• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Na wesoło

Podobno autentyk:
Mama woła dziecko na podwórku:
- Jaaaaaaaaaaaaaasiu do dooooomu!
- A co? Spać mi się chce?
- Nie! Głodny jesteś!
 
Sprostowanie

Redakcja Faktu serdecznie przeprasza panią Edytę Górniak za pominięcie słowa "pływać" w tytule artykułu >Edyta Górniak lubi pływać "na pieska"<
 
Jedzie kobieta samochodem. Nagle usłyszała głośny hałas na zewnątrz, zatrzymała się, wychodzi z samochodu i patrzy wokół. Zobaczyła na ziemi jakąś część, dźwiga ją z trudem próbując dopasować ją gdzie się da. Nie mogąc znaleźć miejsca, z którego odpadła, zataszczyła część na tylne siedzenie i jedzie do mechanika.
Po przeglądzie mechanik mówi:
- Samochód w zupełnym porządku, ale ten właz kanalizacyjny trzeba zawieźć na miejsce.. :D
 
Boruc

Artur Boruc został zaproszony na imprezę na którą spóźnił sie tak ze parę minut.
Wchodząc na nią słyszy krzyczących kolegów: "Artur spóźniłeś się 3 minuty, masz tu karniaka"
 
W szkole pani kazała napisać zdanie o jednym ptaku. Jaś się zgłasza:
- Przyszedł tatuś do domu upity jak szpak.
- No Jasiu tak nie wolno, a ułóż mi zdanie z dwoma ptakami.
- Przyszedł tatuś do domu upity jak szpak, w drzwiach wywinął orła.
- A z trzema?
- Przyszedł tatuś do domu upity jak szpak, w drzwiach wywinął orła i puścił pawia.
- A z pięcioma?
- Proszę pani ja mogę od razu ułożyć z sześcioma.
- Dobrze, ale wymyśl coś ładnego.
- Przyszedł tatuś do domu upity jak szpak, w drzwiach wywinął orła, puścił pawia aż mu poleciały dwa gile z nosa i dalej poszedł pić na sępa

________________________________________

Rozwiedziony facet spotyka na przyjęciu obecnego męża swojej byłej żony.
Po kilku drinkach nabrał odwagi, podchodzi do gościa i pyta z przekąsem:
- No... jak to jest używać takiego przechodzonego sprzętu?
Na to nowy mąż odpowiada:
- Nie jest źle. Po pierwszych 5 centymetrach dalej to właściwie nówka sztuka.

_________________________________________

Jak podwoić wartość Trabanta?
- Zatankować do pełna...
 
Ostatnia edycja:
Poszedł student do piekła.
No i diabeł się pyta:
- Jakie chcesz piekło, normalne czy studenckie?
- No... niech będzie normalne.
No i student wchodzi, a tam impreza. Jedzenie picie, piękne kobiety - żyć nie umierać ;-)
Student znakomicie się bawi, nagle wchodzi diabeł.
- No proszę państwa na dzisiejszy dzień kończymy.
Po czym podchodzi do studenta i wbija mu młotkiem gwoźdź w tyłek.
Na następny dzień znowu balanga, po czym znowu na koniec dnia wbijanie gwoździa. Student nie wytrzymuje.
- Mam tego dosyć! Wole już piekło dla studentów, tam nie może być już gorzej! No i student trafił do piekła studenckiego.
A tam?
Impreza.
Student pod koniec dnia przestraszony rozgląda się wokoło, a diabla z młotkiem i gwoździem nie ma. Następny dzień, też nie ma wbijania gwoździa. Po kilku dniach student się uspokoił, rzeczywiście jest lepiej niż w zwykłym piekle. No i tak balanguje dzień po dniu.
Pewnego dnia pojawia się diabeł z młotkiem i wiadrem gwoździ i zaczyna swój proceder. Wbija jeden gwoźdź, drugi...
Student nie wytrzymuje i krzyczy.
- Co jest do cholery?!!???
- Sesja.
=======
Dwóch studentów biologii rozmawia po egzaminie.
- I co napisałeś na to pytanie "Po co jest zgrubienie na końcu członka"?
- Napisałem, że po to by sprawić większą przyjemność dziewczynie...
- To ja pewnie mam źle...
- A co napisałeś?
- Żeby się ręka nie ześlizgiwała...

=========
Na egzaminie zaliczeniowym na biologii zdają student i studentka. Pytanie :
- Jaki narząd u człowieka może powiększyć swoja średnice trzykrotnie ?
Student :
- Źrenica
Studentka :
- Penis
Profesor :
- Panu gratuluje zdanego egzaminu, a pani wspaniałego chłopaka ....

======
Na egzamin z logiki studentka przyszła bardzo wydekoltowana i w mini. Myślała, że pójdzie jej jak z płatka. Weszła do sali, profesor zadał jej kolejno trzy pytania, na które nie znała oczywiście odpowiedzi. Wdzięczyła się za to strasznie, więc w końcu zdenerwowany profesor wpisał jej dwóję i wywalił za drzwi.
Na korytarzu kumple od razu pytają jak poszło. Ona na to:
- Ten alfons wpisał mi dwóję
Profesor usłyszał to przez uchylone drzwi, wybiegł na korytarz i poprosił ją o indeks. Przepisał ocenę na trzy i powiedział:
- Może i ja jestem alfons, ale o swoje dziwki dbam....

==========
Samolot zbliża się do Tajlandii i podchodzi do lądowania. Z głośników słychać głos stewardesy:
-Ostrzegamy państwa, że połowa ludności Tajlandii ma HIV, a druga połowa - gruźlicę.
Co ona powiedziała? - pyta sie wnuczka przygłuchawy dziadek.
- Żeby dupczyć tylko te, które kaszlą...

========
Do małego hoteliku przyjechali na miesiąc miodowy nowożeńcy. On - 95 lat, ona - 23. Cała obsługa zakładała się, czy pan "młody" przeżyje w ogóle noc poślubną. Rankiem panna młoda wyszła powoli z pokoju, zeszła po schodach trzymając się kurczowo poręczy, dowlokła się do baru i opadła z wysiłkiem na stołek.
Co się pani stało? Wygląda pani, jak po zapasach z niedźwiedziem" pyta barman.
Ona odpowiada z rozpaczą:
"Myślałam, że miał na myśli pieniądze, kiedy mówił, że oszczędzał od 75 lat!...

=======
Kocha się brat z siostrą. Ona mówi:
-jesteś lepszy od taty.
Na to on:
- wiem, mama mi mówiła...

=======
W piekle dziwki stoją przed sądem. Pierwszej diabeł się pyta:
Ile razy dałaś dupy?
-200 razy!
- Do kotła!
Sytuacja powtarza się kilkukrotnie. Podchodzi do diabła kolejna dziwka.Diabeł pyta:
- Ile razy dałaś dupy?
- 80 razy!
Na to diabeł do podwładnych:
Dowalić do setki i do kotła!

======
Spotykają się dwaj koledzy. Jeden mówi:
-Ty wiesz, jaka moja żona jest naiwna? Robi sobie prawo jazdy i myśli, że dam jej samochód. Na to drugi:
-To jeszcze nic. A moja jaka jest naiwna! Jutro jedzie do sanatorium, zaglądam do torby a tam 10 prezerwatyw. I ona myśli, że ja przyjadę...

========
Dlaczego kobiety udają orgazm? - Bo myślą,że facetów to obchodzi :)
 
Ostatnia edycja:
- Panie Doktorze, mam kłopoty z zaśnięciem.
- Proszę brać te czopki, bardzo szybko działają.
Przy następnej wizycie pacjent prosi:
- A mógłbym dostać coś słabszego? Bo jak się budzę to mam jeszcze palec w dupie...

Żona nie wiedziała jak poradzić sobie z pijaństwem męża. Wrócił raz o trzeciej nad ranem zalany w trupa, padł na wyro i spadły mu gacie. Żona założyła prezerwatywę na palec i włożyła mu ją w dupę. Rano chłop wstaje i idzie zrobić kac kupę, patrzy do kibla i :
- O kurwa!*
Żona do niego:
- I co tam Zdzisiu? Jak tam impreza? Jak tam przyjaciele?
- Ja już nie mam przyjaciół!

Pijak wraca do domu o trzeciej nad ranem...
- Gdzie byłeś? - pyta żona.
- Na... czynie.
- Na jakim czynie?
- Naczynie, będę rzygał.

Rosyjscy neurolodzy odkryli nerw bezpośrednio łączący oko z dupą.
Gdy ukłuli pacjenta igłą w dupę, w jego oku pojawiła się łza.
Gdy tą samą igłę włożyli mu do oka, pacjent się zesrał.
 
wesoło i smutno

Proszę nie chodzić po obiekcie....
Ja a co mi pan może zabroni?
Proszę nie chodzić ,i nie przeszkadzać .Jestem odpowiedzialny za bezpieczeństwo w tym podmiocie.
Eeee. Pan to może.
Proszę wejść do swojego pomieszczenie i jak pani wróci do stanu trzeźwości to nie będzie sprawy...
Pan mówi, że ja jestem nietrzeźwa?
Tak jest pani piana.
A co ty ch....ju będziesz mówił ,żę jestem piana!
Dobrze..., dzwonie po policję i do Naczelnika Urzędu.
Po teście na zawartość alkoholu-2,8 promila, nie było już wątpliwości kto co może...
Tylko potem pani zamiast dostać dyscyplinarkę otrzymuje rozwiazanie umowy o pracę za porozumieniem stron.
 
W szkole. Trzecia klasa, lekcja matematyki. Miasto - Mosciska (Ukraina)
- Karinka, co robi twój tata?
- Jest nauczycielem w szkole.
- A ile zarabia?
- 760 H
- A mama?
- Mama jest bibliotekarką i zarabia 640 H
- To ile wynosi wasz przychód miesięczny?
- 1400 H miesięcznie.
- Bardzo dobrze, piątka. Sergiej, a twój tata?
- Mój tata jest celnikiem na przejściu granicznym z polską i zarabia 900 H, mama pracuje w izbie celnej na przejściu samochodowym i zarabia 850 H, nasz przychód wynosi 8000H miesięcznie.
- Eh, Sergiej, no źle, znów będę ci musiała jedynkę postawić...
- Ale przynajmniej żyjemy jak ludzie...
 
i o czerwonym kapturku słów kilka

Idzie Czerwony kapturek przez las. Nagle zze krzaka wyskakuje wilk:
- Czerwony kapturku!!! zaraz Cię zjem, ale najpierw wycałuję ciebie tam, gdzie jeszcze nikt cie nie całował...
Hehehehe- roześmiała się dziewczynka - chyba w koszyk...
 
Na lekcji pani pyta dzieci kto udźwignie najwięcej arbuzów... Mówi Małgosia:
- Ja udźwignę 2!
Pani pyta:
- A w jaki sposób?
- Po jednym w każdej ręce...
Jacek podnosi rękę i woła, że uniesie trzy. Pani zaskoczona pyta:
- Jacku... a w jaki sposób chcesz to zrobić?
- No... dwa pod ręce, a trzeci na dzidę...
- Jacku! Jak możesz takie wulgarne rzeczy mówić?!!
Tymczasem na końcu sali Jasio woła, że uniesie 5 arbuzów. Pani znów zaskoczona pyta w jaki sposób Jasio to zrobi. Na to Jasio mówi:
- Dwa pod ręce i Jacka na dzidę.
 
Pożar w szpitalu. Przyjechali strażacy, zgasili. Dowódca zdaje relację ordynatorowi:
- Pożar ugaszony, ale są poszkodowani. W sumie 8 osób, 5 odratowaliśmy, 3 niestety zginęły.
Słysząc to, lekarz zemdlał. Ocucili go, dochodzi pomału do siebie i mówi:
- Jak to 5 odratowaliście? Przecież gasiliście kostnicę...
 
[FONT=&quot]Stoi dwóch "chemików" warszawskich pod Pałacem Kultury i spokojnie dopijają winko. Nagle na niebiosach zauważyli gościa na paralotni zbliżającego się w kierunku pałacu. Lotnik nie skręca ani nie zwalnia i nagle z wielkim hukiem uderza w Pałac Kultury, spadając na ziemię. Na to jeden z panów zdziwiony mówi:
- I co pan o tym sądzi, panie kolego?
- Jak to co, Gieniu? Jaki kraj, tacy terroryści![/FONT]

[FONT=&quot]Zamierzchłe czasy Breżniewa. Komunistyczna Rosja. Towarzysz Breżniew zwołuje konferencję wszystkich wybitnych radzieckich naukowców, na której przedstawia im następujący problem:
- Towarzysze uczeni - musicie wprowadzić jednakowy czas na całej planecie, tak aby w każdym miejscu na ziemi była jednakowa godzina.
Następnego dnia do Breżniewa przybywa delegacja naukowców:
- Towarzyszu, przedstawione zadanie jest niewykonalne. Przypływy, odpływy, wschody i zachody słońca, niemożliwe...
- Panowie trzeba jednak coś z tym zrobić, gdyż jak wczoraj rano dzwoniłem do szwagierki do Chin złożyć życzenia imieninowe, okazało się, że jest już po imieninach, a jak wieczorem dzwoniłem do Watykanu, dowiedzieć się jaki jest stan papieża po zamachu, okazało się, że jeszcze zamachu nie było.[/FONT]
 
Podchodzi stewardesa do araba w samolocie:
Proszę się tak nie denerwować możne podać panu drinka?
Nie dziękuję za chwilę będę prowadził.
 
:)

Dwóch kumpli w "starszym" wieku
icon_smile.gif
spotkało się i jeden zapytał jak u niego z seksem ?
- Spokojnie...jak dawniej, codziennie i bez problemu.
- Poważnie ? Kurna...ja już mam problemy.... Jak ty to robisz , że nie masz problemów ?
- Nie wiesz ?
icon_eek.gif
Jadam codziennie ciemne pieczywo i to pozwala na seks w każdej chwili.
- O matko i córko....nie wiedziałem.
Kolega poszedł z rana do sklepu i prosi o ciemne pieczywo.
Ekspedientka pyta ; chleb krojony czy nie ?
- A.....to jest jakaś różnica ?
- Jest, jak krojony to szybciej twardnieje.
- No nieeeeee...... Wiedziałem ! Wiedziałem ! Wszyscy wiedzieli tylko nie ja....nie ja....
icon_exclaim.gif
 
na wesoło

Niedźwiedź szaleje w lesie... strasznie podniecony, wszystko co się rusza
ma zamiar grzmocić. Wiewiórka schodzi sobie z drzewa, ten dopada do niej, łapie ją za szyję i dawaj, ale to mu nie wystarcza... zza krzaków wychyla się lisica, dopada do niej i zaczyna gwałcić. W pewnym momencie lisica krzyczy "och niedźwiedziu, jaki z ciebie wspaniały kochanek, jakiego masz ogromnego i owłosionego pisiora", a niedźwiedź robi głupią minę i myśli "... o %$^&*& !!!!! Nie zdjąłem wiewiórki !"
 
też na wesoło

Wystartował samolot. Po nabraniu wysokości i szkoleniu ratunkowym głos przez
interkom zabrał pilot. Powitał pasażerów, powiedział jak długo będą lecieć,
na jakiej wysokości, jaka temperatura i wszystkie standardy.
Zapomniał jednak wyłączyć mikrofonu i mówi do drugiego pilota:
- No! To teraz wypijemy sobie kawkę, a potem przelecimy tą nową
stewardess ę!!
Stewardessa obsługując pasażerów jak tylko usłyszała pilotów pobiegła do
kokpitu ostrzec pilotów, że nie wyłączyli mikrofonu. Dużo jednak nie
ubiegła, bo jeden z pasażerów od strony przejścia podłożył jej nogę i
wylądowała na szczupaka na podłodze.
- Gdzie lecisz ku***, nie słyszałaś, że panowie piloci najpierw kawę będą
pili ?!?!?!
 
i na wesoło

Żona miała dość zachowania swojego męża, a w szczególności jego zbyt
częstych wypadów z kolegami na piwo i powrotów w stanie mocno wskazującym.
Po jednym z takich wieczorów mąż w stanie kompletnego upojenia wrócił do
domu i padł nieprzytomny na łóżko. Żona jak zawsze rozebrała go do snu, ale
tym razem zrobiła coś więcej - wepchnęła mu palcem do tyłka prezerwatywę w
taki sposób, aby kawałek wystawał na zewnątrz. Rano, jak zawsze mąż aby
poczuć się lepiej wszedł pod prysznic. Myje się, myje... w pewnej chwili
zaczyna myć tyłek i co....Co to jest? Wyciąga z tyłka prezerwatywę!
Żona w tym czasie przygotowuje w kuchni śniadanie. Gdy wykąpany mężulek
przychodzi do kuchni, żona pyta:
- Jak się wczoraj bawiłeś? Jak żyją Twoi koledzy?
Mąż pełnym rozgoryczenia głosem odpowiada:
- Koledzy? Ja już nie mam kolegów!
 
Back
Do góry