• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Podwyżki 2019

Zdecyduj się

Albo w in służbach wg ciebie było po 655 na etat albo po równo

Otóż było po 655 średnio na etat

W policji wyszło po jakieś o ile dobrze pamiętam 528 brutto dla każdego do zasadniczej

A do tego dochodziło, jeśli ktoś ma, stażowe

Po głosach protestu młodych nszz policjantów wyjaśnił, że do tych 528 młodym też dojdzie stażowe w miarę wzrostu stażu

Racja ale nie dociera do niektórzy
 
Chodziło mi o to kogo prezentują zz celnicze w Katowicach. To ze DIAS chce jak MF jest oczywiste.

Zadajesz mi pytanie "egzystencjonalne", na które nie ma jednej, bądź jednoznacznej odpowiedzi.
Mógłbym odrzec - teoretycznie swoich członków, lecz nie mam pojęcia jak reprezentatywną grupę zapytano.
Tak jak napisałem - ja o żadnych ankietach, w żadnym ZZ nie słyszałem, a swoje zdanie zaprezentowałem jasno i wyraźnie.
 

Nikt także nie wyjaśniał powodów dla których chce NIERÓWNO na zasadnicze, choć to właśnie jest podstawa - wynagrodzenie zasadnicze implikuje pozostałe pochodne, jako trzon wynagrodzenia w KAŻDYM z możliwych przypadków. W policji nikt jakoś nie miał co do tego wątpliwości i chyba nikt zdrowo myślący nie próbowałby zupełnie odmiennych, komplikujących jedynie sprawę rozwiązań.
Pozwól że Ci odpowiem dlaczego. A to dlatego że piramida wieku w SCS jest taka jaka jest (ogromna przewaga starszych nad młodymi). Po równo na zasadnicze oznacza że młody funk dostanie 80 zł mniej, a starszy (30 lat stażu) 15-20 zł więcej (brutto). Często podajecie przykład Policji. Ale Policja jest zdecydowanie młodszą formacją, i tam osoba bez stażu dostanie 530 zł brutto a u na było to było 500 zł. Po za tym w Policji nie ma takich różnic płacowych. Tam kolega w patrolu może mieć 15 lat służby i mieć zasadnicze takie jak młody po 3 lat służby - bo robią tak samo. U nas zdarza się że młodszy spec uczy młodszego eksperta bo przyszedł do realizacji i nie ma o tej pracy pojęcia. Ale różnica w wynagrodzeniu to przepaść.

Zapominacie także że Policja miała podwyżki w 2018 i dostali największe młodzi funkcjonariusze na pierwszych grupach zaszeregowania. Rozumiem że koledzy co tak butnie przywołują przykład policji również w przyszłym roku będą chcieli aby wzorem z policji dać najwięcej młodym ? (no może nie młodym ale powiedzmy mł. specom i specom). Zauważyłem że dużo funków bardzo chętnie korzysta z rozwiązań obowiązujących w Policji, ale tylko wtedy jeżeli jest to korzystne bo już jak np. wzorem z innych służb chce się wprowadzić testy sprawnościowe, śpb, broń, uprzywilejowane to wielkie larum niektórych: jak po co to nam i dlaczego. A emeryture z ZERu to każdy chce.

Po głosach protestu młodych nszz policjantów wyjaśnił, że do tych 528 młodym też dojdzie stażowe w miarę wzrostu stażu
Młodzi policjanci dostali przynajmniej w 2018 pieniądze. Kiedy dojdzie ? za 30 lat. Łatwo policzyć że przez te 30 lat z tego tytułu otrzymają o kilkanaście tysi mniej na ręke niż starsi koledzy. Starszym też dojdzie - dostaną większe nagrody jubileuszowe.

Ja uważam że należałoby zmienić rozporządzenie w sprawie dodatku do stopnia - i każdemu funkowi dodać ok 0,40 do mnożnika. Każdy dostał by tyle samo i nikt by nie marudził że młodym za 30 lat urośnie.

Albo rozbić podwyżkę - połowę wliczyć do dodatku za stopień a połowę do zasadniczej.

Ale że na obecnym etapie jest to już nie możliwe, należałby się zastanowić aby zadowolić możliwie najlepiej wszystkie grupy. Uważam że połowę podwyżki można dać każdemu po równo brutto, a drugą połowę po równo na zasadnicze.
 
Cat: Nie wierzę i niepojęte dla mnie jest, że członkowie zz Celnicy pl nie mają wpływu na stanowisko przedstawiane przez ich przedstawicieli podczas negocjacji.
 

Szanowny @michale81 - pozwól na stwierdzenie, iż źle mnie zrozumiałeś.

Śledząc wcześniejsze moje posty byłbyś zauważył moją znajomość oraz absolutne zrozumienie tego co piszesz - co więcej - wyraziłem się jasno, że w wypadku podpisania takiej opcji porozumienia, zgadzam się na nią bez "szemrania". To bardzo ważne oświadczenie, gdyż czymś innym jest zgoda na przyjęte rozwiązanie, zaś zupełnie czymś innym przekonanie wobec argumentów, których użyłem.

Jest dla mnie oczywistym, iż skoro istnieje prawna zasada, według której wszelkie operacje na wynagrodzeniu (nie tylko podwyżki, ale np. rewaloryzacja itp.) ZAWSZE dokonywane były WYŁĄCZNIE wobec fundamentu wynagrodzenia ( w tym wypadku jest to wynagrodzenie zasadnicze), co powodowało automatyczną, odpowiednią zmianę wszelkich dodatków liczonych PROCENTOWO, to tak winno się to odbyć i tym razem. Zważ, iż wszelkie dodatki dziś są, a jutro może ich nie być (także stażowego), gdyż jest to niezmiernie łatwe do przeprowadzenia.

Niestety, cały problem powstał przez zbytnią "chytrość" strony rządowej i nieuwagę strony związkowej, która dała się złapać na zastawioną pułapkę (wiesz o czym mowa). Jeden tylko związek ją zauważył, próbując się przeciwstawić, lecz został zwyczajnie "zakrzyczany" przez pozostałe, pragnące jak najszybciej świętować "sukces". Stąd bierze się postawa wszelkich "refleksji", jak i "konsekwencji" w działaniu jednych czy drugich i tworzy się jeden wielki burdel nie do ogarnięcia przez kogokolwiek, gdzie żadna opcja nie jest w stanie rozstrzygnąć sprawiedliwie!

Czy o to chodziło stronie rządowej ?! Wydaje się, że tak!! Gdy w efekcie wyszły te wszystkie kombinacje, kłótnie i chore zależności, MINISTER FINANSÓW winien sam - odgórnie - zaproponować powrót na ścieżkę nie przekombinowanego przyznania podwyżek, czyli przykładowo 600 zł (brutto) dla KAŻDEGO, wliczanych do podstawy (wynagrodzenia zasadniczego), a dodatki bez jakichkolwiek "kombinacyjnych" zmian - ZGODNIE ZE SWOJĄ WŁAŚCIWOŚCIĄ PROCENTOWĄ - pogodziłyby sprawiedliwie wszystkich we właściwy sposób.

Jeżeli Minister Finansów nie poczuwa się do odpowiedzialności za sprawiedliwy podział podwyżek, JEDYNYM rozsądnym wyjściem byłoby wystosowane przez wszystkie organizacje związkowe, żądanie renegocjacji
elementu podstawy podwyżek, co - nota bene - absolutnie nie kłóci się z podpisanym już porozumieniem w kwestii nie wysuwania nowych żądań!
 
A tak naprawdę całą winę ponoszą wspaniale związki, ktore podpisały genialne porozumienie i dzieki temu jest mniej kasy do podzialu . Taka prawda. Mozemy proponować rozne rozwiazania A i tak będzie według tamtych uzgodnien...
 
Jest dla mnie oczywistym, iż skoro istnieje prawna zasada, według której wszelkie operacje na wynagrodzeniu (nie tylko podwyżki, ale np. rewaloryzacja itp.) ZAWSZE dokonywane były WYŁĄCZNIE wobec fundamentu wynagrodzenia ( w tym wypadku jest to wynagrodzenie zasadnicze), co powodowało automatyczną, odpowiednią zmianę wszelkich dodatków liczonych PROCENTOWO, to tak winno się to odbyć i tym razem.
Szanowny kolego. Wskaż mi podstawę prawną która by to regulowała. Z tego co pamiętam w innych służbach podwyżki odbywały się wcześniej właśnie w ten sposób że podwyższone zostały dodatki za stopień. Pragnę również zauważyć że w naszym przypadku dodatek za stopień jest również mnożnikowy i wyliczany z kwoty bazowej.

Po za tym uważam, że wszystkie dodatki prócz stażowego powinny być mnożnikowe a nie procentowe. No bo ktoś ustali że dany referat kontroli ma dodatek na poziomie 20%, bo uciążliwość, złożoność, trudność kontroli jest na takim samym poziomie dla każdego. Ale ekspert dostanie więcej na rękę od specjalisty dodatku.

Należy także zauważyć że nasze porozumienie powinno być w założeniu takie same jak w służbach mundurowych. Tam też od zasadniczego odliczono dodatki, trzynastki itp. Problemem w naszej organizacji jest struktura wieku, która powoduje że są duże różnice w kwocie brutto przy podziale równo do zasadniczego. Więc takie jest. Nigdzie tam nie jest napisane że ma być równo do zasadniczego. Jest napisane że 655 na każdego. Więc zgodnie z porozumieniem skłaniałbym się ku równo rozwiązaniu równo brutto.

Pozwolę sobie jeszcze raz przypomnieć o co są darte koty bo niektórzy starsi pracownicy/funkcjonariusze nie rozumieją. Różnica wieku powoduje że różnicując podwyżkę na staż najstarsi dostaną 15 zł więcej a młodzi 80 zł mniej. Nie jest tak, jak myślą niektórzy że najstarsi dostaną 588 +25% stażowego. Nie ma takiej opcji (przynajmniej w centralnych i zachodnich izbach), bo by musiało być tyle starszych co młodych.
 
Ostatnia edycja:
Cat: Nie wierzę i niepojęte dla mnie jest, że członkowie zz Celnicy pl nie mają wpływu na stanowisko przedstawiane przez ich przedstawicieli podczas negocjacji.

Wybacz proszę, lecz CO mam Ci odpowiedzieć - że ja z kolei nie wierzę, by ktokolwiek z Twojego związku spytał wszystkich jego członków o zdanie ?! Przecież to oczywiste, że skoro nikt nie przeprowadzał ankiet, to w każdym przypadku stanowisko dowolnej organizacji, jest tylko stanowiskiem PRZYPUSZCZALNYM ogółu.
Proponowałem przecież, dla rozwiania wszelkich wątpliwości, przeprowadzenie ogólno-izbowej ankiety pośród wszystkich pracowników/funkcjonariuszy katowickiej Izby, będąc w dodatku świadomym proporcji w rodzaju zatrudnienia. Czy ktoś podjął temat ?! NIEEE !! Odpowiesz mi DLACZEGO ??

Skoro więc tak naprawdę; ŻADNYCH organizacji związkowych NIE INTERESUJE FAKTYCZNE ZDANIE WIĘKSZOŚCI zatrudnionych, to w imię czego lub kogo tak zażarcie się spierają ???

Cały ten spór nikomu nic nie udowodni i jeśli organizacje pracownicze nie potrafią się zjednoczyć do powyżej proponowanej renegocjacji do właściwej podstawy podwyżki, a także żadna nie zaproponuje choćby ankiety - to WSZYSTKIE, jak jeden mąż - działają PRZECIWKO WSZYSTKIM zatrudnionym !!!
Do tego zaś żadna z istniejących organizacji, żadną miarą nie została upoważniona!

Przykro mi, ale w d*pie mam "racje" przedstawicieli ZZ wszystkie razem wzięte, jeśli zgadzają się na kłótnie o wybór pomiędzy złym i złym, bo nie tędy winna iść droga negocjacji - tyle i tylko tyle !!

Nawiasem mówiąc, formuła RAMOWEGO POROZUMIENIA, nie wyklucza przyjęcia SZCZEGÓŁOWYCH ZASAD podziału proponowanego powyżej. Zwykła niechęć do matematyki, nie może tu być powodem zaniechania przez ZZ najbardziej racjonalnej opcji wypłaty podwyżek!
 
Otóż Cat informuję Cię co następuje. ZOZ Solidarność w Katowicach ma swoje organizacje podzakladowe w 16 urzędach skarbowych na Śląsku. Każdy lider w każdym z tych urzędów przeprowadził konsultacje ze swoimi członkami jakiego podziału oczekują. Ci następnie przekazali te informacje Zarządowi. W każdym jednym US opowiedziano się za opcją „równo na zasadnicze”. Takie stanowisko zostało przedstawione Dyrektorowi. Zawsze działamy w ten sposób. Na jednym ze spotkań dot. podziału podwyżek przedstawiciel Solidarności wniósł o przeprowadzenie ankiety intranetowej wśród wszystkich pracowników dot. jakiego chcą podziału. Dyrektor się nie zgodził. Powyższe jest zapisane w protokołach ze spotkania dostępnym na intranecie.
 
W związku z powyższym wpisem proszę organizacje celnicze działające w IAS w Katowicach by przychyliły się do stanowiska Solidarności, które zresztą jest tożsame ze stanowiskiem wszystkich pozostałych zz skarbowych. Pan Dyrektor zaprosił zz na spotkanie 20 marca. Lecz zaprosił każdą organizację na inną godzinę i po jednym przedstawicielu!!!!! Co to za taktyka!!!!! Cat uważam Cię za bardzo mądrego człowieka. Zawsze możesz napisać/ zadzwonić do Zarządu i powiedzieć co myślisz.
 
Ostatnia edycja:

Nie, Szanowny Kolego, nie wskażę Ci takowego zapisu prawnego, gdyż nawet nie wiem, czy takowy zapis istnieje.
Pisząc o istnieniu PRAWNEJ ZASADY (nie Prawa), odwołuję się do tzw. "PRAWA ZWYCZAJOWEGO", respektowanego jak dotąd w nomenklaturze prawnej.

Zwróć także uwagę, że czym innym jest "podwyżka dodatku za stopień" (dotyczy tylko stopni), a podwyżka wynagrodzenia/uposażenia, która z racji samej choćby nazwy pojęcia - "wynagrodzenie zasadnicze", stanowi niejako "BAZĘ" wszelkich roszczeń dla zatrudnionych, więc domyślnie winna być jedynym elementem, który spełnia pojęcie podwyżki wynagrodzenia.

Napisałem wszakże, iż świadomy jestem, że tak nie jest! Co więcej, wskazałem także tego przyczynę - typowo polityczne - totalnie pokrętne od strony MF a zupełnie niezasadne "przekombinowanie" podstawy podwyżek, a przy tym bezmyślną zgodę na to podpisujących "porozumienie".

Jak myślisz - po co ktoś skonstruował tak złożone zadanie "żonglerskie" ?! Dlaczego mogąc najspokojniej w świecie przeliczyć mającą być wydaną kasę, na nieco wprawdzie mniejszą w podstawie dla każdego, ale jednocześnie - sprawiedliwie rekompensowaną automatycznie przez istniejące, a nie zmieniane dodatki procentowe (dodatków wskaźnikowych w ogóle bym do tego nie mieszał)?!

Absolutnie zgodzę się z Tobą, że w niektórych sytuacjach metody liczenia dodatków są w zupełności nieobiektywne.
Przyznaję, iż wymagają gruntownego "przeglądu" i zmian, lecz nie czas i miejsce teraz, by to rozstrzygać.

Teraz chodzi tu o ludzi! Ludzi KRZYWDZONYCH w ich odczuciu - NIE przez różnice w przekonaniach związkowców, ale przez samą zwłokę w wypłacie pieniędzy, na które bardzo liczą. Ja jeszcze mogę poczekać, ale jestem gotów się założyć,
że OGROMNIE PRZEWAŻAJĄCA WIĘKSZOŚĆ ma dość tych przepychanek i bez względu na "zwycięską" opcję OCZEKUJE tylko na przelew.
Prawdziwie dbający o ludzi związkowcy, TĄ kwestię są obowiązani uwzględnić!
 
Nie, Szanowny Kolego, nie wskażę Ci takowego zapisu prawnego, gdyż nawet nie wiem, czy takowy zapis istnieje.
Pisząc o istnieniu PRAWNEJ ZASADY (nie Prawa), odwołuję się do tzw. "PRAWA ZWYCZAJOWEGO", respektowanego jak dotąd w nomenklaturze prawnej.

Zwróć także uwagę, że czym innym jest "podwyżka dodatku za stopień" (dotyczy tylko stopni), a podwyżka wynagrodzenia/uposażenia, która z racji samej choćby nazwy pojęcia - "wynagrodzenie zasadnicze", stanowi niejako "BAZĘ" wszelkich roszczeń dla zatrudnionych, więc domyślnie winna być jedynym elementem, który spełnia pojęcie podwyżki wynagrodzenia.
Art. 224 ustawy o KAS stanowi jasno, że w skład uposażenia funkcjonariusza wchodzi uposażenie zasadnicze + dodatki. To o czym mówisz, ma sens w przypadku wynagrodzenia, czyli dla cywilnej części KASu a nie dla funków w którym uposażenie jest wieloskładnikowe. Podniesienie dodatku za stopień jest tożsame z podniesieniem uposażenia funkcjonariusza wobec czego skutkuje tym samym co podniesienia uposażenia zasadniczego.

Nie wiem też do jakiego prawa zwyczajowego się odwołujesz, ale na pewno nie można stwierdzić że takie zwyczaje istnieją przy podnoszeniu uposażenia innych formacji mundurowych.

Co do samej kłótni to każdy chyba się zgodzi, że należy jak najszybciej doprowadzić do wypłaty podwyżek. Nie równo brutto będzie oznaczać że każda Izba musi wyliczyć, uwzględnić stażowe i rozdzielić je z tych 655 zł. Przy takich operacjach trzeba posłużyć się przede wszystkim statystyką, a jak wiadomo tą można naginać do własnych celów. Nie dziwcie się więc, że jak DIAS zdecyduje się na podwyżkę po równo do zasadniczego to nas oszwabią. Weźcie to pod uwagę jak optujecie za rozwiązaniem skarbowców.

W każdym jednym US opowiedziano się za opcją „równo na zasadnicze”.
To akurat mnie nie dziwi. Bo pierwsze większość pracujących tam osób ma maksymalne stażowe lub prawie maksymalne, po drugie wszyscy oni myślą że jak dostaną po równo na zasadnicze to dostaną 588 zł +20 % stażowego (co jest oczywistą bzdurą). Próbowałem ostatnio w jednym US wytłumaczyć o co chodzi, ale nikt mnie nie rozumiał. U mnie w referacie większość celników ma wysoki staż, jednak każdy jest za zasadą po równo brutto bo uważają że i tak zarabiają więcej od młodych więc nie chcą kosztem młodych się wzbogacić o 13 zł miesięcznie.
 
Ostatnia edycja:
Art. 224 ustawy o KAS stanowi jasno, że w skład uposażenia funkcjonariusza wchodzi uposażenie zasadnicze + dodatki. To o czym mówisz, ma sens w przypadku wynagrodzenia, czyli dla cywilnej części KASu a nie dla funków w którym uposażenie jest wieloskładnikowe. Podniesienie dodatku za stopień jest tożsame z podniesieniem uposażenia funkcjonariusza wobec czego skutkuje tym samym co podniesienia uposażenia zasadniczego.

No właśnie!
Dlaczego zatem nie odnieść się w odpowiedniej kwocie, do SAMEGO UPOSAŻENIA ZASADNICZEGO ??
Chodzi wszak o uproszczenie, a nie komplikację sprawy. Matematyka, to niezaprzeczalnie nauka ścisła, więc jej reguł nie da się oszukać. Należy jej jednak użyć ...
 
Mówiąc krótko. MF przechytrzył sygnatariuszy "porozumienia". Za szybko odtrąbiono sukces. I tylko jeden, notabene największy ZZ nie dał się wymanewrować. Najpierw trzeba myśleć co się podpisuje, a potem podpisywać, by potem nie uprawiać dialektyki dla dialektyki.
 
Mówiąc krótko. MF przechytrzył sygnatariuszy "porozumienia". Za szybko odtrąbiono sukces. I tylko jeden, notabene największy ZZ nie dał się wymanewrować. Najpierw trzeba myśleć co się podpisuje, a potem podpisywać, by potem nie uprawiać dialektyki dla dialektyki.

Na wieki wieków AMEN! 7.gif
 
Najlepszym rozwiązaniem byłaby w ogóle likwidacja stazowego. To jakiś dziwny twór, który nie występuje nigdzie poza budżetowka. Masz wiedzę większą niż inni, rozwiązujesz trudniejsze sprawy, pracujesz lepiej i więcej niż inni to zarabiasz więcej. Bez względu na to czy pracujesz rok czy sto lat. Masz dobre wyniki to awansujesz, a nie awansujesz bo odsiedziales tyle a tyle lat. Niech lepsi dostają więcej a nie starsi. Co za korzyść ma pracodawca z czyjegoś stażu, żeby za to płacić? Korzyść może mieć z wiedzy, zaangażowania itp. I właśnie to i tylko to powinno być nagradzane a nie jakiś staż. Nie zawsze jedno idzie w parze z drugim. Owszem 20-latek raczej nie ma doświadczenia czy aż takiej wiedzy, ale pomiędzy kimś z 10-letnim a 20-letnim stażem często już nie ma żadnej różnicy. A mimo to ten pierwszy jest dyskryminowany tylko i wyłącznie za to,że nie grzal stolka odpowiednio długo. Tu jest problem, a nie walka o 15 zł.
 
Mówiąc krótko. MF przechytrzył sygnatariuszy "porozumienia". Za szybko odtrąbiono sukces. I tylko jeden, notabene największy ZZ nie dał się wymanewrować. Najpierw trzeba myśleć co się podpisuje, a potem podpisywać, by potem nie uprawiać dialektyki dla dialektyki.
Mamy wspólnie działać dla dobra większości, a nie wypominać sobie. I liczę, że dla dobra większości zz celnicze w Katowicach zmienią zdanie. Nie traktujmy się jak wrogowie. Wrogiem jest tu teraz MF. Wierzę, że celnicy mogą się dogadać ze skarbowcami i na odwrót, lubić się i współpracować, wszak jesteśmy jedną KAS. P.S. Miałam kiedyś bardzo dobrego kolegę. Był celnikiem. Był dobrym, uczciwym, kochającym życie człowiekiem. Niestety w wieku 35 lat zmarł na zawał serca. Do dziś pamietam jaką piękną oprawę pogrzebu zrobili mu koledzy ze służby. Byłam wtedy pod wrażeniem, pozytywnym. Tak mi się teraz przypomniał, może dlatego że o celnikach ( w kontekście stanowiska co do podwyżek) tyle ostatnio myślę :).
 
Ostatnia edycja:
No właśnie!
Dlaczego zatem nie odnieść się w odpowiedniej kwocie, do SAMEGO UPOSAŻENIA ZASADNICZEGO ??
Już to tłumaczyłem. Struktura wieku powoduje że podwyżka brutto przy podwyższaniu po równo do zasadniczego jest bardzo różna pomiędzy beneficjentami ze względu na stażowe.

Chodzi wszak o uproszczenie, a nie komplikację sprawy. Matematyka, to niezaprzeczalnie nauka ścisła, więc jej reguł nie da się oszukać. Należy jej jednak użyć ...
W obecnej sytuacji o wiele prościej jest wypłacić każdemu równe brutto niż po równo na zasadnicze.

@ Billy - popieram w 100%. Dla mnie stażowe to kompletna bzdura. Zwłaszcza że liczy się do niego ogólny staż pracowniczy.

I liczę, że dla dobra większości zz celnicze w Katowicach zmienią zdanie.
Chyba dla dobra starszych bo na pewno nie młodych. Popieram ZZ celnicze w Katowicach jak i samego DIASa który także był celnikiem. Zasadnicza różnica pomiędzy celnikami a skarbowcami jest taka że celnicy szanują się nawzajem bez względu na staż i wykonywane obowiązki. U skarbowców różnie to wygląda.
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry