• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Zarobki 2018

był
ale tylko z pierwszym przypadku (do 1999r) tzw ustny dla tych co zabrakło kilku pkt
później nie było ( po 1999)- za rok. musiało upłynąć co najmniej 12 m-cy od egzaminu do egzaminu aby móc podchodzić następny raz.
ale samo zdanie egzaminu nie dawało tytułu ixa. trzeba było czekać na powołanie- a z tym było różnie. Można było zostać powołany po np miesiącu ale byli tacy co czekali 10 lat. sam znam takie osoby. dziewczyna zdała egzamin w 2003r. (na nowych- starych zasadach) a została powołana dopiero w 2014r. drugi chłopak zdał egzamin w 2013r. (za 9 razem- pracował jednak od 1993r.) i nie doczekał się powołania (bo wszedł kas). wszystko zależało od tego czy były wolne inspektorskie miejsca (i od innych czynników- wszyscy wiemy jakich).
 
Rzuciłeś przykład - "pewnego razu egzamin na iksa zdało 12 osób na 780". Jest to nieprawda i manipulacja. MF dzięki nielegalnym ustnym dopytkom pozwoliło na zaliczenie egzaminu na iksa znacznie większej liczbie osób. Podpieranie się liczbą jest żałosne, bo jest ona nieprawdziwa.

Co do reszty zgoda, Żeby zostać iksem trzeba było mieć dużo szczęścia (MF sporą część poprawnych odpowiedzi uznawało za niepoprawne i odwrotnie, w kilku przypadkach sprawa wylądowała przed sądem, ale ludzie, którzy odważyli się podnieść rękę na władzę, tę rękę stracili). Poza tym trzeba było mieć plecy, żeby dostać powołanie. W efekcie ogromna ilość idiotów dostała stanowisko iksa. Ale teraz ci ludzie mają dostać stopnie oficerskie. Żenada.

Poza tym sam wskazałeś, że ponad 30% osób podchodzących do egzaminu na iksa zdało ten egzamin. 30% to daleko więcej, niż 1-3%, o których była mowa w piśmie NSZZ Solidarność. Trzeba zupełnie nie mieć wstydu, żeby pisać takie kłamstwa.
 
Ostatnia edycja:
o tych "dodatkowych egzaminach" po roku 1999 nie słyszałem (ani nikt z moich kolegów). te 12 osób zdało chyba w 2007 roku (o ile pamiętam) lub w 2008. w skład komisji wchodzili dyrektorzy uks i stąd wiadomo było ile osób zdało. na egzaminie trzeba było wybrać oznaczone numerem miejsce i ten numer wpisywało się na kartce egzaminacyjnej. komisja sprawdzała kartki z numerem a nie z nazwiskiem. potem dopiero następowało :porównanie z nazwiskami. niestety- nie było trybu odwoławczego - albo zdałeś albo nie. nawet nie było możliwości sprawdzenia prac bo ustawa tego nie przewidywała. to wszystko było tajemnicą.
te 30% - to było tylko raz tylko nie pamiętam dokładnie kiedy ale na pewno 1012 lub 2013 roku. wiec pisanie że zdawalność była na poziomie 30% przez cały czas jest przesadą- to jak pisać że zdawalność była na poziomie 0,2% (bo w 2015 i 2016 roku zdały po 2 osoby)
 
Ja po 20 latach mam 3300 netto

widzę że w całej POlsce sytuacja jest podobna ,
sam nie wiem cieszyć sie czy płakać,
bo z jednej strony pensje beznadziejne, ale z drugiej wychodzi że to nie tylko w moim regionie ...
ciekawe czy jeszcze do mojej emerytury coś ulegnie zmianie :(
 
Trzeba jednak pamiętać że przystępujący do egzaminu nie byli ludzmi z ulicy: musieli pracować co najmniej 3 lata w uks lub 5 lat w izbie skarbowej lub urzędzie skarbowym

Nie było to wymagane, przynajmniej w świetle ostatnich przepisów. Chociaż w niektórych miejscach podobno były w związku z tym problemy, bo niestety nie wszyscy potrafią czytać ze zrozumieniem. Takim ludziom należy współczuć, ale nie można rozpowszechniać ich bredni.
 
niestety- ograniczenie obowiązywało do końca: mówił o tym art 39 ust. 4 ( dokładnie: jest zatrudniony w jednostkach organizacyjnych kontroli skarbowej i posiada co najmniej 5-letni staż pracy w organach administracji podatkowej albo 3 letnią praktykę w jednostkach organizacyjnych kontroli skarbowej.
W ogóle cały art. 39 mówił o tym kto może zostać inspektorem.
 
Ostatnia edycja:
Przezywacie jak żaba okres, niech sobie iksy feldmarszałka dostana, tylko mam prośbę do włodarzy związku naszego. Imienna lista tych bohaterów związku banasia:) żebym wiedział komu honor oddawać:)
Chodzi o to, że jak spotkam takiego porucznika-lamperie, żebym potraktował go z należnym szacunkiem :)
 
Ostatnia edycja:
niestety- ograniczenie obowiązywało do końca

Nie.

mówił o tym art 39 ust. 4

W art. 39 nie było ust. 4.

W ogóle cały art. 39 mówił o tym kto może zostać inspektorem.

Art. 39 ust. 2a-2e też? Ale jesteś na dobrym tropie, przeczytaj uważnie art. 39 ust. 1-2 to może zrozumiesz, dlaczego tylko idiota mógł z tego przepisu wysnuć wniosek, że przed podejściem do egzaminu trzeba spełniać jakiekolwiek warunki poza byciem pracownikiem lub funkcjonariuszem resortu finansów.
 
Ostatnia edycja:
fakt- miało być ust 1 pkt 4
powołane ust. 2a-2e mówił o oświadczeniach majątkowych i ocenie rocznej. zaś ust 1 i 2 mówił o doradcach ( to chyba stwarzało najwięcej kontrowersji bo łatwiej było zdać egzamin na doradcę niż na iksa- pytania były znane wczesniej i wystarczyło się tylko nauczyć) zas ust 2 to zwykła "furtka" do obsadzenia swoimi (tak jak wyzsze stanowiska w służbie cywilnej) oba te ustępy pojawiły się dość późno (chyba w 2014 lub później) i nie miało wpływu na zdawalność na egzaminie. wiekszość ixów była jednak osobami po egzaminie i nie mozna uogólniać ze wszyscy byli "swoimi" - bez egzaminu.
 
Ostatnia edycja:
ust 2 to zwykła "furtka" do obsadzenia swoimi (tak jak wyzsze stanowiska w służbie cywilnej) oba te ustępy pojawiły się dość późno (chyba w 2014 lub później) i nie miało wpływu na zdawalność na egzaminie. wiekszość ixów była jednak osobami po egzaminie i nie mozna uogólniać ze wszyscy byli "swoimi" - bez egzaminu.

Ale art. 39 ust. 2 nie odnosi się do złożonego egzaminu, tylko do wykształcenia i stażu. I lektura tego przepisu powinna była wystarczyć, żeby oświecić wszystkich gamoni, którzy utrudniali dostęp do egzaminu w niektórych województwach (u mnie akurat było normalnie). Skoro GIKS mógł na podstawie art. 39 ust. 2 i zwolnić kogoś z wymagań określonych w ust. 1 pkt 3 i 4, to niby jak spełnienie tych wymagań mogło stanowić warunek podejścia do egzaminu, aby starać się o spełnienie obligatoryjnego wymagania określonego w pkt 5? Ust. 1a został dodany później, więc byłoby to niemożliwe.

Jedyne warunki podejścia do egzaminu wynikały z rozporządzenia i było to zatrudnienie w resorcie finansów oraz dopełnienie formalności związanych ze złożeniem wniosku, zgody na przetwarzanie danych itd. Wszystko inne to nadinterpretacja względnie złośliwość. Gdyby ustawodawca chciał, żeby do egzaminu mogły podejść tylko osoby spełniające określone kryteria, napisałby o tym wprost, jak np. w ustawie o służbie cywilnej o wymaganiach dla osób ubiegających się o mianowanie.
 
Ostatnia edycja:
ale się rozpisaliście o zarobkach w 2018

załóżcie sobie wątek "mianowanie na iksa wczoraj a promocja oficerska dziś"

mi i jeszcze kilku innym oszczędzicie kompletnie mnie nie interesujących przepychanek skkarbowych
 
ale się rozpisaliście o zarobkach w 2018

załóżcie sobie wątek "mianowanie na iksa wczoraj a promocja oficerska dziś"

mi i jeszcze kilku innym oszczędzicie kompletnie mnie nie interesujących przepychanek skkarbowych

Prawda jak się rozpanoszyli:)? W czerwcu 2016 byli nieco mniej aktywni:) A teraz będą same poruczniki. Wierne psy władzy ludowej szarpią ochłapy :)
 
ale się rozpisaliście o zarobkach w 2018
załóżcie sobie wątek "mianowanie na iksa wczoraj a promocja oficerska dziś"
mi i jeszcze kilku innym oszczędzicie kompletnie mnie nie interesujących przepychanek skkarbowych


Czekaj, czekaj !!

Też miałem się odezwać, jakoś tak w stylu: "no to sobie Skarbowcy pogadali ...", ale
"cóś" zauważ ...

- NIE, TREŚĆ pogadanki NIE JEST INTERESUJĄCA - to PRAWDA.

Interesujący jest natomiast sposób i cel przekazu takiejże treści, gdy
[FONT=&quot]alokucja [/FONT]w zbytnim "zapamiętaniu", odsłania prawdziwego człowieka ...

 
Słuchajcie skarbowcy chyba są jakieś granice, co otworzę forum, sami skarbowcy. No już się nie da i do tego tematy które nas w ogóle nie interesują. Jakieś iksy, jakieś egzaminy, tylko co mnie to obchodzi? A to, że jacyś skarbowcy maja dostać stopnie oficerskie to jest to jeden wielki skandal i świństwo, które mam nadzieję jak banas wyleci zostanie odwrócone.
 
widzę że niektórzy dostają białej gorączki na sam widok (lub post) kogoś ze skarbowców. Chciałem tylko wytłumaczyć jak wyglądał sam egzamin na ixa i żeby nie było niedomówień że większość z byłych uxów to ostatnie głąby. To ze zeszliśmy na inny temat to inna para kaloszy. Forum służy do wymiany zdań i doświadczeń, aby wytłumaczyć co i jak żeby nie było nieporozumień (bo tak się rodzą niestworzone plotki).
Krzyczycie że niektórzy ze skarbowców mają dostać stopnie oficerskie- że to skandal i świństwo, A jak można nazwać fakt że część ucywilnionych celników dostało stanowiska ekspertów lub starszych ekspertów? i to bez znajomości prawa podatkowego, ba nawet nietórzy sami się nie potrafią rozliczyć z pitu.
Tak więc lepiej zostawmy te przepychanki kto i co a skupmy się na meritum tematu.
 
widzę że niektórzy dostają białej gorączki na sam widok (lub post) kogoś ze skarbowców. Chciałem tylko wytłumaczyć jak wyglądał sam egzamin na ixa i żeby nie było niedomówień że większość z byłych uxów to ostatnie głąby. To ze zeszliśmy na inny temat to inna para kaloszy. Forum służy do wymiany zdań i doświadczeń, aby wytłumaczyć co i jak żeby nie było nieporozumień (bo tak się rodzą niestworzone plotki).
Krzyczycie że niektórzy ze skarbowców mają dostać stopnie oficerskie- że to skandal i świństwo, A jak można nazwać fakt że część ucywilnionych celników dostało stanowiska ekspertów lub starszych ekspertów? i to bez znajomości prawa podatkowego, ba nawet nietórzy sami się nie potrafią rozliczyć z pitu.
Tak więc lepiej zostawmy te przepychanki kto i co a skupmy się na meritum tematu.

to skandal - również

ale czy to może usprawiedliwiać rozdawnictwo szlifów oficerskich dla iksów?

litości...
 
Bez obrazy ale stopień oficerski to chyba coś więcej znaczy niż jakiś x. Starszy ekspert czy młodszy to tylko stanowisko. Ci byli celnicy już wcześniej może byli ekspertami. Ekspertem w Służbie Celnej można było zostać nawet po roku służby z tego powodu to stanowisko jest dla mnie przypadkowe i nie ma takiej wagi jak stopień oficerski. Ja po ponad 20 latach służby dopiero mam mł.aspiranta i wiem, że uczciwie go dostałem, za służbę a nie za jajka. Więc nie dziw się że szlak mnie trafia jak ktoś po roku służby ma zostać oficerem.
 
Ostatnia edycja:
Zgodnie z praktyką w Służbie Celnej to aberracja, ale chyba ma to zrównoważyć utraconą pozycję IKS. To nie było tylko stanowisko. Tylko oni mogli wszczynać kontrole skarbowe. Bez nich nie można było prowadzić tych kontroli.
 
Ostatnia edycja:
Prawda jak się rozpanoszyli:)? W czerwcu 2016 byli nieco mniej aktywni:) A teraz będą same poruczniki. Wierne psy władzy ludowej szarpią ochłapy :)

Nie wiem czy dobrze rozumiecie co się wydarzyło od co najmniej 2008 r. w skarbowości, ale powiem wam, że byliśmy w permanentnym strajku i jesteśmy do dzisiaj, a nawet też jutro będziemy strajkować. Patrząc na rosnące zaległości i takie sobie wpływy podatkowe, przy posiadanych możliwościach (JPK, VIES, zmonitorowane kontrolnie i decyzyjnie kilka dziesiątek a może setek "karuzel" itp.) wnioski mogą być tylko jedne - totalny strajk i olewanie pracy. I to strajk z efektami - kto dostał podwyżki - my. Kto utrzymał stanowiska - my. Widzicie, tak trzeba strajkować - skutecznie. Dali podwyżki, a my dalej nic, dali JPK, a my na to jak na lato, kto by tam się przejmował kolejnymi "karuzelami", które teraz widać jak na dłoni. Dali SSP, a my "niekumaci" nic z nim nie zrobiliśmy, pomimo rocznego pilotażu w VAT. A na koniec iksy dostały szlify, a do kontroli niczego nie przyjmują z USów - jak strajk to strajk.
 
Piszecie, że ixy zostali oficerami. Nic o tym nie wiem i w moim ucsie tak nie jest. Ile ixów zostało oficerami, w jakim urzędzie i referacie pełni służbę, czy ukończyli szkołę oficerską?
 
Back
Do góry