Zgadza się. Właśnie dlatego program był dla MF jak kubeł zimnej wody. Nie ma co ukrywać, że forum nie jest uważnie przeglądane przez MF i lokalnych kacyków. Ostatnio próbę inwigilacji łódzkich forumowiczów podjął DIC Łódź. Koncepcja komiczna, bo po odrzuceniu plew część zarzutów wobec lokalnych decydentów łatwo można przekuć w dowody procesowe.
-
Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
Nasz Związek zrzesza 6783 członków.
Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS
Państwo przegrywa hazardową wojnę
- Thread starter spike
- Rozpoczęty
Zgadza się. Właśnie dlatego program był dla MF jak kubeł zimnej wody. Nie ma co ukrywać, że forum nie jest uważnie przeglądane przez MF i lokalnych kacyków. Ostatnio próbę inwigilacji łódzkich forumowiczów podjął DIC Łódź. Koncepcja komiczna, bo po odrzuceniu plew część zarzutów wobec lokalnych decydentów łatwo można przekuć w dowody procesowe.
Zgodzę się z Tobą ... brakowało mi tylko w tym wszystkim stwierdzenia, że walka z hazardem to często niebezpieczna praca nosząca za sobą stres i odpowiedzialność, wiele wyrzeczeń ( praca po godzinach, niekiedy w weekend i w nocy ), to zajęcie które wymaga dużej wiedzy, sprytu itd ... a wykonuje ją " njmniej wartościowa grupa celników " wedle wartościowania oczywiście. Może oto chodzi ?
panstwo dalej bedzie przegrywac nie tylko z hazardem, to temu mialo sluzyc wartosciowanie, czyli zdegradowanie funkcjonariuszy z najwieksza wiedza i stazem i odsuniecie na wieczne czasy aby nie utrudniali i nie wykrywali skutecznie przestepstw hazadrdowych,alkoholowych czy paliwowych, to udalo sie skutecznie czemu sluzyla tak szybko wprowadzana ustawa i caly dalszy proces...komus na tym bardzo zalezalo, napewno nie budzetowi i panstwu
No i trzeba dalej ciągnąć temat i wyjaśnić społeczeństwu, że walka z hazardem realizowana jest przez " ekspertów " z dwu-trzyletnim stażem, którzy to mają pod sobą specjalistów z dwudziestoletnim stażem. Doświadczenie i wiedza tych pseudo ekspertów, wpływa na wyniki. A specjaliści robią swoje - wykonują tylko polecenia swoich przełożonych i " ekspertów ".
Oficerowie bez wykształcenia ewentualnie "papiery" robione w pośpiechu, brak jakiegokolwiek przygotowania w z zawodzie - więc od kogo wymagamy walkę z hazardem, bo jeśli od nich to już odpowiedź nasuwa się sama! Ci co potrafią i znają się na "robocie" są odsunięci na dalszy tor i wykonują polecenia osób dla których nawet ortografia stanowi nie lada problem!!!
Głupota czy celowe działanie Ministra Kapicy?
bubel prawny
Minister Kapica nie stworzy żadnego porządnego prawa w sprawach dotyczacych hazardu. Przecież wiadomo doskonale, że ustawa powstała na zamówienie polityczne, bo trzeba było ratować wizerunek rządu po wybuchu afery hazardowej. Z hazardem nikt na świecie nie wygrał. Nie ma sensu go ograniczać, bo to tylko gra, tylko brać podatki, jak od alkoholu, który jest znacznie groźniejszy. Poza tym, Kapica nie ma żadnego wsparcia w ludziach, z którymi jest skłócony, bo sponiewierał ich wykonując w sposób kuriozalnie debilny wartościowanie stanowisk. Spieprzył je, bo pozwalał mu na to przepis art.114 ust.2 ustawy o służbie celnej, który jest sprzeczny z Konstytucją - brak w jego treści jakichkolwiek wskazań co do podstawowych zasad wartościowania, które ministrowi winien narzucić ustawodawca. Wystarczy treść tej normy prawnej porównać z zasadami wskazanymi przez ustawodawcę i w końcowej części art.113 ust.3 i art.115 ust.10 - będzie wiadomo, o co chodzi. Podobnie powinien być skonstruowany art.114 ust.2, brak wskazań stanowi poważną wadę konstytucyjną. W konsekwencji, pan Kapica wymyślił sobie takie zasady wartościowania, które kompletnie nie uwzględniają faktu, że takie same obowiązki wykonują osoby o różnej wiedzy - różnym wykształceniu, doświadczeniu, stopniu przygotowania zawodowego. Wadę tą może usunąć tylko ustawodawca, brak podstaw konstytucyjnych, by przerzucić to na ministra, który teraz deklaruje, że za jakiś czas "zweryfikuje" przeprowadzony proces wartosciowania. Głupota goni zatem głupotę.
Tyle internauta strit na forum NEWSWEEKA :
http://www.newsweek.pl/artykuly/sek...fanty--czyli-nielegalny-zywot-loterii,73600,1
My o tym wiemy. Jesteśmy też przeświadczeni o tym, że jest to celowe działanie.
Celowy, nastawiony na określony skutek, demontaż Służby Celnej. Pod szczytnymi hasłami reformy, która bardziej przypomina rewolucję październikową komunistów niż racjonalne działanie organów państwa prawa.
Zdzichy, Rychy, Zbychy, Pan Minister Kapica jest z Wami.
bubel prawny
Minister Kapica nie stworzy żadnego porządnego prawa w sprawach dotyczacych hazardu. Przecież wiadomo doskonale, że ustawa powstała na zamówienie polityczne, bo trzeba było ratować wizerunek rządu po wybuchu afery hazardowej. Z hazardem nikt na świecie nie wygrał. Nie ma sensu go ograniczać, bo to tylko gra, tylko brać podatki, jak od alkoholu, który jest znacznie groźniejszy. Poza tym, Kapica nie ma żadnego wsparcia w ludziach, z którymi jest skłócony, bo sponiewierał ich wykonując w sposób kuriozalnie debilny wartościowanie stanowisk. Spieprzył je, bo pozwalał mu na to przepis art.114 ust.2 ustawy o służbie celnej, który jest sprzeczny z Konstytucją - brak w jego treści jakichkolwiek wskazań co do podstawowych zasad wartościowania, które ministrowi winien narzucić ustawodawca. Wystarczy treść tej normy prawnej porównać z zasadami wskazanymi przez ustawodawcę i w końcowej części art.113 ust.3 i art.115 ust.10 - będzie wiadomo, o co chodzi. Podobnie powinien być skonstruowany art.114 ust.2, brak wskazań stanowi poważną wadę konstytucyjną. W konsekwencji, pan Kapica wymyślił sobie takie zasady wartościowania, które kompletnie nie uwzględniają faktu, że takie same obowiązki wykonują osoby o różnej wiedzy - różnym wykształceniu, doświadczeniu, stopniu przygotowania zawodowego. Wadę tą może usunąć tylko ustawodawca, brak podstaw konstytucyjnych, by przerzucić to na ministra, który teraz deklaruje, że za jakiś czas "zweryfikuje" przeprowadzony proces wartosciowania. Głupota goni zatem głupotę.
Tyle internauta strit na forum NEWSWEEKA :
http://www.newsweek.pl/artykuly/sek...fanty--czyli-nielegalny-zywot-loterii,73600,1
My o tym wiemy. Jesteśmy też przeświadczeni o tym, że jest to celowe działanie.
Celowy, nastawiony na określony skutek, demontaż Służby Celnej. Pod szczytnymi hasłami reformy, która bardziej przypomina rewolucję październikową komunistów niż racjonalne działanie organów państwa prawa.
Zdzichy, Rychy, Zbychy, Pan Minister Kapica jest z Wami.
Fajną wypowiedź znalazłam przeglądając wiadomości, którą pozwolę sobie wkleić, jako ciekawe zestawie w kontekście wszystkich powyższych wpisów.
- Miałem i mam proste marzenia. Mówiłem o tym, kiedy obejmowałem funkcję premiera i także wcześniej, wiele razy. Marzyłem o tym, żeby doczekać czasów, w których największym narodowym wyzwaniem będzie podniesienie poziomu życia polskiej rodziny. Tylko tyle i aż tyle - pisze szef rządu.
Premier podkreślił, że Polska wyszła z kryzysu "z najlepszym wzrostem gospodarczym, najlepiej wykorzystuje środki europejskie, jest największym placem budowy w Europie".
Premier w tym kontekście mówi o pracy u podstaw, która polega nie tyle na "szarży", ale na mozolnym zmienianiu "przepisów poutykanych w setkach różnych ustaw".
Jak rząd realizuje tak zarysowany program? Premier w artykule w "Gazecie Wyborczej" wylicza, co rząd zrobił, aby zbliżyć Polskę do "europejskiej normalności".
- Miałem i mam proste marzenia. Mówiłem o tym, kiedy obejmowałem funkcję premiera i także wcześniej, wiele razy. Marzyłem o tym, żeby doczekać czasów, w których największym narodowym wyzwaniem będzie podniesienie poziomu życia polskiej rodziny. Tylko tyle i aż tyle - pisze szef rządu.
Premier podkreślił, że Polska wyszła z kryzysu "z najlepszym wzrostem gospodarczym, najlepiej wykorzystuje środki europejskie, jest największym placem budowy w Europie".
Premier w tym kontekście mówi o pracy u podstaw, która polega nie tyle na "szarży", ale na mozolnym zmienianiu "przepisów poutykanych w setkach różnych ustaw".
Jak rząd realizuje tak zarysowany program? Premier w artykule w "Gazecie Wyborczej" wylicza, co rząd zrobił, aby zbliżyć Polskę do "europejskiej normalności".
- "Czy Pana ludzie też dostarczają Panu takie filmy?"
- "Nie. Ja takich filmów ze swojej służby nie otrzymuję bo nie mamy takich uprawnień"
- "Macie takie uprawnienia"
- "Do rejestracji? Jeszcze nie są wdrożone. Czekamy aż... w tej chwili kończymy szkolenia i uruchomimy to w połowie roku"
O czym ten człowiek mówi? Z racji tego, że pracuję w dozorze i od początku walczę z nielegalnym hazardem, byłbym głównym zainteresowanym takimi szkoleniami. Przegapiłem coś czy te szkolenia istnieją jedynie w umyśle p. Kapicy?
- "Nie. Ja takich filmów ze swojej służby nie otrzymuję bo nie mamy takich uprawnień"
- "Macie takie uprawnienia"
- "Do rejestracji? Jeszcze nie są wdrożone. Czekamy aż... w tej chwili kończymy szkolenia i uruchomimy to w połowie roku"
O czym ten człowiek mówi? Z racji tego, że pracuję w dozorze i od początku walczę z nielegalnym hazardem, byłbym głównym zainteresowanym takimi szkoleniami. Przegapiłem coś czy te szkolenia istnieją jedynie w umyśle p. Kapicy?
takie szkolenia istanieją w umyśle, bądź są szkolone jakies tajne nikomu nieznane brygady i będzie ich tyle, że w każdym lokalu będą nagrywać. Moim zdaniem nawet czynności operacyjne nie rozwiążą tematu, to co jest zakazane kwitnie nielagalnie. Zobaczcie jakie teraz trzeba ponosić nakłady na walkę z nielegalnym hazardem, a jest to walka z wiatrakami, bo po zabraniu symulatora czy internetu na jego miejsce wstawiane sa następne. trzeba było poprawić istaniejące prawo dot. automatów a nie zakazywać ich eksploatacji. Państwo miało ogrome wpływy z ryczałtu z AoNW, a teraz ma same wydatki, bez sktuku w dodatku
pan kapica mówi, że wcześniej nie nadano SC czynności operacyjnych bo nie były potrzebne, bo niegdzie nie było przekrętów, a skażony spirytus i bark nadzoru nad jego zużyciem?Dlaczego zniesiono prawnie nadzór państwa nad skażonym spirytusem?
pan kapica mówi, że wcześniej nie nadano SC czynności operacyjnych bo nie były potrzebne, bo niegdzie nie było przekrętów, a skażony spirytus i bark nadzoru nad jego zużyciem?Dlaczego zniesiono prawnie nadzór państwa nad skażonym spirytusem?
Ostatnia edycja:
brr
Użytkownik
- Dołączył
- 19 Luty 2006
- Posty
- 92
- Punkty reakcji
- 9
Czego tu nie rozumiesz? Szkolą się ludzie, którzy będa pracoważ w referatach obserwacji. Ty w dozorze czy ja w WZP nie będziemy tego robić. Wiec po jakiego grzyba ci szkolenie?
To wszystko to pikuś. Czy tu nikt nie zauważył najważniejszego? A najważniejsze jest to że ssc powiedział w tv kiedy w sc ruszą czynności obserwacji!! Czy nikogo to nie zbulwersowalo? Dla mnie to totalna kompromitacja i obnażenie calkowitej amatorszczyzny naszego szefa. WSTYD panie kapica, nie bylo jeszcze w swiecie cywilizowany takiej sytuacji, że szef mówi publicznie kiedy jego ludzie rusza w teren ze specjalnymi uprawnieniami!! Dla mnie to podpada pod sąd.
P.S. trzeba byc totalnym idiotą, zeby myslec ze w pol roku mozna wyszkolic ludzi do czynnosci operacyjnych,
pewnie szkolenia beda jak z bronia dla mobilnych...szkolenie np na atenie, a potem moze kiedys praktyka ,,,i moze broń, tak pewnie bedzie z opowidaniem bajek o szkoleniu z filmowania , ale kursu na atenie z filmowania nie zauwazylem, a kamery znajac logistyke ...to najszybciej zamowienie bedzie koncem roku...tylko po co...i kto na tym zarobi????
Prorok jakiś czy co ?? ( niestety to rzeczystość )
Czy to jawa czy sen?
Najpierw dopuszczenie przeszło 27 tys. automatów w 2009 roku w kilka miesięcy mimo informacji z izb i informacji od biegłych, że wypłacają wysokie wygrane(ta liczba jak ustalili dziennikarze jest wyższa od liczby automatów dopuszczonych we wszystkich poprzednich latach) teraz niewytłumaczalna zwłoka w wydaniu krótkiego aktu wykonawczego mimo, jak informują funkcjonariusze, monitowania do KGZ i MF o tym wszystkim co pokazał TVN UWAGA.
Nie uwierzycie, ale w tym tygodniu ciąg dalszy walki rządu z hazardem w Sejmie na Komisjach i główni aktorzy zapewne bez zmian.
Czy Premier i Minister Finansów naprawdę nie wie co się dzieje w rzeczywistości?
Najpierw dopuszczenie przeszło 27 tys. automatów w 2009 roku w kilka miesięcy mimo informacji z izb i informacji od biegłych, że wypłacają wysokie wygrane(ta liczba jak ustalili dziennikarze jest wyższa od liczby automatów dopuszczonych we wszystkich poprzednich latach) teraz niewytłumaczalna zwłoka w wydaniu krótkiego aktu wykonawczego mimo, jak informują funkcjonariusze, monitowania do KGZ i MF o tym wszystkim co pokazał TVN UWAGA.
Nie uwierzycie, ale w tym tygodniu ciąg dalszy walki rządu z hazardem w Sejmie na Komisjach i główni aktorzy zapewne bez zmian.
Czy Premier i Minister Finansów naprawdę nie wie co się dzieje w rzeczywistości?
biały_miś
Użytkownik
Oj, Panie Sławku obaj wszystko wiedzą. Tylko coś cicho o videoloteriach z amerykańskim kapitałem.
Hmmmmm, ja stawiam że wiedzą, ale trzymają stronę Rycha, Zdzicha, Mira i innych o których my jeszcze nie wiemy....
Nasza działalność wykazała, że Premier i Minister Finansów jest także wprowadzany w błąd przez urzędników MF w innych kwestiach stąd uważam, że o rozwoju nielegalnego hazardu mogli nie wiedzieć.
Po cyklu programów TVN UWAGA już jednak wiedzą. Pytanie co teraz zrobią, bo od tego zależy ocena ich wiarygodności.
Po cyklu programów TVN UWAGA już jednak wiedzą. Pytanie co teraz zrobią, bo od tego zależy ocena ich wiarygodności.
Premier i Minister Finansów są wprowadzani w błąd pezez THE CREW?
O hazardzie powiedziane zostało już wszystko. Pokazane również.
Przypomnieć należy o innych sprawkach ekipy:
1. Mianowaniach na stopnie służbowe z listopada 2009 r. Do tej pory nie załatwionej, mimo jasnej linii orzeczniczej sądów.
Pamiętacie pisma Ministra Finansów do funkcjonariuszy, że odwołania są surowo zabronione, a tak w ogóle wszystko jest ok?
2. Propozycjach z ub. roku na stanowisk służbowych przedstawione funkcjonariuszom wbrew literze prawa, które wprost nakłada na organy celne obowiązek wykorzystania DOŚWIADCZENIA I WIEDZY ZDOBYTEJ W TRAKCIE WIELOLETNIEJ SŁUŻBY ORAZ NAKAZUJE PRZEPROWADZENIE REKRUTACJI NA STANOWISKA PRZEZ OBOWIĄZEK ROZPATRZENIA ZŁOŻONYCH FORMULARZY APLIKACYJNYCH.
Czy i w tym przypadku mamy użyć stwierdzenia o kryminalnym wręcz charakterze kolejnego złamania prawa powszechnie obowiązującego?
3. Wyplaceniu środków z Uchwały Modernizacyjnej za 2010 r. wąskiej grupie wybranych nie wiadomo dlaczego funkcjonariuszy. Pod stanowiska obowiązujące od 1 stycznia 2011 r.
Czy normalnym jest wypłacenie w skali całej Służby Celnej kilkudziesięciu(?) funkcjonariuszom z niewielkim stażem i doświadczeniem zawodowym, którzy objęli wysokie stanowiska co najmniej eksperckie, jednorazowych wypłat rzędu 10 000 zł?
Sprawy hazardu nie można rozpatrywać w oderwaniu od całej wyżej wskazanej akcji reformy Służby Celnej.
Nie wiem przy tym, czy jest to właściwe określenie. Nie wiem też, czym skończą się te działania. Nie tylko dla uczestników tego forum. Nie tylko dla funkcjonariuszy, którzy poskładali odwolania od stopni i propozycji stanowisk i są bardzo niewygodni dla nowo powołanej struktury. Nie tylko dla Pana Sławomira Siwego.
Przecież to jasne, że Ci wszyscy funkcjonariusze są zagrożeniem dla wywyższonych na stopniach i stanowiskach, którzy lada dzień zrobią wszystko, aby udowodnić ich nieprzydatność w Służbie. Aby, wykorzystując aprobatę góry, ich wyeliminować, tym samym wykazując oczywistą prawidłowość(?) przeprowadzonych reform i decyzji personalnych.
Panie Premierze, Panie Ministrze Finansów, mam nadzieję, że zdajecie sobie sprawę z konsekwencji przejęcia inicjatywy przez THE CREW w polskim cle.
I skutków tego dla finansów publicznych. Dla funkcjonowania państwa w wielu wymiarach.
O hazardzie powiedziane zostało już wszystko. Pokazane również.
Przypomnieć należy o innych sprawkach ekipy:
1. Mianowaniach na stopnie służbowe z listopada 2009 r. Do tej pory nie załatwionej, mimo jasnej linii orzeczniczej sądów.
Pamiętacie pisma Ministra Finansów do funkcjonariuszy, że odwołania są surowo zabronione, a tak w ogóle wszystko jest ok?
2. Propozycjach z ub. roku na stanowisk służbowych przedstawione funkcjonariuszom wbrew literze prawa, które wprost nakłada na organy celne obowiązek wykorzystania DOŚWIADCZENIA I WIEDZY ZDOBYTEJ W TRAKCIE WIELOLETNIEJ SŁUŻBY ORAZ NAKAZUJE PRZEPROWADZENIE REKRUTACJI NA STANOWISKA PRZEZ OBOWIĄZEK ROZPATRZENIA ZŁOŻONYCH FORMULARZY APLIKACYJNYCH.
Czy i w tym przypadku mamy użyć stwierdzenia o kryminalnym wręcz charakterze kolejnego złamania prawa powszechnie obowiązującego?
3. Wyplaceniu środków z Uchwały Modernizacyjnej za 2010 r. wąskiej grupie wybranych nie wiadomo dlaczego funkcjonariuszy. Pod stanowiska obowiązujące od 1 stycznia 2011 r.
Czy normalnym jest wypłacenie w skali całej Służby Celnej kilkudziesięciu(?) funkcjonariuszom z niewielkim stażem i doświadczeniem zawodowym, którzy objęli wysokie stanowiska co najmniej eksperckie, jednorazowych wypłat rzędu 10 000 zł?
Sprawy hazardu nie można rozpatrywać w oderwaniu od całej wyżej wskazanej akcji reformy Służby Celnej.
Nie wiem przy tym, czy jest to właściwe określenie. Nie wiem też, czym skończą się te działania. Nie tylko dla uczestników tego forum. Nie tylko dla funkcjonariuszy, którzy poskładali odwolania od stopni i propozycji stanowisk i są bardzo niewygodni dla nowo powołanej struktury. Nie tylko dla Pana Sławomira Siwego.
Przecież to jasne, że Ci wszyscy funkcjonariusze są zagrożeniem dla wywyższonych na stopniach i stanowiskach, którzy lada dzień zrobią wszystko, aby udowodnić ich nieprzydatność w Służbie. Aby, wykorzystując aprobatę góry, ich wyeliminować, tym samym wykazując oczywistą prawidłowość(?) przeprowadzonych reform i decyzji personalnych.
Panie Premierze, Panie Ministrze Finansów, mam nadzieję, że zdajecie sobie sprawę z konsekwencji przejęcia inicjatywy przez THE CREW w polskim cle.
I skutków tego dla finansów publicznych. Dla funkcjonowania państwa w wielu wymiarach.
Ostatnia edycja: