Cięzko pisać o tym ,że rok 2016 ,dopiero rozpoczęty dopisuje kolejną osobę ,naszego kolegę , Jaromira Gawłowskiego, w szereg tych którzy odeszli na wieczną słuzbę.W dniu 18-02-2016 zmarł po długiej chorobie w wieku 57 lat.Jarek Gawłowski był jednym z tych,którzy musieli pozostawić swój dom ,rodzinę i z Cieszyna przenieść się do Przemyśla.Za młody na emeryturę,za stary by zaczynać wszystko od początku.Zawsze cichy,spokojny -przyjmował wszystko co spotykało go z pogodzeniem się .Nie lubiał stać na pierwszej linii,ale zawsze chętnie pomagał innym z interpretacją jakiegoś przepisu lub w wypełnieniu SAD.W rozmowach czesto wspominał swoje strony,barwnie je opisując.Cały czas tęsknił za powrotem w swoje strony - liczył czas jaki pozostał mu do emerytury. Każdy kto miał sposobność spotkać Jarka ,szybko był przekonany ,że ma do czynienia z Dobrym Człowiekiem. Dziś 22-02-2016 odbędzie się jego pogrzeb w ukochanym Cieszynie .Bardzo nam będzie brakować Twojej cichej obecności,Jarek !
Jezu Chryste ! Ty jesteś tym ,który nie gardził celnikami,Jadłeś z nimi i rozmawiałeś.Ty powiedziałeś ,że lekarza nie potrzebują zdrowi lecz chorzy.Nie gardziłeś nami,jednen z nas z woli Twojej został Ewangelistą. Boże Miłosierny! Uznajemy swe winy i pokornie prosimy o Miłosierdzie Twoje dla nas i naszych zmarłych -Koleżanek i kolegów Celników.Oni także czynili wiele dobrego i ufając Miłosierdziu Twojemu wierzymy w Twoją sprawiedliwość i to ,że dasz im wieczne zbawienie .Wieczne Odpoczywanie daj im Panie ! A Swiatłość Wiekuista niech im świeci ,teraz i na wieki wieków .Amen.
Ojcze Nasz.......
Zdrowaś Mario,......
Wieczne odpoczywanie .....