• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Nie akceptujemy zmiany Konstytucji ustawami sejmowymi

Cat zgodziłbym się z Tobą gdyby nie jeden szczegół. Setki tysięcy ludzi służących i pracujących na rzecz Państwa, począwszy od żołnierzy na nauczycielach mianowanych kończąc, składało i nadal składa w różnych formułach przysięgę wierności Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Władza która z jednej strony podsuwa rotę takiej przysięgi, a z drugiej słowem i czynem tę samą Konstytucję demoluje i obrzydza (postkomunistyczny twór to jedno z łagodniejszych określeń) po prostu robi z nas idiotów. Tu przysięga pierwszych rekrutów WOT - http://www.tvp.info/30874490/pierwsi-w-kraju-zolnierze-wojsk-obrony-terytorialnej-zlozyli-przysiegi.
Domaganie się poszanowania Konstytucji to nie polityka, to jednak coś poważniejszego.
I żeby nie było - jeżeli znajdzie się większość konstytucyjna i dojdzie do zmiany, powinniśmy tak samo upominać się o szacunek do nowej Konstytucji. I to jest właśnie apolityczność.


Ja natomiast zgadzam się całkowicie z Twoim wywodem, zwłaszcza ze zdaniem:
"Domaganie się poszanowania Konstytucji to nie polityka, to jednak coś poważniejszego." !!
Co więcej, osobiście uczestniczyłem i pewnie jeszcze będę uczestniczył (acz brak dowodu)
w publicznym "upominaniu się o szacunek dla Konstytucji". Było to jednak osobiste
działanie, w swoim własnym imieniu i na własną odpowiedzialność.

Wobec tego może jestem za głupi (dopuszczam tą możliwość na poważnie), ale absolutnie
nie "obczajam" jak wywiedziona przez Ciebie konkluzja, miałaby być w kontrze do moich
słów z którymi miałbyś się nie zgodzić. (?!) Mam nadzieję, iż nie usiłowałeś tłumaczyć mi
kwestii oczywistych. Wszak w mojej wypowiedzi w żaden sposób nie odniosłem się
ani "za", ani też "przeciw" któremukolwiek ugrupowaniu politycznemu, lecz wyraziłem
sprzeciw wobec mieszania w sprawy nie-związkowe kogokolwiek - JAKO ZWIĄZKOWCA !!

 
Ja natomiast zgadzam się całkowicie z Twoim wywodem, zwłaszcza ze zdaniem:
"Domaganie się poszanowania Konstytucji to nie polityka, to jednak coś poważniejszego." !!
Co więcej, osobiście uczestniczyłem i pewnie jeszcze będę uczestniczył (acz brak dowodu)
w publicznym "upominaniu się o szacunek dla Konstytucji". Było to jednak osobiste
działanie, w swoim własnym imieniu i na własną odpowiedzialność.

Wobec tego może jestem za głupi (dopuszczam tą możliwość na poważnie), ale absolutnie
nie "obczajam" jak wywiedziona przez Ciebie konkluzja, miałaby być w kontrze do moich
słów z którymi miałbyś się nie zgodzić. (?!) Mam nadzieję, iż nie usiłowałeś tłumaczyć mi
kwestii oczywistych. Wszak w mojej wypowiedzi w żaden sposób nie odniosłem się
ani "za", ani też "przeciw" któremukolwiek ugrupowaniu politycznemu, lecz wyraziłem
sprzeciw wobec mieszania w sprawy nie-związkowe kogokolwiek - JAKO ZWIĄZKOWCA !!


Do obowiązków ZZ słusznie zaliczyłeś obronę interesów moralnych. Możliwość dotrzymania złożonej przysięgi chyba można zaliczyć. Nie wiem jak rozwinie się sytuacja, ale jak widzę tych chłopaków z WOT-u przysięgających strzec Konstytucji, to nie mam wątpliwości że są stawiani w sytuacji dość parszywej. Celnicy w mniejszym stopniu, ale może jakieś pole do działania ZZ służb mundurowych jest. Może warto byłoby - zanim będzie za późno - przypomnieć treść tych ślubowań, żeby nikomu nie przyszło do głowy stawiać pod ścianą właśnie "interesu moralnego" funkcjonariuszy. W każdym razie ja po ostatnich nocnych "dyskusjach" sejmowych zaczynam się obawiać.
Poza tym nie zgadzam się, że apel o poszanowanie Konstytucji, przez kogokolwiek nie byłby składany, indywidualnie, czy zbiorowo ma charakter zaganiania do polityki.
 
Ostatnia edycja:
...
... nie zgadzam się, że apel o poszanowanie Konstytucji, przez kogokolwiek nie byłby składany, indywidualnie, czy zbiorowo ma charakter zaganiania do polityki.


Ponownie się z Tobą zgadzam - apel nie ma takiego charakteru.

Natomiast wymuszanie "zajęcia stanowiska w tej sprawie" przez związkowców
( nawet ze słowem "proszę") - jak najbardziej ...

 
cat ja mam zupełnie inne zdanie i zgadzam się z kolegom Lubieszyn. Z tego co czytałem to ciebie cat ta dobra zmiana też dotknęła ( bardzo mi przykro z tego powodu ). Dla tego tym bardziej się Tobie dziwię, przecież jako na siłę odarty z munduru funkcjonariusz będziesz wnosił sprawę do sądu i jak chcesz tą sprawę wygrać jeśli sądownictwo będzie całkowicie podporządkowane pisowcom.

Cóż to za absurdalny zarzut?
Czy sądy podporządkowane "peowcom" będą bardziej sprawiedliwe albo "przyjazne ludziom"? Może temu choremu psychicznie były przyjazne, temu co ukradł batonika za 99 gr i poszedł za to siedzieć z kryminalistami? To chyba trochę inny kaliber, niż brak propozycji zatrudnienia...
A tak na marginesie, bez złośliwości,ale co to za odmiana "zgadzam się z kolegom"? Taka z lekka wałęsowska, ale to chyba urzędnikowi elitarnej KAS nie przystoi...
 
Ponownie się z Tobą zgadzam - apel nie ma takiego charakteru.

Natomiast wymuszanie "zajęcia stanowiska w tej sprawie" przez związkowców
( nawet ze słowem "proszę") - jak najbardziej ...


W jakiej sprawie Cat? Czy prośba o zajęcie stanowiska w kwestii respektowania porządku prawnego ma zabarwienie polityczne? Ja nie wiem, czy kolega Lubieszyn jest sympatykiem PO, Nowoczesnej, PSL, Razem, KOD, SLD czy może podziela pogląd senatora Bobko z PIS, że każdy rozgarnięty wnuczek, który potrafi przeczytać Konstytucję zauważy, że coś ostatnio nie gra. Traktowanie szacunku lub pogardy do Konstytucji jako deklaracji politycznej, to polski paradoks i nasza historyczna specjalność (konstytuta-prostytuta). A domaganie się respektowania zasad konstytucyjnych, jako przejaw nieposłuszeństwa wobec władzy, to tylko u nas. Widocznie ciągle potrzeba czasu. Oczywiście ZZ nie muszą zajmować stanowiska, a OPZZ nie jest żadnym wzorcem moralnej przyzwoitości, ale ja dalej nie widzę zaganiania do polityki.
 
Ostatnia edycja:
Cóż to za absurdalny zarzut?
Czy sądy podporządkowane "peowcom" będą bardziej sprawiedliwe albo "przyjazne ludziom"? Może temu choremu psychicznie były przyjazne, temu co ukradł batonika za 99 gr i poszedł za to siedzieć z kryminalistami? To chyba trochę inny kaliber, niż brak propozycji zatrudnienia...
A tak na marginesie, bez złośliwości,ale co to za odmiana "zgadzam się z kolegom"? Taka z lekka wałęsowska, ale to chyba urzędnikowi elitarnej KAS nie przystoi...
Kilka spraw:
Sądy PeOwskie były powoływane zgodnie z prawem a obecne ustawy już takie nie są... Jeśli dla Ciebie można sobie łamać Konstytucję nawet mając dobre intencje, to się nie dogadamy. PiS wprowadza zasadę, żę nie ma ograniczeń takich jak Konstytucja, następne rządy zrobią to samo i powiedzą PiS tak robił...

Jeśli w pojedynczych skandalicznych sprawach zapadły złe wyroki, to na tej podstawie piszesz, że sądownictwo jest fatalne?
To ja podobnie rozumując powiem, że Kościół należy zlikwidować bo jest schronieniem dla pedofili i zagraża bezpieczeństwu naszych dzieci. O to Ci chodzi? Zgadzasz się?
Wymień wyroki/sprawy Sądu Najwyższego, do którego masz zastrzeżenia specjalisto od prawa @lupus?
 
I ilu byłych sędziów z PRL zasiada w KRS lub SN? U nas też mieli zrobić tylko porządek z byłymi SB-kami a jak się skończyło każdy z nas wie...
 
Sądy potrzebują zmian, ale nie takich. Trzeba skrócić czas trwania postępowań bo to jest ważny problme (ustawy PiS chyba w ogóle się tym nie zajmują).
Skandaliczne pojedyncze wyroki będą zdarzać się zawsze, różni są sędziowie jak różni są ludzie. Wprowadzenie Izby Dyscyplinarnej może temu przeciwdziałać i jest dobrym krokiem PiS, reszta to niepotrzebne antydemokratyczne przepisy np. usuwające sędziów z SN w sposób niezgodny z konstytucją.
 
...
...
Oczywiście ZZ nie muszą zajmować stanowiska, a OPZZ nie jest żadnym wzorcem moralnej przyzwoitości, ale ja dalej nie widzę zaganiania do polityki.


Znowu wyrażasz pogląd ze wszech miar racjonalny, a wyznajesz niezrozumienie.
Może to właśnie w pozornej niewiedzy tkwi źródło ?!

Ja nawet nie próbowałem się zastanawiać nad tym, czy Kolega @Lubieszyn jest czyimkolwiek
sympatykiem! Zaapelował o coś w możliwie najmocniejszy sposób na Forum - założył nowy temat.
Tego SIĘ NIE DA nie zauważyć !! I to jest w porządku! Adresaci sugestię poznali.
Reakcję (albo jej brak) widać jak na dłoni - otrzymał więc wyraźną informację zwrotną.
Mimo tej informacji, ponownie "wywołuje do tablicy" konkretne osoby, żądając wyraźnej deklaracji.
To w porządku już nie jest! Dziwię się zatem, że nie zauważasz w tym "politykierstwa" i przymusu.

Wybacz mi - proszę - pewne porównanie, ale nie znajduję właściwszego przykładu do zobrazowania.
Czy znana Ci jest różnica pomiędzy "ateistą", a "agnostykiem" ??
Wielu ludzi wyznaje "zasadę" - nie jesteś z nami, czyli jesteś przeciwko nam - i tu wyłączają rozum.
Dla takich "sprawiedliwych" nie ma innego "prawa", niż wyłącznie widziane przez siebie,
a ateista czy agnostyk - to jedno licho!

Główne sedno przykładu tkwi nie w owej różnicy pomiędzy ateistą i agnostykiem (acz także ważnej).
Problemem jest to, że obaj - to jedno licho ...
 
zaorać sądy w obecnej postac, bardzo delikatnie rzecz ujmując

bardzo proszę: wszystkie wyroki ws. stopni służbowych ad. 2009 gdzie raptem sądy bezzasadnie zmieniły wykładnię gramatyczną na celowościową, mającą uzasadnić uwłaszczenie postkomuny. zobaczcie też, jak w wyniku uchwały II PZP 5/10 uwalono linię orzeczniczą na korzyść funkcjonariuszy przed sądami powszechnymi http://www.sn.pl/sites/orzecznictwo/Orzeczenia1/II PZP 5-10.pdf .

podobnie wyroki ws. stanowisk służbowych. pierwotnie udało uzyskać się korzystne wyroki nakazujące wydać decyzje administracyjne. kiedy kilku funkcjonariuszy zażądało w postępowaniach informacji, komu w komórkach i na podstawie jakich kryteriów przyznano stanowiska eksperckie raptem okazało się, że procedura administracyjna pomimo prawomocnych wyroków nie przysługuje (!). Chyba ze dwie sprawy wróciły po kilku latach (!!!!) do nsa, który w wydanych wyrokach odszczekał wcześniejsze orzeczenia wydane na korzyść funkcjonariuszy.

podobnie grusza 2010. trybunał niekonstytucyjny usankcjonował kradzież przez ekipę kapicy nabytego świadczenia, w ciągu roku zmieniając zasady jego przyznawania, co jest swoistym kwiatkiem do kożucha. oznaczało to jawnie usankcjonowaną dyskryminację. dopiero chyba groźba wniesienia sprawy przed oblicze ets-u (i tym samym kompromitacji na arenie międzynarodowej naszych pseudojurystów w sądach) sprawiła, iż jaśnie pan generał wypłacił po kilku latach zaległe świadczenie.

więc proszę naiwnie (???) nie negować zasadności rozgonienia tego interesownego towarzycha spod ciemnej gwiazdy. pilnującego wyłącznie swoich apanaży i foteli w klimatyzowanych salach sądowych.

zupełnie inną rzeczą jest sposób i jakość wprowadzanych zmian. osobiście uważam, iż wszyscy sędziowie, od okręgowego i apelacyjnego sądu wzwyż, powinni być wybierani w wyborach powszechnych. na np. kilkuletnie kadencje lub w przypadku sn czy tk (o ile jest potrzebny) dożywotnio.

[video=youtube;qTvk2dUYLuA]https://www.youtube.com/watch?v=qTvk2dUYLuA[/video]
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry