• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Wybory władz ZOI ZZ Celnicy PL w IAS Lublin - 15.12.2017r.

slawomir.siwy

Administrator
Członek Załogi
Dołączył
1 Luty 2006
Posty
13 536
Punkty reakcji
4 501
Miasto
ZZ Celnicy PL
Uprzejmie informuję, że w dniu 15.12.2017r. o godz. 15:30 w siedzibie UCS Zamość odbędzie się Konferencja izbowa ZZ Celnicy PL, na której zostaną dokonane wybory władz Zakładowej Organizacji Izbowej ZZ Celnicy PL przy IAS w Lublinie.
 
Informuję, że na prośbę Zarządu ZOI wybory zostają przełożone. Odbędą się po Nowym Roku. Przepraszam za tę zmianę terminu, ale to wynikło z przyczyn nagłych powstałych po ustaleniu pierwszego terminu.
 
Ciekawe czy kierownikowa dalej jeździ służbowym samochodem męża? nawet zabawnie to wyglądało. Powiedział bym że żenująco ale szkoda że z naszych pieniędzy. jej w sumie nic już nie grozi bo naczelnik nie ruszy, obecny przewodniczący związków pracuje "pod nią", więc też dymu nie zrobi...
jedna wielka szczęśliwa rodzina.
Co do kierującego delegaturą, to nikt go nie zmusza, na siłe go naczem nie zrobili - jak by nie chciał popierać tego łajna, podpisywać się własnym nazwiskiem, nie musiał by. mało to uczciwych ludzi po rezygnowało, bo nie chciało podpisywać się pod grandą?
Swoich (przyjaciół i rodziny) chronią przed wyjazdami na granice, w ciepłych komórkach poumieszczali... i fajno jest....

\Nie wiem czy pamiętasz jak z Lublina związki jechały walczyć o naszą sprawę, kierownikowa i obecny/były? z-ca z Zamościa (wtedy zdaje się w d-s siedział) pojechali do stolicy, i podzielili skórę. Ona była na tyle bezczelna że na długo przed awansem chodziła i opowiadała że tam będzie kierownikiem. jedna dziewczyna zaśmiała jej się w twarz... już tam nie pracuje.
 
Ciekawe czy kierownikowa dalej jeździ służbowym samochodem męża? nawet zabawnie to wyglądało. Powiedział bym że żenująco ale szkoda że z naszych pieniędzy. jej w sumie nic już nie grozi bo naczelnik nie ruszy, obecny przewodniczący związków pracuje "pod nią", więc też dymu nie zrobi...
jedna wielka szczęśliwa rodzina.
Co do kierującego delegaturą, to nikt go nie zmusza, na siłe go naczem nie zrobili - jak by nie chciał popierać tego łajna, podpisywać się własnym nazwiskiem, nie musiał by. mało to uczciwych ludzi po rezygnowało, bo nie chciało podpisywać się pod grandą?
Swoich (przyjaciół i rodziny) chronią przed wyjazdami na granice, w ciepłych komórkach poumieszczali... i fajno jest....

\Nie wiem czy pamiętasz jak z Lublina związki jechały walczyć o naszą sprawę, kierownikowa i obecny/były? z-ca z Zamościa (wtedy zdaje się w d-s siedział) pojechali do stolicy, i podzielili skórę. Ona była na tyle bezczelna że na długo przed awansem chodziła i opowiadała że tam będzie kierownikiem. jedna dziewczyna zaśmiała jej się w twarz... już tam nie pracuje.

Deepbone wywołałeś mnie do tablicy więc pozwól, że Ci wyjaśnię, iż związki zawodowe nie są od kreowania polityki kadrowej, to jest domena DIAS. Insynuowanie, że jestem częścią jakiejś kanapowej koterii i to wpływa na moją postawę i działania, jako przewodniczącego organizacji związkowej jest wierutną bzdurą. W OC Port Lotniczy „wylądowałem” w październiku ub. roku ku swojemu zaskoczeniu i wbrew oczekiwaniom (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi). Zapewniam, że w każdej słusznej pracowniczej sprawie jestem skłonny „robić dym” – jak to nazwałeś, bez względu na to „ pod kim” przyjdzie mi pracować . Kontakt do mnie znajduje się na stronie intranetowej IAS w zakładce sprawy pracownicze/związki zawodowe.
 
Deepbone wywołałeś mnie do tablicy więc pozwól, że Ci wyjaśnię, iż związki zawodowe nie są od kreowania polityki kadrowej, to jest domena DIAS. Insynuowanie, że jestem częścią jakiejś kanapowej koterii i to wpływa na moją postawę i działania, jako przewodniczącego organizacji związkowej jest wierutną bzdurą. W OC Port Lotniczy „wylądowałem” w październiku ub. roku ku swojemu zaskoczeniu i wbrew oczekiwaniom (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi). Zapewniam, że w każdej słusznej pracowniczej sprawie jestem skłonny „robić dym” – jak to nazwałeś, bez względu na to „ pod kim” przyjdzie mi pracować . Kontakt do mnie znajduje się na stronie intranetowej IAS w zakładce sprawy pracownicze/związki zawodowe.
Ależ całkiem niepotrzebnie poczułeś się wywołany. Nie należysz do osób z którymi konwersacja sprawiała by mi przyjemność. Ale nie bądź taki skromny, swego czasu razem ze swoim kolegą D.N i - wtedy kierownikiem odpraw M.M., oczywiście pod światłym przywództwem P.W (ciekawe jak mu zmiana klimatu służy) tworzyliście, powiedzmy że klub wsparcia dla odprawiających samochody. No bo pozwolenia dla firm i odprawy nie zawsze szły... Myślę że kilka osób, obecnie już nie związanych z branża chętnie by ten temat pociągnęło. Myślę też że jakiś dobry dziennikarz śledczy mógłby się wykazać. (teraz jest czas na święte oburzenie z Twojej strony - wiesz, Ty piszesz pod własnym nazwiskiem a ja się ukrywam... podły jestem i tchórz oczywiście.... ale, obiecuję, do czasu).

Jeśli związki nie mogą reagować w wypadku każdej podłości i niesprawiedliwości o której wiedzą, to po co są? Wycieczki organizować? Tylko na tyle je stać? Co zrobiły w sprawie wyjazdów na granice (przypominam - 12 godzin zmiany i 4 na dojazd w obie strony)? Co zrobiły do tej pory?

Aby się kontaktować, trzeba mieć zaufanie... Za długo pracowałem żeby nie pamiętać.

Ale jedno trzeba Ci oddać, nie faworyzowałeś "spódnic" jak Twoi następcy i przełożeni. Nie wystarczyły ładne nogi i sprawne usta by "od zera do eksperta" przeskoczyć.
 
Deepbone wywołałeś mnie do tablicy więc pozwól, że Ci wyjaśnię, iż związki zawodowe nie są od kreowania polityki kadrowej, to jest domena DIAS. Insynuowanie, że jestem częścią jakiejś kanapowej koterii i to wpływa na moją postawę i działania, jako przewodniczącego organizacji związkowej jest wierutną bzdurą. W OC Port Lotniczy „wylądowałem” w październiku ub. roku ku swojemu zaskoczeniu i wbrew oczekiwaniom (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi). Zapewniam, że w każdej słusznej pracowniczej sprawie jestem skłonny „robić dym” – jak to nazwałeś, bez względu na to „ pod kim” przyjdzie mi pracować . Kontakt do mnie znajduje się na stronie intranetowej IAS w zakładce sprawy pracownicze/związki zawodowe.
Ojej , jaki fajny i uczciwy związkowiec.
 
Obawiam się, że nigdy nie poznamy tożsamości tajemniczego Deepbone, a jego deklarację o tym, że się ujawni są tak samo prawdziwe jak zdarzenia, które opisał w powyższej wypowiedzi. Cóż, łatwiej z ukrycia obrzucić błotem i z za winkla obserwować co się wydarzy, zacierając z radości łapki.
Jeżeli jesteś przekonany do tego co pisałeś, powiadom właściwe organy. Prawda wyjdzie na jaw, nie obawiam się tego.
 
Zastanawiam się po co zawiadamiać organy i jaki ma to sens.
 
Ostatnia edycja:
Obawiam się, że nigdy nie poznamy tożsamości tajemniczego Deepbone, a jego deklarację o tym, że się ujawni są tak samo prawdziwe jak zdarzenia, które opisał w powyższej wypowiedzi. Cóż, łatwiej z ukrycia obrzucić błotem i z za winkla obserwować co się wydarzy, zacierając z radości łapki.
Jeżeli jesteś przekonany do tego co pisałeś, powiadom właściwe organy. Prawda wyjdzie na jaw, nie obawiam się tego.
Problem był by i kwestię kto to pisze, można by roztrząsać w wypadku informacji podejrzanej proweniencji. Ale to, o czym pisze jest powszechnie znane w Lublinie, zaś informacje o Tobie i kolegach potwierdzi każdy agent celny i większość przedstawicieli firm, ze nie wymienię osób sciągających samochody. Korzystając z tego ze teraz (przedawnienie i zmiana klimatu) mogą mówić śmielej, pozwoliłem sobie opisać wszystko i przekazać, łącznie ze wskazaniem osób zainteresowanych i źródeł informacji trzem niezależnym dziennikarzom śledczym - odpowiedz sobie sam, będziesz miał szczęśliwy dzień ? I żaden się nie zainteresuje ?

Ale nie czuj się zobowiązany do odpowiedzi - nie zamierzam więcej dyskutować publicznie (to rola prasy) o tym, co być może zostanie wydrukowane. Niestety w waszej sytuacji wchodzi w grę przedawnienie, dlatego pozostaje zwykła, ludzka pamięć.
Natomiast inni mają do stracenia więcej.
 
Deepbone.
"Być może zostanie wydrukowane", no właśnie, a jak nie zostanie wydrukowane to co wtedy? Pozostaną tylko Twoje wpisy? Tak być nie może, dlatego skoro stawiasz zarzuty publicznie i ciągniesz temat, to nie ma innej drogi jak złożyć zawiadomienie o zniesławienie.
Prześlij mi też to co przesłałeś do dziennikarzy, abym mógł zweryfikować temat i podjąć działania, bo nie chcę, aby osoby, na których ciążą jakieś sprawy z przeszłości były osobami funkcyjnymi w Związku. Udostępnij jakieś dowody i wyjaśnij też proszę dlaczego po nastu latach piszesz dopiero? Trochę to dziwne dla mnie.
Osoba przez Ciebie wymieniona piastuje od wielu lat funkcję w Związku, w Lublinie właśnie, gdzie wszyscy podobno wg Ciebie wiedzą o czymś. To dlaczego wybierają tę osobę, skoro jak piszesz jest to wiedza powszechna? Bez sensu, nieprawdaż?
Członkowie Związku mogą głosować i wybierać. Wybrali i jeśli Tobie to nie pasuje, bo w jakim innym celu to piszesz, to jeśli jesteś członkiem, to powinieneś zgłosić to na zebraniu, a jeśli nie jesteś członkiem Związku, to wybacz, ale co Ci do tego?

Niemniej jestem zainteresowany tematem jw. i czekam na jakieś materiały, bym mógł podjąć działania, jeśli są rzeczywiste podstawy ku temu.
 
Deepbone.
"Być może zostanie wydrukowane", no właśnie, a jak nie zostanie wydrukowane to co wtedy? Pozostaną tylko Twoje wpisy? Tak być nie może, dlatego skoro stawiasz zarzuty publicznie i ciągniesz temat, to nie ma innej drogi jak złożyć zawiadomienie o zniesławienie.
Prześlij mi też to co przesłałeś do dziennikarzy, abym mógł zweryfikować temat i podjąć działania, bo nie chcę, aby osoby, na których ciążą jakieś sprawy z przeszłości były osobami funkcyjnymi w Związku. Udostępnij jakieś dowody i wyjaśnij też proszę dlaczego po nastu latach piszesz dopiero? Trochę to dziwne dla mnie.
Osoba przez Ciebie wymieniona piastuje od wielu lat funkcję w Związku, w Lublinie właśnie, gdzie wszyscy podobno wg Ciebie wiedzą o czymś. To dlaczego wybierają tę osobę, skoro jak piszesz jest to wiedza powszechna? Bez sensu, nieprawdaż?
Członkowie Związku mogą głosować i wybierać. Wybrali i jeśli Tobie to nie pasuje, bo w jakim innym celu to piszesz, to jeśli jesteś członkiem, to powinieneś zgłosić to na zebraniu, a jeśli nie jesteś członkiem Związku, to wybacz, ale co Ci do tego?

Niemniej jestem zainteresowany tematem jw. i czekam na jakieś materiały, bym mógł podjąć działania, jeśli są rzeczywiste podstawy ku temu.


dokładnie

w te albo wewte

coś zarzucasz - doprowadź sprawę do końca - jesli to prawda - szkoda tylko że tak póżno

jeśli to oszczerstwa to też nie można przejść nad tym do porządku - oczerniony niesłusznie nie powinien bagatelizować sprawy
 
zgadza się, sprawę należy dogłębnie wyjaśnić - nie może być tak, że takie oszczerstwa są rzucane bez żadnych konsekwencji
 
Obawiam się że tutaj nie zostanie napisane ani jedno słowo więcej - a to dlatego, że temat "dobrej zmiany po lubelsku" i jego konsekwencji, został podjęty przez jednego z dziennikarzy. tyle mogę powiedzieć. Więcej poczytacie sobie za jakieś dwa miesiące. Tyle potrwa według wstępnej oceny zbieranie materiałów.
 
no to czekamy, wstaw linka jak już będzie

Ja sobie chyba odpuszczę art. Nie będzie tam nic o czym osoba obdarzona odrobiną spostrzegawczości by nie wiedziała, a prasy zbytnio nie cenię - za jej "kreowanie rzeczywistości".
 
Back
Do góry