbowego telefonicznie przekazali pracownikowi że taka bedzie ze mną procedura że bedą clić auto i urząd skarbowy ma mi oddac 160 zł przecież to kpina ze urzednicy dzwonią sobie telefonicznie przecież każdy moze sie podać za jakiegoś urzednika i wyciągnąc dane na moj temat jeżeli są wątpliwosci to pismo urzedowe z pieczęciami - to tak juz na marginesie ja gdy dzwoniłęm nie orzekazywałem danych osobowych tylko opisywałęm dokumenty. ale dla mnie ważne jest to że nie chcą uznać niemieckiego zaświadzczenia i koniec kropka auto do oclenia chociaż było oclone przed wydaniem zaświadzcenia nie wiem kiedy bo data zaswiadczenia kest 2006 rok wiec wszelkie formalnosci musiały byc załtwione przed tą datą z takim zaswiadczeniem niemiec może to auto odsprzedać dalej
na dokumencie jest adnotacja że jest ważne aż do wydania dowodu rejetracyjnego i data jego wydania traci wązność czyli aż auto sie zarejestruje
ludzie pomożcie czy jesteśmy wjednej Polsce dla jednego heh dla wiekszosci celników w dużych miastach jest to normalnie uznawany dokument dzwoniłęm do 8 dużych urzedów celnych a w mojej miescinie juz Polska B i ten dokument jest nie ważny motam sie już z tym od 24 lutego nie mam siły i nerwów wszelkie odwołania jedynie bedą wydłużały cały ten proces czy ktoś moze mi pomóc chodzi o wypowiedż pracowników z UC bardziej z europeizowanych którzy wiedzą oco chodzi
przepraszam za błedy ale telepie sie od 14 kiedy to dzwoniłęm do Urzedu celnego w Polsce bardzo miłą Pani tweirdziął że dokument jest jak najbardziej wpożadku no oczywiście jeżeli jej nie kłąmie co chodzi o treść
a za 10 minut Urzad skarbowy odmawia mi wydania zaswiadczenia tweirdząc że konsultował się w mojej sprawie z Urzedem Celnym i oni już ze mną nie mają nic wspolnego ponieważ idzie pismo do mnie w sprawie clenia ,a US nie ma już nic do roboty
mam problem typu ,nie wydania żaswiadczenia przez urząd skarbowy
w związku z wątpliwościami pracownika
opiszę w pkt aby było bardziej zrozumiałe
1 zakup auta w niemczech -umowa kupna sprzedaży
2 złożenie wniosku do UC w sprawie akcyzy (wewnątrz wspolnotowe)
2. do wniosku dołączyłem umowę kupna sprzedaży ,certfikat orginalności pojazdu (dokument amerykański auto jeżdziło w bazie wojskowej przed sprzedażą do niemieckiego pośrednika ) zaświadczenie Niemieckiego urzedu celnego o dopuszceniu auta do rejestracji w niemczech wydane na prośbe nowego niemieckiego właścicila )
i tu zaczynają sie szopki po kilkunastu dniach wojowania sie z wydziałem komunikacji (dzieśiatki telefonów po całęśj Polsce ) pracownik wydziału komunikacji przyjął dokumenty jako wystarczające do rozpoczęcia procesu rejestracji , chce zaznaczyć że sprawdzane były podobne sprawy w całej Polsce i w końcu dokumenty nie budziły wątpliwości
natomiast podobna sytuacja zaczełą się w UC Urzedniczka twierdzi ( na słowo) dokument niemiecki nie zawiera adnotacji że cło zostało pobrane n a terenie niemiec a zarazem w unii i chce oclić auto jeszcze , znowu zaczyna się gehenna szukanie w przyhgranicznych miastach nr tel UC i dzwonienie tel. podając nazwę dokumentu z tłumaczenia i co jest w tym dokumencie że to jest zaswiadczenie urzedu celnego o braku zastrzeżęń w dopuszczeniu auta do ruchu tak wynika z tłumaczenia wszyscy twierdzą że znają ten dokument i jest to wystarczajęce zaświadczenie wydane przez rządową bądż co bąż jednostke jakim jest Niemiecki Urząd Celny i twierdza ze celnikom z przynalerznego UC niechce sie grzebać i dopytywać więc chca przeżucić na mnie sprawe żebym udowodnił że nie jestem wielbłądem > Urzędniczka twierdzi że ten dokument dopuszca auto do ruchu czyli (na moj rozum ma kołą światłą i silnik ) a niema nic że cło zostało opłacone przez niemców w 2006 roku bo z tego roku jest zaświadzczenie ,to ja sie pytam od kiedy urząd celny jest urzedem diagnostycznym i robi przeglądy aut . Nie ma uproś mam dostac decyzje i mam oclić auto urzedniczka tweirdzi jeszce ze umowa jest wyssana z palca i mogłęm ją podrobić pytam w jakim celu miałem podrabiać jak uczestniczyłem w jej tworzeniu wraz ze sprzedającą osobą ( akcyze pobrali ) ale na wątpliwosci urzedu skarbowego telefonicznie przekazali pracownikowi że taka bedzie ze mną procedura że bedą clić auto i urząd skarbowy ma mi oddac 160 zł przecież to kpina ze urzednicy dzwonią sobie telefonicznie przecież każdy moze sie podać za jakiegoś urzednika i wyciągnąc dane na moj temat jeżeli są wątpliwosci to pismo urzedowe z pieczęciami - to tak juz na marginesie ja gdy dzwoniłęm nie orzekazywałem danych osobowych tylko opisywałęm dokumenty. ale dla mnie ważne jest to że nie chcą uznać niemieckiego zaświadzczenia i koniec kropka auto do oclenia chociaż było oclone przed wydaniem zaświadzcenia nie wiem kiedy bo data zaswiadczenia kest 2006 rok wiec wszelkie formalnosci musiały byc załtwione przed tą datą z takim zaswiadczeniem niemiec może to auto odsprzedać dalej
na dokumencie jest adnotacja że jest ważne aż do wydania dowodu rejetracyjnego i data jego wydania traci wązność czyli aż auto sie zarejestruje
ludzie pomożcie czy jesteśmy wjednej Polsce dla jednego heh dla wiekszosci celników w dużych miastach jest to normalnie uznawany dokument dzwoniłęm do 8 dużych urzedów celnych a w mojej miescinie juz Polska B i ten dokument jest nie ważny motam sie już z tym od 24 lutego nie mam siły i nerwów wszelkie odwołania jedynie bedą wydłużały cały ten proces czy ktoś moze mi pomóc chodzi o wypowiedż pracowników z UC bardziej z europeizowanych którzy wiedzą oco chodzi
przepraszam za błedy ale telepie sie od 14 kiedy to dzwoniłęm do Urzedu celnego w Polsce bardzo miłą Pani tweirdziął że dokument jest jak najbardziej wpożadku no oczywiście jeżeli jej nie kłąmie co chodzi o treść
a za 10 minut Urzad skarbowy odmawia mi wydania zaswiadczenia tweirdząc że konsultował się w mojej sprawie z Urzedem Celnym i oni już ze mną nie mają nic wspolnego ponieważ idzie pismo do mnie w sprawie clenia ,a US nie ma już nic do roboty