• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Praca w służbie c-s a opieka nad dziećmi.

onyx

Nowy użytkownik
Dołączył
28 Wrzesień 2021
Posty
3
Punkty reakcji
1
Cześć,
jestem w trakcie procesu rekrutacji na funkcjonariusza, juz kilka etapów (i miesięcy) za mną. W międzyczasie owdowiałam, a ponieważ mam dwoje dzieci w wieku przedszkolnym nurtuje mnie pytanie, czy dalszy udział w rekrutacji ma sens, bo nie jestem pewna czy KAS oferuje stanowiska pracy w typowaych godzinach "urzędowych". Mieszkam sama, nie mam absolutnie żadnej rodziny na miejscu. Czy ktoś spotkał się z podobna sytuacją?
 
Przede wszystkim to szczerze Ci współczuję, przyjmij moje kondolencje.
Wracając do meritum, to jest wiele działów gdzie pracuje się po 8 godzin. Najczęściej 7-15, ale są również różne wariacje typu 6-14, 7:30-15:30 i pewnie gdzieś tam może być jeszcze inaczej. Nie wiem w rekrutacji do jakiego działu czy referatu brałaś udział, ale nawet w tych co pracują typowo po 12h i robią nocki, znajdą się stanowiska, na których siedzi się w biurze od 7 do 15. Ponadto wszędzie brakuje ludzi, więc obstawiam, że nie byłoby problemu ze zmianą działu\referatu. Od siebie to radziłbym podczas jednego z ostatnich etapów rekrutacji tj. rozmowy kwalifikacyjnej, powiedzieć szczerze o swojej sytuacji i poszukać rozwiązania. Jak już wspomniałem - zawsze gdzieś się przyda dodatkowa osoba do pracy.
Powodzenia!
 
Przede wszystkim to szczerze Ci współczuję, przyjmij moje kondolencje.
Wracając do meritum, to jest wiele działów gdzie pracuje się po 8 godzin. Najczęściej 7-15, ale są również różne wariacje typu 6-14, 7:30-15:30 i pewnie gdzieś tam może być jeszcze inaczej. Nie wiem w rekrutacji do jakiego działu czy referatu brałaś udział, ale nawet w tych co pracują typowo po 12h i robią nocki, znajdą się stanowiska, na których siedzi się w biurze od 7 do 15. Ponadto wszędzie brakuje ludzi, więc obstawiam, że nie byłoby problemu ze zmianą działu\referatu. Od siebie to radziłbym podczas jednego z ostatnich etapów rekrutacji tj. rozmowy kwalifikacyjnej, powiedzieć szczerze o swojej sytuacji i poszukać rozwiązania. Jak już wspomniałem - zawsze gdzieś się przyda dodatkowa osoba do pracy.
Powodzenia!
Powodzenie i 3maj sie ciepło
 
Również bardzo Ci współczuję.
Trudno mi to sobie wyobrazić, ale gdybyś trafiła na bezduszną komisję mogłoby to być przeszkodą.
Jednak będąc już w służbie funkcjonariusze samotnie wychowujący dzieci podlegają ochronie, jeśli chodzi o delegacje czy służbę w godzinach nocnych.
Tak jak wyżej napisano są miejsca gdzie można liczyć na unormowany czas służby.
Problemem mogą być wyjazdowe szkolenia w służbie przygotowawczej które trzeba zaliczyć, żeby po 2 latach przejść do służby stałej.
Pamiętam jednak przypadek sprzed lat, jeszcze w Służbie Celnej, była w ośrodku szkolenia w Otwocku dziewczyna z dzieckiem, rano przed zajęciami odprowadzała dziecko do przedszkola w Otwocku. Nie wiem jak to załatwiła, ale być może takie rozwiązanie dalej jest możliwe.
Powodzenia
 
Bardzo dziękuję wszystkim za podpowiedzi, startuję w ogólnym naborze do służby, nie wiem jeszcze, gdzie ostatecznie miałabym więc trafić. Zwrócę uwagę komisji na ten niuans, licząc że wykaże się zbliżoną empatią, co Wy :) pozdrawiam!
 
Podam pozytywny przykład koleżanki z mojego, całodobowego oddziału granicznego, która pełni służbę w godzinach 7-15 pn- pt. Właśnie ze względu na opiekę nad dzieckiem.
 
Zależy od ludzkiego podejścia, ale ja już przedmówca pisał, nie ma problemu ze znalezieniem stanowisk ze stałymi godzinami, zwłaszcza dla kobiety.
Powodzenia.
 
Back
Do góry