B
Baza kontenerowa
Gość
Nadgorliwi celnicy nie sprzyjają eksporterom.
Zbyt kurczowe trzymanie się przepisów przez celników utrudnia życie przedsiębiorcom wysyłającym towary do Norwegii. A wystarczyłaby odrobina dobrej woli ze strony gdyńskich celników
Od 1991 r. w Gdyni istniał Oddział Celny Baza Promowa, który obsługiwał przedsiębiorców wysyłających towary do Skandynawii (tzw. trasa promowa). Po przystąpieniu Polski do UE oddział został zamknięty. Jego obowiązki przejął Oddział Celny Baza Kontenerowa, w którym przez pewien czas można było składać zgłoszenia wywozowe na towary wysyłane do Norwegii (kraj ten nie jest członkiem UE). Oddział pracuje całą dobę, zatrudnia wielu celników.
Jednak od kilku miesięcy ok. 30 przedsiębiorców (100 odpraw miesięcznie) ma kłopoty z odprawami eksportowymi do Norwegii.
- Rozmowy z kierownikiem oddziału i naczelnikiem urzędu celnego nie odnoszą skutku. Obaj tłumaczą, że Oddział Celny Baza Kontenerowa nie ma prawa dokonywać odpraw eksportowych do Norwegii. Powołują się na tzw. właściwość miejscową eksportera -żali się czytelnik DOBREJ FIRMY.
Jeśli przyjąć jego wersję, to niezrozumiałe jest wyjaśnienie celników, że urząd ten nie ma uprawnień do obejmowania towarów procedurą wywozu do Norwegii.
Co mówi kodeks...
Art. 161 ust. 5 wspólnotowego kodeksu celnego (w.k.c.) mówi bowiem, że zgłoszenie celne wywozowe trzeba złożyć w urzędzie celnym, na którego obszarze działania ma siedzibę eksporter. Zgłoszenie można również złożyć w urzędzie celnym, na obszarze którego towary zostały zapakowane bądź załadowane na odpowiedni środek transportu (np. samochód).
Z przepisu wynika więc, że przedsiębiorca nie powinien mieć problemu z przyjęciem zgłoszenia celnego wywozowego przez OC Baza Kontenerowa w Gdyni, jeżeli na terenie jego właściwości przedsiębiorca zapakował towar np. do kontenera (nawet jeśli urząd ten nie jest właściwy ze względu na siedzibę eksportera).
...i nasze rozporządzenia
Wyjaśnienia celników przeczyłyby też rozwiązaniom przyjętym w rozporządzeniu ministra finansów z 18 listopada 2004 r. w sprawie urzędów celnych, w których są dokonywane czynności przewidziane przepisami prawa celnego w zależności od rodzaju towarów lub procedur celnych, którymi mogą być obejmowane towary (DzU z 2004 r. nr 251, poz. 2511 ze zm.).
Wynika z niego, że czynności przewidziane przepisami prawa celnego mogą być - w zależności od rodzaju towarów (z wyjątkiem objętych tzw. refundacją wywozową) - dokonywane we wszystkich urzędach celnych (§ 1).
Dodatkowo rozporządzenie określa m.in., jakie procedury celne mogą być realizowane w poszczególnych oddziałach celnych. Regulacje te dotyczą operacji celnych niezależnie od kraju, do którego wywozi się towar.
Jest i inne rozwiązanie
Żeby nie utrudniać życia przedsiębiorcom, celnicy mogą też korzystać z jeszcze jednego rozwiązania.
Otóż mogą zastosować art. 789 - 791 rozporządzenia wykonawczego do wspólnotowego kodeksu celnego, które przewidują wyjątki od reguły wyrażonej w art. 161 ust. 5 w.k.c. Mówią one, że jeśli wystąpią uzasadnione powody (załóżmy, że trzeba natychmiast dostarczyć towar do zagranicznego kontrahenta), wówczas zgłoszenie celne wywozowe można złożyć w innym urzędzie celnym niż właściwym ze względu na siedzibę eksportera lub miejsce zapakowania towaru.
- Ponieważ prawo wspólnotowe nie wylicza sytuacji, których dotyczy ta regulacja (art. 791 rozporządzenia ich nie wymienia), to każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie. Stan faktyczny powinien ocenić naczelnik urzędu celnego, do którego eksporter powinien udać się ze zgłoszeniem celnym wywozowym - wyjaśnia Piotr Pogorzelski, wicedyrektor Departamentu Polityki Celnej w Ministerstwie Finansów.
Wystarczy więc odrobina dobrej woli ze strony gdyńskich celników i problem zostanie rozwiązany.
jol _ Rzeczpospolita
wssc | 08.08.2006
Zbyt kurczowe trzymanie się przepisów przez celników utrudnia życie przedsiębiorcom wysyłającym towary do Norwegii. A wystarczyłaby odrobina dobrej woli ze strony gdyńskich celników
Od 1991 r. w Gdyni istniał Oddział Celny Baza Promowa, który obsługiwał przedsiębiorców wysyłających towary do Skandynawii (tzw. trasa promowa). Po przystąpieniu Polski do UE oddział został zamknięty. Jego obowiązki przejął Oddział Celny Baza Kontenerowa, w którym przez pewien czas można było składać zgłoszenia wywozowe na towary wysyłane do Norwegii (kraj ten nie jest członkiem UE). Oddział pracuje całą dobę, zatrudnia wielu celników.
Jednak od kilku miesięcy ok. 30 przedsiębiorców (100 odpraw miesięcznie) ma kłopoty z odprawami eksportowymi do Norwegii.
- Rozmowy z kierownikiem oddziału i naczelnikiem urzędu celnego nie odnoszą skutku. Obaj tłumaczą, że Oddział Celny Baza Kontenerowa nie ma prawa dokonywać odpraw eksportowych do Norwegii. Powołują się na tzw. właściwość miejscową eksportera -żali się czytelnik DOBREJ FIRMY.
Jeśli przyjąć jego wersję, to niezrozumiałe jest wyjaśnienie celników, że urząd ten nie ma uprawnień do obejmowania towarów procedurą wywozu do Norwegii.
Co mówi kodeks...
Art. 161 ust. 5 wspólnotowego kodeksu celnego (w.k.c.) mówi bowiem, że zgłoszenie celne wywozowe trzeba złożyć w urzędzie celnym, na którego obszarze działania ma siedzibę eksporter. Zgłoszenie można również złożyć w urzędzie celnym, na obszarze którego towary zostały zapakowane bądź załadowane na odpowiedni środek transportu (np. samochód).
Z przepisu wynika więc, że przedsiębiorca nie powinien mieć problemu z przyjęciem zgłoszenia celnego wywozowego przez OC Baza Kontenerowa w Gdyni, jeżeli na terenie jego właściwości przedsiębiorca zapakował towar np. do kontenera (nawet jeśli urząd ten nie jest właściwy ze względu na siedzibę eksportera).
...i nasze rozporządzenia
Wyjaśnienia celników przeczyłyby też rozwiązaniom przyjętym w rozporządzeniu ministra finansów z 18 listopada 2004 r. w sprawie urzędów celnych, w których są dokonywane czynności przewidziane przepisami prawa celnego w zależności od rodzaju towarów lub procedur celnych, którymi mogą być obejmowane towary (DzU z 2004 r. nr 251, poz. 2511 ze zm.).
Wynika z niego, że czynności przewidziane przepisami prawa celnego mogą być - w zależności od rodzaju towarów (z wyjątkiem objętych tzw. refundacją wywozową) - dokonywane we wszystkich urzędach celnych (§ 1).
Dodatkowo rozporządzenie określa m.in., jakie procedury celne mogą być realizowane w poszczególnych oddziałach celnych. Regulacje te dotyczą operacji celnych niezależnie od kraju, do którego wywozi się towar.
Jest i inne rozwiązanie
Żeby nie utrudniać życia przedsiębiorcom, celnicy mogą też korzystać z jeszcze jednego rozwiązania.
Otóż mogą zastosować art. 789 - 791 rozporządzenia wykonawczego do wspólnotowego kodeksu celnego, które przewidują wyjątki od reguły wyrażonej w art. 161 ust. 5 w.k.c. Mówią one, że jeśli wystąpią uzasadnione powody (załóżmy, że trzeba natychmiast dostarczyć towar do zagranicznego kontrahenta), wówczas zgłoszenie celne wywozowe można złożyć w innym urzędzie celnym niż właściwym ze względu na siedzibę eksportera lub miejsce zapakowania towaru.
- Ponieważ prawo wspólnotowe nie wylicza sytuacji, których dotyczy ta regulacja (art. 791 rozporządzenia ich nie wymienia), to każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie. Stan faktyczny powinien ocenić naczelnik urzędu celnego, do którego eksporter powinien udać się ze zgłoszeniem celnym wywozowym - wyjaśnia Piotr Pogorzelski, wicedyrektor Departamentu Polityki Celnej w Ministerstwie Finansów.
Wystarczy więc odrobina dobrej woli ze strony gdyńskich celników i problem zostanie rozwiązany.
jol _ Rzeczpospolita
wssc | 08.08.2006