Gregorian82
Nowy użytkownik
- Dołączył
- 20 Luty 2017
- Posty
- 1
- Punkty reakcji
- 0
Czołem,
jakiś czas temu kumpel oznajmia, że odchodzi, bo już mu się robota bardzo znudziła, nie widzi w niej wielkich perspektyw, klientela tylko wilkiem patrzy, a przyszłość nie widnieje jakoś lukratywnie. Stwierdził więć, że dość z tą Państwowością i zepsutmi mechanizmami organizacyjnymi. Przebranżowił się na pracownika IT - http://www.gft.com/pl/pl/index/o-nas/kariera/ - wyjechał do Warszawy i zaczął nowe życie. Zastanawiam się zatem, czy może jednak również sobie nie odpuścić, nie zabrać rodziny i nie zmienić życia diametralnie. Co myślicie? Czy ludzie w ogóle jeszcze tak robią? Zmieniają życia w nowym miejscu i zaczynają od zera?
jakiś czas temu kumpel oznajmia, że odchodzi, bo już mu się robota bardzo znudziła, nie widzi w niej wielkich perspektyw, klientela tylko wilkiem patrzy, a przyszłość nie widnieje jakoś lukratywnie. Stwierdził więć, że dość z tą Państwowością i zepsutmi mechanizmami organizacyjnymi. Przebranżowił się na pracownika IT - http://www.gft.com/pl/pl/index/o-nas/kariera/ - wyjechał do Warszawy i zaczął nowe życie. Zastanawiam się zatem, czy może jednak również sobie nie odpuścić, nie zabrać rodziny i nie zmienić życia diametralnie. Co myślicie? Czy ludzie w ogóle jeszcze tak robią? Zmieniają życia w nowym miejscu i zaczynają od zera?