• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Co z alokacją?

A mają do kogo wracać.....?!

"Ten pobyt na saxach zaszkodził mu na maxa
Praca w fabryce zamieszała mu w psychice
Więc wygłodzony wyposzczony i zmęczony
Zapragnął wrócić do ojczyzny i do żony
Niestety żona była z nim już rozwiedziona
I nie za bardzo wiedział czym ją ma przekonać
Poza tym w czasie gdy przebywał on na saxach
Ojczyzna jego zmieniła się na maxa
Znów się w ojczyźnie poczuł tak jak na obczyźnie
Tak to jest gdy się trochę świata liźnie"...

"Praca na saxach"
M. Maleńczuk
 
Falcon, trzeba być zawsze obiektywnym i nawet Jacka Kapicę pochwalić gdy zasługuje na to. :)

Dla alokantów, w przypadku przejścia na cywila, dodawał nawet odprawę i tak samo umożliwiał powrót. Dobrze pamiętam? Mało kto się zdecydował, bo mundur to rzecz święta dla ogółu z Nas, więc nie ma co chwalić możliwości powrotu alokowanych funkcjonariuszy w wersji ustawy o KAS.
 
Nikogo nie chwalę...moja Koleżanka Alokerka leży z udarem mózgu. Kto wie gdyby nie alokacja tego udaru nie byłoby....gdyby nie alokacja moja koleżanka Małgorzata Teichert żyłaby. żyłby Stasiu Górski śp Pan Falkowski ...żałoby wielu funków którzy alokacji nie przeżyli dorośli ludzie przy mnie wymiękali......powtórzę kto tego nie przeżył tego nie zrozumie. I dla jasności- tylko Sławek nas ALOKERSÓW wspierał i tylko on miał ł do nas ALOKERSÓW serce. Ja pamiętam. Rzepinie-jak wam nie wstyd????? No jak?
 
Ostatnia edycja:
A to co napisałem jest wielkim moralnym wyrazem żalu i pretensji dlo Rzepina. I bogu dzięki że alokersi wracają Ponieważ wielu wam oj wielu z Rzepina Alokersi nawet nie pownnoi podawać ręki. Ale ludzie wracają. Po 13-tu laach. I co?????? Nic się nie stało???? Jak możecie jak macie czelność wy z Rzepina .....nie mam słów.
 
Ostatnia edycja:
falcon, trzeba być zawsze obiektywnym i nawet jacka kapicę pochwalić gdy zasługuje na to. :)

dla alokantów, w przypadku przejścia na cywila, dodawał nawet odprawę i tak samo umożliwiał powrót. Dobrze pamiętam? Mało kto się zdecydował, bo mundur to rzecz święta dla ogółu z nas, więc nie ma co chwalić możliwości powrotu alokowanych funkcjonariuszy w wersji ustawy o kas.
a mundur rzecz święta. To prawda..
 
Ostatnia edycja:
A pro po propozycji- czy Pan Jacek Staniszewski pozostał w mundurze? Pytam ponieważ dochodzą sprzeczne informacje.
 
Uściślę Pan Jacek Staniszewski z pewnego związku.związkowego czy pozostał w mundurze? Pytam gdyż nie wiem. Zarząd związku zawodowego który Pan reprezentujr został skompromitowany.. A Pan Staniszewski i Zarżąd ? Jak mają się proporcje? ICzekam na odpowiedź od Pana Jacka Staniszewskiegio
 
Ostatnia edycja:
Nikogo nie chwalę...moja Koleżanka Alokerka leży z udarem mózgu. Kto wie gdyby nie alokacja tego udaru nie byłoby....gdyby nie alokacja moja koleżanka Małgorzata Teichert żyłaby. żyłby Stasiu Górski śp Pan Falkowski ...żałoby wielu funków którzy alokacji nie przeżyli dorośli ludzie przy mnie wymiękali......powtórzę kto tego nie przeżył tego nie zrozumie. I dla jasności- tylko Sławek nas ALOKERSÓW wspierał i tylko on miał ł do nas ALOKERSÓW serce. Ja pamiętam. Rzepinie-jak wam nie wstyd????? No jak?

To co piszesz jest przerażające!!!!! Znam wiele takich przypadków........
 
Pamiętam moment kiedy zaczęli alokacje. Przyjechał kierowca i przez okno podał papiery......od strony lotniska bo o tym mówimy.......Tak dobrze rozumujecie chodzi o port lotniczy międzynarodowy...... TAK nie Jasioinka ale Chopin......Przyjechał gość i podał przez okno papiery......no i zaczęło się...... Na początek zostali wyje....ni młodzi wartościowi ludzie.......a za nimi teoretycznie starzy...... po prostu dramat !!!!!! Ja nie mam słów opisujących ten temat.. Wybaczcie ale nie chcę już widzieć łez ludzi wartościowych.......Czy można temu zaradzić ?
 
Chcę zwolnić miejsce cłlowiekowi, który wierzy w swoje ideały......Tak mówię prawdę. Jestem wypalony . Zwalniam mł. eksperta......wchodzisz w to ?
 
Pamiętam moment kiedy zaczęli alokacje. Przyjechał kierowca i przez okno podał papiery......od strony lotniska bo o tym mówimy.......Tak dobrze rozumujecie chodzi o port lotniczy międzynarodowy...... TAK nie Jasioinka ale Chopin......Przyjechał gość i podał przez okno papiery......no i zaczęło się...... Na początek zostali wyje....ni młodzi wartościowi ludzie.......a za nimi teoretycznie starzy...... po prostu dramat !!!!!! Ja nie mam słów opisujących ten temat.. Wybaczcie ale nie chcę już widzieć łez ludzi wartościowych.......Czy można temu zaradzić ?

Nic dodać nic ująć. Niemniej napiszę że w Białej Podlaskiej zostaliśmy bardzo dobrze przyjęci tak przez kadrę jak i ludzi że zmian. Szacunek dla Białej Podlaskiej.
 
Pamiętam moment kiedy zaczęli alokacje. Przyjechał kierowca i przez okno podał papiery......od strony lotniska bo o tym mówimy.......Tak dobrze rozumujecie chodzi o port lotniczy międzynarodowy...... TAK nie Jasioinka ale Chopin......Przyjechał gość i podał przez okno papiery......no i zaczęło się...... Na początek zostali wyje....ni młodzi wartościowi ludzie.......a za nimi teoretycznie starzy...... po prostu dramat !!!!!! Ja nie mam słów opisujących ten temat.. Wybaczcie ale nie chcę już widzieć łez ludzi wartościowych.......Czy można temu zaradzić ?

Przez okno.........
 
Krzysztof Karpiak zginął na alokacji, zapewne jak wielu innych w niewyjaśnionych okolicznościach
 
Alokacja jest tematem obszernym. Patrzeć na to zjawisko można z różnych miejsc i widzieć różne oblicza krzywdy. Zjawisko przerastające wyobraźnię tych, którzy doprowadzili do jego powstania. Ciekawe, czy można tak świadomie wyłączyć empatię, czy do tego potrzebny jest znieczulacz(?) Musimy o tym pamiętać, mówić i pisać. Nie wolno zapominać, wybaczyć po chrześcijańsku jest trudno, ale stać było naszych biskupów by wybaczyć Niemcom, więc ... Nie zmienia to faktu, że Ludzie cierpieli i cierpią. To dotyczy samych funkcjonariuszy, ale także i przede wszystkim ich bliskich, wzajemnych relacji, etc. To straszny dramat nie móc spędzić z rodziną czasu po robocie. Po prostu B Y Ć ze sobą...
Słowa ledwie dotykają myśli o tym zjawisku, nie zbliżają się do pierwszej warstwy tego wielowarstwowego problemu.
Ocean wewnętrznego cierpienia, smutku, przygnębienia, gaszenia Człowieka i jego NAJBLIŻSZYCH, iloczyn wielu indywidualnych zmiennych.
PAMIĘTAMY !
 
Back
Do góry