oszczędności kosztem pracowników SzNP???

tomaszek8234

Nowy użytkownik
Dołączył
7 Sierpień 2008
Posty
37
Punkty reakcji
0
Witam wszystkich kolegów.


Wczoraj wieczorem, jak sie nieoficjalnie dowiedziałem, mają zostać zabrane wszystkim funkcjonariuszom SzNP(oddelegowanych do pełnienia służby poza Poznaniem)kilometrówki oraz diety. Czy ktoś jest lepiej zorientwany w tym temacie???:mad:
 
zmiany regulaminu

Będą zmienione regulaminy wszystkich urzędów. Stałe nadzory zostaną wpisane jako komórki organizacyjne UC i pełniący tam służbę/pracujący będą na własny koszt musieli do nich dojechać tak jak w przypadku dojazdu do UC czy OC.
 
Pan J. sobie odszedł bo wyzdrowiał.

Normalnie będzie a nie premia co miesiąc za dojazdy. Funkcjonariusze SzNP będą równi funkcjonariuszom celnym. Jeszcze wam premie pociąć i zabrać paczki dla dzieci ubrać w kubraczki i jesteśmy jedną służbą PRWADA?

Przeprawszam za ostre słowa ale ten z Leszna mnie zdenerwował bo sobie odszedł. :(

Tylko współczuć UKSowi tylko współczuć.:eek:
A my się cieszymy!!! :D
 
Wszystko fajnie, tylko myślę ze jest mały problem. A mianowicie:

Mieszkając na terenie Poznania, to nie jest żaden kłopot dojechać do UC. Pieniądze przeznaczone na kilometrówi, niejako zwracały koszty podroży(amortyzacji własnych aut) poniesionych przez funkcjonariuszy Obliczając że ktoś ma od 27-37 km do miejsca SzNP w ciągu m-ca robił okol 1300-1500km. Przy obecnych cenach paliw, jest to nie lada wydatek co miesiąc.

Zakładając że zostają odbierane te świadczenia, w jaki sposób mamy dojeżdżać do miejsca pracy? Od tego dnia nikt nie posiada auta. Oczywiście są środki komunikacji miejskiej, ale nie w takich godzinach i nie zawsze docierają w rejony pełnienia służby(gorzelnie).


Ciekawe, na co zostaną przeznaczone te środki(kilometrówki+diety), i czy w jakimś stopniu przyczynia się do poprawy warunków pracy? Nie sądzę...
 
problem?

Jaki problem? Nasz przewodnik stada SSC nie widzi żadnego problemu. Wszak on sam jest pomysłodawcą tego jakże racjonalizatorskiego posunięcia. Tylko czekać jak lawina ruszy...
PS MnL nic nie wiesz. Piszesz od rzeczy... ostatnio zbyt często... Lepiej nic już nie komentuj, strzel sobie piwko i popatrz w telewizor...
 
Taki stan rzeczy nastąpił, bo NIEKTÓRZY koledzy i koleżanki z SzNP wykorzystywali to jako dodatkowy dochód a nie pokrywanie realnych kosztów dojazdów. Nie ma co narzekać tylko lepiej odkryjcie karty i przedstawcie prawdę.
Może podzielicie się kilkoma przykładami. Ja podam dwa:
- kilka osob jedzie jednym samochodem i składają się na paliwo, potem wszyscy pobierają bo każdy wykazuje kilometrówkę
- korzystali z pracowniczych autobusów firmowych, które dowoziły ich za darmoche
 
okej, mozna sie zgodzic z przedmówcą Robotnikiem. Tylko dlaczego przez jakiegoś jednego czy 2 funkcjonariuszy reszta dostaje po tyłku. Mozna łatwo zweryfikować czy ktoś jezdzi sam czy wykorzystuje autobus(a oni sie jeszcze chwalą:confused:)Przecież można ograniczyć kilometrówkę, a nie od razu zabierać całą. Jedna, druga kontrola i każdy bedzie jedzdził własnym autem...

W takim razie grzecznie sie pytam po raz kolejny(chyba w imieniu wszystkich, którzy chcą godnie pracować):
1. Czy w związku z takimi dużymi oszczednosciami, dostaniemy w końcu odzież ochronną-ktora wynika z przepisów bhp - a urząd rzekomo jest instytucją praworządną(chce mieć zagwarantowane odpowiednie warunki do pracy)

2. Czy w koncu funkcjonariusze bedą otrzymywać, dodatek za pracę na wysokości+warunki szkodliwe, jak to stanowi ustawa,w jasny i klarowny sposób dzieląc na grupy I II III(odpowiedni procent pesnji)??


WYKORZYSTAJMY TE OSZCZĘDNOŚCI na poprawe warunków pracy i zaległości które są ogromne!!!
 
Chyba nie każde rozwiązanie problemu (tak to jest problem) trzeba negować tylko dlatego że wymyśliła je "góra". Kazdy z nas ma wybór- jechać do pracy samochodem-tramwajem-autobusem. Ale każdy musi tak czy inaczej dojechać (tutaj wyboru nie mamy) --- z tym że niektórym (stałe nadzory) koszty zwraca się. Nikt chyba nie przyzna, włącznie z zainteresowanymi, że to sprawiedliwe rozwiązanie- choć miło jest dostawać pienądze, nie ukrywam:). Nie można jednak wymagać żeby do "niedostępnych" stałych nadzorów jeździć na własny koszt! Jeśli gdzieś transport zbiorowy nie dociera, lub dociera po czasie rozpoczęcia pracy- tam kilometrówka powinna być bezwzględnie płacona i to przyzwoitej kwocie. Wprawdzie przepisy podają tylko maksymalną stawkę, ale większość firm tę właśnie stawkę stosuje....
Kwestia dojazdów powinna być ostatecznie uregulowana, niekoniecznie na niekorzyść pracowników
 
Będą zmienione regulaminy wszystkich urzędów. Stałe nadzory zostaną wpisane jako komórki organizacyjne UC i pełniący tam służbę/pracujący będą na własny koszt musieli do nich dojechać tak jak w przypadku dojazdu do UC czy OC.

Można wiedzieć skąd masz takie informacje? Wiesz coś na pewno, czy coś słyszałeś lub przeczytałeś?
 
wiem bo słyszałem, jak mówił to jeden naczelnik do drugiego...

Regulaminy zostały juz dawno zmienione...Teraz pozostaje czekać na nowe aneksy do aktu mianowania-pracownicy cywilni dostali wypowiedzenia warunków pracy.Wszyscy jedziemy na tym samym wózku i cywile i mundurowi...Przerażające jest jak to mundurowi z innych komórek zazdroszczą pracującym w SzNP...
A moze rozliczą Dyrekcję z diet i delegacji??
życzę powodzenia...
 
Regulaminy zostały juz dawno zmienione...Teraz pozostaje czekać na nowe aneksy do aktu mianowania-pracownicy cywilni dostali wypowiedzenia warunków pracy.Wszyscy jedziemy na tym samym wózku i cywile i mundurowi...Przerażające jest jak to mundurowi z innych komórek zazdroszczą pracującym w SzNP...
A moze rozliczą Dyrekcję z diet i delegacji??
życzę powodzenia...

U nas jakoś nikt sie nie garnie do pracy w stałym nadzorze. Nikt nie chce siedzieć np w Sylwestra czy jakiekolwiek święto w składzie podatkowym 12h za tych parę grosików dodatkowo. Stały nadzór traktuje sie raczej jak zsyłkę..
 
Największe oszczędności kosztem pracowników SzNP zrobili ostatnio nasi związkowcy przy podziale dodatkowych środków związanych z wartościowaniem stanowisk:eek:

Nawet nie próbowali Dyrektorowi zaproponować, aby te środki dać dla największej grupy osób pracujących w SzNP, tylko SAMI przeforsowali taką siatkę płac, aby największe podwyżki dostali kierownicy i koordynatorzy SzNP.

Podobno tylko jeden ze związkowców cywilnych chciał innego rozwiązania, ale niestety jest jak jest.

Czyżby "nasi" przedstawiciele i "koledzy" szykowali się już do desantu w mundurki?
 
Ostatnia edycja:
Musze stwierdzić, że propozycja Dyrekcji była (gdyby pozostawiono tabelę płacową zaproponowaną przez Dyrekcję) korzystniejsza dla szeregowych pracowników SZNP. Ja się wstrzymałem od głosu w sprawie ustalania tabeli płac dla korpusu służby cywilnej, gdyż członkami naszego związku w Poznaniu sa tylko funkcjonariusze, co nie zmienia faktu, iż mam kaca w związku z tą sytuacją (nie pierwszy raz zresztą, a tak niedługo zdobywam doświadczenie związkowca), gdyż nie wiedziałem, że wśród kolegów związkowców jest co najmniej jeden kierownik referatu sznp (może dał sam sobie podwyżkę w kwocie 600 zł -na razie), który czynnie się przyczynił do przeforsowania tej wersji. Strona reprezentująca Pracodawcę kilkakrotnie prosiła o zastanowienie się nad konsekwencjami takiej zmiany, przedstawiając skutki, jakie za sobą niesie podwyższenie minimalnych progów w wyższych kategoriach zaszeregowania (od IV wzwyż)- konsumpcja większość śroodków przeznaczonych na podwyżki na te wsłaśnie grupy, co rzeczywicie sie stało. Oczywiście na takim rozwiązaniu skorzystały/skorzystają osoby, których stanowiska pracy zostały wyżej zwartościowane, co nie jest dla nich złym rozwiązaniem, ale większość pracowników SzNP należy do grupy III, więc ich związkowcy "skutecznie" ich reprezentowali:)
W głosowaniach brała udział tylko strona związkowa.
 
Ostatnia edycja:
Czyli jak mam domniemywać taki a nie inny podział środków finansowych w I.C. Poznań został przyjęty głównie przy wydatnym zaangażowaniu niektórych działaczy związkowych?
Czy ci działacze mieli decydujący wpływ? Jeśli byłeś wówczas we władzach związku to jak to wówczas odebrałeś?Jaką postawę (oprócz" kaca") Ty przyjałeś? A jak mogli odebrać ( i teraz na pewno odbierają) taką postawę swoich przedstawicili szeregowi członkowie związku....?
Czyli zanim w I.C. Poznań na dobre powstały struktury związkowe już zaczynają się "zagrywki" pod siebie?
 
Ostatnia edycja:
Może niezbyt jasno się wypowiedziałem. Nie uważam, że takie rozwiązanie docelowo byłoby złe, ale do takich uregulowań (tabela płac dla cywili) można było dochodzić stopniowo, w okresie późniejszym, przy następnych środkach na ten cel. (no chyba, że komus się spieszyło, gdyż za kilka miesięcy możliwe umundurowienie, lub przeniesienie do innych zadań z obecnym wynagrodzeniem).
Te rozmowy odbyły się w ubiegłym tygodniu i dotyczyły podwyżek w związku z wartościowaniem stanowisk tylko korpusu służby cywilnej i tak jak już napisałem, w sprawie tabeli płac wstrzymałem się od głosu, co nie oznacza, że unikam odpowiedzialności, gdyż gdybym się nie wstrzymał od głosu (ZZSC WW i Przew. SzNPiA byli za pierwotna wersją, a dwa głosy SzNPiA były za nową zaproponowaną przez siebie opcją) i zagłosował tak jak czułem, czyli za pierwszą wersją, podział środków byłby na pewno inny. Czyli mógłbym powiedzieć, że to moja wina:rolleyes: (nie chciałem ingerować aż tak bardzo w sferę, o której powinni decydować przedstawiciele tych osób).

Co o tym pomyślą członkowie? najpierw muszą o tym wiedzieć (SzNP)
 
Ostatnia edycja:
Racja...Trzeba dać cywilom podwyżki gdyż jak przejdą w mundurki to cóż będą mogli zrobić??Na dzień dzisiejszy większość z nich ma już ok 1000 zł podstawy więcej od funkcjonariuszy w SzNP a teraz to już całkiem od nich odskoczą.Mała rekomensata za zmianę image-u?? Chyba czas się odchudzać bo funkcjonariusze tak szybko nie awansują i nie dostają tak często podwyżek...:)
Pozdrowienia dla Wszystkich...
 
Back
Do góry