• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Zminy w OCD w Dorohusku

nawilżacz

Nowy użytkownik
Dołączył
18 Styczeń 2016
Posty
27
Punkty reakcji
0
No to się stało. Czy to dobrze, że TW odwołali, myślę że to beznadziejna decyzja, ale powołanie jakże wspaniałego, zasłużonego z olbrzymim doświadczeniem w zarządzaniu zasobami (OCD ponad 200) umiejącego połączyć rolę obrońcy swoich podwładnych przed swoim byłym kierownikiem z KW wypełni ten smutek, który został po tych bezsensownych roszadach. Pozdrawiam wszystkich f.c. z OCD w Dorohusku, wiem, że czekacie na rozpoczęcie tego tematu i dlatego do pisania. Do dyskusji również zapraszam nowego kierownika, na pewno to przeczyta.
 
Czemu po prostu nie dać nowemu szansy? Naprawdę wszystko było u was ok? Czemu ma bronić przed kierownikiem kw? Dziwnie to pachnie.
 
A ja jestem zadowolony, że wreszcie doszło do przewietrzenia stęchłego powietrza. Jak mówią po owocach go poznacie. Rząd ma 100 dni, Nowemu też dajmy szansę.
 
Drogi dart. Zakładam, że już parę lat pracujesz w SC, biorąc pod uwagę fakt, iż bronienie dziwnie ci pachnie, to ty sam musisz być z KW bo nie stałeś nigdy po drugiej stronie.
 
Stałem po drugiej stronie nie raz i nie dwa. To stała praktyka że nowych kierowników bierze się z kw. Człowiek się liczy a nie to skąd przychodzi. W OCD dziwnie zawsze wszystko jest na nie. Jest tam źle i koniec. A cała reszta jest be. Może napiszcie jak znacie wszystko lepiej co poprawić. Konkretnie a nie tylko biadolenie typu "beznadziejna decyzja". Wtedy można podyskutować. Stać was na to czy tylko za plecami i cichaczem że źle. Poza tym po tylu latach na zmiany przyszedł czas. Każdy to czuł w tym akurat przypadku. I oby to nie był koniec zmian w tym miejscu.
 
Zmiany nastąpią dopiero wtedy kiedy nowy kierownik „wymieni” ludzi z najbliższego otoczenia poprzedniego kierownika. Nie łudźmy się, że można przeprowadzić jakiekolwiek zmiany opierając się na starych strukturach. Wielu wydaje się że swoje biurka mają poprzez zasiedzenie a i są tacy którzy uważają że nieważne czy się stoi czy się leży …. Poczekamy, zobaczymy.
 
A kto jest nowym kierownikiem. Jestem daleko od roboty i domu (ferie) to się pytam. Inicjały chociaż podajcie.
 
Ostatnia edycja:
Drogi dart. Zakładam, że już parę lat pracujesz w SC, biorąc pod uwagę fakt, iż bronienie dziwnie ci pachnie, to ty sam musisz być z KW bo nie stałeś nigdy po drugiej stronie.
Jeszcze możesz Kolegę wyzwać od komuchów/mocherów/kapusiów/lizusów (przepraszam tutaj mówi się "miernych, ale wiernych" - słowo "lizus" nie zawiera dostatecznej porcji pogardy). Do wyboru, do koloru - co bardziej podejdzie pod lans.

Gościu, daj sobie na luz - kilka postów i od razu wskoczyłeś do czołówki troli.

W OCD, co by nie zrobić, kogo by nie postawić, będzie niefajnie. Bo za mało ludzi czynnych, w stosunku do "turystów". Zawsze będzie presja z góry. A jaki by nie był poprzedni przełożony, czy jaki nie będzie następny, miejsce obydwu jest między młotem a kowadłem - z jednej strony podwładni z wiarą na cuda oraz oczekiwaniami, z drugiej przełożeni z wymaganiami i presją wskaźników.
Zmiana kadry jest zjawiskiem pozytywnym. Człowiek się wypala, z czasem nie jest w stanie już funkcjonować na wysokich obrotach. Potrzeba bodźca, nowego celu albo odpoczynku. Więcej czasu dla rodziny, albo i nawet hobby.
Ważne jednak by po takich zmianach nie pozostawał niesmak, by nie potraktować kogoś jak zużyte narzędzie wyrzucone na złom.

Oceniając, pamiętajmy o realiach w jakich przyszło im pracować. Dopiero przez ich pryzmat możemy pokusić się o próbę oceny, a i wtedy będzie to ocena w części subiektywna.
 
Jeszcze możesz Kolegę wyzwać od komuchów/mocherów/kapusiów/lizusów (przepraszam tutaj mówi się "miernych, ale wiernych" - słowo "lizus" nie zawiera dostatecznej porcji pogardy). Do wyboru, do koloru - co bardziej podejdzie pod lans.

Gościu, daj sobie na luz - kilka postów i od razu wskoczyłeś do czołówki troli......

dale!!! nie brnij dalej w tą swoją obłudę, bo prześledziłem twoje posty i piszesz w jednym o karmieniu troli, to co czynisz w tym momencie; dla twojego wyjaśnienia: na tym forum pod innym nickiem byłem od 2007, nie wiem czy pamiętasz jak na tym forum dyskutowaliśmy o strajkach, o aresztowanych kolegach z OCD, o naprawiaczach i o tym jak TW został Kierownikiem OCD. Jeżeli ty uważasz, że zmiana jest potrzebna bo się ktoś wypalił, to chyba byłego Kier. OCD nie znałeś. Ale bardzo się cieszę, że jeszcze można konstruktywnie z kimś polemizować. Jeszcze raz Pozdrowię wszystkich f.c. z OCD Dorohusk, bo to oni tworzą ten oddział, kierownik może ich wspierać albo przeszkadzać. "dale" i tak Cię lubię
 
dale!!! nie brnij dalej w tą swoją obłudę, bo prześledziłem twoje posty
Czuję się zaszczycony poświęconym czasem. Mam nadzieję że były zrozumiałe dla Ciebie:)

; dla twojego wyjaśnienia: na tym forum pod innym nickiem byłem od 2007, nie wiem czy pamiętasz jak na tym forum dyskutowaliśmy o strajkach, o aresztowanych kolegach z OCD, o naprawiaczach i o tym jak TW został Kierownikiem OCD.
Nie wnikam w powody zmiany, ja używam wszędzie tego samego, mimo że na innych forach trafiają się moje zdjęcia czy dane osobowe. Ja wtedy na forum nie udzielałem się tak aktywnie jak teraz (niestety na starość tracę cierpliwość)


Jeżeli ty uważasz, że zmiana jest potrzebna bo się ktoś wypalił, to chyba byłego Kier. OCD nie znałeś. Ale bardzo się cieszę, że jeszcze można konstruktywnie z kimś polemizować. Jeszcze raz Pozdrowię wszystkich f.c. z OCD Dorohusk, bo to oni tworzą ten oddział, kierownik może ich wspierać albo przeszkadzać. "dale" i tak Cię lubię
Źle mnie zrozumiałeś. Nie twierdzę że zmiana była konieczna czy że Tomasz się wypalił. Twierdzę natomiast że takie sytuacje bywają. Twierdzę też (z tym się zgadzam), że komórkę tworzą ludzie. Ale bez sensownego zarządzania "para w gwizdek poleci".
Twierdzę też że nie można jego obciążać za całe zło jakie tam miało się dziać. Ponieważ nikt nie działa całkowicie samodzielnie - tkwi w systemie i z jednej strony jest presja z góry, z drugiej, możliwości i presja oddolna.
Nie znam też dobrze obecnego kierownika, dlatego nie będę silił się na ocenę - czas pokaże.
 
Back
Do góry