Cześć,
jestem w trakcie procesu rekrutacji na funkcjonariusza, juz kilka etapów (i miesięcy) za mną. W międzyczasie owdowiałam, a ponieważ mam dwoje dzieci w wieku przedszkolnym nurtuje mnie pytanie, czy dalszy udział w rekrutacji ma sens, bo nie jestem pewna czy KAS oferuje stanowiska pracy w typowaych godzinach "urzędowych". Mieszkam sama, nie mam absolutnie żadnej rodziny na miejscu. Czy ktoś spotkał się z podobna sytuacją?
jestem w trakcie procesu rekrutacji na funkcjonariusza, juz kilka etapów (i miesięcy) za mną. W międzyczasie owdowiałam, a ponieważ mam dwoje dzieci w wieku przedszkolnym nurtuje mnie pytanie, czy dalszy udział w rekrutacji ma sens, bo nie jestem pewna czy KAS oferuje stanowiska pracy w typowaych godzinach "urzędowych". Mieszkam sama, nie mam absolutnie żadnej rodziny na miejscu. Czy ktoś spotkał się z podobna sytuacją?