• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

List otwarty Ministra M.Banasia z 16.11.2007r.

Dzień dobry,
przyłączam się do Szanownych Przedmówców w opiniach dot. wypowiedzi Kol. dale.
Po pierwsze - aktualnie sytuacja jest taka, że de facto brak rozsądnej alternatywy (nie będę specjalnie rozwijał tego wątku...),
po drugie - dzisiaj ukazał się "list" SSC do pracowników MF (na intranecie MF), z którego w skrócie wynika, że P. Min. M. Banaś jest zainteresowany dialogiem ze środowiskiem i czeka na propozycje rozwiązań.
W takiej sytuacji nie można nie powiedzieć TAK, SPRAWDZAMY.
Oczywiście jak najszybciej i równie oczywiście - w dobrej wierze.
Możemy np. zaproponować konkretne rozwiązania, które naszym zdaniem będą pomocne w uzyskaniu środków niezbędnych do realizacji programu Rządu z expose Pani Premier.
Możemy również pomyśleć o zaproponowaniu wzięcia udziału przedstawicieli środowiska (w szczególności Sławka !) w opracowaniu "bilansu otwarcia", o którym póki co w naszym resorcie nie słychać...
Pozdrawiam

Dzień dobry
Może jest wobec tego nadzieja :)
Sytuacja jest dynamiczna. Nasza w kraju, ale przede wszystkim w Europie. Kroi się małe Schengen? Jeśli tak i wróci kontrola SG, to należy jasno powiedzieć, że co najmniej 2 filary unijne będą podlegały kontroli: przepływ ludzi i w konsekwencji towaru. O ile mnie pamięć nie myli, to celnicy schodzili z granic, a SG jeszcze kontrolowała. Trzeba jako argument szczególnie teraz należ podkreślać naszą wiedzę, doświadczenie i dyspozycyjność. A bardzo tę dyspozycyjność podkreślał Poseł Zieliński z PIS.
pozdrawiam
 
Magda jak sama zauważyłaś SG kontrolowało na granicy i to nie chwilę tylko 3 lata /2004-2007/. Swobodny przepływ towarów to fundament Unii Europejskiej i z tego na pewno UE sie nie wycofa bo to oznacza koniec Unii. Co innego swobodny przepływ ludzi - to już nie jest fundament raczej dodatek który można zawieszać, odwieszać, szantażować nim itd.
 
[h=2]List ministra Mariana Banasia do pracowników Ministerstwa Finansów

[/h]Szanowni Państwo, z dniem 19 listopada 2015 r., przypadł mi w udziale zaszczyt objęcia stanowiska Podsekretarza Stanu, Szefa Służby Celnej. To mój powrót do Ministerstwa Finansów, gdzie w latach 2005 - 2008, wspólnie pracowaliśmy na rzecz bezpieczeństwa finansów publicznych.

Rozpoczynając moją misję, pragnę podkreślić, że człowiek jest dla mnie najważniejszy, gdyż stanowiska się pełni, a człowiekiem jest się przez całe życie. W mojej publicznej służbie będę dążył do współpracy z Państwem w atmosferze wzajemnego szacunku, wynagradzając zaangażowanie, uczciwość i solidność. Dla mnie osobiście wszyscy Państwo jesteście cennymi specjalistami i partnerami do rozmów.

Tym samym, zapewniam, że moje drzwi w każdej sprawie będą dla Państwa zawsze otwarte. Zależy mi na Waszych opiniach, sugestiach; liczę także na propozycje nowych rozwiązań, które - mam nadzieję - będziemy mogli wspólnie wdrażać. Wszyscy mamy bowiem ten sam cel. Jest nim troska o naszą Ojczyznę, o jej bezpieczeństwo i dostatek.

Dla mnie - jako zwierzchnika administracji celnej i podatkowej - bardzo ważne jest także, aby Państwa praca przynosiła Wam satysfakcję i dumę z pełnionej służby.

Zapraszając do owocnej współpracy życzę Państwu, przyjaznego środowiska zawodowego, które wesprze codzienne starania o lepszą przyszłość.

Wszystkich Państwa serdecznie pozdrawiam i zachęcam do wspólnego działania.

Szczęść Boże
PODSEKRETARZ STANU
Szef Służby Celnej

Marian Banaś

 
Magda jak sama zauważyłaś SG kontrolowało na granicy i to nie chwilę tylko 3 lata /2004-2007/. Swobodny przepływ towarów to fundament Unii Europejskiej i z tego na pewno UE sie nie wycofa bo to oznacza koniec Unii. Co innego swobodny przepływ ludzi - to już nie jest fundament raczej dodatek który można zawieszać, odwieszać, szantażować nim itd.

Niestety, jednak muszę się przyłączyć do sceptyków i dolać odrobinę goryczy do swojego poprzedniego wpisu.
Nasi wspaniali, dzielni i niezastąpieni "przyjaciele" ze SG już teraz pompują do granic wytrzymałości balon z hasłami, jacy to są profesjonalni i skuteczni.
Swobodny przepływ towarów to filar UE i jej poprzedniczek zachodnioeuropejskich.
Tak jak Kol. j.23 nie widzę możliwości, by mogli z tego zrezygnować.
Raczej dojdzie do tego, że SG pod pozorem "pogłębionej kontroli osób w związku z zagrożeniami terrorystycznymi" zacznie się angażować (np. pod pretekstem kontroli przemieszczania broni/amunicji/materiałów wybuchowych) w kontrole quasi-towarowe.
Problem może się pojawić bardzo duży w sytuacji, gdy będą na granicy rzeczywiście sami i zdarzy się im coś puścić, co potem przyczyni się do tragicznych skutków.
Tego oczywiście im, nam, sobie i Polsce nie życzę. Ale... może się i tak zdarzyć.
Pozdrawiam
 
[h=2]List ministra Mariana Banasia do pracowników Ministerstwa Finansów

[/h]Szanowni Państwo, z dniem 19 listopada 2015 r., przypadł mi w udziale zaszczyt objęcia stanowiska Podsekretarza Stanu, Szefa Służby Celnej. To mój powrót do Ministerstwa Finansów, gdzie w latach 2005 - 2008, wspólnie pracowaliśmy na rzecz bezpieczeństwa finansów publicznych.

Rozpoczynając moją misję, pragnę podkreślić, że człowiek jest dla mnie najważniejszy, gdyż stanowiska się pełni, a człowiekiem jest się przez całe życie. W mojej publicznej służbie będę dążył do współpracy z Państwem w atmosferze wzajemnego szacunku, wynagradzając zaangażowanie, uczciwość i solidność. Dla mnie osobiście wszyscy Państwo jesteście cennymi specjalistami i partnerami do rozmów.

Tym samym, zapewniam, że moje drzwi w każdej sprawie będą dla Państwa zawsze otwarte. Zależy mi na Waszych opiniach, sugestiach; liczę także na propozycje nowych rozwiązań, które - mam nadzieję - będziemy mogli wspólnie wdrażać. Wszyscy mamy bowiem ten sam cel. Jest nim troska o naszą Ojczyznę, o jej bezpieczeństwo i dostatek.

Dla mnie - jako zwierzchnika administracji celnej i podatkowej - bardzo ważne jest także, aby Państwa praca przynosiła Wam satysfakcję i dumę z pełnionej służby.

Zapraszając do owocnej współpracy życzę Państwu, przyjaznego środowiska zawodowego, które wesprze codzienne starania o lepszą przyszłość.

Wszystkich Państwa serdecznie pozdrawiam i zachęcam do wspólnego działania.

Szczęść Boże
PODSEKRETARZ STANU
Szef Służby Celnej

Marian Banaś


Właśnie o ten tekst mi chodziło.
Jak się go czyta kolejny raz, to zaczynają przychodzić inne pomysły niż za pierwszym razem.
Rodzą się pytania:
1) dlaczego ten list nie został skierowany do wszystkich f.c. i pracowników SC, tylko do ludzi z MF?
2) dlaczego nie wystosowano (chyba, że o czymś nie wiemy?) równolegle podobnego w duchu wystąpienia do ZZ Celnicy.pl i innych ZZ?
3) dlaczego nie ma w tym tekście ani słowa o emeryturach mundurowych?
4) dlaczego list pojawił się dopiero po pięciu dniach od objęcia funkcji?
5) dlaczego, mimo zachęty do wspólnego działania, przedstawiania propozycji, opinii i sugestii nt. działań dla dobra Ojczyzny, nie zaproszono przedstawicieli środowiska, w szczególności największego i najbardziej aktywnego i zaangażowanego w sprawy SC ZZ Celnicy.pl?

Uważam w związku z powyższymi wątpliwościami, że trzeba byłoby jak najszybciej zaproponować P. Min. M. Banasiowi KONKRETNĄ WSPÓŁPRACĘ Z NASZYM ŚRODOWISKIEM ze wskazaniem najistotniejszych dla SC kwestii koniecznych do uregulowania w ramach tejże współpracy.
Oczywiście z JEDNOCZESNYM ZADEKLAROWANIEM WŁĄCZENIA SIĘ W DZIAŁANIA UMOŻLIWIAJĄCE REALIZACJĘ PROGRAMU RZĄDU.
Pzodrawiam
 
Właśnie o ten tekst mi chodziło.
Jak się go czyta kolejny raz, to zaczynają przychodzić inne pomysły niż za pierwszym razem.
Rodzą się pytania:
1) dlaczego ten list nie został skierowany do wszystkich f.c. i pracowników SC, tylko do ludzi z MF?
2) dlaczego nie wystosowano (chyba, że o czymś nie wiemy?) równolegle podobnego w duchu wystąpienia do ZZ Celnicy.pl i innych ZZ?
3) dlaczego nie ma w tym tekście ani słowa o emeryturach mundurowych?
4) dlaczego list pojawił się dopiero po pięciu dniach od objęcia funkcji?
5) dlaczego, mimo zachęty do wspólnego działania, przedstawiania propozycji, opinii i sugestii nt. działań dla dobra Ojczyzny, nie zaproszono przedstawicieli środowiska, w szczególności największego i najbardziej aktywnego i zaangażowanego w sprawy SC ZZ Celnicy.pl?

Uważam w związku z powyższymi wątpliwościami, że trzeba byłoby jak najszybciej zaproponować P. Min. M. Banasiowi KONKRETNĄ WSPÓŁPRACĘ Z NASZYM ŚRODOWISKIEM ze wskazaniem najistotniejszych dla SC kwestii koniecznych do uregulowania w ramach tejże współpracy.
Oczywiście z JEDNOCZESNYM ZADEKLAROWANIEM WŁĄCZENIA SIĘ W DZIAŁANIA UMOŻLIWIAJĄCE REALIZACJĘ PROGRAMU RZĄDU.
Pzodrawiam

Ja bym jeszcze dodała, że administracją celną nie jesteśmy już od dłuższego czasu. Chyba, że nasz nowy szef nie rozwikłał jeszcze skrótu SSC, a moja dyspozycyjność (tzn. każdego fc) to tylko taka popierd....ółka, że nie wspomnę o UoSC...
A swoją drogą, czy szanowne koleżeństwo zapoznało się z listem federacji, gratulacyjnym i skierowanym do SSC, z jednoczesną petycją o zorganizowanie spotkania? Wisi sobie na IC Rzepin
 
Ja bym jeszcze dodała, że administracją celną nie jesteśmy już od dłuższego czasu. Chyba, że nasz nowy szef nie rozwikłał jeszcze skrótu SSC, a moja dyspozycyjność (tzn. każdego fc) to tylko taka popierd....ółka, że nie wspomnę o UoSC...
A swoją drogą, czy szanowne koleżeństwo zapoznało się z listem federacji, gratulacyjnym i skierowanym do SSC, z jednoczesną petycją o zorganizowanie spotkania? Wisi sobie na IC Rzepin

Ja bym jednak apelował, żeby już nie wciągać się w głąb tej "analizy" tekstu, bo możemy za bardzo zbliżyć się do "niepożądanego, konfrontacyjnego kursu utrudniającego dialog" ; )

Jeśli Fed. napisała taki list, to znaczy że próbują pokazać refleks w działaniu.
Zauważmy, że ani list SSC, ani przywołane pismo Fed. nic nie kosztowało żadnej ze stron.
A takimi gestami obie strony próbują coś ugrać.
Pozdrawiam
 
Ja bym jednak apelował, żeby już nie wciągać się w głąb tej "analizy" tekstu, bo możemy za bardzo zbliżyć się do "niepożądanego, konfrontacyjnego kursu utrudniającego dialog" ; )

Jeśli Fed. napisała taki list, to znaczy że próbują pokazać refleks w działaniu.
Zauważmy, że ani list SSC, ani przywołane pismo Fed. nic nie kosztowało żadnej ze stron.
A takimi gestami obie strony próbują coś ugrać.
Pozdrawiam

Wobec Twojego apelu o przyjęcie tego listu po prostu do wiadomości pozostawmy go wobec tego bez semantycznej analizy. Natomiast jedna rzecz nie podlega chyba dyskusji - konieczność spotkania środowiska SC z Szefem.
Pozdrawiam
 
Właśnie o ten tekst mi chodziło.
Jak się go czyta kolejny raz, to zaczynają przychodzić inne pomysły niż za pierwszym razem.
Rodzą się pytania:
1) dlaczego ten list nie został skierowany do wszystkich f.c. i pracowników SC, tylko do ludzi z MF?
2) dlaczego nie wystosowano (chyba, że o czymś nie wiemy?) równolegle podobnego w duchu wystąpienia do ZZ Celnicy.pl i innych ZZ?
3) dlaczego nie ma w tym tekście ani słowa o emeryturach mundurowych?
4) dlaczego list pojawił się dopiero po pięciu dniach od objęcia funkcji?
5) dlaczego, mimo zachęty do wspólnego działania, przedstawiania propozycji, opinii i sugestii nt. działań dla dobra Ojczyzny, nie zaproszono przedstawicieli środowiska, w szczególności największego i najbardziej aktywnego i zaangażowanego w sprawy SC ZZ Celnicy.pl?

Uważam w związku z powyższymi wątpliwościami, że trzeba byłoby jak najszybciej zaproponować P. Min. M. Banasiowi KONKRETNĄ WSPÓŁPRACĘ Z NASZYM ŚRODOWISKIEM ze wskazaniem najistotniejszych dla SC kwestii koniecznych do uregulowania w ramach tejże współpracy.
Oczywiście z JEDNOCZESNYM ZADEKLAROWANIEM WŁĄCZENIA SIĘ W DZIAŁANIA UMOŻLIWIAJĄCE REALIZACJĘ PROGRAMU RZĄDU.
Pzodrawiam
Masz całkowitą rację. W ramach solidarności z Tobą, dostrzegając głębię problemu, jestem gotowy podjąć protest i się oflagować.
Ba, nawet zrezygnować z porannego kubka kawy, co wpłynie wybitnie na moją wydajność i zostanie dostrzeżone podczas najbliższego porównania statystyk i wskaźników.
A co !
Nie powołał Sławka na zastępce, a przecież tyle się natrudził przy walce o "emki".
Nie przedstawił gotowej ustawy rozwiązującej wszelkie nasze bolączki.
Nie wysłał powitalnego e-maila do każdego z nas (choć za to, zważywszy na ilość śmiecia otrzymywanego codziennie, jestem wdzięczny)...
No i pominął Związki. Te jedyne i prawdziwe, bo jak wiadomo inne to tylko prywata i miernoty...

Widzisz Kolego, konstruktywna krytyka jest OK, bo sprzyja rozwiązywaniu problemów, tylko widzisz... słowem, kluczem jest tutaj "konstruktywna",...
 
Masz całkowitą rację. W ramach solidarności z Tobą, dostrzegając głębię problemu, jestem gotowy podjąć protest i się oflagować.
Ba, nawet zrezygnować z porannego kubka kawy, co wpłynie wybitnie na moją wydajność i zostanie dostrzeżone podczas najbliższego porównania statystyk i wskaźników.
A co !
Nie powołał Sławka na zastępce, a przecież tyle się natrudził przy walce o "emki".
Nie przedstawił gotowej ustawy rozwiązującej wszelkie nasze bolączki.
Nie wysłał powitalnego e-maila do każdego z nas (choć za to, zważywszy na ilość śmiecia otrzymywanego codziennie, jestem wdzięczny)...
No i pominął Związki. Te jedyne i prawdziwe, bo jak wiadomo inne to tylko prywata i miernoty...

Widzisz Kolego, konstruktywna krytyka jest OK, bo sprzyja rozwiązywaniu problemów, tylko widzisz... słowem, kluczem jest tutaj "konstruktywna",...

Powodzenia zatem w abstynencji od kawy ; ))
Konstruktywnie podchodząc, mogę Kol. powiedzieć, iż może to wyświechtane, ale prawdziwe stwierdzenie, że ZZ to reprezentacja interesów pracowniczych.
Dlatego wymyślono takie zasady "dialogu społecznego", żeby Kol. nie niepokoić tym powitalnym mailem i żeby nie rozmawiać z każdym z osobna z 14,5 tys. f.c. i prac. SC.
"Wszystkie ZZ są nasze", bo stanowią tę ww. reprezentację.
Ja jednak wolę ZZ Celnicy.pl, bo mam do tegoż Związku i jego Przewodniczącego zaufanie.
Żegnam się w nadziei, że chociaż w znikomej części przyczyniłem się jednak do "konstruktywnego rozwiązania problemów" ; ))
Pozdrawiam Kolegę, bez słów-kluczy : )
 
Masz całkowitą rację. W ramach solidarności z Tobą, dostrzegając głębię problemu, jestem gotowy podjąć protest i się oflagować.
Ba, nawet zrezygnować z porannego kubka kawy, co wpłynie wybitnie na moją wydajność i zostanie dostrzeżone podczas najbliższego porównania statystyk i wskaźników.
A co !
Nie powołał Sławka na zastępce, a przecież tyle się natrudził przy walce o "emki".
Nie przedstawił gotowej ustawy rozwiązującej wszelkie nasze bolączki.
Nie wysłał powitalnego e-maila do każdego z nas (choć za to, zważywszy na ilość śmiecia otrzymywanego codziennie, jestem wdzięczny)...
No i pominął Związki. Te jedyne i prawdziwe, bo jak wiadomo inne to tylko prywata i miernoty...

Widzisz Kolego, konstruktywna krytyka jest OK, bo sprzyja rozwiązywaniu problemów, tylko widzisz... słowem, kluczem jest tutaj "konstruktywna",...

Podoba mi się ironia, której nam zaczyna brakować. Od siebie zaproponuję filiżankę zielonej herbaty zamiast kubka porannej kawy. Podobno niesamowicie podnosi wydajność i zapewne wpłynie wprost na wskaźniki i mierniki:)
Pozwolę sobie jednak zwrócić uwagę, że wobec tak ogólnego listu trudno odnieść się konstruktywnie krytycznie, bowiem ten list niczego do naszej 'wiedzy nt planów SSC względem podległej SC' nie wnosi. Ot takie dyplomatyczne bleblanie. Zbyt ogólne i w ogóle nieprecyzyjne.
Czy w takim razie jego ogólność nie jest niepokojąca? Zgadzam się z Kolegą Pandzior8, który wypunktował jego słabe punkty.
 
[QUOTE
Widzisz Kolego, konstruktywna krytyka jest OK, bo sprzyja rozwiązywaniu problemów, tylko widzisz... słowem, kluczem jest tutaj "konstruktywna",...[/QUOTE]
Mądre myśli kolega przedstawia.

Koła nieźle poinformowane mówią, że plan jest taki : UDSR IZPW do SG, a reszta do cywila.
I nie mówcie, że to niemożliwe, wszak ITD ma iść do Policji.

Ciekawi mnie jednak coś innego.
Dlaczego kol. Sławek nie udziela się teraz, choćby dla "spokojności"
 
Ostatnia edycja:
Koleżanko Magdo :), ja osobiście obawiał bym się, gdyby padły z szefa strony zapowiedzi i gotowe rozwiązania, bo to by oznaczało (dla mnie), że gość ma jakąś gotową koncepcję i chce ją realizować po trupach, a przynajmniej bez oglądania się na innych (mam swoje zdanie, mam władzę i możecie mi skoczyć). A tak, przynajmniej z kurtuazji wita cały MF (w tym chyba i nas... ?) i twierdzi ze człowiek jest najważniejszy...
Ja bym to przy odrobinie dobrej woli potraktował jako zaproszenie do dialogu, zwłaszcza że "zależy mu na opiniach itp..."
Dlatego też, przypomina mi to odrobinę sytuację, kiedy gość wchodzi do knajpy, mówi "dzień dobry" i w odpowiedzi dostaje "dwa szybkie na chrupawę" ... Nie mam złudzeń, że będzie ciężko, partia rządząca przedstawiła program, przy którym slalom gigant na jednej narcie, to niedzielna przejażdżka rekreacyjna. Nie obędzie się bez wyrzeczeń i zaciskania pasa.
Ale może uda się to zrobić w dobrym stylu i w sposób, który sprawi że poczujemy satysfakcję z pracy, czy może nawet odrobię dumy z tego co robimy - bo zostanie to zauważone i docenione.


@Mistral, wiesz, jakoś kiepsko to widzę, przynajmniej u mnie w referacie :) SG ma swoje wymagania jeśli chodzi o sprawność fizyczną czy inne "fikołki". Mogę pełnić zadania prokuratora, ale odmawiam robienia z siebie "małpiszona" na torze przeszkód. Jestem na to za stary (no może niezupełnie "za"), ale na pewno "za dobrze zbudowany" :). Z przykrością stwierdzam że u nas nie ma supermanów - albo na salę sądowa, albo na matę. Ale, życzę szczęścia następcom :).
 
Koleżanko Magdo :), ja osobiście obawiał bym się, gdyby padły z szefa strony zapowiedzi i gotowe rozwiązania, bo to by oznaczało (dla mnie), że gość ma jakąś gotową koncepcję i chce ją realizować po trupach, a przynajmniej bez oglądania się na innych (mam swoje zdanie, mam władzę i możecie mi skoczyć). A tak, przynajmniej z kurtuazji wita cały MF (w tym chyba i nas... ?) i twierdzi ze człowiek jest najważniejszy...
Ja bym to przy odrobinie dobrej woli potraktował jako zaproszenie do dialogu, zwłaszcza że "zależy mu na opiniach itp..."
Dlatego też, przypomina mi to odrobinę sytuację, kiedy gość wchodzi do knajpy, mówi "dzień dobry" i w odpowiedzi dostaje "dwa szybkie na chrupawę" ... Nie mam złudzeń, że będzie ciężko, partia rządząca przedstawiła program, przy którym slalom gigant na jednej narcie, to niedzielna przejażdżka rekreacyjna. Nie obędzie się bez wyrzeczeń i zaciskania pasa.
Ale może uda się to zrobić w dobrym stylu i w sposób, który sprawi że poczujemy satysfakcję z pracy, czy może nawet odrobię dumy z tego co robimy - bo zostanie to zauważone i docenione.


@Mistral, wiesz, jakoś kiepsko to widzę, przynajmniej u mnie w referacie :) SG ma swoje wymagania jeśli chodzi o sprawność fizyczną czy inne "fikołki". Mogę pełnić zadania prokuratora, ale odmawiam robienia z siebie "małpiszona" na torze przeszkód. Jestem na to za stary (no może niezupełnie "za"), ale na pewno "za dobrze zbudowany" :). Z przykrością stwierdzam że u nas nie ma supermanów - albo na salę sądowa, albo na matę. Ale, życzę szczęścia następcom :).

Czego (tego docenienia) nam wszystkim życzę
podrawiam
 
dale, przepraszam mój błąd redakcyjny :eek:
chodziło o referaty dozoru, które różnie są umieszczone.
A f-sze z dozoru i wzp mają cykliczne zajęcia z śbp i testy sprawnościowe, więc ...?
 
Koleżanko Magdo :), ja osobiście obawiał bym się, gdyby padły z szefa strony zapowiedzi i gotowe rozwiązania, bo to by oznaczało (dla mnie), że gość ma jakąś gotową koncepcję i chce ją realizować po trupach, a przynajmniej bez oglądania się na innych (mam swoje zdanie, mam władzę i możecie mi skoczyć). A tak, przynajmniej z kurtuazji wita cały MF (w tym chyba i nas... ?) i twierdzi ze człowiek jest najważniejszy...
Ja bym to przy odrobinie dobrej woli potraktował jako zaproszenie do dialogu, zwłaszcza że "zależy mu na opiniach itp..."
Dlatego też, przypomina mi to odrobinę sytuację, kiedy gość wchodzi do knajpy, mówi "dzień dobry" i w odpowiedzi dostaje "dwa szybkie na chrupawę" ... Nie mam złudzeń, że będzie ciężko, partia rządząca przedstawiła program, przy którym slalom gigant na jednej narcie, to niedzielna przejażdżka rekreacyjna. Nie obędzie się bez wyrzeczeń i zaciskania pasa.
Ale może uda się to zrobić w dobrym stylu i w sposób, który sprawi że poczujemy satysfakcję z pracy, czy może nawet odrobię dumy z tego co robimy - bo zostanie to zauważone i docenione.


@Mistral, wiesz, jakoś kiepsko to widzę, przynajmniej u mnie w referacie :) SG ma swoje wymagania jeśli chodzi o sprawność fizyczną czy inne "fikołki". Mogę pełnić zadania prokuratora, ale odmawiam robienia z siebie "małpiszona" na torze przeszkód. Jestem na to za stary (no może niezupełnie "za"), ale na pewno "za dobrze zbudowany" :). Z przykrością stwierdzam że u nas nie ma supermanów - albo na salę sądowa, albo na matę. Ale, życzę szczęścia następcom :).

Ale SG nie ma cięższych corocznych egzaminów ze sprawności fizycznej. Nie jestem za połączeniem nas z nimi ale tam to jest taka sama paraolimpiada jak u nas. Mam nadzieję że zostanie nasza SC. Pozdrawiam
 
na SSC nie mianuje sie kogos, kto nie ma koncepcji. List to po prostu dyplomacja i kulturalne przywitanie, nie ma wiekszego znaczenia. Z naszej strony tez musi byc kultura i dyplomacja ale wiara w dobre intencje SSC i jego wsluchiwanie sie w nasze propozycje i obrone naszych interesow to juz naiwnosc. Oczywiscie trzeba czekac na zaprezentowanie stanowiska SSC jednak lepiej przygotowac sie na to, ze sie rozczarujemy, przynajmniej czesc z nas.
 
... Oczywiscie trzeba czekac na zaprezentowanie stanowiska SSC jednak lepiej przygotowac sie na to, ze sie rozczarujemy, przynajmniej czesc z nas.

a propos stanowiska SSC - ponoć dzisiaj na Świętokrzyskiej u SSC był widziany kol. Sławek. czy to prawda, czy kolejna plota?
 
[h=1]List Ministra Mariana Banasia do pracowników i funkcjonariuszy[/h]Mieliśmy Generała mamy Proboszcza ....
 
Back
Do góry