• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Yoko w akcji

Były turysta

Nowy użytkownik
Dołączył
27 Czerwiec 2009
Posty
549
Punkty reakcji
0
[video=youtube;CnQGAJfl8jo]http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=CnQGAJfl8jo[/video]
Tylko czy to autko na kętrzyńskich blachach to autko firmowe czy też zatrzymane ;);)
 
Może wyjaśnij dlaczego cię to aż tak interesuje, bo chyba nikt nie wie czym spowodowana jest twoja ciekawość.
 
Pytałem już o to, ale chyba post został usunięty.

Co w sytuacji, gdy obywatelowi po złym wytypowaniu rozkręci się samochód, łamiąc przy okazji jakiś zatrzask, etc., a rewizja nic nie wykaże ?
 
Doraj, normalny celnik wypisuje protokół uszkodzenia pojazdu w trakcie kontroli celnej z opisanym zakresem uszkodzeń i się pod nim podbija. U mnie dodatkowo robili zdjęcia, ale to było dla nich. Potem idziesz z takim dokumentem do Izby, tam dają Ci kontakt do ubezpieczyciela, do którego Izba zgłasza zdarzenie (uszkodzenie samochodu). W ciągu bodajże tygodnia przyjechał do mnie gość z ubezpieczalni z kompletem dokumentów, zrobił kilka swoich zdjęć i na miejscu zaproponował mi kasę - 73,50zł (wycenę już miał) - za końcówkę nawiewu przy drzwiach :) W ciągu trzech dni pieniążki miałem na koncie.
 
Zdziwiło mnie to gdyż z tego co wiem to te numerki powinny byc zasłonięte nie wnikając w status autka.
Właśnie w status autka należy wniknąć, bo dajmy na to że jest to mój samochód i nie chciałbym żeby wglądał w telewizji jak aresztant, to dlaczego ktoś miałby zasłaniać mi numerki. Poza tym nie badałem nigdy przepisów dotyczących zasłaniania tablic, poza unikaniem fotek z fotoradarów ale nie wykluczam że masz większą wiedzę w tym zakresie.
 
Doraj, normalny celnik wypisuje protokół uszkodzenia pojazdu w trakcie kontroli celnej z opisanym zakresem uszkodzeń i się pod nim podbija. U mnie dodatkowo robili zdjęcia, ale to było dla nich. Potem idziesz z takim dokumentem do Izby, tam dają Ci kontakt do ubezpieczyciela, do którego Izba zgłasza zdarzenie (uszkodzenie samochodu). W ciągu bodajże tygodnia przyjechał do mnie gość z ubezpieczalni z kompletem dokumentów, zrobił kilka swoich zdjęć i na miejscu zaproponował mi kasę - 73,50zł (wycenę już miał) - za końcówkę nawiewu przy drzwiach :) W ciągu trzech dni pieniążki miałem na koncie.

A inny, niż normalny ?
 
Właśnie w status autka należy wniknąć, bo dajmy na to że jest to mój samochód i nie chciałbym żeby wglądał w telewizji jak aresztant, to dlaczego ktoś miałby zasłaniać mi numerki. Poza tym nie badałem nigdy przepisów dotyczących zasłaniania tablic, poza unikaniem fotek z fotoradarów ale nie wykluczam że masz większą wiedzę w tym zakresie.
Muszę cię zaskoczyć ale wciągu 22 lat jak mam prawo jazdy zarobiłem tylko trzy mandaciki i to za prędkość i tylko w tym miejscu
kam01C6_0_0.jpg
 
jak się któryś domyśli to może powie - przepraszam, :eek::rolleyes:
Z tego co pamiętam to jak jeszcze na pasach bardziej wnikano w szczegóły :rolleyes: to jak coś tam pękło w autku to zoll udawał niemca i kontrola się kończyła :D turysta nie wnikał tylko gnał na szlaban i podrodze na szrot zajeżdżał
 
Back
Do góry