• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Absurdy służby 😖

celnik79

Użytkownik
Dołączył
24 Kwiecień 2009
Posty
183
Punkty reakcji
15
Proponuję wpisywanie absurdów w czasie wykonywania obowiązków służbowych

Na początek OC Korczowa i nowy obowiązek ludzi pracujących na BKS. Jeśli podróżny stojący w kolejce do BKS chce do WC to dzwoni zamontowanym przed WC dzwonkiem i czeka, a funkcjonariusz otwiera mu drzwi i go wpuszcza do WC 😮 a że kolejki długie i chętnych dużo to proponuję stworzenie nowego stanowiska służby: babcia klozetowa, jeszcze papier można wydzielać i oszczędności będą 😬
 
Kosa -
- Oczywiście babcia jako stanowisko eksperckie i co najmniej 3 gwiazdki na pagonach :D


To by nawet pasowało.

Jak otworzą bufet dla podróżnych, będzie zajęcie i dla "szefa" - barman się przyda ...
 

To by nawet pasowało.

Jak otworzą bufet dla podróżnych, będzie zajęcie i dla "szefa" - barman się przyda ...

Z takimi inicjałami mógłby jeszcze zostać kierowcą i to nie byle czego, bo MERCEDESA!

Dobra, temat miał być o absurdach, ale jako że za krótko pracuję to z absurdów do głowy przychodzą mi tylko uposażenia, nierówności w podwyżkach i "mądre "decyzje "góry". Boję się więcej napisać bo BIW nie śpi.
 
Absurdów nie brakuje ale opisywanie ich tak aby czytający mógł spróbować sobie to wyobrazić spowoduje łatwe namierzenie opisującego co może wygenerować spore ryzyko a naprawdę są "petardy" nadające się do klasyki w stylu Barei. Dla bezpieczeństwa takie historie zostają w pamięci i tylko na spotkania w gronie zaufanych przy czymś odpowiednim ;)
Klasyką są wirtualne przenosiny do komórek wykonujących zadania przewidziane dla f.c. (ciężkie pagony) po to aby otrzymać propozycję służby i dryfować......
 
Ojtam, ojtam, drogi Kolego @Francis. "Namierzenie" wcale nie jest takie łatwe!
Pisze Ci to "namierzony" tylko dlatego, że ktoś "uprzejmie doniósł" o faktycznych danych.

 
Uwierz mi Kolego @cat że wiem o czym piszę i nie chodzi tu o sytuację jaka Ciebie dotknęła ;) Niewygodne fakty skojarzone ze specyficzną rzeczywistością są toksyczne - wiem o tym nad wyraz dobrze.
 
@Francis -
Uwierz mi Kolego @cat że wiem o czym piszę i nie chodzi tu o sytuację jaka Ciebie dotknęła ;) Niewygodne fakty skojarzone ze specyficzną rzeczywistością są toksyczne - wiem o tym nad wyraz dobrze.​


Ależ @Francis; nie tylko wierzę, lecz nawet wiem.

Uważam tylko, że "chowanie głowy w piasek", przy jednoczesnym miauczeniu "jak to jest źle",
kończy się ustami pełnymi piachu, który jedynie zgrzyta między zębami. Bez podjęcia ryzyka,
jeszcze nikt, nigdzie, nic sam nie osiągnął.

Wiem również, iż tak do wypominania zła, jak i upominania się o "swoje", trzeba posiadać
"charakter". Odkąd pamiętam, ja ćwiczę to nieustannie i stwierdzam z całą stanowczością,
że nie jestem ani żadnym bohaterem, ani kimś szczególnym, ani specjalnie mądrym i prócz
WIARY, nie posiadam żadnego oręża mogącego dać mi jakąś przewagę.

Skoro więc mogę ja, to każdy inny też może! Jeśli zaś może każdy, to jakże potworny
potencjał chowany jest w piasek, dusząc wciąż bardziej kolejne istnienia, aż do zgonu ...

 
program super wydruk czy coś ( wsparcie wydruku )

Co sądzicie o programie ..... 1 drukarka na 10 osób, drukarki na korytarze, a jak mało to firma zewnętrzna dostarczy kolejne..... Aktualnie 1 drukarka przypada na 1 do 2 pokoi ( od 2 do 8 osób - za dużo!) , znajduje się w pokoju, sprawy może nie tajne ale o podwyższonej tajności, nie dla ogółu są drukowane w pokojach. I teraz takie rzeczy wywalane zostaną na korytarze. PRANOJA.... Niech wiedzą wszyscy - zwłaszcza panie sprzątaczki z firm zewnętrznych, petenci i obsługa serwisu drukarek także zewnętrzna. A gdzie tajemnica służbowa.... skarbowa i jaka tam jeszcze ?
 
Ostatnia edycja:
Ja znam przykład drukarek HP za 130 zł do których komplet tuszy przekracza ich wartość. ;) Cena za stronę większa niż w ksero komercyjnym :D
 
Co sądzicie o programie ..... 1 drukarka na 10 osób, drukarki na korytarze, a jak mało to firma zewnętrzna dostarczy kolejne..... Aktualnie 1 drukarka przypada na 1 do 2 pokoi ( od 2 do 8 osób - za dużo!) , znajduje się w pokoju, sprawy może nie tajne ale o podwyższonej tajności, nie dla ogółu są drukowane w pokojach. I teraz takie rzeczy wywalane zostaną na korytarze. PRANOJA.... Niech wiedzą wszyscy - zwłaszcza panie sprzątaczki z firm zewnętrznych, petenci i obsługa serwisu drukarek także zewnętrzna. A gdzie tajemnica służbowa.... skarbowa i jaka tam jeszcze ?

U nas w us-ie są takie, ewentualnie podobne ( bezpieczny wydruk to się nazywa ). Nie ma obawy o złamanie tajemnicy. Z komputera dajesz dyspozycję drukuj, idziesz do urządzenia drukującego, logujesz się indywidualną kartą lub przez wpisanie loginu i hasła i dopiero wtedy urządzenie drukuje zadysponowane materiały.
 
U nas w us-ie są takie, ewentualnie podobne ( bezpieczny wydruk to się nazywa ). Nie ma obawy o złamanie tajemnicy. Z komputera dajesz dyspozycję drukuj, idziesz do urządzenia drukującego, logujesz się indywidualną kartą lub przez wpisanie loginu i hasła i dopiero wtedy urządzenie drukuje zadysponowane materiały.

A gdzie tu oszczędności na które się powołują. Uważam że następuje degrengolada i grabież dobrze wyposażonej służby na rzecz jednostek w których brakuje. Powiem tak, podobnie jak całe to bagienko - co miało wspólnie działać a jedynie występuje wspólnie pod nazwą KAS. Niestety biurokracja się potraja jak przekazywane pisma ... jak w latach dziewięćdziesiątych. A teraz wprowadzanie nowych pomysłów rodem z PRL. Już wyobrażam sobie kolejki na korytarzach ...... No ale modernizacja przeprowadzona i genialny pomysł zza 10 biurka. No i jeszcze logujesz się za pomocą karty, wpisujesz hasło i login,,, podajesz numer kołnierzyka oraz pojemność i wydolność płuc i po weryfikacji dotlenienia jesteś dopuszczany do wydruku. Ja pierniczę - trzeba przytaszczyć prywatną starą drukarkę i się samemu obsługiwać - bo tu zaraz i papier toaletowy na łokcie będą wydawać.
 
.................................................................
 
Ostatnia edycja:
Szanując to co chcesz przekazać Cat pozostanę w swoim przekonaniu, na teraz starczy mi "crash testów".
Każdy toczy swoją wojnę....
 
@Francis - Szanując to co chcesz przekazać Cat pozostanę w swoim przekonaniu, na teraz starczy mi "crash testów".
Każdy toczy swoją wojnę....


Dla jasności - i ja jestem pełen szacunku dla Ciebie, za czym dodatkowo przemawia doświadczenie
"crash testów" (z pewnością nie "za darmo"), absolutnie więc nie odbieraj mych słów, jako próby
wpłynięcia na Twoje przekonania czy decyzje. Z mojej strony "złapałem" TEMAT, a nie wypowiedź
indywidualną i przedstawiłem swoje (subiektywne) zdanie w tymże temacie.

Z zasady nie wypisuję ani typowych banałów, ani jakichś wydumanych "mądrości" pozostających
jedynie teorią i choć bywa to niekiedy uznawane za nieprawdopodobne, to bazuję raczej na faktach,
a przede wszystkim na OSOBISTYM doświadczeniu. Jeśli zdarza się inaczej - wyraźnie to zaznaczam.

ps
Precyzując uważam (subiektywnie), iż "swojej wojny" raczej nie upubliczniam, natomiast na Forum
owszem - uczestniczę i zabieram głos - ale w "naszej wojnie" ...
 
@FC_celnik - Co sądzicie o programie ..... 1 drukarka na 10 osób ...


Przede wszystkim jest to cholernie niewygodne! Na drugim postawię tezę, że ... niepoważne !!

Mając na względzie cel (oficjalny) tej "nowoczesności w zagrodzie", zdumiewa mnie sposób
przyjętych rozwiązań. Jest to kolejny dowód na chorobliwy, wręcz odstręczający brak zaufania
pracodawcy do - bądź co bądź - urzędnika państwowego!
Może nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, ale faktem istotnym w tej "zabawie w kotka
i myszkę", jest "ścieżka", którą dane polecenia wydruku podążają od komputera osobistego
do urządzenia drukującego. Dotyczy to zresztą WSZYSTKICH operacji, ze szczególnym
uwzględnieniem wejścia/wyjścia.
Trudno jest się dziwić spowolnieniu, "zacięciom" i awariom systemów, jeśli każdy sygnał
musi "zahaczyć" ("po drodze") serwery MF'u ...
 
Tak, ten przypadek został przez Ciebie zobrazowany wręcz idealnym przykładem filmowym..Tylko tam to byla fikcja filmowa/literacka a w naszym IAS to stało się rzeczywistością - każdy kto miał okazję,szansę pracować z tym człowiekiem wie jakie to prawdziwe..Wyrazy współczucia dla koleżanek i kolegów z tego "jednego OC" - teraz to oni będą musieli nieść ten krzyż - niech moc będzie z Nimi..A na koniec jak chodzi o szacunek dla osób, które to pilotowały i podpisały - dla mnie to on jest poniżej poziomu Żuław..
 
Ostatnia edycja:
A gdzie tu oszczędności na które się powołują. Uważam że następuje degrengolada i grabież dobrze wyposażonej służby na rzecz jednostek w których brakuje. Powiem tak, podobnie jak całe to bagienko - co miało wspólnie działać a jedynie występuje wspólnie pod nazwą KAS. Niestety biurokracja się potraja jak przekazywane pisma ... jak w latach dziewięćdziesiątych. A teraz wprowadzanie nowych pomysłów rodem z PRL. Już wyobrażam sobie kolejki na korytarzach ...... No ale modernizacja przeprowadzona i genialny pomysł zza 10 biurka. No i jeszcze logujesz się za pomocą karty, wpisujesz hasło i login,,, podajesz numer kołnierzyka oraz pojemność i wydolność płuc i po weryfikacji dotlenienia jesteś dopuszczany do wydruku. Ja pierniczę - trzeba przytaszczyć prywatną starą drukarkę i się samemu obsługiwać - bo tu zaraz i papier toaletowy na łokcie będą wydawać.
Z tym logowaniem to bez przesady. Zbliżasz kartę do czytnika i po chwili odbierasz wydruk. Wpisanie loginu i hasła jest alternatywą gdy np. zapomnisz karty. Stara drukarka też nie pomoże, bo wszystkie komputery w urzędzie są podłączone do tego systemu. Ale to, że w KAS biurokracja ma się coraz lepiej to bezsporny fakt. Kiedyś przychodziły pisma papierowe, powiedzmy jedna kartka papieru. Teraz gdy przychodzą w wersji elektronicznej obowiązkowo do papierowego wydruku samego pisma dochodzą jeszcze: papierowy wydruk metryczki pisma z SZD ( skrót chyba pochodzi od szalonej zabawy dokumentami ) i oczywiście papierowa weryfikacja podpisu elektronicznego osoby sygnującej pismo.



(...)Mając na względzie cel (oficjalny) tej "nowoczesności w zagrodzie", zdumiewa mnie sposób
przyjętych rozwiązań. Jest to kolejny dowód na chorobliwy, wręcz odstręczający brak zaufania
pracodawcy do - bądź co bądź - urzędnika państwowego!
Może nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, ale faktem istotnym w tej "zabawie w kotka
i myszkę", jest "ścieżka", którą dane polecenia wydruku podążają od komputera osobistego
do urządzenia drukującego. Dotyczy to zresztą WSZYSTKICH operacji, ze szczególnym
uwzględnieniem wejścia/wyjścia.
Trudno jest się dziwić spowolnieniu, "zacięciom" i awariom systemów, jeśli każdy sygnał
musi "zahaczyć" ("po drodze") serwery MF'u ...
Bo celem ministerstwa jest możliwość bieżącego monitorowania danych wprowadzanych do systemów plus totalna inwigilacja codziennych czynności "zasobu osobowego" odpowiedzialnego za realizację wpływów podatkowych ( przypuszczam, że celnych też ). A, że systemy tego nie wytrzymują i powodują spowolnienie pracy, to już skutek uboczny niedostrzegany na Świętokrzyskiej. A jeśli to będzie dalej szło w tym kieunku to Jestem ciekaw kiedy zdecydują się na zainstalowanie czytników przy drzwiach do toalet...
 
Ostatnia edycja:
To może to: https://www.youtube.com/watch?v=9nE9AosdwRA dedykuję obecnym decydentom w IAS w Gdańsku odnośnie awansu zawodowego Karola M, na kierownika zmiany. w jednym z O.C.

Tak, ten przypadek został przez Ciebie zobrazowany wręcz idealnym przykładem filmowym..Tylko tam to byla fikcja filmowa/literacka a w naszym IAS to stało się rzeczywistością - każdy kto miał okazję,szansę pracować z tym człowiekiem wie jakie to prawdziwe..Wyrazy współczucia dla koleżanek i kolegów z tego "jednego OC" - teraz to oni będą musieli nieść swój krzyż - niech moc będzie z Nimi..A na koniec jak chodzi o szacunek dla osób, które to pilotowały i podpisały - dla mnie to on jest poniżej poziomu Żuław bo podobno jedyną kompetencją pana Karola jest właściwe (czyt. APOLITYCZNE) trzymanie kartki stojąc za posłem RP z odpowiedniej partii, kandydatem na prezydenta Gdyni - ciekawe czy Dyrektor IAS na to mu pozwolił bo innym swoim podległym niedawno przypomniał o takim zakazie..
 
Back
Do góry