• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

OC i OC

sky

Aktywny użytkownik
Dołączył
15 Styczeń 2011
Posty
378
Punkty reakcji
133
Od pewnego czasu nurtuje mnie powód braku dodatku kontrolerskiego w OC wewnętrznych. Dlaczego w rozporządzeniu MF wskazano, że dodatek kontrolerski należy się tylko w OC granicznym? Czy w OC granicznym zgłaszany jest inny towar aniżeli w OC wewnętrznym, a może przyjeżdża inny kierowca? Być może dlatego, że OC graniczne pracują całą dobę - ale chyba nie, bo w OC wewnętrznych również się zdarza że pracują 12 czy 24 godziny. Inna odpowiedzialność - chyba również nie, ponieważ są te same kryteria AR, metody kontroli itp. Dostępność psa, RTG - również nie, ponieważ w OC wewnętrznych również te metody kontroli są stosowane. W takim razie dlaczego zróżnicowano dodatek w zależności od lokalizacji miejsca pracy? Z drugiej strony nie wszystkie OC graniczne są zlokalizowane na granicy, są OC wewnątrz kraju traktowane jako graniczne - porty, lotniska itp. Być może chodzi o ruch osobowy, ale tutaj również ten argument pada, ponieważ nie wszystkie OC traktowane jako graniczne obsługują ruch osobowy. A może chodzi o godziny nocne - ale patrz wyżej i dodatkowo godziny nocne są płatne inaczej. O dojazd chyba również nie chodzi, bo koszty dojazdu są zwracane. Nie pozostaje mi nic innego jak widzimisię MF - ale czy nie jest to swoista dyskryminacja? A może mi ktoś z MF potrafi to racjonalnie wytłumaczyć? Ja widzę tutaj nic innego jak tylko nierówne traktowanie funkcjonariuszy wykonujących zbliżone zadania.
 
Ostatnia edycja:
A pracowałeś kolego na granicy? Powiedzmy w ostatnich pięciu latach?

Tak pracowałem na granicy, ale nie chodzi mi o pracę lub nie. Nie zazdroszczę tego dodatku i z jego utratą się pogodziłem - po prostu chodzi mi o to z czego to wynika? Jedni i drudzy wykonują czynności kontrolne, a dodatek jest za wykonywanie kontroli - czyż nie tak? Jeżeli nie wykonujesz kontroli to nie masz tego dodatku nawet na granicy. Mało tego to dlaczego wyłączono dozory celne skoro wykonują również czynności kontrolne? Czyli dodatek jest należny za warunki pracy wg Ciebie? Zauważ jednak, że zarówno OC wewnętrzne, jak i dozory wykonują często pracę poza swoimi siedzibami - czyli również w różnych warunkach. Taki dodatek funkcjonuje również w US, a nie wykonują czynności na granicy. Pytanie pozostaje otwarte.

Warunkiem otrzymywania dodatku, o którym mowa w § 5 pkt 1, jest wykonywanie zadań w zakresie kontroli zgłoszeń celnych, towarów i osób lub sprawowanie nadzoru nad wykonywaniem tych zadań, odpowiednio przez:
1) funkcjonariusza,
2) kierownika oddziału celnego, zastępcę kierownika oddziału celnego oraz kierownika zmiany lub kierownika referatu
- w oddziałach celnych granicznych.
 
Ma granicy dodatek dostają również osoby, które nigdy nie wykonały żadnej kontroli. Chyba że kontrolę poprawności wypełnienia zgłoszenia pod względem formalnym.
Ot taka dyskryminacja że względu na płeć - tyle, że na papierze zakres obowiązków wygląda inaczej niż na "gruncie".

Za to dozór i OC wewnętrzne muszą się obyć bez dodatkowych kontrolerskich, które nie wiadomo czemu, nazywamy granicznymi.

Słowo "patologia" najlepiej oddaje obraz sytuacji :)
 
Max2016

Odpowiem koledze, jakieś 10-15 lat temu nie teraz, praca na granicy to był jeden wielki kibel, mało ludzi , wsparcie przełożonych typu Dyrektor , Naczelnik żadne, tylko ty i kierownik zmiany, więc wszyscy kombinowali jak zwiać. Wtedy aby wyróżnić i docenić kolegów na granicy, a zarazem zmobilizować ich do lepszych wyników wymyślono dodatek kontrolerski, jako szczególną formę wyróżnienia i zmobilizowania do podniesienia wskaźników. Odnośnie tych osób które dostają dodatki nie wykonując bądź fikcyjnie wykonując czynności kontrolne ! „skoro można to czemu nie”. to jest inicjatywa kierownika OC i chwała mu za to.
Natomiast jak rozumiem koledze chodzi o teraźniejszość, i tu muszę się z kolegą zgodzić bo kibel zmienił miejsce zamieszkania teraz jest nie na granicy ale w OC wewnętrznym, oczywiście nie we wszystkich, tak samo jest w hazardzie czy dochodzeniowo śledczym, a tu dodatek kontrolerski w formie nagrody indywidualnej, czyli uznaniowo, oszczędnie, mobilizująco, czyli raz na pół roku z napisem jak będzie lepiej będzie częściej. Pozdrawiam i powiem szczerze ja się nie zastanawiam, to nie moje pieniądze i tak bym ich nie dostał, nie ma co się truć, idą nowe czasy nowi ludzie i nowe układy. Szkoda tylko że dorobek dwudziestu paru lat idzie na marne. Jeszcze raz pozdrawiam.
 
rozporządzenie emefu w sprawie dodatku kontrolnego w nieuprawniony sposób różnicuje sytuację funkcjonariuszy wykonujących czynności kontrolne w formacji. jeśli autorowi chodziło o wyróżnienie grupy adresatów, wykonujących czynności fizycznej kontroli osób w czasie rzeczywistym, to zawężając ją do funkcjonariuszy oddziałów granicznych oraz wydziałów zwalczania przestępczości, ewidentnie strzelił sobie w kolano.

poza nawiasem w ten sposób znaleźli się funkcjonariusze mający kontrolny kontakt z "klientem" z oddziałów wewnętrznych oraz wykonujący kontrole gier hazardowych.

celowy bubel oszczędnościowy emefu, za który nikt nie poniósł i poniesie odpowiedzialność. bo tak ma być i ....... .

Od pewnego czasu nurtuje mnie powód braku dodatku kontrolerskiego w OC wewnętrznych. Dlaczego w rozporządzeniu MF wskazano, że dodatek kontrolerski należy się tylko w OC granicznym? Czy w OC granicznym zgłaszany jest inny towar aniżeli w OC wewnętrznym, a może przyjeżdża inny kierowca? Być może dlatego, że OC graniczne pracują całą dobę - ale chyba nie, bo w OC wewnętrznych również się zdarza że pracują 12 czy 24 godziny. Inna odpowiedzialność - chyba również nie, ponieważ są te same kryteria AR, metody kontroli itp. Dostępność psa, RTG - również nie, ponieważ w OC wewnętrznych również te metody kontroli są stosowane. W takim razie dlaczego zróżnicowano dodatek w zależności od lokalizacji miejsca pracy? Z drugiej strony nie wszystkie OC graniczne są zlokalizowane na granicy, są OC wewnątrz kraju traktowane jako graniczne - porty, lotniska itp. Być może chodzi o ruch osobowy, ale tutaj również ten argument pada, ponieważ nie wszystkie OC traktowane jako graniczne obsługują ruch osobowy. A może chodzi o godziny nocne - ale patrz wyżej i dodatkowo godziny nocne są płatne inaczej. O dojazd chyba również nie chodzi, bo koszty dojazdu są zwracane. Nie pozostaje mi nic innego jak widzimisię MF - ale czy nie jest to swoista dyskryminacja? A może mi ktoś z MF potrafi to racjonalnie wytłumaczyć? Ja widzę tutaj nic innego jak tylko nierówne traktowanie funkcjonariuszy wykonujących zbliżone zadania.
 
Od pewnego czasu nurtuje mnie powód braku dodatku kontrolerskiego w OC wewnętrznych. Dlaczego w rozporządzeniu MF wskazano, że dodatek kontrolerski należy się tylko w OC granicznym? Czy w OC granicznym zgłaszany jest inny towar aniżeli w OC wewnętrznym, a może przyjeżdża inny kierowca? Być może dlatego, że OC graniczne pracują całą dobę - ale chyba nie, bo w OC wewnętrznych również się zdarza że pracują 12 czy 24 godziny. Inna odpowiedzialność - chyba również nie, ponieważ są te same kryteria AR, metody kontroli itp. Dostępność psa, RTG - również nie, ponieważ w OC wewnętrznych również te metody kontroli są stosowane. W takim razie dlaczego zróżnicowano dodatek w zależności od lokalizacji miejsca pracy? Z drugiej strony nie wszystkie OC graniczne są zlokalizowane na granicy, są OC wewnątrz kraju traktowane jako graniczne - porty, lotniska itp. Być może chodzi o ruch osobowy, ale tutaj również ten argument pada, ponieważ nie wszystkie OC traktowane jako graniczne obsługują ruch osobowy. A może chodzi o godziny nocne - ale patrz wyżej i dodatkowo godziny nocne są płatne inaczej. O dojazd chyba również nie chodzi, bo koszty dojazdu są zwracane. Nie pozostaje mi nic innego jak widzimisię MF - ale czy nie jest to swoista dyskryminacja? A może mi ktoś z MF potrafi to racjonalnie wytłumaczyć? Ja widzę tutaj nic innego jak tylko nierówne traktowanie funkcjonariuszy wykonujących zbliżone zadania.
Proponuję zgłosić do TK ..
 
Od pewnego czasu nurtuje mnie powód braku dodatku kontrolerskiego w OC wewnętrznych. Dlaczego w rozporządzeniu MF wskazano, że dodatek kontrolerski należy się tylko w OC granicznym? Czy w OC granicznym zgłaszany jest inny towar aniżeli w OC wewnętrznym, a może przyjeżdża inny kierowca? Być może dlatego, że OC graniczne pracują całą dobę - ale chyba nie, bo w OC wewnętrznych również się zdarza że pracują 12 czy 24 godziny. Inna odpowiedzialność - chyba również nie, ponieważ są te same kryteria AR, metody kontroli itp. Dostępność psa, RTG - również nie, ponieważ w OC wewnętrznych również te metody kontroli są stosowane. W takim razie dlaczego zróżnicowano dodatek w zależności od lokalizacji miejsca pracy? Z drugiej strony nie wszystkie OC graniczne są zlokalizowane na granicy, są OC wewnątrz kraju traktowane jako graniczne - porty, lotniska itp. Być może chodzi o ruch osobowy, ale tutaj również ten argument pada, ponieważ nie wszystkie OC traktowane jako graniczne obsługują ruch osobowy. A może chodzi o godziny nocne - ale patrz wyżej i dodatkowo godziny nocne są płatne inaczej. O dojazd chyba również nie chodzi, bo koszty dojazdu są zwracane. Nie pozostaje mi nic innego jak widzimisię MF - ale czy nie jest to swoista dyskryminacja? A może mi ktoś z MF potrafi to racjonalnie wytłumaczyć? Ja widzę tutaj nic innego jak tylko nierówne traktowanie funkcjonariuszy wykonujących zbliżone zadania.

Zapytaj się również poprzedników dlaczego granica parę/ parenaście lat temu nie dostała dodadku z UE. Czechy, Słowacja itp państwa nie żałowała celnikom na granicy dodatku z UE w wysokości paru tam euro.
 
Back
Do góry