• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Projekty obywatelskie dot. Kas

...
Łącznie zabrakło Nam 4650 podpisów.
...


Szkoda - zważywszy, że zabrakło mniej niż jeden podpis na członka Związku.

Faktycznie jednak z tej nauki należy wyciągnąć wnioski. Proponuję zacząć od
tego kolejną zbiórkę, że chodzi TYLKO o 20 podpisów od każdego Związkowca ...

 
Nie cat. Zupełnie nie tędy droga. Wszelkie akcje, jeżeli mają być skuteczne, muszą opierać się na działaniu oddolnym, na działaniu ogółu. Do tego musimy dążyć.
 
Panie Sławku - i tak zrobił Pan więcej niż ktokolwiek inny...Głowa do góry -sądzę, że ta akcja ma też swoje pozytywy (dużo pozytywów). I jednym z nich jest fakt, że listę podpisało dużo osób z US... Wydaje mi się, że zabrakło nam 2-3 dni...Trudno-bywa. Czekamy na propozycję działań-jeśli będzie nim kolejny projekt, to mam przeczucie, że teraz te 100 tyś uzbieralibyśmy bez problemów... Pozdrawiam i życzę powodzenia.
 
Nie cat. Zupełnie nie tędy droga. Wszelkie akcje, jeżeli mają być skuteczne, muszą opierać się na działaniu oddolnym, na działaniu ogółu. Do tego musimy dążyć.


Ale o czym Ty Sławek teraz piszesz ?!

W którym miejscu moje słowa przeczą takim założeniom ???
Podanie w ten sposób skali potrzeb - sumy nie aż wielkiej biorąc pod uwagę
dotąd zadeklarowanych - w niczym nie ogranicza działania WSZYSTKICH
zainteresowanych, a wręcz jest NAMOWĄ do wstępowania w szeregi Związku
(oczywiście, że świadomie - nie nachalnie bezpośrednią)!

Jestem w stanie zrozumieć Twój ciągły brak zaufania do mnie, a także zmęczenie,
przez które każesz tak myśleć, że piszesz dla samej kontry, albo w jeszcze innym
celu, a przecież wątpię byś miał teraz coś do ukrycia, bądź obawiał się niemożliwej
wszak konkurencji. Mnie możesz nie ufać, lecz jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości
wobec przedstawianych w moich poglądach intencji, to faktycznie - skoro widząc
jakiś błąd, bez krygowania nie waham się nań zwracać uwagę - lepiej mi będzie
zamknąć ryja na zawsze ...
 
Panie Sławku - i tak zrobił Pan więcej niż ktokolwiek inny...Głowa do góry -sądzę, że ta akcja ma też swoje pozytywy (dużo pozytywów). I jednym z nich jest fakt, że listę podpisało dużo osób z US...(...)
Owszem ale opierało się to ( przynajmniej według mojej wiedzy ) na indywidualnym zaangażowaniu szeregowych pracowników. Związki początkowo nic nie wiedziały a później podeszły do akcji z dystansem. W rozmowie przeprowadzonej z osobą mocno zaangażowaną w działalność lokalnej organizacji usłyszałem, że ta organizacja przeciwna nie jest ale nie włączy się czynnie w zbieranie podpisów. Podobno zaważyły jakieś animozje na linii skarbowcy - celnicy...
Przyznam, że tego nie rozumiem.

A co do efektów - szkoda, wielka szkoda ale nie wolno się załamywać, aczkolwiek z każdą kolejnym wyzwaniem może być jeszcze trudniej. A już na pewno nie pomoże nam zmarnowanie ( patrząc na ostateczne wyniki zbiórki ) tych kilku miesięcy. Projekt budżetu na rok przyszły już gotowy i nie mamy co liczyć na zwiększenie kwot przeznaczonych dla KAS-u. No chyba, że znowu powalczymy o uruchomienie jakiejś rezerwy ale biorą pod uwagę, że chętnych na większe środki jest od groma - od innych grup zawodowych zależnych od budżetu państwa po poszkodowanych w wyniku działań pogody...

Ale ja się nie poddaję - "Jeżeli myślisz, że nie możesz nic zmienić - zmień myślenie".
 
Ostatnia edycja:
Owszem ale opierało się to ( przynajmniej według mojej wiedzy ) na indywidualnym zaangażowaniu szeregowych pracowników. Związki początkowo nic nie wiedziały a później podeszły do akcji z dystansem. W rozmowie przeprowadzonej z osobą mocno zaangażowaną w działalność lokalnej organizacji usłyszałem, że ta organizacja przeciwna nie jest ale nie włączy się czynnie w zbieranie podpisów. Podobno zaważyły jakieś animozje na linii skarbowcy - celnicy...

Podnosiłem to, że na Podkarpaciu ZZ Celnicy nie robi nic aby zabierać podpisy. Delikatnie zasugerowano mi, abym - jako skarbowiec - przestał się odzywać. No i przestałem. Potem przeczytałem laurkę wystawioną przedstawicielom tego ZZ na Podkarpaciu. I przyznam się, że ja żadnej aktywności Tych Panów w kwestii zbierania podpisów nie widziałem. Zresztą legendy krążą, że są ale czekają jak śpiący rycerze na Giewoncie. Nie wiadomo tylko, w odróżnieniu od rycerzy, na co oni czekają.
 
Moja diagnoza. Zarówno związek jak i cała służba popadła w apatię o odrętwienie. Morale leży i kwiczy. Działania pojedynczych,charyzmatycznych członków oraz funkcjonariuszy nie są w stanie rozruszać ponownie trybów maszyny. Osobiście nie wiem co musiało by się stać, żebyśmy stanęli w jednym szeregu tak jak kiedyś raz się zdarzyło.
 
Moja diagnoza. Zarówno związek jak i cała służba popadła w apatię o odrętwienie. Morale leży i kwiczy. Działania pojedynczych,charyzmatycznych członków oraz funkcjonariuszy nie są w stanie rozruszać ponownie trybów maszyny. Osobiście nie wiem co musiało by się stać, żebyśmy stanęli w jednym szeregu tak jak kiedyś raz się zdarzyło.

Bo przełożeni traktują funkcjonariuszy jak roboli, słyszą tylko żeby robić szybciej bo statystyki nie grają. Za mało, za wolno. Nie liczą się efekty tylko statystyka. A przełożeni chodzą i tylko szukają haków na funkcjonariuszy. W razie problemów nikt z szefów nie wstawi się za szarakiem na pasie. Nieważne czy czarni, czy zieloni wszędzie takie samo gów...o. Zresztą czarni tyraja od jakiegoś czasu na oddziałach razem w zielonymi. To jak się nie dziwić że morale spadło do zera.....?
 
Bo przełożeni traktują funkcjonariuszy jak roboli, słyszą tylko żeby robić szybciej bo statystyki nie grają. Za mało, za wolno. Nie liczą się efekty tylko statystyka. A przełożeni chodzą i tylko szukają haków na funkcjonariuszy. W razie problemów nikt z szefów nie wstawi się za szarakiem na pasie. Nieważne czy czarni, czy zieloni wszędzie takie samo gów...o. Zresztą czarni tyraja od jakiegoś czasu na oddziałach razem w zielonymi. To jak się nie dziwić że morale spadło do zera.....?

Ale co to ma do rzeczy?
To ludzie rozumu nie mają?
 
Witam . Piszę nie na temat , ponieważ nie bardzo wiem jak odszukać właściwy . Mam pytanko , czy ktokolwiek z Was skorzystał z opcji złożenia wniosku i opisania swojej sytuacji po wprowadzeniu KAS do NIK ? Jeżeli tak to czy otrzymał już jakąś odpowiedź i ile na to trzeba czekać ?
 
Witam . Piszę nie na temat , ponieważ nie bardzo wiem jak odszukać właściwy . Mam pytanko , czy ktokolwiek z Was skorzystał z opcji złożenia wniosku i opisania swojej sytuacji po wprowadzeniu KAS do NIK ? Jeżeli tak to czy otrzymał już jakąś odpowiedź i ile na to trzeba czekać ?

tak

zero odzewu

mam nadzieję że nie oznacza to zero reakcji

"nie bardzo wiem jak odszukać właściwy"

ogólne dyskusje strona zdaje się 5

30 sekund:

https://celnicy.pl/showthread.php/14905-NIK-skontroluje-KAS
 
Ostatnia edycja:
Szara mysz,po wysłaniu wniosku do NIK z automatu otrzymujesz podziękowanie za jego przesłanie. Na odpowiedź maja 30 dni. Ja opisałem swoją sytuację i wyslalem wniosek.
 
Do cat. Twoje wpisy zawierają często bdb pomysły, ale często, dla dobra pomysłu, powinny być przesłane na PW lub maila, bo PW moje nie działa. Ta ostatnia Twoja wypowiedź podobnie, gdyż niestety może sugerować wielu, że nie muszą nic robić, bo powinien zrobić Związek, a to tak nie działa.
Nie ma takiej zależności, że ZG wezwie do np. wysłania listów do Premiera i 5 tys członków to zrobi, albo że ZG wezwie do pikiety i 5 tys. albo chociaż 1000 członków to zrobi. To tak nie działa i działać nie może i nie ma tak nigdzie w żadnym ZZ w Polsce.
Każda akcja jest skierowana do ogółu i ogół powinien działać, przy założeniu, że chcemy osiągnąć cel, sukces.
Członkowie Związku wyróżniają się tylko tym od osób spoza ZZ, że wspierają Związek poprzez członkostwo, co jest nieocenioną pomocą, bo dzięki temu możemy w ogóle działać i inicjować akcje. Gdyby nie to, nie byłoby wielu inicjatyw, które wiele przyniosły dobrego dla środowiska. Zawsze jednak akcje wszelkie powinno podejmować całe środowisko.
Tylko dlatego, tj. w trosce o to, aby Twój wpis nie był tak zrozumiany i nie przyniósł takiego efektu napisałem swój, a nie w kontrze do Ciebie z powodu rzekomego przemęczenia. Nie jestem przemęczony w ogóle, nie wiem skąd taki Twój wniosek.
Sam widzisz, że następnie po Twoim wpisie odzywa się Kol. alterego, który obwinia Związek. Taki wyciągnął wnioski z komunuikatu o braku zebrania wymaganej liczby podpisów - winny Związek, bo nie przyszedł do Niego w Jego jednostce. Wcześniejsze wpisy alterego potwierdzają też zupełny brak zrozumienia sensu akcji. Pisał, że On chciałby podpisać projekt, ale żaden związkowiec do Niego nie przyszedł. Nie wiem czy finalnie złożył podpis czy nie, ale to nie ma znaczenia, bo akcja polegała na czymś całkowicie innym. KAŻDY kto wiedział o akcji, a On wiedział, powinien działać samodzielnie i wysłać jaknajwięcej podpisów i zachęcać jeszcze innych do działania wręczając im wykazy, a jeśli deklarują brak chęci do działania, to chociaż poprosić o podpisanie.
Jeżeli ktoś ma pretensje do osób funkcyjnych z ZZ, to proszę o refleksję. Otóż, jak już pisałem, osób zaangażowanych w wielu miejscach nie ma albo są pojedyncze osoby. Jedna osoba, czy dwie, nie jest w stanie objechać wszystkich jednostek organizacyjnych w KAS w swoim województwie. Nie ma wsparcia, a często jest tylko krytyka, jak pisał inny Kol pod Nickiem machiavelli bodajże, że zamiast pracować korzystają z godzin na tzw. wykonanie czynności związkowych.
To jest niestety częste podejście. Związkowcy nie działają, bo ich nie ma w terenie, a jak pójdą w teren, to tak jak machiavelli, źle bo nie pracują. U Nas w ZZ są dwie osoby na pełnym tzw. etacie związkowym i nie wiemy w co ręce włożyć. Oczywiście, też mam uwagi do pracy społecznej niektórych osób, ale doceniam też i musze to docenić, że w ogóle im się chce przy takim nastawieniu jw. W każdej chwili mogą to rzucić, bo Ich kariera zawodowa wcale nie idzie do przodu, gdy stają w kontrze do wielu szkodliwych działań DIAS wobec środowiska. Doceńmy to wszyscy, a jak nie zasługują wg Was, to zmieńcie osoby funkcyjne i sami się zaangażujcie. Wtedy zrozumiecie na czym to polega i zapewniam, ze otworzy to Wam oczy w jak dużym błędzie trwaliście.
A zatem podsumowując, jedna czy dwie osoby, nie są w stanie ogarnąć całego województwa tak jak powinno to wyglądać. Po prostu, nie da się.
Już pisałem, że to my oddolnie powinniśmy się zaangażować w każdą akcję.
Powinniśmy tworzyć struktury Związku w każdej komórce organizacyjnej. Jeżeli ktoś nie chce zapisać się do Związku, to powinien chociaż brać udział w każdej akcji.
Jeżeli tego nie będzie, to załatwianie wielu spraw, wielu problemów, będzie długotrwałe, a niektórych spraw nie będziemy w ogóle w stanie załatwić.
Jeżeli natomiast udałoby Nam się wspólnie stworzyć taką strukturę, że mielibyśmy silną reprezentację w każdej komórce organizacyjnej, to nic niemożliwego nie byłoby dla Nas, jako środowiska.
A zatem do dzieła Kochani! Wszystko jest w Naszych rękach!

Ps. Cat. Większość ww. wpisu nie odnoś do siebie. Po prostu rozwinąłem wątek przy okazji odpowiedzi do Ciebie.
 
Marszałek Sejmu RP nie przyjął zawiadomienia o utworzeniu tego Komitetu. Dopatrzył się błędu formalnego w postaci braku słowa "ustawa" w nazwie Komitetu. Zaskarżyłem to do SN.
 
Back
Do góry