• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Emerytury !!!

1 lipca nie przez przypadek znalazł się w projekcie komisji petycji. Data ta pokrywa się z terminem wynikającym z porozumień zawartych przez MSWiA.
Do wakacji posłowie powinni się wyrobić, tylko o projekcie MSWiA na razie cisza (ktoś wie na jakim jest etapie?). Wydawać by się mogło, że założenia zmian są proste i nie ma co procedować, ale jak pokazała Komisja Petycji nawet tak trywialną zmianę można źle zredagować.
 
Może to nietypowe dla mojego środowiska zawodowego ale trzymam za Was kciuki. Obawiam się jednak, że do końca czerwca priorytety bedą miały inne akty prawne. Roma locuta ( w ostatnią sobotę ) causa finita. A gdy do tego dojdzie próba gaszenia własnoręcznie wywołanych pożarów, może nie starczyć czasu na ( przepraszam za użycie trywializmu ) "jakieś tam mniej ważne sprawy"...
 
Może to nietypowe dla mojego środowiska zawodowego ale trzymam za Was kciuki. Obawiam się jednak, że do końca czerwca priorytety bedą miały inne akty prawne. Roma locuta ( w ostatnią sobotę ) causa finita. A gdy do tego dojdzie próba gaszenia własnoręcznie wywołanych pożarów, może nie starczyć czasu na ( przepraszam za użycie trywializmu ) "jakieś tam mniej ważne sprawy"...
Wybory panie to dla pisu teraz będzie priorytetem i w sumie będzie ostra walka o każdy głos
 
Nie siejmy defetyzmu. Badzmy zjednoczeni i silni w swych dzialaniach taj jak chocby ostatnio protestujacy policjanci. To co do tej pory osiagnelismy zawdzieczamy Slawkowi i wlasnemu zaangazowaniu wielu pozytywnych jednostek. W tym kraju tylko z takimi liczy sie wladza.
 
Nie siejmy defetyzmu. Badzmy zjednoczeni i silni w swych dzialaniach taj jak chocby ostatnio protestujacy policjanci. To co do tej pory osiagnelismy zawdzieczamy Slawkowi i wlasnemu zaangazowaniu wielu pozytywnych jednostek. W tym kraju tylko z takimi liczy sie wladza.
Racja . Więcej optymizmu i nastawienia na ostrą walkę bo inaczej będzie źle
 
Nie siejmy defetyzmu. Badzmy zjednoczeni i silni w swych dzialaniach taj jak chocby ostatnio protestujacy policjanci.

Buhahaha.
To było możliwe przed KAS. Teraz mundurowi, cywile, "sweterki" etc. Każdy ciągnie w swoją stronę. Takie to środowisko. Czyli żadne.
 
a jednak możliwe są sojusze patrz koalicja europejska. trzeba jednak mieć cel lub grupę celów, ale przede wszystkim chęć dogadania się. no co przywódcy? chcecie zawalczyć o członków to do stołu i gwarantuje że liczniki członów będą rosły. wszystkie
 
Buhahaha.
To było możliwe przed KAS. Teraz mundurowi, cywile, "sweterki" etc. Każdy ciągnie w swoją stronę. Takie to środowisko. Czyli żadne.

"Człowiek zaczyna być człowiekiem wtedy, gdy przestaje jęczeć i przeklinać,
aby zacząć szukać prawdy, która rządzi jego życiem."

James Allen
 
Co do "zasady", także Ty masz rację. Ja mogę się mylić lecz uważam, iż ta perspektywa jest dużo krótsza.

Nie myślę tu o obietnicach z MF-u, lecz o wcześniejszych rozmowach z senatorami, a także o ostatnim projekcie Komisji Petycji.
Nie uważasz, że należałoby zawalczyć o to jeszcze przed wyborami? Bo ja tak!

Fundament już jest, więc umiejętne rozegranie i osiągnięcie obiecanych zmian, jest najbardziej prawdopodobne jeszcze przed wakacjami. Jeśli do 1-go lipca (i ani dnia dłużej) nie wymusimy tego, to ja przestaję zawracać sobie tym głowę.

Min. Czerwińska nie brała udziału w tych ponurych spektaklach i wydaje mi się, że jeszcze nas nie oszukała. Nadzieja na jakiekolwiek podwyżki to też zasługa jej, a nie szefa KAS. Jeżeli decydować będzie ona, a nie Banaś to wreszcie może być normalnie. Na piśmie mamy stanowisko MF, a nie szafa KAS. Szefuńcio gdzieś zniknął i ma trochę na głowie. Jest szansa.
 
Min. Czerwińska nie brała udziału w tych ponurych spektaklach i wydaje mi się, że jeszcze nas nie oszukała. Nadzieja na jakiekolwiek podwyżki to też zasługa jej, a nie szefa KAS. Jeżeli decydować będzie ona, a nie Banaś to wreszcie może być normalnie. Na piśmie mamy stanowisko MF, a nie szafa KAS. Szefuńcio gdzieś zniknął i ma trochę na głowie. Jest szansa.

na co? na podwyżki czy likwidację warunku 55 lat. po sobocie (i zapowiedziach nauczycieli) pierwszy cel daleko daleko, drugi też z tych kosmicznych. tu trzeba przekonać Marszałka Kuchcińskiego :confused:
 
"Człowiek zaczyna być człowiekiem wtedy, gdy przestaje jęczeć i przeklinać,
aby zacząć szukać prawdy, która rządzi jego życiem."

James Allen

Rybka,
zejdź na ziemię. A najlepiej przejdź się w pracy, przysiądź i posłuchaj ludzi.
 
Ostatnia edycja:
Niezależnie od nicków, które pojawiają się zawsze wtedy, gdy zaczyna się dyskusja o możliwości konsolidacji środowiska, trzeba obiektywnie ocenić, że sprawa emerytur jest w zainteresowaniu ponad 2/3 granicy i pozostałej części kraju. Dotyczy, to nie znaczy, że każdy nabywa prawo. Nie każdy też odszedłby, nawet gdy ma nabyte prawo. Możliwe są też kompromisy w sprawie potencjalnych odejść, co można zapisać prawnie. Wszystko jest do dogrania i w to wierzę.
Obiektywnie patrząc, to nikt nie jest w stanie przewidzieć jak zachowa się formacja, w szczególności, że temat dotyczy ponad 2/3 jej składu i także MF obiecał wdrożenie tego i jest też jednomyślnie przyjęty projekt Komisji.
Zielony91, zrozum proszę, że nie sposób wytłumaczyć ludziom ze stażem powyżej 6 lat służby, że mają służyć do 55, gdy wszyscy ze stażem poniżej 6 lat będą mogli odejść bez tego ograniczenia.
To jest niewykonalne i zapewniam Cię, że jeżeli trzeba będzie, to ludzie upomną się o elementarne standardy przestrzegania zasady równości. Wystarczy tylko iskra.
 
Niezależnie od nicków, które pojawiają się zawsze wtedy, gdy zaczyna się dyskusja o możliwości konsolidacji środowiska, trzeba obiektywnie ocenić, że sprawa emerytur jest w zainteresowaniu ponad 2/3 granicy i pozostałej części kraju. Dotyczy, to nie znaczy, że każdy nabywa prawo. Nie każdy też odszedłby, nawet gdy ma nabyte prawo. Możliwe są też kompromisy w sprawie potencjalnych odejść, co można zapisać prawnie. Wszystko jest do dogrania i w to wierzę.
Obiektywnie patrząc, to nikt nie jest w stanie przewidzieć jak zachowa się formacja, w szczególności, że temat dotyczy ponad 2/3 jej składu i także MF obiecał wdrożenie tego i jest też jednomyślnie przyjęty projekt Komisji.
Zielony91, zrozum proszę, że nie sposób wytłumaczyć ludziom ze stażem powyżej 6 lat służby, że mają służyć do 55, gdy wszyscy ze stażem poniżej 6 lat będą mogli odejść bez tego ograniczenia.
To jest niewykonalne i zapewniam Cię, że jeżeli trzeba będzie, to ludzie upomną się o elementarne standardy przestrzegania zasady równości. Wystarczy tylko iskra.

100% zainteresowanych jest na granicy ze względu na dużą uciążliwość służby, wielu tych młodszych co mają 15 nie odejdzie ze względu na niską potencjalną emeryturę ,odejdą to po 50 -tce funkcjonariusze schorowani i znacznie zmęczeni i to nie wszyscy, mówie o granicy, ale dali by już spokój z tymi pomysłami i ostatecznie rozwiązali by ten problem.Tekst ten napisałem po rozmowach z wielu funkcjonariuszami na granicy wschodniej i to nie jednej.
 
Ostatnia edycja:
Napisałem ponad 2/3, co wiem, że jest zaniżone i cieszę się, że 100% to interesuje. Zgadzam się z Tobą. Tym bardziej to co napisałem ziści się, jeżeli zostalibyśmy teraz znowu oszukani. Wystarczy iskra.
 
Czy komisja pochyliła sie tez nad innymi dysproporcjami miedzy scs a innymi sluzbami? Mam tu na mysli np. sposob wyliczania emerytury (srednia z ostatnich 10 lat vs wyplata za istatni miesiac), mieszkania służbowe itd. ?

Wysłane z mojego Moto G (5S) przy użyciu Tapatalka
 
Napisałem ponad 2/3, co wiem, że jest zaniżone i cieszę się, że 100% to interesuje. Zgadzam się z Tobą. Tym bardziej to co napisałem ziści się, jeżeli zostalibyśmy teraz znowu oszukani. Wystarczy iskra.

Prawem do emerytur są zainteresowani wszyscy, nie tylko granica. Służba w dochodzeniówce nie jest ani łatwa, ani przyjemna. Co więcej dotyczy w dużej mierze ludzi którzy przeszli z UKS, a wcześniej robili tą samą robotę. Szkoda, że o tym nikt nie mówi, że o tych ludzi związki nie walczą.
 
Back
Do góry