W kontekście ostatnich wydarzeń widać wyraźnie jak rozkładają się siły niechętnych istnieniu służby celnej w takim czy innym kształcie. Straż graniczna, pion skarbowy niektórzy politycy dziennikarze to najgroźniejsi wrogowie. To nie demagogia . Jakie mamy argumenty na przetrwanie. Jak zwykle takie jakie powinny być : profesjonalizm, odpowiedzialność, dyspozycyjność wobec państwa,infrastruktura informatyczna, kadry - kolejność dowolna. Takie argumenty w konsekwencji słabości liczebnej ,związkowej, słabości poparcia opinii społecznej będą się liczyć. Najbliższy zamiar zlikwidowania służby celnej przy pomocy " przyjaciół " którzy chętnie bez sentymentów przejmą nasze obowiązki może być skuteczny. Zastanówmy się czy młodzi funkcjonariusze słusznie domagający się swoich praw w swoim państwie ale nie utożsamiający się do końca ze służbą z racji chociażby stażu pracy powinni decydować o postrzeganiu naszej służby. Zawodowcy z pełnym przygotowaniem merytorycznym doświadczeniem i nabytym w związku z długoletnią praktyką poczuciem pozytywnej identyfikacji ze służbą , to jest przyszłość.Oczywiście dobrze wynagradzani. Administracja ma być nie tania ale skuteczna. Rozmawiajmy !!!