Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notka: This feature currently requires accessing the site using the built-in Safari browser.
Ja myślę tak samo. Jest tylko jedno ale dzisiejsze wzp nawet wzmocnione realizacją z uks sobie z tym nie poradzi. "Mobilni" powinni zostać wzmocnieni przez ludzi którzy znają temat. W przeciwnym razie nastaną "złote czasy" dla szarej strefy. Teraz do wzp trafiają plecaki, minie rok zanim połapią się o co chodzi. Chyba nie tak chcieli twórcy dobrej zmiany.Po przeczytaniu statutu i ze słów MB wysuwa się jeden wniosek tj. kontrole rynku w miejscach zweryfikowanych prowadzone przez cywili. Cała reszta funkcjonariusze w grupach realizacjach. np. Automaty legalne kontrola CS rynku a nielegalne grupy realizacji. Nie ma co zaklinac rzeczywistosci wszystko dąży do ucywilnienia. Trzeba zrobić miejsce dla kadr, finansów i logistyki w byłych Izbach
Nie potrzeba strajku. Jeszcze kilka dni tej deformy a wszystko i tak stanie. Ta dobra machina mogła działać jako samograj bez kierowników ale nie w tej sytuacji. Teraz jeszcze kilka dni i jeśli nie podejmą zdecydowanych kroków to trybiki się rozlecą. Tylko kto ma podjąć te zdecydowane kroki skoro nie ma kierowników średniego szczebla a ci u góry nie potrafią nawet napisać regulaminu? Ludzie niepewni jutra nie będą podejmować za nich decyzji i tak jak ktoś już pisał piją kawę i czytają gazety.Nie ma co zwalać swojej niemocy na "zakaz strajkowania". To jest tylko wymówka dla bojaźliwych i leniwych. Tak naprawdę to trzymamy cały budżet w garści i mamy najsilniejszą kartę przetargową ze wszystkich, bo jeśli my przestaniemy pracować to staje cały kraj.
Wystarczy strajk włoski, do skutku. Ale oczywiście to wymagałoby zaangażowania znacznej większości środowiska a na to nie ma co niestety liczyć
Co możemy w tej sprawie zrobić. Czas ucieka nieubłaganie.
Zle mnie zrozumiałeś, ja pytałem o to jak powstrzymać upychanie plecaków na stanowiskach funkcjonariuszy, ludzi którzy całą karierę spędzili za biurkiem a teraz kreowani są na superpraktyków. Minister MB obiecywał, jasne kryteria doboru kadr, kryteria na papierze są moze i jasne ale wykonanie już nie.A niby czemu MY mielibyśmy coś zrobić w tej sprawie, czy Ty albo ja odpowiadamy za ten cały bałagan ?!
Nikt z nas nie naprawi tego, co zostało zepsute - nie z braku chęci, lecz ze zwykłej niemożności !!
Może nawet by się dało jeszcze coś uratować, coś połatać, coś poddrutować, ale do tego ci wszyscy mówiący;
- "jest pięknie", musieliby wyznać Prawdę, a na to nie można liczyć. Można też mówić Prawdę za nich i chyba tylko to nam pozostaje.
Mobilni dotychczas tez sobie nie radzili i nikt się tym nie przejmował. Teraz najważniejsze jest zabezpieczyć interesy znajomych. A reszta to rzecz drugorzędna. Nikogo nie interesuje to ze specjalista zna się na swojej robocie i osiąga wyniki. Przecież ekspert zna się lepiej i nie ważne ze nigdy zza biurka nie wyszedł.
Nie można się z tym nie zgodzić. Fikcja goniła fikcje w SC a teraz będzie to samo z w SCS. Obecny UKŁAD w cle zajmował się jak poupychać SWOICH w intratne miejsca a nie o prawidłowy kształt służby.trafnie kolega to ujął, nic dodać nic ująć.
trwa bezwzględna wojna nie o prawidłowy kształt służby, a o wpływy i stołki.
jeśli dyrektorzy dadzą się w ten schemat wkręcić - KAS stanie się na długie lata kolejną fikcją.
mamy prawo jako szeregowi w tej sprawie do podmiotowego traktowania.
CELNIKU ZADEKLARUJ SIĘ !
Zle mnie zrozumiałeś, ja pytałem o to jak powstrzymać upychanie plecaków na stanowiskach funkcjonariuszy, ludzi którzy całą karierę spędzili za biurkiem a teraz kreowani są na superpraktyków. Minister MB obiecywał, jasne kryteria doboru kadr, kryteria na papierze są moze i jasne ale wykonanie już nie.
Nie widzę już możliwości walki z tym badziewiem. Jakiekolwiek odwołania czy to od informacji czy później od propozycji są skazane na niepowodzenie. Łudziłem się jeszcze ze uczestniczyć w tym będzie nasz związek. Niestety MB dopuści do tego tylko solidarnuchów bo ich może łatwo kupić. A oni bez zawachania zgodzą sie ze było to podyktowane szczególnymi potrzebami służby.
Nie można się z tym nie zgodzić. Fikcja goniła fikcje w SC a teraz będzie to samo z w SCS. Obecny UKŁAD w cle zajmował się jak poupychać SWOICH w intratne miejsca a nie o prawidłowy kształt służby.
Nikt nie patrzył na wyniki. UKŁAD nauczył się tak działać aby statystyka była dobra. Fikcja goni fikcję w myśl zasady ,,papier wszystko przyjmie,,. Kiedyś było przyzwolenie na pijaństwo oraz ..... a teraz jest przyzwolenie wszechobecną FIKCJĘ.
Ciekawym powszechnym, rodzynkiem jest: pisanie samemu sobie listów pochwalnych za .... i podstawienie gotowca do podpisu stronie, która tak mocno chwali a następnie oczywiście wysłanie do wiadomości Dyrektorowi i innym świętym. Oczywiście później należy dopilnować aby stosowny dokument znalazł się w teczce osobowej chwalonego.
Na oddziałach wewnętrznych dawno przestały się liczyć wyniki. Kierownicy patrzą na tych co im się jeszcze chce jak na dziwadła. Liczy się tylko i wyłącznie aby strona odprawiała się u nas a nie u konkurencji.
W komórkach DŚ nic a nic nie jest ważniejsze od zasady ,,braku zarzutów za niedopełnienie obowiązków,, a dla kierownika ,,brak nadzoru,, .
W kwestii automatów, w jednym pokoju są funkcjonariusze którzy zabierają automaty a w drugim pokoju za chwile inni funkcjonariusze piszą decyzję o ich zwrocie. Czeski film. Nikomu to chyba nie przeszkadza. Biznes się ciągle kręci.
W mobilnych/WZP naczelnicy doszli do wniosku, że najlepiej to dysponować ,,kluczem do magazynu,, dla innych służb . Przecież lepiej ,,przytulić,, się do wyników innych służb, w zamian za załatwienie magazynu na zarekwirowany lewy towar, niż samemu robić wyniki. Ale to oczywiście stoi na przeszkodzie, że należy docenić, tych którzy potrafią coś sami zrobić niż tylko wspierać SWOICH plecaków.
aquirre masz rację. Bolączką, rakiem jest wszechobecna fikcja. Czy DIAS będą umieli się przed tym UKŁADEM personalnym z byłej SC obronić. Śmie wątpić ale może ......
Jolly Roger
aquirre