Jak wiecie pan t pieniądze z funduszu motywacyjnego za półrocze zamierza przeznaczyć na wypłaty dla naczelników i i swoich wiernych przydupasów.Czyli naczelnicy i kierownicy po 5 tys a i paru lub kilkunastu znajomków po tysiaku.Związki od paru miesięcy próbowały rozmawiać z kamienną twarzą ale ten nie raczył ich słuchać.Od razu bezczelnie powiedział że to on dzieli pieniądze i będzie tak jak on chce.Czyli on rządzi kasą.Kasą, na którą dymamy całe pół roku kasą która wypracowana przez nas trafia w jego łapczywe łapska.Kasą, gdyby nie my nie dotarła by do jego zachłannej osobowości.Pracowaliśmy na tą nagrodę i mimo że była mała chcą nas wydymać na wszystkim.Pana torenca słucha tylko Kapica, pan t sprzeda wszystkich ludzi żeby tylko Kapica zachował dla niego stołek.Zero dialogu ze związkami olewanie potrzeb pracowników dla mnie to już nadaję się na dymisję.Ale dopóki będzie klęczał przed Kapicą jaśnie pan Kapica zostawia takich nieudaczników na stołkach.Pogonić to towarzystwo jak najszybciej.Ten dyrektor osiągnął dno.Zero moralności zero skrupułów.Ale panie Torenc do czasu nic nie trwa wiecznie.:mad