Czy służba graniczna czyta KODEKS ETYKI ZAWODOWEJ

[Gość25]

Powiem szczerze , nie wiem czy Ci ludzie z SG mogą ot tak sobie, robić tak straszne rzeczy (brak danych w paragrafach, a naprawdę starałam się wszystkie przepisy dokładnie przeczytać, może coś umknęło)wyszarpali całe auto, było ich ok 10 (tak dużo że cięzko zliczyć) wparowali jak bydło do BUSA , albo raczej stado bydła.. BŁAGAM NIE KAŻDY TEN CO PRZEJEŻDZA GRANICĘ JEST PRZEMYTNIKIEM . WEŻCIE SIĘ ZA TYCH CO NAPRAWDĘ PRZEMYCAJĄ I CHATY STAWIAJA< DRUGIE LUKSUSOWE AUTA W GARAŻACH SOBIE STOJĄ

Jak można tak potraktować drugiego człowieka, zniszczyć jego dobro, na które latami pracował , cięzko jak wół...
Wiem że to są młodzi ludzie, dlatego nie znają życia nie wiedżą jak cięzko ktoś zapracował na te auto, ale najlepiej wyszrpać, poniszczyć...
CHYBA NIGDY NIE DORÓWNAMY KULTURĄ DO ZACHODU...

Dodam iż to zrobili dla mojego dobrego kolegi

 

[Jacek Pyrka]

Odpowiedż:
Straż Graniczna "czyta" kodeks etyki ale wyłącznie funkconariusze służby stałej,nawet bez przygotowaczej......
Po prostu jest "taki" system szkolenia.....
Skargę na SG powinieneś bardziej skierować do Komendanta Odziału SG lub Komendy Głównej SG-to formu dot. bardziej spraw celnych....
Co do kwestii kultury to dotyczy to wielu zawdodów ...nie tylko pograniczników....
pozdro