• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

napaśc na męża ( funkcjonariusza KAS)

klient1

Nowy użytkownik
Dołączył
9 Luty 2019
Posty
4
Punkty reakcji
0
witam
na wstepie chciałabym prosic o przeniesienie watku do innego działu jezeli zamieszczam go w złym miejscu forum.
moja sprawa dotyczy meza , który nie bardzo che sie nia zając a ja nie moge dopuscic do tego aby draństwo i zwyczajny bandytyzm uszły bezkarnie
na wstepie moze opisze cała sytuacje z relacji męża
zajscie miało miejsce na parkingu przed duzym sklepem, poszło o rzekome wjechanie przez meza na upatrzone miejsce sprawcy napaści
po wyjsciu z auta ów osobnik zaczął bluzgac na męża i go wyzywać od róznych ........
małzonek podszedł do niego i powiedział ze " gęsi z toba nie pasałem , abys mnie tak wyzywał, jeżeli chciałes tu zaparkowac to trzeba to było zasygnalizowac kierunkiem , ja nie czytam w myslach, jeżdzisz ja czeresniak"
to były słowa meza po czym obaj zrównali sie idac w kierunku sklepu szli równolegle gdy nagle mąz został uderzony z piesci w twarz , upadł i bardzo pocharatał sobie kolano i twarz
tymczasem napastnik poszedł do sklepu ze swoja małzonka , maz znalazł go w sklepie i powiadomił iz wzywa policje , wtedy napastnik wybiegł ze sklepu i wsiadł z żona do auta i odjechali, maz zapamietał numery, wezwał policje i karetke bo maiła silne zawroty głowy
kiedy pojawiła sie policja równiez zjawił sie napastnik, policjanci spisali dane meza i napastnika i powiadomili meza ze moze wniesc sprawe z pozwu cywilnego, oni zakwalifikowali to jako naruszenie nietykalnosci cielesnej męza
na urazówce na szczescie nie stwierdzono powaznych obrazeń
maz wrócił do domu
nastepnego dnia pojechał na obdukcje, bo chciał wniesc pozew przeciwko łobuzowi
ale .....
po rozmowie z prawnikiem stwierdził że tego nie zrobi ?????
argumentuje to tym ze moze zostac wydalony, zawieszony ze słuzby ???
prawnik stwierdził że napastnik za swoja linie obrony moze przyjac wniesienie prywat nego aktu oskarzenia przeciwko mezowi za zniewage , i pomimo tego ze sa d przyzna racje mezowi jako poszkodowanemu to mąz bedzie przez rok w rejestrze skazanych co moze spowodowac wydalenie go ze słuzby ???
czy to jest prawda ???
czy mozna dać w pysk człowiekowi i tylko dlatego że jest celnikiem on nie moze dochodzic swoich praw ?????
bardzo prosze o porade , małzonek jest wk.... ta cała sytuacja , no ale nie bedzie ryzykował jak mówi pracą ????
pozdrawiam
 
Chyba raczej prywatny akt oskarżenia, a nie pozew.

Logika bezsensowna (chyba że sytuacja wyglądała inaczej niż w opisie). Idąc tym tokiem rozumowania można by stwierdzić, że podczas służby najlepiej nic nie widzieć i nie słyszeć, bo przemytnik może "w ramach obrony" oskarżyć o próbę wymuszenia łapówki.
 
Moim zdaniem należy rozgraniczyć sprawy służbowe i sprawy prywatne. Zdarzenie miało miejsce po służbie, stąd nie powinno rzutować na służbę. Zawieszenie w obowiązkach służbowych, postępowanie dyscyplinarne itp. pozostaje w związku ze służbą. Ponadto nie można mówić o niegodnym zachowaniu poza służbą. Z tych przyczyn skłaniam się do stanowiska, że małżonek - jak to Pani ujęła - powinien dochodzić swoich spraw.
 
Moim zdaniem należy rozgraniczyć sprawy służbowe i sprawy prywatne. Zdarzenie miało miejsce po służbie, stąd nie powinno rzutować na służbę.

Ale gdyby popełnił przestępstwo poza służbą i został skazany, to miałoby to znaczenie.

Swoją drogą ciekawe jest brzmienie art. 179 ust. 1 pkt 2 u.k.a.s. Wychodzi na to, że w przypadku skazania za zniewagę należy funkcjonariusza SCS zwolnić ze służby. W innych pragmatykach służbowych (możliwe że we wszystkich) obligatoryjnie zwalnia się funkcjonariusza tylko w przypadku skazania za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego.
 
Jesli zostanie skazany za przestepstwo to bedzie wydalony ze skuzby. Napastnik ma swego swiadka (zone) i w sadzie faktycznie moze ta sprawe przedstawic inaczej i wygrac. Maz idac do sadu wiele ryzykuje. Moim zdaniem sluszna decyzja.

Wysłane z mojego Moto G (5S) przy użyciu Tapatalka
 
Pomieszaliście tu nieco drodzy Koledzy!

1. Jeśli sprawę zakłada pobity funkcjonariusz, to sąd nie orzeka o jego winie, lecz - co najwyżej - oddala pozew (w co szczerze wątpię).
2. Wątpię też, by bijący założył ODRĘBNĄ sprawę o zniesławienie - ciężar pobicia jest znacznie większy.
3. Określenie kogoś "czereśniakiem", nie może być podstawą zwolnienia! Na siłę, przy dużych "znajomościach" (i pod warunkiem wykonania pkt-u 2.), owa "obelga" mogłaby zostać określona mianem WYKROCZENIA, co nie spełnia warunku zwolnienia, którym jest PRZESTĘPSTWO!
4. Świadków zdarzenia na pewno nie było 2/2, a skoro policjanci W PROTOKOLE "zakwalifikowali to jako naruszenie nietykalności cielesnej" nie odnosząc się w nim do powodu - wypowiedzi, jako niezgodnej z prawem przyczyny zajścia - to sprawa jest wygrana w sposób oczywisty.

Tyle chyba wystarczy ?!
 
witam
tym razem wywołany do tablicy poszkodowany celnik :(
dzieki za odpowiedzi na post zony, biedna nie moze zrozumiec ze czasami trzeba odpuscic
szczerze to sam jestem zdegustowany cała sytuacją,
rece mnie swierzbiły aby pokazac temu palantowi jak sie w ryj tłucze ale zaraz z tyłu głowy była myśl o sprawie karnej i wysiadce ze słuzby
wiec zachowałem sie jak nalezy zawiadomiłem policje itp.....
na poczatku sam chciałem wystapić z pozwem cywilnym , ale żona namówiła mnie abym udał sie do adwokata
tak zrobiłem...
adwokat powiedział mi jedno co mnie dobiło, czyli fakt ze prowadził juz kilkanascie spraw tego typu tylko z policjantami i straznikami i że linia obrony pozwanych było wnoszenie aktu oskarżenia przeciwko zniesławieniu.
notabene w orzeczeniach sadu za zniesławienie uwaza sie nazwanie kogos "bałwanem"
w takiej sytuacji wobec mnie "funkcjonariusza"wnoszony jest akt oskarzenia
prawdopodobnie w sadzie temat jest do wygrania bo ciezar pobicia a zniesławienia jest inny
ale moje nazwisko bedzie w rejestrze karanych przez rok
konkluzja prawnika była taka ze ryzyko jest za duze , bo gdybym był cywilem to temat jest prosty, a tak.......
 
Może monitoring na parkingu sklepowym by coś wyjaśnił? Postarałeś się o zabezpieczenie nagrania?
 
rozmawiałem o tym z policja , ale w odpowiedzi usłyszałem ze na monitoringu nie ma fonii wiec nic to nie da.......
 
Back
Do góry