• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Reforma KAS

nie zajmujmy się propagandą sukcesu tylko sobą .... Liczby liczbami, .... Ja stawiam inną tezę: gdyby w 2016 roku dał "jaśnie panujący" uprawnienia SC , to te dochody byłyby dwa razy większe !!! Oczywiście teza jest nie do obrony :)

Teraz jest najlepszy moment aby dokopać "Reformatorowi " na forum międzynarodowym !!! Jesteśmy przykładem "niewolnika" z którym właściciel może zrobić wszystko .... KAS - to klasyczny przykład łamania Konstytucji - więc wykorzystajmy to !!!!!!!!!!!!
 
A ja to widzę tak! Na posiedzeniu RDS dostaliśmy zapewnienie, że:
"obecnie nie trwają żadne prace zmierzające do likwidacji ani łączenia jednostek organizacyjnych w najbliższym czasie."
oraz, że
"jeżeli chodzi o przenoszenie byłych pracowników UKS do urzędów skarbowych, to takich planów nie ma."
Pomimo tych pięknych i doniosłych słów wczoraj jak grom z jasnego nieba spadł pomysł "optymalizacji" egzekucji. Rozumiem, że teraz czekamy na "optymalizację" kontroli celno - skarbowej podatków w UCS-ach? To chyba nie przypadek, że w tej materii pełne ręce roboty ma tylko Warszawa - prawie w 100% umundurowana, gdy tym czasem cywilna i przeznaczona do podatków część UCSów z prowincji czeka na "niewiadomoco".
 
Iksometr, RDS jest idealny dla MF. Dzięki temu ciału, MF może mówić, że jest prowadzony dialog ze stroną społeczną, choć nic z tego, jak sam piszesz, nie wynika.
RDS pomógł w czasie czerwca 2016 i wciąż wypełnia swoją pożyteczna dla MF rolę.
Dialog jest prowadzony, więc o co właściwie chodzi np. takiemu Siwemu, który pisze do Parlamentu, Premiera i w inne miejsca :) Przecież rozmawiamy :)
 
"Podstawą KAS są ludzie.
KAS opiera się na wysoko wykwalifikowanej
kadrze. KAS to służba Polsce, dlatego dbamy o wysokie standardy etyczne i moralne w naszej organizacji."

Przeczytałem to podsumowanie na głównej i prawie się kawą oplułem. Nie wrzucajcie takich ekstremalnych newsów od samego rana.
W tym punkcie podsumowania brakuje paru osiągnięć: przez rok udało się sprowokować "x" spraw w sądach, zapadło "x" wyroków stwierdzających naruszenie praw pracowników i funkcjonariuszy, zasądzono odszkodowania i koszty sądowe na kwotę "x". I to nie było nasze ostatnie słowo.
 
Ostatnia edycja:
Taki kwiatek: "Realne wpłaty dokonane w wyniku kontroli prowadzonych przez urzędy
celno-skarbowe wyniosły w 2017 roku 1,74 mld zł". KAS wszedł w życie 1 marca 2017 r., przez pierwsze 3 miesiące praktycznie nie wszczynano żadnych kontroli w zakresie podatków. I następnie przez 7 miesięcy udało się wszcząć, skończyć, przeprawić z ustaleniami przez instancje tyloe postępowąń, że wpłaty wyniosły 1,7 mld? Kłamstwo! Nie pomyłka, a kłamstwo! Niedawno na interpelację poselską przedstawiciel MF podał dane, z których wynikało że wpłaty dokonane jako ustalenia KAS wyniosły niewiele ponad 100 mln zł. Reszta to ustalenia dotyczące postępowań z lat ubiegłych, z kilku lat ubiegłych. Tych na pewno nie robiły organy KAS. Wypadałoby sobie życzyć większego obiektywizmu, a nie koloryzowania szarej rzeczywistości.
 
Taki kwiatek: "Realne wpłaty dokonane w wyniku kontroli prowadzonych przez urzędy
celno-skarbowe wyniosły w 2017 roku 1,74 mld zł". KAS wszedł w życie 1 marca 2017 r., przez pierwsze 3 miesiące praktycznie nie wszczynano żadnych kontroli w zakresie podatków. I następnie przez 7 miesięcy udało się wszcząć, skończyć, przeprawić z ustaleniami przez instancje tyloe postępowąń, że wpłaty wyniosły 1,7 mld? Kłamstwo! Nie pomyłka, a kłamstwo! Niedawno na interpelację poselską przedstawiciel MF podał dane, z których wynikało że wpłaty dokonane jako ustalenia KAS wyniosły niewiele ponad 100 mln zł. Reszta to ustalenia dotyczące postępowań z lat ubiegłych, z kilku lat ubiegłych. Tych na pewno nie robiły organy KAS. Wypadałoby sobie życzyć większego obiektywizmu, a nie koloryzowania szarej rzeczywistości.

A słyszałeś o czymś takim jak efekt prewencyjny. Wiesz ile jest mniej drobnych wałków przez JPK, ile ludzi popełnia mniej błędów bo zadzwoni na infolinię KIS ile ludzi dobrowolnie samodzielnie skoryguje bo zadzwoni na infolinię KIS. Ile korpo ograniczy transfer zysków za granicę bo interpretacje nie chronią już w łańcuszkach optymalizacyjnych. To jest niemierzalne. Nie jestem piewcą KAS ani zwolennikiem dobrej zmiany, ale to co piszesz brzmi jak stwierdzenia pewnego dziennikarza, który napisał kiedyś w branżowym szmatławcu że ściągnięcie 1 zł podatku kosztuje 1,3 bo przeliczył wpływy po decyzjach podatkowych i porównał z kosztem utrzymania aparatu skarbowego tak jakby istnienie tego aparatu nie miało wpływu na dobrowolnie deklarowane i płacone podatki. Jak sami będziemy tak o sobie pisać to politycy w MF jeszcze w to uwierzą i podchwycą - ostatnio korporacyjny bełkot jest tam w cenie.
 
Jedynym błogosławieństwem KAS było to, że przez pół roku nie obowiązywały mierniki. Wreszcie nie trzeba było biegać za debilnymi słupkami tylko po to, żeby nie dostać dyscyplinarki, a zaczęła liczyć się rzeczywista skuteczność.

Prowadzisz trzy postępowania, gdzie na twoich wynikach prokurator zabezpieczył 20 milionów złotych w trybie ustawy o praniu pieniędzy? Wg ministerstwa jesteś bezużytecznym nierobem, bo przecież ilość postępowań jest znikoma, a wpłaty podatku nie było.

Prowadzisz 30 postępowań, gdzie po tygodniowym postępowaniu wydajesz decyzje na słupy, które od razu idą do niszczarki, bo nie zgromadziłeś dowodów dla organów ścigania a spółka nie ma majątku? Jesteś bohaterem i zasługujesz na wielotysięczną nagrodę. Spróbuj tylko nie napisać decyzji o zabezpieczeniu majątku, którego nie ma, a z orła stajesz się fujarą.

Słowem, im bardziej ktoś potrafił spierdolić swoją pracę, tym lepiej był premiowany.

Dzięki temu, że przez pół roku nic się nie wszczynało, mogłem też zejść ze starymi sprawami i za to błogosławię KAS.
 
uKISzony, jasne że dostrzegam efekt prewencji, widze sens zmiany przepisów, potrafię zobaczyć efekty SENT itp. Ale mój post nie był o tym! Zwracam uwagę na to, że w sposób nieuprawniony i daleki od prawdy kierownictwo KAS przypisuje wpłaty Z POSTĘPOWAŃ KONTROLNYCH (nie z efeltów prewencji o których piszesz, nie z ożywienia gospodarczego i tym podobnych) do postępowań prowadzonych przez UCSy pod rządami nowej ustawy. Efekty postępowań prowadzonych przez NUCS przyjdą może za rok - i wtedy porównujmy do poprzednich. Nie wiem czy to niewiedza autorów prezentacji czy celoiwy zabieg - ale efekt jest jeden - podano nieprawdę.
 
"Podstawą KAS są ludzie.
KAS opiera się na wysoko wykwalifikowanej
kadrze. KAS to służba Polsce, dlatego dbamy o wysokie standardy etyczne i moralne w naszej organizacji."

Przeczytałem to podsumowanie na głównej i prawie się kawą oplułem. Nie wrzucajcie takich ekstremalnych newsów od samego rana.
W tym punkcie podsumowania brakuje paru osiągnięć: przez rok udało się sprowokować "x" spraw w sądach, zapadło "x" wyroków stwierdzających naruszenie praw pracowników i funkcjonariuszy, zasądzono odszkodowania i koszty sądowe na kwotę "x". I to nie było nasze ostatnie słowo.

Sławek i ja Ciebie proszę nie dawaj takich tematów na nasze forum, bo tego nie da sie przetrawić. Obrzydzenie mnie bierze na samo wspomnienie o srasie, nie chcę tego czytać, mam odruch wymiotny jak widzę tego gościa i jak słyszę o kasie. Nie psuj nam wolnej soboty tymi wymiocinami. Wystarczy jak przy każdorazowym wejściu do Celiny słyszy się jak lecą q..wy po ukazaniu się czerwonego obrazka zamiast naszego tradycyjnego bo ludzie już tego nie wytrzymują.
 
Ostatnia edycja:
Sławek i ja Ciebie proszę nie dawaj takich tematów na nasze forum, bo tego nie da sie przetrawić. Obrzydzenie mnie bierze na samo wspomnienie o srasie, nie chcę tego czytać, mam odruch wymiotny jak widzę tego gościa i jak słyszę o kasie. Nie psuj nam wolnej soboty tymi wymiocinami. Wystarczy jak przy każdorazowym wejściu do Celiny słyszy się jak lecą q..wy po ukazaniu się czerwonego obrazka zamiast naszego tradycyjnego bo ludzie już tego nie wytrzymują.


Przyznam, że tego rodzaju teksty, dla mnie też śmierdzą obłudą, kłamstwem
i wszystkimi innymi obrzydliwościami, rozjuszając do "czerwoności".

Z drugiej jednak strony; JAK i GDZIE możemy odpowiednio skomentować takie bzdety,
bez ryzyka "zbanowania" za "niewłaściwe poglądy"?

Wszak nie można udawać, że ktoś tworzy z kłamstw kolejne kłamstwa !!

 
uKISzony, jasne że dostrzegam efekt prewencji, widze sens zmiany przepisów, potrafię zobaczyć efekty SENT itp. Ale mój post nie był o tym! Zwracam uwagę na to, że w sposób nieuprawniony i daleki od prawdy kierownictwo KAS przypisuje wpłaty Z POSTĘPOWAŃ KONTROLNYCH (nie z efeltów prewencji o których piszesz, nie z ożywienia gospodarczego i tym podobnych) do postępowań prowadzonych przez UCSy pod rządami nowej ustawy. Efekty postępowań prowadzonych przez NUCS przyjdą może za rok - i wtedy porównujmy do poprzednich. Nie wiem czy to niewiedza autorów prezentacji czy celoiwy zabieg - ale efekt jest jeden - podano nieprawdę.

Co racja to racja nie myślałem o tym na takim poziomie szczegółowości bo jako uKISzony nie mam wiedzy o procedurach na tym poziomie. Ale a propos pamiętam jak swego czasu do mojego zakładu pracy przyjechał DIS (wtedy jeszcze) z nowego pisowskiego nadania i wyśmiewał sposób walki z karuzelami za poprzedniej władzy. "Jakie to bez sensu było te decyzje na słupy co wiadomo, że tego nie ściągną te sposoby liczenia wyłudzonego VATu w karuzelach jako zsumowany VAT ze wszystkich faktur gdzie wiadomo, że celem jest co innego, że te wyłudzenia wcale takie wielkie nie były, że my to będziemy z nimi walczyć rozsądniej i skutecznie, skupiać się na rzeczywistych organizatorach itd. itp." Gościa nie ma już wśród DIASów i z tego co piszesz podejście do karuzel się nie zmieniło zbytnio.

Swoją drogą jak tak czytam o tych głośnych sprawach gdzie ABW aresztuje, a prokuratura stawia zarzuty, a w tym czasie na forach naszych ludzie piszą "myśmy to x temu rozpracowali decyzje powydawali i tak leżało - sprawa oczywista od x miesięcy/lat", to odnoszę wrażenia, że tak ma być że to jest doraźnie wyciągane dla celów politycznych co jakiś czas karuzelka żeby się suweren mógł pochwalić przed poddanym.
 
DISom za poprzedniej władzy zależało, żeby decyzji na słupy było jak najmniej. Z prostej przyczyny: mało decyzji na słupa, to mało zaległości podatkowych. W normalnym kraju jak ktoś dał się zrobić w słupa, to przynajmniej aparat skarbowy ściga go za niezapłacony podatek do śmierci. W Polsce natomiast zaległości źle robią na mierniki, więc DISy robią wszystko, żeby zmusić USy do jak najszybszego przedawnienia zobowiązania podatkowego. Wtedy znikają zaległości i DIS jest "skuteczny".
 
Póki co - mimo niewątpliwego wzmocnienia i ludźmi i większymi uprawnieniami działów operacyjno-rozpoznawczych oraz dochodzeniowo-śledczych - nadal konsumpcję tych błyskotliwych wszczęć, zajęć, najazdó i zatrzymań trzeba zrobić w postępowaniu administracyjnym (decyzja - 2 instancje, potem sądy). Dopiero potem prokurator może postawić zarzuty i w procesie sądowym może pojawić się kara. Jak na razie nie widać, by nowe metody wszczynania postępowań karnych-skarbowych przełożyły się na łatwiejszą pracę w postępowaniu kontrolnym wg ustawy o KAS. Pożyjemy, zobaczymy, ale miodu nie ma.
 
"Podstawą KAS są ludzie.
KAS opiera się na wysoko wykwalifikowanej
kadrze. KAS to służba Polsce, dlatego dbamy o wysokie standardy etyczne i moralne w naszej organizacji."

Przeczytałem to podsumowanie na głównej i prawie się kawą oplułem. Nie wrzucajcie takich ekstremalnych newsów od samego rana.
W tym punkcie podsumowania brakuje paru osiągnięć: przez rok udało się sprowokować "x" spraw w sądach, zapadło "x" wyroków stwierdzających naruszenie praw pracowników i funkcjonariuszy, zasądzono odszkodowania i koszty sądowe na kwotę "x". I to nie było nasze ostatnie słowo.
W podziękowaniu za bycie wysoko wykwalifikowaną kadrą PiS na kolejne lata zamraża już i tak żałosne pensje.

TAXMAN, najpierw DŚ muszą odkopać się ze spraw z byłego UKSu, co zajmie ładnych parę latek. Co gorsza, teraz jest zalew prostych spraw z "jedynek", które nie wiedzieć czemu nie mogą być prowadzone przez urzędy skarbowe, co znakomicie paraliżuje pracę śledczych.
 
Back
Do góry