• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Prewencja targowiskowa

taboo

Nowy użytkownik
Dołączył
25 Luty 2012
Posty
154
Punkty reakcji
0
Przygotowania do Godziny "0" nabieraja tempa.
Ostatnio odbyło sie spotkanie z psycholożką osób wytypowanych.
Jednym z tenmatów poruszanych w trakcie szkolenia było wartościowanie stanowisk osób wytypowanych do prewencji.
W ministerstwie podobno prowadzone są prace nad ustaleniem wskaźników dla patroli.

Czy wartość stanowiska będzie oscylowała między młodszym a specjalistą?

W Policji służbę zaczyna się najczęściej od szeregowego krawężnika w prewencji.
 
Ponieważ widzę już drugi brzeg (3 lata do emerytury a emeryci w służbach żyją tak jak żyją) to faktycznie brakowało mi naszego kapelana i okolicznościowej modlitwy.
Witam Szanownych Forumowiczów.

Jak wcześniej pisałem, zależy mi na wzięciu udziału w prewencji targowiskowej.
Liczę na pomoc Dyrekcji i Związków.
Dla mnie dodatkową motywacją są przewidziane premie za skuteczność.

Ponieważ mam duże doświadczenie związane z patologiami, korupcją, współpracą ze służbami, nawet zbliżone do poziomu kierownictwa, to sądzę, że założone 40% skuteczności jest jak najbardziej do zrealizowania.

Kieruję gorący apel do Związków Zawodowych , aby tak jak przy wartościowaniu , wsparły funkcjonariuszy przy rekrutacji do prewencji.

Po badaniach otrzymałem recepty z dużą ilością kosztownych lekarstw, tak więc, aby dożyć do emerytury ( tylko jeszcze 3 lata) muszę zdobyć dodatkowe pieniądze, na okulistę, kardiologa, neurologa, reumatologa, urologa, seksuologa (od seksuologa dostałem takie fajne niebieskie tabletki).

Obok aspektu finansowego, ważne jest również spełnienie zalecenia lekarzy.

Powinienem więcej czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu.

W służbie tylko prewencja targowiskowa daje mi taką możliwosć.
Zachęcam również dyrekcję do korzystania z tej formy profilaktyki zdrowotnej.
Pamiętam jak naczelnik wybrany w transparentnym konkursie do izby, zmierzał do urzędu na ulicę Świetej Teresy od Dzieciątka Jezus stukając kijkami od nordic walking.
Zapewne teraz nadal przemierza drogę do pracy z Bałut na Widzew.

Myślę, że oprócz środków przymusu , nasze patrole otrzymają kijki do nordic walking .

Z celniczym pozdrowieniem.
Drogi Józefie.

Znakomicie rozumiem twoje rozczarowanie, zwłaszcza w kontekście przewartościowania wytypowanych, zawsze to lepszy specjalista niż młodszy.
Wiem, jak bardzo chciałeś z chłopcami z urzędu Zdzisiem i Jankiem kontrolować targowiska, ale wasza trojka to razem prawie 190 lat. Takie ganianie po rynkach to dobre dla młodych 50+.

Pani Dyrektor zorganizowała kolegom kilkudniowy kurs gimnastyki z elementami środków przymusu bezpośredniego, który wszyscy wzorowo zaliczyli.
Podaję ci namiary na podręcznik, z którego możesz sam się tych technik nauczyć. Możesz poćwiczyć z żoną w domu albo z kolegami z chóru parafialnego i zaliczysz to eksternistycznie. Tylko uważaj na kończyny i osteoporozę bo w naszym wieku kości się licho zrastają.
Szefostwo z panem od BHP osobiście interweniowało u lekarzy orzeczników, że Izba posiadająca Certyfikat przyjazności dla Pracownika nie może dyskryminować osób spoglądających na drugi brzeg rzeki.
Z tego co wiem jak nasz pan Jarek naczelnik wróci z kurso-konferencji w marcu ma być organizowana nowa drużyna targowiskowa i może ci się uda zrealizować marzenia. Może mógłbyś chociaż za kolegów nosić pałki, kajdanki czy kolczatki. To drugie oko też masz jeszcze sprawne, do pisania protokołów się nada.
Teraz chłopcy są na zajęciach z panią psycholożką. Wszyscy mieli mieszane uczucia bo pani psycholożka znana jest z tego, że odmawia funkcjonariuszom posługi psychologicznej, bo posługa jest tylko dla pani Dyrektor bo jej płaci.
Z tą posługą to chyba wielka ściema, Ksiądz Dziekan Iżycki też miał się modlić za nasze wartościowanie, ale w końcu pewnie mu się intencje pokiełbasiły.
Najbardziej bał się Zdzisiek, ale lody zostały przełamane gdy okazało się, że pani psycholog jest w wieku jego wnuczki. Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak zobaczyła chłopców to zaniemówiła, zajęcia były krótkie, pani psycholog powiedziała, że jak by się coś na targowiskach działo to:
- proszę wołać, że się pali i nie iść w kierunku światełka.
Teraz chłopcy z nudów na zajęciach rżną w tysiąca.
Jeżeli chodzi o podwózkę na targowiska to pani dyrektor na zebraniu kadry stwierdziła, że angażowanie naczelnika UC I Darka i płacenie mu biletami ,, od baniaka,, jest mało transparentne i taniej i efektywniej wyjdą furgony z firmy H. Skrzydlewska.

http://slupsk.szkolapolicji.gov.pl/ebiblioteka/bpp/pdf048.pdf

Pozdrawiam. Twoja Ewa.
 
Ponieważ widzę już drugi brzeg (3 lata do emerytury a emeryci w służbach żyją tak jak żyją) to faktycznie brakowało mi naszego kapelana i okolicznościowej modlitwy.
Witam Szanownych Forumowiczów.

Jak wcześniej pisałem, zależy mi na wzięciu udziału w prewencji targowiskowej.
Liczę na pomoc Dyrekcji i Związków.
Dla mnie dodatkową motywacją są przewidziane premie za skuteczność.

Ponieważ mam duże doświadczenie związane z patologiami,
korupcją, współpracą ze służbami, nawet zbliżone do poziomu kierownictwa, to sądzę, że założone 40% skuteczności jest jak najbardziej do zrealizowania.

Kieruję gorący apel do Związków Zawodowych , aby tak jak przy wartościowaniu , wsparły funkcjonariuszy przy rekrutacji do prewencji.

Po badaniach otrzymałem recepty z dużą ilością kosztownych lekarstw, tak więc, aby dożyć do emerytury ( tylko jeszcze 3 lata) muszę zdobyć dodatkowe pieniądze, na okulistę, kardiologa, neurologa, reumatologa, urologa, seksuologa (od seksuologa dostałem takie fajne niebieskie tabletki).

Obok aspektu finansowego, ważne jest również spełnienie zalecenia lekarzy.

Powinienem więcej czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu.

W służbie tylko prewencja targowiskowa daje mi taką możliwosć.
Zachęcam również dyrekcję do korzystania z tej formy profilaktyki zdrowotnej.
Pamiętam jak naczelnik wybrany w transparentnym konkursie do izby, zmierzał do urzędu na ulicę Świetej Teresy od Dzieciątka Jezus stukając kijkami od nordic walking.
Zapewne teraz nadal przemierza drogę do pracy z Bałut na Widzew.

Myślę, że oprócz środków przymusu , nasze patrole otrzymają kijki do nordic walking .

Z celniczym pozdrowieniem.
Drogi Józefie.

Znakomicie rozumiem twoje rozczarowanie, zwłaszcza w kontekście przewartościowania wytypowanych, zawsze to lepszy specjalista niż młodszy.
Wiem, jak bardzo chciałeś z chłopcami z urzędu Zdzisiem i Jankiem kontrolować targowiska, ale wasza trojka to razem prawie 190 lat. Takie ganianie po rynkach to dobre dla młodych 50+.

Pani Dyrektor zorganizowała kolegom kilkudniowy kurs gimnastyki z elementami środków przymusu bezpośredniego, który wszyscy wzorowo zaliczyli.
Podaję ci namiary na podręcznik, z którego możesz sam się tych technik nauczyć. Możesz poćwiczyć z żoną w domu albo z kolegami z chóru parafialnego i zaliczysz to eksternistycznie. Tylko uważaj na kończyny i osteoporozę bo w naszym wieku kości się licho zrastają.
Szefostwo z panem od BHP osobiście interweniowało u lekarzy orzeczników, że Izba posiadająca Certyfikat przyjazności dla Pracownika nie może dyskryminować osób spoglądających na drugi brzeg rzeki.
Z tego co wiem jak nasz pan Jarek naczelnik wróci z kurso-konferencji w marcu ma być organizowana nowa drużyna targowiskowa i może ci się uda zrealizować marzenia. Może mógłbyś chociaż za kolegów nosić pałki, kajdanki czy kolczatki. To drugie oko też masz jeszcze sprawne, do pisania protokołów się nada.
Teraz chłopcy są na zajęciach z panią psycholożką. Wszyscy mieli mieszane uczucia bo pani psycholożka znana jest z tego, że odmawia funkcjonariuszom posługi psychologicznej, bo posługa jest tylko dla pani Dyrektor bo jej płaci.
Z tą posługą to chyba wielka ściema, Ksiądz Dziekan Iżycki też miał się modlić za nasze wartościowanie, ale w końcu pewnie mu się intencje pokiełbasiły.
Najbardziej bał się Zdzisiek, ale lody zostały przełamane gdy okazało się, że pani psycholog jest w wieku jego wnuczki. Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak zobaczyła chłopców to zaniemówiła, zajęcia były krótkie, pani psycholog powiedziała, że jak by się coś na targowiskach działo to:
- proszę wołać, że się pali i nie iść w kierunku światełka.
Teraz chłopcy z nudów na zajęciach rżną w tysiąca.
Jeżeli chodzi o podwózkę na targowiska to pani dyrektor na zebraniu kadry stwierdziła, że angażowanie naczelnika UC I Darka i płacenie mu biletami ,, od baniaka,, jest mało transparentne i taniej i efektywniej wyjdą furgony z firmy H. Skrzydlewska.

http://slupsk.szkolapolicji.gov.pl/ebiblioteka/bpp/pdf048.pdf

Pozdrawiam. Twoja Ewa.
 
Ponieważ widzę już drugi brzeg (3 lata do emerytury a emeryci w służbach żyją tak jak żyją) to faktycznie brakowało mi naszego kapelana i okolicznościowej modlitwy.
Witam Szanownych Forumowiczów.

Jak wcześniej pisałem, zależy mi na wzięciu udziału w prewencji targowiskowej.
Liczę na pomoc Dyrekcji i Związków.
Dla mnie dodatkową motywacją są przewidziane premie za skuteczność.

Ponieważ mam duże doświadczenie związane z patologiami, korupcją, współpracą ze służbami, nawet zbliżone do poziomu kierownictwa, to sądzę, że założone 40% skuteczności jest jak najbardziej do zrealizowania.

Kieruję gorący apel do Związków Zawodowych , aby tak jak przy wartościowaniu , wsparły funkcjonariuszy przy rekrutacji do prewencji.

Po badaniach otrzymałem recepty z dużą ilością kosztownych lekarstw, tak więc,
aby dożyć do emerytury ( tylko jeszcze 3 lata) muszę zdobyć dodatkowe pieniądze, na okulistę, kardiologa, neurologa, reumatologa, urologa, seksuologa (od seksuologa dostałem takie fajne niebieskie tabletki).

Obok aspektu finansowego, ważne jest również spełnienie zalecenia lekarzy.

Powinienem więcej czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu.

W służbie tylko prewencja targowiskowa daje mi taką możliwosć.
Zachęcam również dyrekcję do korzystania z tej formy profilaktyki zdrowotnej.
Pamiętam jak naczelnik wybrany w transparentnym konkursie do izby, zmierzał do urzędu na ulicę Świetej Teresy od Dzieciątka Jezus stukając kijkami od nordic walking.
Zapewne teraz nadal przemierza drogę do pracy z Bałut na Widzew.

Myślę, że oprócz środków przymusu , nasze patrole otrzymają kijki do nordic walking .

Z celniczym pozdrowieniem.
Drogi Józefie.

Znakomicie rozumiem twoje rozczarowanie, zwłaszcza w kontekście przewartościowania wytypowanych, zawsze to lepszy specjalista niż młodszy.
Wiem, jak bardzo chciałeś z chłopcami z urzędu Zdzisiem i Jankiem kontrolować targowiska, ale wasza trojka to razem prawie 190 lat. Takie ganianie po rynkach to dobre dla młodych 50+.

Pani Dyrektor zorganizowała kolegom kilkudniowy kurs gimnastyki z elementami środków przymusu bezpośredniego, który wszyscy wzorowo zaliczyli.
Podaję ci namiary na podręcznik, z którego możesz sam się tych technik nauczyć. Możesz poćwiczyć z żoną w domu albo z kolegami z chóru parafialnego i zaliczysz to eksternistycznie. Tylko uważaj na kończyny i osteoporozę bo w naszym wieku kości się licho zrastają.
Szefostwo z panem od BHP osobiście interweniowało u lekarzy orzeczników, że Izba posiadająca Certyfikat przyjazności dla Pracownika nie może dyskryminować osób spoglądających na drugi brzeg rzeki.
Z tego co wiem jak nasz pan Jarek naczelnik wróci z kurso-konferencji w marcu ma być organizowana nowa drużyna targowiskowa i może ci się uda zrealizować marzenia. Może mógłbyś chociaż za kolegów nosić pałki, kajdanki czy kolczatki. To drugie oko też masz jeszcze sprawne, do pisania protokołów się nada.
Teraz chłopcy są na zajęciach z panią psycholożką. Wszyscy mieli mieszane uczucia bo pani psycholożka znana jest z tego, że odmawia funkcjonariuszom posługi psychologicznej, bo posługa jest tylko dla pani Dyrektor bo jej płaci.
Z tą posługą to chyba wielka ściema, Ksiądz Dziekan Iżycki też miał się modlić za nasze wartościowanie, ale w końcu pewnie mu się intencje pokiełbasiły.
Najbardziej bał się Zdzisiek, ale lody zostały przełamane gdy okazało się, że pani psycholog jest w wieku jego wnuczki. Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak zobaczyła chłopców to zaniemówiła, zajęcia były krótkie, pani psycholog powiedziała, że jak by się coś na targowiskach działo to:
- proszę wołać, że się pali i nie iść w kierunku światełka.
Teraz chłopcy z nudów na zajęciach rżną w tysiąca.
Jeżeli chodzi o podwózkę na targowiska to pani dyrektor na zebraniu kadry stwierdziła, że angażowanie naczelnika UC I Darka i płacenie mu biletami ,, od baniaka,, jest mało transparentne i taniej i efektywniej wyjdą furgony z firmy H. Skrzydlewska.

http://slupsk.szkolapolicji.gov.pl/ebiblioteka/bpp/pdf048.pdf

Pozdrawiam. Twoja Ewa.
 
Ponieważ widzę już drugi brzeg (3 lata do emerytury
a emeryci w służbach żyją tak jak żyją) to faktycznie brakowało mi naszego kapelana i okolicznościowej modlitwy.
Witam Szanownych Forumowiczów.

Jak wcześniej pisałem, zależy mi na wzięciu udziału w prewencji targowiskowej.
Liczę na pomoc Dyrekcji i Związków.
Dla mnie dodatkową motywacją są przewidziane premie za skuteczność.

Ponieważ mam duże doświadczenie związane z patologiami, korupcją, współpracą ze służbami, nawet zbliżone do poziomu kierownictwa, to sądzę, że założone 40% skuteczności jest jak najbardziej do zrealizowania.

Kieruję gorący apel do Związków Zawodowych , aby tak jak przy wartościowaniu , wsparły funkcjonariuszy przy rekrutacji do prewencji.

Po badaniach otrzymałem recepty z dużą ilością kosztownych lekarstw, tak więc, aby dożyć do emerytury ( tylko jeszcze 3 lata) muszę zdobyć dodatkowe pieniądze, na okulistę, kardiologa, neurologa, reumatologa, urologa, seksuologa (od seksuologa dostałem takie fajne niebieskie tabletki).

Obok aspektu finansowego, ważne jest również spełnienie zalecenia lekarzy.

Powinienem więcej czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu.

W służbie tylko prewencja targowiskowa daje mi taką możliwosć.
Zachęcam również dyrekcję do korzystania z tej formy profilaktyki zdrowotnej.
Pamiętam jak naczelnik wybrany w transparentnym konkursie do izby, zmierzał do urzędu na ulicę Świetej Teresy od Dzieciątka Jezus stukając kijkami od nordic walking.
Zapewne teraz nadal przemierza drogę do pracy z Bałut na Widzew.

Myślę, że oprócz środków przymusu , nasze patrole otrzymają kijki do nordic walking .

Z celniczym pozdrowieniem.
Drogi Józefie.

Znakomicie rozumiem twoje rozczarowanie, zwłaszcza w kontekście przewartościowania wytypowanych, zawsze to lepszy specjalista niż młodszy.
Wiem, jak bardzo chciałeś z chłopcami z urzędu Zdzisiem i Jankiem kontrolować targowiska, ale wasza trojka to razem prawie 190 lat. Takie ganianie po rynkach to dobre dla młodych 50+.

Pani Dyrektor zorganizowała kolegom kilkudniowy kurs gimnastyki z elementami środków przymusu bezpośredniego, który wszyscy wzorowo zaliczyli.
Podaję ci namiary na podręcznik, z którego możesz sam się tych technik nauczyć. Możesz poćwiczyć z żoną w domu albo z kolegami z chóru parafialnego i zaliczysz to eksternistycznie. Tylko uważaj na kończyny i osteoporozę bo w naszym wieku kości się licho zrastają.
Szefostwo z panem od BHP osobiście interweniowało u lekarzy orzeczników, że Izba posiadająca Certyfikat przyjazności dla Pracownika nie może dyskryminować osób spoglądających na drugi brzeg rzeki.
Z tego co wiem jak nasz pan Jarek naczelnik wróci z kurso-konferencji w marcu ma być organizowana nowa drużyna targowiskowa i może ci się uda zrealizować marzenia. Może mógłbyś chociaż za kolegów nosić pałki, kajdanki czy kolczatki. To drugie oko też masz jeszcze sprawne, do pisania protokołów się nada.
Teraz chłopcy są na zajęciach z panią psycholożką. Wszyscy mieli mieszane uczucia bo pani psycholożka znana jest z tego, że odmawia funkcjonariuszom posługi psychologicznej, bo posługa jest tylko dla pani Dyrektor bo jej płaci.
Z tą posługą to chyba wielka ściema, Ksiądz Dziekan Iżycki też miał się modlić za nasze wartościowanie, ale w końcu pewnie mu się intencje pokiełbasiły.
Najbardziej bał się Zdzisiek, ale lody zostały przełamane gdy okazało się, że pani psycholog jest w wieku jego wnuczki. Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak zobaczyła chłopców to zaniemówiła, zajęcia były krótkie, pani psycholog powiedziała, że jak by się coś na targowiskach działo to:
- proszę wołać, że się pali i nie iść w kierunku światełka.
Teraz chłopcy z nudów na zajęciach rżną w tysiąca.
Jeżeli chodzi o podwózkę na targowiska to pani dyrektor na zebraniu kadry stwierdziła, że angażowanie naczelnika UC I Darka i płacenie mu biletami ,, od baniaka,, jest mało transparentne i taniej i efektywniej wyjdą furgony z firmy H. Skrzydlewska.

http://slupsk.szkolapolicji.gov.pl/ebiblioteka/bpp/pdf048.pdf

Pozdrawiam. Twoja Ewa.
 
Ponieważ widzę już drugi brzeg (3 lata do emerytury a emeryci w służbach żyją tak jak żyją) to faktycznie brakowało mi naszego kapelana i okolicznościowej modlitwy.
Witam Szanownych Forumowiczów.

Jak wcześniej pisałem, zależy mi na wzięciu udziału w prewencji targowiskowej.
Liczę na pomoc Dyrekcji i Związków.
Dla mnie dodatkową motywacją są
przewidziane premie za skuteczność.

Ponieważ mam duże doświadczenie związane z patologiami, korupcją, współpracą ze służbami, nawet zbliżone do poziomu kierownictwa, to sądzę, że założone 40% skuteczności jest jak najbardziej do zrealizowania.

Kieruję gorący apel do Związków Zawodowych , aby tak jak przy wartościowaniu , wsparły funkcjonariuszy przy rekrutacji do prewencji.

Po badaniach otrzymałem recepty z dużą ilością kosztownych lekarstw, tak więc, aby dożyć do emerytury ( tylko jeszcze 3 lata) muszę zdobyć dodatkowe pieniądze, na okulistę, kardiologa, neurologa, reumatologa, urologa, seksuologa (od seksuologa dostałem takie fajne niebieskie tabletki).

Obok aspektu finansowego, ważne jest również spełnienie zalecenia lekarzy.

Powinienem więcej czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu.

W służbie tylko prewencja targowiskowa daje mi taką możliwosć.
Zachęcam również dyrekcję do korzystania z tej formy profilaktyki zdrowotnej.
Pamiętam jak naczelnik wybrany w transparentnym konkursie do izby, zmierzał do urzędu na ulicę Świetej Teresy od Dzieciątka Jezus stukając kijkami od nordic walking.
Zapewne teraz nadal przemierza drogę do pracy z Bałut na Widzew.

Myślę, że oprócz środków przymusu , nasze patrole otrzymają kijki do nordic walking .

Z celniczym pozdrowieniem.
Drogi Józefie.

Znakomicie rozumiem twoje rozczarowanie, zwłaszcza w kontekście przewartościowania wytypowanych, zawsze to lepszy specjalista niż młodszy.
Wiem, jak bardzo chciałeś z chłopcami z urzędu Zdzisiem i Jankiem kontrolować targowiska, ale wasza trojka to razem prawie 190 lat. Takie ganianie po rynkach to dobre dla młodych 50+.

Pani Dyrektor zorganizowała kolegom kilkudniowy kurs gimnastyki z elementami środków przymusu bezpośredniego, który wszyscy wzorowo zaliczyli.
Podaję ci namiary na podręcznik, z którego możesz sam się tych technik nauczyć. Możesz poćwiczyć z żoną w domu albo z kolegami z chóru parafialnego i zaliczysz to eksternistycznie. Tylko uważaj na kończyny i osteoporozę bo w naszym wieku kości się licho zrastają.
Szefostwo z panem od BHP osobiście interweniowało u lekarzy orzeczników, że Izba posiadająca Certyfikat przyjazności dla Pracownika nie może dyskryminować osób spoglądających na drugi brzeg rzeki.
Z tego co wiem jak nasz pan Jarek naczelnik wróci z kurso-konferencji w marcu ma być organizowana nowa drużyna targowiskowa i może ci się uda zrealizować marzenia. Może mógłbyś chociaż za kolegów nosić pałki, kajdanki czy kolczatki. To drugie oko też masz jeszcze sprawne, do pisania protokołów się nada.
Teraz chłopcy są na zajęciach z panią psycholożką. Wszyscy mieli mieszane uczucia bo pani psycholożka znana jest z tego, że odmawia funkcjonariuszom posługi psychologicznej, bo posługa jest tylko dla pani Dyrektor bo jej płaci.
Z tą posługą to chyba wielka ściema, Ksiądz Dziekan Iżycki też miał się modlić za nasze wartościowanie, ale w końcu pewnie mu się intencje pokiełbasiły.
Najbardziej bał się Zdzisiek, ale lody zostały przełamane gdy okazało się, że pani psycholog jest w wieku jego wnuczki. Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak zobaczyła chłopców to zaniemówiła, zajęcia były krótkie, pani psycholog powiedziała, że jak by się coś na targowiskach działo to:
- proszę wołać, że się pali i nie iść w kierunku światełka.
Teraz chłopcy z nudów na zajęciach rżną w tysiąca.
Jeżeli chodzi o podwózkę na targowiska to pani dyrektor na zebraniu kadry stwierdziła, że angażowanie naczelnika UC I Darka i płacenie mu biletami ,, od baniaka,, jest mało transparentne i taniej i efektywniej wyjdą furgony z firmy H. Skrzydlewska.

http://slupsk.szkolapolicji.gov.pl/ebiblioteka/bpp/pdf048.pdf

Pozdrawiam. Twoja Ewa.
 
Ponieważ widzę już drugi brzeg (3 lata do emerytury a emeryci w służbach żyją tak jak żyją) to faktycznie brakowało mi naszego kapelana i okolicznościowej modlitwy.
Witam Szanownych Forumowiczów.

Jak wcześniej pisałem, zależy mi na wzięciu udziału w prewencji targowiskowej.
Liczę na pomoc Dyrekcji i Związków.
Dla mnie dodatkową motywacją są przewidziane premie za skuteczność.

Ponieważ mam duże doświadczenie związane z patologiami, korupcją, współpracą ze służbami, nawet zbliżone do poziomu kierownictwa, to sądzę, że założone 40% skuteczności jest jak najbardziej do zrealizowania.

Kieruję gorący apel do Związków Zawodowych , aby tak jak przy wartościowaniu , wsparły funkcjonariuszy przy rekrutacji do prewencji.

Po badaniach otrzymałem recepty z dużą ilością kosztownych lekarstw, tak więc, aby dożyć do emerytury ( tylko jeszcze 3 lata) muszę zdobyć dodatkowe pieniądze, na okulistę, kardiologa, neurologa, reumatologa, urologa, seksuologa (od seksuologa dostałem takie fajne niebieskie tabletki).

Obok aspektu finansowego, ważne jest również spełnienie zalecenia lekarzy.

Powinienem więcej czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu.

W służbie tylko prewencja targowiskowa daje mi taką możliwosć.
Zachęcam również dyrekcję do korzystania z tej formy profilaktyki zdrowotnej.
Pamiętam jak naczelnik wybrany w transparentnym konkursie do izby, zmierzał do urzędu na ulicę Świetej Teresy od Dzieciątka Jezus stukając kijkami od nordic walking.
Zapewne teraz nadal przemierza drogę do pracy z Bałut na Widzew.

Myślę, że oprócz środków przymusu , nasze patrole otrzymają kijki do nordic walking .

Z celniczym pozdrowieniem.
Drogi Józefie.

Znakomicie rozumiem twoje rozczarowanie, zwłaszcza w kontekście przewartościowania wytypowanych, zawsze to lepszy specjalista niż młodszy.
Wiem, jak bardzo chciałeś z chłopcami z urzędu Zdzisiem i Jankiem kontrolować targowiska, ale wasza trojka to razem prawie 190 lat. Takie ganianie po rynkach to dobre dla młodych 50+.

Pani Dyrektor zorganizowała kolegom kilkudniowy kurs gimnastyki z elementami środków przymusu bezpośredniego, który wszyscy wzorowo zaliczyli.
Podaję ci namiary na podręcznik, z którego możesz sam się tych technik nauczyć. Możesz poćwiczyć z żoną w domu albo z kolegami z chóru parafialnego i zaliczysz to eksternistycznie. Tylko uważaj na kończyny i osteoporozę bo w naszym wieku kości się licho zrastają.
Szefostwo z panem od BHP osobiście interweniowało u lekarzy orzeczników, że Izba posiadająca Certyfikat przyjazności dla Pracownika nie może dyskryminować osób spoglądających na drugi brzeg rzeki.
Z tego co wiem jak nasz pan Jarek naczelnik wróci z kurso-konferencji w marcu ma być organizowana nowa drużyna targowiskowa i może ci się uda zrealizować marzenia. Może mógłbyś chociaż za kolegów nosić pałki, kajdanki czy kolczatki. To drugie oko też masz jeszcze sprawne, do pisania protokołów się nada.
Teraz chłopcy są na zajęciach z panią psycholożką. Wszyscy mieli mieszane uczucia bo pani psycholożka znana jest z tego, że odmawia funkcjonariuszom posługi psychologicznej, bo posługa jest tylko dla pani Dyrektor bo jej płaci.
Z tą posługą to chyba wielka ściema, Ksiądz Dziekan Iżycki też miał się modlić za nasze wartościowanie, ale w końcu pewnie mu się intencje pokiełbasiły.
Najbardziej bał się Zdzisiek, ale lody zostały przełamane gdy okazało się, że pani psycholog jest w wieku jego wnuczki. Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak zobaczyła chłopców to zaniemówiła, zajęcia były krótkie, pani psycholog powiedziała, że jak by się coś na targowiskach działo to:
- proszę wołać, że się pali i nie iść w kierunku światełka.
Teraz chłopcy z nudów na zajęciach rżną w tysiąca.
Jeżeli chodzi o podwózkę na targowiska to pani dyrektor na zebraniu kadry stwierdziła, że angażowanie naczelnika UC I Darka i płacenie mu biletami ,, od baniaka,, jest mało transparentne i taniej i efektywniej wyjdą furgony z firmy H. Skrzydlewska.

http://slupsk.szkolapolicji.gov.pl/ebiblioteka/bpp/pdf048.pdf

Pozdrawiam. Twoja Ewa.
 
Ponieważ widzę już drugi brzeg (3 lata do emerytury
a emeryci w służbach żyją tak jak żyją) to faktycznie brakowało mi naszego kapelana i okolicznościowej modlitwy.
Witam Szanownych Forumowiczów.

Jak wcześniej pisałem, zależy mi na wzięciu udziału w prewencji targowiskowej.
Liczę na pomoc Dyrekcji i Związków.
Dla mnie dodatkową motywacją są przewidziane premie za skuteczność.

Ponieważ mam duże doświadczenie związane z patologiami, korupcją, współpracą ze służbami, nawet zbliżone do poziomu kierownictwa, to sądzę, że założone 40% skuteczności jest jak najbardziej do zrealizowania.

Kieruję gorący apel do Związków Zawodowych , aby tak jak przy wartościowaniu , wsparły funkcjonariuszy przy rekrutacji do prewencji.

Po badaniach otrzymałem recepty z dużą ilością kosztownych lekarstw, tak więc, aby dożyć do emerytury ( tylko jeszcze 3 lata) muszę zdobyć dodatkowe pieniądze, na okulistę, kardiologa, neurologa, reumatologa, urologa, seksuologa (od seksuologa dostałem takie fajne niebieskie tabletki).

Obok aspektu finansowego, ważne jest również spełnienie zalecenia lekarzy.

Powinienem więcej czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu.

W służbie tylko prewencja targowiskowa daje mi taką możliwosć.
Zachęcam również dyrekcję do korzystania z tej formy profilaktyki zdrowotnej.
Pamiętam jak naczelnik wybrany w transparentnym konkursie do izby, zmierzał do urzędu na ulicę Świetej Teresy od Dzieciątka Jezus stukając kijkami od nordic walking.
Zapewne teraz nadal przemierza drogę do pracy z Bałut na Widzew.

Myślę, że oprócz środków przymusu , nasze patrole otrzymają kijki do nordic walking .

Z celniczym pozdrowieniem.
Drogi Józefie.

Znakomicie rozumiem twoje rozczarowanie, zwłaszcza w kontekście przewartościowania wytypowanych, zawsze to lepszy specjalista niż młodszy.
Wiem, jak bardzo chciałeś z chłopcami z urzędu Zdzisiem i Jankiem kontrolować targowiska, ale wasza trojka to razem prawie 190 lat. Takie ganianie po rynkach to dobre dla młodych 50+.

Pani Dyrektor zorganizowała kolegom kilkudniowy kurs gimnastyki z elementami środków przymusu bezpośredniego, który wszyscy wzorowo zaliczyli.
Podaję ci namiary na podręcznik, z którego możesz sam się tych technik nauczyć. Możesz poćwiczyć z żoną w domu albo z kolegami z chóru parafialnego i zaliczysz to eksternistycznie. Tylko uważaj na kończyny i osteoporozę bo w naszym wieku kości się licho zrastają.
Szefostwo z panem od BHP osobiście interweniowało u lekarzy orzeczników, że Izba posiadająca Certyfikat przyjazności dla Pracownika nie może dyskryminować osób spoglądających na drugi brzeg rzeki.
Z tego co wiem jak nasz pan Jarek naczelnik wróci z kurso-konferencji w marcu ma być organizowana nowa drużyna targowiskowa i może ci się uda zrealizować marzenia. Może mógłbyś chociaż za kolegów nosić pałki, kajdanki czy kolczatki. To drugie oko też masz jeszcze sprawne, do pisania protokołów się nada.
Teraz chłopcy są na zajęciach z panią psycholożką. Wszyscy mieli mieszane uczucia bo pani psycholożka znana jest z tego, że odmawia funkcjonariuszom posługi psychologicznej, bo posługa jest tylko dla pani Dyrektor bo jej płaci.
Z tą posługą to chyba wielka ściema, Ksiądz Dziekan Iżycki też miał się modlić za nasze wartościowanie, ale w końcu pewnie mu się intencje pokiełbasiły.
Najbardziej bał się Zdzisiek, ale lody zostały przełamane gdy okazało się, że pani psycholog jest w wieku jego wnuczki. Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak zobaczyła chłopców to zaniemówiła, zajęcia były krótkie, pani psycholog powiedziała, że jak by się coś na targowiskach działo to:
- proszę wołać, że się pali i nie iść w kierunku światełka.
Teraz chłopcy z nudów na zajęciach rżną w tysiąca.
Jeżeli chodzi o podwózkę na targowiska to pani dyrektor na zebraniu kadry stwierdziła, że angażowanie naczelnika UC I Darka i płacenie mu biletami ,, od baniaka,, jest mało transparentne i taniej i efektywniej wyjdą furgony z firmy H. Skrzydlewska.

http://slupsk.szkolapolicji.gov.pl/ebiblioteka/bpp/pdf048.pdf

Pozdrawiam. Twoja Ewa.
 
Ponieważ widzę już drugi brzeg (3 lata do emerytury a emeryci w służbach żyją tak jak żyją) to faktycznie brakowało mi naszego kapelana i okolicznościowej modlitwy.
Witam Szanownych Forumowiczów.

Jak wcześniej pisałem, zależy mi na wzięciu udziału w prewencji targowiskowej.
Liczę na pomoc Dyrekcji i Związków.

Dla mnie dodatkową motywacją są przewidziane premie za skuteczność.

Ponieważ mam duże doświadczenie związane z patologiami, korupcją, współpracą ze służbami, nawet zbliżone do poziomu kierownictwa, to sądzę, że założone 40% skuteczności jest jak najbardziej do zrealizowania.

Kieruję gorący apel do Związków Zawodowych , aby tak jak przy wartościowaniu , wsparły funkcjonariuszy przy rekrutacji do prewencji.

Po badaniach otrzymałem recepty z dużą ilością kosztownych lekarstw, tak więc, aby dożyć do emerytury ( tylko jeszcze 3 lata) muszę zdobyć dodatkowe pieniądze, na okulistę, kardiologa, neurologa, reumatologa, urologa, seksuologa (od seksuologa dostałem takie fajne niebieskie tabletki).

Obok aspektu finansowego, ważne jest również spełnienie zalecenia lekarzy.

Powinienem więcej czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu.

W służbie tylko prewencja targowiskowa daje mi taką możliwosć.
Zachęcam również dyrekcję do korzystania z tej formy profilaktyki zdrowotnej.
Pamiętam jak naczelnik wybrany w transparentnym konkursie do izby, zmierzał do urzędu na ulicę Świetej Teresy od Dzieciątka Jezus stukając kijkami od nordic walking.
Zapewne teraz nadal przemierza drogę do pracy z Bałut na Widzew.

Myślę, że oprócz środków przymusu , nasze patrole otrzymają kijki do nordic walking .

Z celniczym pozdrowieniem.
Drogi Józefie.

Znakomicie rozumiem twoje rozczarowanie, zwłaszcza w kontekście przewartościowania wytypowanych, zawsze to lepszy specjalista niż młodszy.
Wiem, jak bardzo chciałeś z chłopcami z urzędu Zdzisiem i Jankiem kontrolować targowiska, ale wasza trojka to razem prawie 190 lat. Takie ganianie po rynkach to dobre dla młodych 50+.

Pani Dyrektor zorganizowała kolegom kilkudniowy kurs gimnastyki z elementami środków przymusu bezpośredniego, który wszyscy wzorowo zaliczyli.
Podaję ci namiary na podręcznik, z którego możesz sam się tych technik nauczyć. Możesz poćwiczyć z żoną w domu albo z kolegami z chóru parafialnego i zaliczysz to eksternistycznie. Tylko uważaj na kończyny i osteoporozę bo w naszym wieku kości się licho zrastają.
Szefostwo z panem od BHP osobiście interweniowało u lekarzy orzeczników, że Izba posiadająca Certyfikat przyjazności dla Pracownika nie może dyskryminować osób spoglądających na drugi brzeg rzeki.
Z tego co wiem jak nasz pan Jarek naczelnik wróci z kurso-konferencji w marcu ma być organizowana nowa drużyna targowiskowa i może ci się uda zrealizować marzenia. Może mógłbyś chociaż za kolegów nosić pałki, kajdanki czy kolczatki. To drugie oko też masz jeszcze sprawne, do pisania protokołów się nada.
Teraz chłopcy są na zajęciach z panią psycholożką. Wszyscy mieli mieszane uczucia bo pani psycholożka znana jest z tego, że odmawia funkcjonariuszom posługi psychologicznej, bo posługa jest tylko dla pani Dyrektor bo jej płaci.
Z tą posługą to chyba wielka ściema, Ksiądz Dziekan Iżycki też miał się modlić za nasze wartościowanie, ale w końcu pewnie mu się intencje pokiełbasiły.
Najbardziej bał się Zdzisiek, ale lody zostały przełamane gdy okazało się, że pani psycholog jest w wieku jego wnuczki. Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak zobaczyła chłopców to zaniemówiła, zajęcia były krótkie, pani psycholog powiedziała, że jak by się coś na targowiskach działo to:
- proszę wołać, że się pali i nie iść w kierunku światełka.
Teraz chłopcy z nudów na zajęciach rżną w tysiąca.
Jeżeli chodzi o podwózkę na targowiska to pani dyrektor na zebraniu kadry stwierdziła, że angażowanie naczelnika UC I Darka i płacenie mu biletami ,, od baniaka,, jest mało transparentne i taniej i efektywniej wyjdą furgony z firmy H. Skrzydlewska.

http://slupsk.szkolapolicji.gov.pl/ebiblioteka/bpp/pdf048.pdf

Pozdrawiam. Twoja Ewa.
 
Ponieważ widzę już drugi brzeg (3 lata do emerytury a emeryci w służbach żyją tak jak żyją) to faktycznie brakowało mi naszego kapelana i okolicznościowej modlitwy.
Witam Szanownych Forumowiczów.

Jak wcześniej pisałem,
zależy mi na wzięciu udziału w prewencji targowiskowej.
Liczę na pomoc Dyrekcji i Związków.
Dla mnie dodatkową motywacją są przewidziane premie za skuteczność.

Ponieważ mam duże doświadczenie związane z patologiami, korupcją, współpracą ze służbami, nawet zbliżone do poziomu kierownictwa, to sądzę, że założone 40% skuteczności jest jak najbardziej do zrealizowania.

Kieruję gorący apel do Związków Zawodowych , aby tak jak przy wartościowaniu , wsparły funkcjonariuszy przy rekrutacji do prewencji.

Po badaniach otrzymałem recepty z dużą ilością kosztownych lekarstw, tak więc, aby dożyć do emerytury ( tylko jeszcze 3 lata) muszę zdobyć dodatkowe pieniądze, na okulistę, kardiologa, neurologa, reumatologa, urologa, seksuologa (od seksuologa dostałem takie fajne niebieskie tabletki).

Obok aspektu finansowego, ważne jest również spełnienie zalecenia lekarzy.

Powinienem więcej czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu.

W służbie tylko prewencja targowiskowa daje mi taką możliwosć.
Zachęcam również dyrekcję do korzystania z tej formy profilaktyki zdrowotnej.
Pamiętam jak naczelnik wybrany w transparentnym konkursie do izby, zmierzał do urzędu na ulicę Świetej Teresy od Dzieciątka Jezus stukając kijkami od nordic walking.
Zapewne teraz nadal przemierza drogę do pracy z Bałut na Widzew.

Myślę, że oprócz środków przymusu , nasze patrole otrzymają kijki do nordic walking .

Z celniczym pozdrowieniem.
Drogi Józefie.

Znakomicie rozumiem twoje rozczarowanie, zwłaszcza w kontekście przewartościowania wytypowanych, zawsze to lepszy specjalista niż młodszy.
Wiem, jak bardzo chciałeś z chłopcami z urzędu Zdzisiem i Jankiem kontrolować targowiska, ale wasza trojka to razem prawie 190 lat. Takie ganianie po rynkach to dobre dla młodych 50+.

Pani Dyrektor zorganizowała kolegom kilkudniowy kurs gimnastyki z elementami środków przymusu bezpośredniego, który wszyscy wzorowo zaliczyli.
Podaję ci namiary na podręcznik, z którego możesz sam się tych technik nauczyć. Możesz poćwiczyć z żoną w domu albo z kolegami z chóru parafialnego i zaliczysz to eksternistycznie. Tylko uważaj na kończyny i osteoporozę bo w naszym wieku kości się licho zrastają.
Szefostwo z panem od BHP osobiście interweniowało u lekarzy orzeczników, że Izba posiadająca Certyfikat przyjazności dla Pracownika nie może dyskryminować osób spoglądających na drugi brzeg rzeki.
Z tego co wiem jak nasz pan Jarek naczelnik wróci z kurso-konferencji w marcu ma być organizowana nowa drużyna targowiskowa i może ci się uda zrealizować marzenia. Może mógłbyś chociaż za kolegów nosić pałki, kajdanki czy kolczatki. To drugie oko też masz jeszcze sprawne, do pisania protokołów się nada.
Teraz chłopcy są na zajęciach z panią psycholożką. Wszyscy mieli mieszane uczucia bo pani psycholożka znana jest z tego, że odmawia funkcjonariuszom posługi psychologicznej, bo posługa jest tylko dla pani Dyrektor bo jej płaci.
Z tą posługą to chyba wielka ściema, Ksiądz Dziekan Iżycki też miał się modlić za nasze wartościowanie, ale w końcu pewnie mu się intencje pokiełbasiły.
Najbardziej bał się Zdzisiek, ale lody zostały przełamane gdy okazało się, że pani psycholog jest w wieku jego wnuczki. Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak zobaczyła chłopców to zaniemówiła, zajęcia były krótkie, pani psycholog powiedziała, że jak by się coś na targowiskach działo to:
- proszę wołać, że się pali i nie iść w kierunku światełka.
Teraz chłopcy z nudów na zajęciach rżną w tysiąca.
Jeżeli chodzi o podwózkę na targowiska to pani dyrektor na zebraniu kadry stwierdziła, że angażowanie naczelnika UC I Darka i płacenie mu biletami ,, od baniaka,, jest mało transparentne i taniej i efektywniej wyjdą furgony z firmy H. Skrzydlewska.

http://slupsk.szkolapolicji.gov.pl/ebiblioteka/bpp/pdf048.pdf

Pozdrawiam. Twoja Ewa.
 
Ponieważ widzę już drugi brzeg (3 lata do emerytury a emeryci w służbach żyją tak jak żyją) to faktycznie brakowało mi naszego kapelana i okolicznościowej modlitwy.
Witam Szanownych Forumowiczów.

Jak wcześniej pisałem,
zależy mi na wzięciu udziału w prewencji targowiskowej.
Liczę na pomoc Dyrekcji i Związków.
Dla mnie dodatkową motywacją są przewidziane premie za skuteczność.

Ponieważ mam duże doświadczenie związane z patologiami, korupcją, współpracą ze służbami, nawet zbliżone do poziomu kierownictwa, to sądzę, że założone 40% skuteczności jest jak najbardziej do zrealizowania.

Kieruję gorący apel do Związków Zawodowych , aby tak jak przy wartościowaniu , wsparły funkcjonariuszy przy rekrutacji do prewencji.

Po badaniach otrzymałem recepty z dużą ilością kosztownych lekarstw, tak więc, aby dożyć do emerytury ( tylko jeszcze 3 lata) muszę zdobyć dodatkowe pieniądze, na okulistę, kardiologa, neurologa, reumatologa, urologa, seksuologa (od seksuologa dostałem takie fajne niebieskie tabletki).

Obok aspektu finansowego, ważne jest również spełnienie zalecenia lekarzy.

Powinienem więcej czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu.

W służbie tylko prewencja targowiskowa daje mi taką możliwosć.
Zachęcam również dyrekcję do korzystania z tej formy profilaktyki zdrowotnej.
Pamiętam jak naczelnik wybrany w transparentnym konkursie do izby, zmierzał do urzędu na ulicę Świetej Teresy od Dzieciątka Jezus stukając kijkami od nordic walking.
Zapewne teraz nadal przemierza drogę do pracy z Bałut na Widzew.

Myślę, że oprócz środków przymusu , nasze patrole otrzymają kijki do nordic walking .

Z celniczym pozdrowieniem.
Drogi Józefie.

Znakomicie rozumiem twoje rozczarowanie, zwłaszcza w kontekście przewartościowania wytypowanych, zawsze to lepszy specjalista niż młodszy.
Wiem, jak bardzo chciałeś z chłopcami z urzędu Zdzisiem i Jankiem kontrolować targowiska, ale wasza trojka to razem prawie 190 lat. Takie ganianie po rynkach to dobre dla młodych 50+.

Pani Dyrektor zorganizowała kolegom kilkudniowy kurs gimnastyki z elementami środków przymusu bezpośredniego, który wszyscy wzorowo zaliczyli.
Podaję ci namiary na podręcznik, z którego możesz sam się tych technik nauczyć. Możesz poćwiczyć z żoną w domu albo z kolegami z chóru parafialnego i zaliczysz to eksternistycznie. Tylko uważaj na kończyny i osteoporozę bo w naszym wieku kości się licho zrastają.
Szefostwo z panem od BHP osobiście interweniowało u lekarzy orzeczników, że Izba posiadająca Certyfikat przyjazności dla Pracownika nie może dyskryminować osób spoglądających na drugi brzeg rzeki.
Z tego co wiem jak nasz pan Jarek naczelnik wróci z kurso-konferencji w marcu ma być organizowana nowa drużyna targowiskowa i może ci się uda zrealizować marzenia. Może mógłbyś chociaż za kolegów nosić pałki, kajdanki czy kolczatki. To drugie oko też masz jeszcze sprawne, do pisania protokołów się nada.
Teraz chłopcy są na zajęciach z panią psycholożką. Wszyscy mieli mieszane uczucia bo pani psycholożka znana jest z tego, że odmawia funkcjonariuszom posługi psychologicznej, bo posługa jest tylko dla pani Dyrektor bo jej płaci.
Z tą posługą to chyba wielka ściema, Ksiądz Dziekan Iżycki też miał się modlić za nasze wartościowanie, ale w końcu pewnie mu się intencje pokiełbasiły.
Najbardziej bał się Zdzisiek, ale lody zostały przełamane gdy okazało się, że pani psycholog jest w wieku jego wnuczki. Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak zobaczyła chłopców to zaniemówiła, zajęcia były krótkie, pani psycholog powiedziała, że jak by się coś na targowiskach działo to:
- proszę wołać, że się pali i nie iść w kierunku światełka.
Teraz chłopcy z nudów na zajęciach rżną w tysiąca.
Jeżeli chodzi o podwózkę na targowiska to pani dyrektor na zebraniu kadry stwierdziła, że angażowanie naczelnika UC I Darka i płacenie mu biletami ,, od baniaka,, jest mało transparentne i taniej i efektywniej wyjdą furgony z firmy H. Skrzydlewska.

http://slupsk.szkolapolicji.gov.pl/ebiblioteka/bpp/pdf048.pdf

Pozdrawiam. Twoja Ewa.
 
Ponieważ widzę już drugi brzeg (3 lata do emerytury a emeryci w służbach żyją tak jak żyją) to faktycznie brakowało mi naszego kapelana i okolicznościowej modlitwy.
Witam Szanownych Forumowiczów.

Jak wcześniej pisałem, zależy mi na wzięciu udziału w prewencji targowiskowej.

Liczę na pomoc Dyrekcji i Związków.
Dla mnie dodatkową motywacją są przewidziane premie za skuteczność.

Ponieważ mam duże doświadczenie związane z patologiami, korupcją, współpracą ze służbami, nawet zbliżone do poziomu kierownictwa, to sądzę, że założone 40% skuteczności jest jak najbardziej do zrealizowania.

Kieruję gorący apel do Związków Zawodowych , aby tak jak przy wartościowaniu , wsparły funkcjonariuszy przy rekrutacji do prewencji.

Po badaniach otrzymałem recepty z dużą ilością kosztownych lekarstw, tak więc, aby dożyć do emerytury ( tylko jeszcze 3 lata) muszę zdobyć dodatkowe pieniądze, na okulistę, kardiologa, neurologa, reumatologa, urologa, seksuologa (od seksuologa dostałem takie fajne niebieskie tabletki).

Obok aspektu finansowego, ważne jest również spełnienie zalecenia lekarzy.

Powinienem więcej czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu.

W służbie tylko prewencja targowiskowa daje mi taką możliwosć.
Zachęcam również dyrekcję do korzystania z tej formy profilaktyki zdrowotnej.
Pamiętam jak naczelnik wybrany w transparentnym konkursie do izby, zmierzał do urzędu na ulicę Świetej Teresy od Dzieciątka Jezus stukając kijkami od nordic walking.
Zapewne teraz nadal przemierza drogę do pracy z Bałut na Widzew.

Myślę, że oprócz środków przymusu , nasze patrole otrzymają kijki do nordic walking .

Z celniczym pozdrowieniem.
Drogi Józefie.

Znakomicie rozumiem twoje rozczarowanie, zwłaszcza w kontekście przewartościowania wytypowanych, zawsze to lepszy specjalista niż młodszy.
Wiem, jak bardzo chciałeś z chłopcami z urzędu Zdzisiem i Jankiem kontrolować targowiska, ale wasza trojka to razem prawie 190 lat. Takie ganianie po rynkach to dobre dla młodych 50+.

Pani Dyrektor zorganizowała kolegom kilkudniowy kurs gimnastyki z elementami środków przymusu bezpośredniego, który wszyscy wzorowo zaliczyli.
Podaję ci namiary na podręcznik, z którego możesz sam się tych technik nauczyć. Możesz poćwiczyć z żoną w domu albo z kolegami z chóru parafialnego i zaliczysz to eksternistycznie. Tylko uważaj na kończyny i osteoporozę bo w naszym wieku kości się licho zrastają.
Szefostwo z panem od BHP osobiście interweniowało u lekarzy orzeczników, że Izba posiadająca Certyfikat przyjazności dla Pracownika nie może dyskryminować osób spoglądających na drugi brzeg rzeki.
Z tego co wiem jak nasz pan Jarek naczelnik wróci z kurso-konferencji w marcu ma być organizowana nowa drużyna targowiskowa i może ci się uda zrealizować marzenia. Może mógłbyś chociaż za kolegów nosić pałki, kajdanki czy kolczatki. To drugie oko też masz jeszcze sprawne, do pisania protokołów się nada.
Teraz chłopcy są na zajęciach z panią psycholożką. Wszyscy mieli mieszane uczucia bo pani psycholożka znana jest z tego, że odmawia funkcjonariuszom posługi psychologicznej, bo posługa jest tylko dla pani Dyrektor bo jej płaci.
Z tą posługą to chyba wielka ściema, Ksiądz Dziekan Iżycki też miał się modlić za nasze wartościowanie, ale w końcu pewnie mu się intencje pokiełbasiły.
Najbardziej bał się Zdzisiek, ale lody zostały przełamane gdy okazało się, że pani psycholog jest w wieku jego wnuczki. Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak zobaczyła chłopców to zaniemówiła, zajęcia były krótkie, pani psycholog powiedziała, że jak by się coś na targowiskach działo to:
- proszę wołać, że się pali i nie iść w kierunku światełka.
Teraz chłopcy z nudów na zajęciach rżną w tysiąca.
Jeżeli chodzi o podwózkę na targowiska to pani dyrektor na zebraniu kadry stwierdziła, że angażowanie naczelnika UC I Darka i płacenie mu biletami ,, od baniaka,, jest mało transparentne i taniej i efektywniej wyjdą furgony z firmy H. Skrzydlewska.

http://slupsk.szkolapolicji.gov.pl/ebiblioteka/bpp/pdf048.pdf

Pozdrawiam. Twoja Ewa.
 
Ponieważ widzę już drugi brzeg (3 lata do emerytury a emeryci w służbach żyją tak jak żyją) to faktycznie brakowało mi naszego kapelana i okolicznościowej modlitwy.
Witam Szanownych Forumowiczów.

Jak wcześniej pisałem, zależy mi na wzięciu udziału w prewencji targowiskowej.
Liczę na pomoc Dyrekcji i Związków.
Dla mnie dodatkową motywacją są przewidziane premie za skuteczność.

Ponieważ mam duże doświadczenie związane z patologiami, korupcją, współpracą ze służbami, nawet zbliżone do poziomu kierownictwa, to sądzę, że założone 40% skuteczności jest jak najbardziej do zrealizowania.

Kieruję gorący apel do Związków Zawodowych , aby tak jak przy wartościowaniu ,
wsparły funkcjonariuszy przy rekrutacji do prewencji.

Po badaniach otrzymałem recepty z dużą ilością kosztownych lekarstw, tak więc, aby dożyć do emerytury ( tylko jeszcze 3 lata) muszę zdobyć dodatkowe pieniądze, na okulistę, kardiologa, neurologa, reumatologa, urologa, seksuologa (od seksuologa dostałem takie fajne niebieskie tabletki).

Obok aspektu finansowego, ważne jest również spełnienie zalecenia lekarzy.

Powinienem więcej czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu.

W służbie tylko prewencja targowiskowa daje mi taką możliwosć.
Zachęcam również dyrekcję do korzystania z tej formy profilaktyki zdrowotnej.
Pamiętam jak naczelnik wybrany w transparentnym konkursie do izby, zmierzał do urzędu na ulicę Świetej Teresy od Dzieciątka Jezus stukając kijkami od nordic walking.
Zapewne teraz nadal przemierza drogę do pracy z Bałut na Widzew.

Myślę, że oprócz środków przymusu , nasze patrole otrzymają kijki do nordic walking .

Z celniczym pozdrowieniem.
Drogi Józefie.

Znakomicie rozumiem twoje rozczarowanie, zwłaszcza w kontekście przewartościowania wytypowanych, zawsze to lepszy specjalista niż młodszy.
Wiem, jak bardzo chciałeś z chłopcami z urzędu Zdzisiem i Jankiem kontrolować targowiska, ale wasza trojka to razem prawie 190 lat. Takie ganianie po rynkach to dobre dla młodych 50+.

Pani Dyrektor zorganizowała kolegom kilkudniowy kurs gimnastyki z elementami środków przymusu bezpośredniego, który wszyscy wzorowo zaliczyli.
Podaję ci namiary na podręcznik, z którego możesz sam się tych technik nauczyć. Możesz poćwiczyć z żoną w domu albo z kolegami z chóru parafialnego i zaliczysz to eksternistycznie. Tylko uważaj na kończyny i osteoporozę bo w naszym wieku kości się licho zrastają.
Szefostwo z panem od BHP osobiście interweniowało u lekarzy orzeczników, że Izba posiadająca Certyfikat przyjazności dla Pracownika nie może dyskryminować osób spoglądających na drugi brzeg rzeki.
Z tego co wiem jak nasz pan Jarek naczelnik wróci z kurso-konferencji w marcu ma być organizowana nowa drużyna targowiskowa i może ci się uda zrealizować marzenia. Może mógłbyś chociaż za kolegów nosić pałki, kajdanki czy kolczatki. To drugie oko też masz jeszcze sprawne, do pisania protokołów się nada.
Teraz chłopcy są na zajęciach z panią psycholożką. Wszyscy mieli mieszane uczucia bo pani psycholożka znana jest z tego, że odmawia funkcjonariuszom posługi psychologicznej, bo posługa jest tylko dla pani Dyrektor bo jej płaci.
Z tą posługą to chyba wielka ściema, Ksiądz Dziekan Iżycki też miał się modlić za nasze wartościowanie, ale w końcu pewnie mu się intencje pokiełbasiły.
Najbardziej bał się Zdzisiek, ale lody zostały przełamane gdy okazało się, że pani psycholog jest w wieku jego wnuczki. Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak zobaczyła chłopców to zaniemówiła, zajęcia były krótkie, pani psycholog powiedziała, że jak by się coś na targowiskach działo to:
- proszę wołać, że się pali i nie iść w kierunku światełka.
Teraz chłopcy z nudów na zajęciach rżną w tysiąca.
Jeżeli chodzi o podwózkę na targowiska to pani dyrektor na zebraniu kadry stwierdziła, że angażowanie naczelnika UC I Darka i płacenie mu biletami ,, od baniaka,, jest mało transparentne i taniej i efektywniej wyjdą furgony z firmy H. Skrzydlewska.

http://slupsk.szkolapolicji.gov.pl/ebiblioteka/bpp/pdf048.pdf

Pozdrawiam. Twoja Ewa.
 
Ponieważ widzę już drugi brzeg (3 lata do emerytury a emeryci w służbach żyją tak jak żyją) to faktycznie brakowało mi naszego kapelana i okolicznościowej modlitwy.
Witam Szanownych Forumowiczów.

Jak wcześniej pisałem, zależy mi na wzięciu udziału w prewencji targowiskowej.
Liczę na pomoc Dyrekcji i Związków.
Dla mnie dodatkową motywacją są przewidziane premie za skuteczność.

Ponieważ mam duże doświadczenie związane z patologiami, korupcją, współpracą ze służbami, nawet zbliżone do poziomu kierownictwa, to sądzę, że założone 40% skuteczności jest jak najbardziej do zrealizowania.

Kieruję gorący apel do Związków Zawodowych , aby tak jak przy wartościowaniu ,
wsparły funkcjonariuszy przy rekrutacji do prewencji.

Po badaniach otrzymałem recepty z dużą ilością kosztownych lekarstw, tak więc, aby dożyć do emerytury ( tylko jeszcze 3 lata) muszę zdobyć dodatkowe pieniądze, na okulistę, kardiologa, neurologa, reumatologa, urologa, seksuologa (od seksuologa dostałem takie fajne niebieskie tabletki).

Obok aspektu finansowego, ważne jest również spełnienie zalecenia lekarzy.

Powinienem więcej czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu.

W służbie tylko prewencja targowiskowa daje mi taką możliwosć.
Zachęcam również dyrekcję do korzystania z tej formy profilaktyki zdrowotnej.
Pamiętam jak naczelnik wybrany w transparentnym konkursie do izby,
zmierzał do urzędu na ulicę Świetej Teresy od Dzieciątka Jezus stukając kijkami od nordic walking.
Zapewne teraz nadal przemierza drogę do pracy z Bałut na Widzew.

Myślę, że oprócz środków przymusu , nasze patrole otrzymają kijki do nordic walking .

Z celniczym pozdrowieniem.
Drogi Józefie.

Znakomicie rozumiem twoje rozczarowanie, zwłaszcza w kontekście przewartościowania wytypowanych, zawsze to lepszy specjalista niż młodszy.
Wiem, jak bardzo chciałeś z chłopcami z urzędu Zdzisiem i Jankiem kontrolować targowiska, ale wasza trojka to razem prawie 190 lat. Takie ganianie po rynkach to dobre dla młodych 50+.

Pani Dyrektor zorganizowała kolegom kilkudniowy kurs gimnastyki z elementami środków przymusu bezpośredniego, który wszyscy wzorowo zaliczyli.
Podaję ci namiary na podręcznik, z którego możesz sam się tych technik nauczyć. Możesz poćwiczyć z żoną w domu albo z kolegami z chóru parafialnego i zaliczysz to eksternistycznie. Tylko uważaj na kończyny i osteoporozę bo w naszym wieku kości się licho zrastają.
Szefostwo z panem od BHP osobiście interweniowało u lekarzy orzeczników, że Izba posiadająca Certyfikat przyjazności dla Pracownika nie może dyskryminować osób spoglądających na drugi brzeg rzeki.
Z tego co wiem jak nasz pan Jarek naczelnik wróci z kurso-konferencji w marcu ma być organizowana nowa drużyna targowiskowa i może ci się uda zrealizować marzenia. Może mógłbyś chociaż za kolegów nosić pałki, kajdanki czy kolczatki. To drugie oko też masz jeszcze sprawne, do pisania protokołów się nada.
Teraz chłopcy są na zajęciach z panią psycholożką. Wszyscy mieli mieszane uczucia bo pani psycholożka znana jest z tego, że odmawia funkcjonariuszom posługi psychologicznej, bo posługa jest tylko dla pani Dyrektor bo jej płaci.
Z tą posługą to chyba wielka ściema, Ksiądz Dziekan Iżycki też miał się modlić za nasze wartościowanie, ale w końcu pewnie mu się intencje pokiełbasiły.
Najbardziej bał się Zdzisiek, ale lody zostały przełamane gdy okazało się, że pani psycholog jest w wieku jego wnuczki. Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak zobaczyła chłopców to zaniemówiła, zajęcia były krótkie, pani psycholog powiedziała, że jak by się coś na targowiskach działo to:
- proszę wołać, że się pali i nie iść w kierunku światełka.
Teraz chłopcy z nudów na zajęciach rżną w tysiąca.
Jeżeli chodzi o podwózkę na targowiska to pani dyrektor na zebraniu kadry stwierdziła, że angażowanie naczelnika UC I Darka i płacenie mu biletami ,, od baniaka,, jest mało transparentne i taniej i efektywniej wyjdą furgony z firmy H. Skrzydlewska.

http://slupsk.szkolapolicji.gov.pl/ebiblioteka/bpp/pdf048.pdf

Pozdrawiam. Twoja Ewa.
 
Ponieważ widzę już drugi brzeg (3 lata do emerytury a emeryci w służbach
żyją tak jak żyją) to faktycznie brakowało mi naszego kapelana i okolicznościowej modlitwy.
Witam Szanownych Forumowiczów.

Jak wcześniej pisałem, zależy mi na wzięciu udziału w prewencji targowiskowej.
Liczę na pomoc Dyrekcji i Związków.
Dla mnie dodatkową motywacją są przewidziane premie za skuteczność.

Ponieważ mam duże doświadczenie związane z patologiami, korupcją, współpracą ze służbami, nawet zbliżone do poziomu kierownictwa, to sądzę, że założone 40% skuteczności jest jak najbardziej do zrealizowania.

Kieruję gorący apel do Związków Zawodowych , aby tak jak przy wartościowaniu , wsparły funkcjonariuszy przy rekrutacji do prewencji.

Po badaniach otrzymałem recepty z dużą ilością kosztownych lekarstw, tak więc, aby dożyć do emerytury ( tylko jeszcze 3 lata) muszę zdobyć dodatkowe pieniądze, na okulistę, kardiologa, neurologa, reumatologa, urologa, seksuologa (od seksuologa dostałem takie fajne niebieskie tabletki).

Obok aspektu finansowego, ważne jest również spełnienie zalecenia lekarzy.

Powinienem więcej czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu.

W służbie tylko prewencja targowiskowa daje mi taką możliwosć.
Zachęcam również dyrekcję do korzystania z tej formy profilaktyki zdrowotnej.
Pamiętam jak naczelnik wybrany w transparentnym konkursie do izby, zmierzał do urzędu na ulicę Świetej Teresy od Dzieciątka Jezus stukając kijkami od nordic walking.
Zapewne teraz nadal przemierza drogę do pracy z Bałut na Widzew.

Myślę, że oprócz środków przymusu , nasze patrole otrzymają kijki do nordic walking .

Z celniczym pozdrowieniem.
Drogi Józefie.

Znakomicie rozumiem twoje rozczarowanie, zwłaszcza w kontekście przewartościowania wytypowanych, zawsze to lepszy specjalista niż młodszy.
Wiem, jak bardzo chciałeś z chłopcami z urzędu Zdzisiem i Jankiem kontrolować targowiska, ale wasza trojka to razem prawie 190 lat. Takie ganianie po rynkach to dobre dla młodych 50+.

Pani Dyrektor zorganizowała kolegom kilkudniowy kurs gimnastyki z elementami środków przymusu bezpośredniego, który wszyscy wzorowo zaliczyli.
Podaję ci namiary na podręcznik, z którego możesz sam się tych technik nauczyć. Możesz poćwiczyć z żoną w domu albo z kolegami z chóru parafialnego i zaliczysz to eksternistycznie. Tylko uważaj na kończyny i osteoporozę bo w naszym wieku kości się licho zrastają.
Szefostwo z panem od BHP osobiście interweniowało u lekarzy orzeczników, że Izba posiadająca Certyfikat przyjazności dla Pracownika nie może dyskryminować osób spoglądających na drugi brzeg rzeki.
Z tego co wiem jak nasz pan Jarek naczelnik wróci z kurso-konferencji w marcu ma być organizowana nowa drużyna targowiskowa i może ci się uda zrealizować marzenia. Może mógłbyś chociaż za kolegów nosić pałki, kajdanki czy kolczatki. To drugie oko też masz jeszcze sprawne, do pisania protokołów się nada.
Teraz chłopcy są na zajęciach z panią psycholożką. Wszyscy mieli mieszane uczucia bo pani psycholożka znana jest z tego, że odmawia funkcjonariuszom posługi psychologicznej, bo posługa jest tylko dla pani Dyrektor bo jej płaci.
Z tą posługą to chyba wielka ściema, Ksiądz Dziekan Iżycki też miał się modlić za nasze wartościowanie, ale w końcu pewnie mu się intencje pokiełbasiły.
Najbardziej bał się Zdzisiek, ale lody zostały przełamane gdy okazało się, że pani psycholog jest w wieku jego wnuczki. Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak zobaczyła chłopców to zaniemówiła, zajęcia były krótkie, pani psycholog powiedziała, że jak by się coś na targowiskach działo to:
- proszę wołać, że się pali i nie iść w kierunku światełka.
Teraz chłopcy z nudów na zajęciach rżną w tysiąca.
Jeżeli chodzi o podwózkę na targowiska to pani dyrektor na zebraniu kadry stwierdziła, że angażowanie naczelnika UC I Darka i płacenie mu biletami ,, od baniaka,, jest mało transparentne i taniej i efektywniej wyjdą furgony z firmy H. Skrzydlewska.

http://slupsk.szkolapolicji.gov.pl/ebiblioteka/bpp/pdf048.pdf

Pozdrawiam. Twoja Ewa.
 
Ponieważ widzę już drugi brzeg (3 lata do emerytury a emeryci
w służbach żyją tak jak żyją) to faktycznie brakowało mi naszego kapelana i okolicznościowej modlitwy.
Witam Szanownych Forumowiczów.

Jak wcześniej pisałem, zależy mi na wzięciu udziału w prewencji targowiskowej.
Liczę na pomoc Dyrekcji i Związków.
Dla mnie dodatkową motywacją są przewidziane premie za skuteczność.

Ponieważ mam duże doświadczenie związane z patologiami, korupcją, współpracą ze służbami, nawet zbliżone do poziomu kierownictwa, to sądzę, że założone 40% skuteczności jest jak najbardziej do zrealizowania.

Kieruję gorący apel do Związków Zawodowych , aby tak jak przy wartościowaniu , wsparły funkcjonariuszy przy rekrutacji do prewencji.

Po badaniach otrzymałem recepty z dużą ilością kosztownych lekarstw, tak więc, aby dożyć do emerytury ( tylko jeszcze 3 lata) muszę zdobyć dodatkowe pieniądze, na okulistę, kardiologa, neurologa, reumatologa, urologa, seksuologa (od seksuologa dostałem takie fajne niebieskie tabletki).

Obok aspektu finansowego, ważne jest również spełnienie zalecenia lekarzy.

Powinienem więcej czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu.

W służbie tylko prewencja targowiskowa daje mi taką możliwosć.
Zachęcam również dyrekcję do korzystania z tej formy profilaktyki zdrowotnej.
Pamiętam jak naczelnik wybrany w transparentnym konkursie do izby, zmierzał do urzędu na ulicę Świetej Teresy od Dzieciątka Jezus stukając kijkami od nordic walking.
Zapewne teraz nadal przemierza drogę do pracy z Bałut na Widzew.

Myślę, że oprócz środków przymusu , nasze patrole otrzymają kijki do nordic walking .

Z celniczym pozdrowieniem.
Drogi Józefie.

Znakomicie rozumiem twoje rozczarowanie, zwłaszcza w kontekście przewartościowania wytypowanych, zawsze to lepszy specjalista niż młodszy.
Wiem, jak bardzo chciałeś z chłopcami z urzędu Zdzisiem i Jankiem kontrolować targowiska, ale wasza trojka to razem prawie 190 lat. Takie ganianie po rynkach to dobre dla młodych 50+.

Pani Dyrektor zorganizowała kolegom kilkudniowy kurs gimnastyki z elementami środków przymusu bezpośredniego, który wszyscy wzorowo zaliczyli.
Podaję ci namiary na podręcznik, z którego możesz sam się tych technik nauczyć. Możesz poćwiczyć z żoną w domu albo z kolegami z chóru parafialnego i zaliczysz to eksternistycznie. Tylko uważaj na kończyny i osteoporozę bo w naszym wieku kości się licho zrastają.
Szefostwo z panem od BHP osobiście interweniowało u lekarzy orzeczników, że Izba posiadająca Certyfikat przyjazności dla Pracownika nie może dyskryminować osób spoglądających na drugi brzeg rzeki.
Z tego co wiem jak nasz pan Jarek naczelnik wróci z kurso-konferencji w marcu ma być organizowana nowa drużyna targowiskowa i może ci się uda zrealizować marzenia. Może mógłbyś chociaż za kolegów nosić pałki, kajdanki czy kolczatki. To drugie oko też masz jeszcze sprawne, do pisania protokołów się nada.
Teraz chłopcy są na zajęciach z panią psycholożką. Wszyscy mieli mieszane uczucia bo pani psycholożka znana jest z tego, że odmawia funkcjonariuszom posługi psychologicznej, bo posługa jest tylko dla pani Dyrektor bo jej płaci.
Z tą posługą to chyba wielka ściema, Ksiądz Dziekan Iżycki też miał się modlić za nasze wartościowanie, ale w końcu pewnie mu się intencje pokiełbasiły.
Najbardziej bał się Zdzisiek, ale lody zostały przełamane gdy okazało się, że pani psycholog jest w wieku jego wnuczki. Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak zobaczyła chłopców to zaniemówiła, zajęcia były krótkie, pani psycholog powiedziała, że jak by się coś na targowiskach działo to:
- proszę wołać, że się pali i nie iść w kierunku światełka.
Teraz chłopcy z nudów na zajęciach rżną w tysiąca.
Jeżeli chodzi o podwózkę na targowiska to pani dyrektor na zebraniu kadry stwierdziła, że angażowanie naczelnika UC I Darka i płacenie mu biletami ,, od baniaka,, jest mało transparentne i taniej i efektywniej wyjdą furgony z firmy H. Skrzydlewska.

http://slupsk.szkolapolicji.gov.pl/ebiblioteka/bpp/pdf048.pdf

Pozdrawiam. Twoja Ewa.
 
Ponieważ widzę już drugi brzeg (3 lata do emerytury a emeryci w służbach żyją tak jak żyją) to faktycznie brakowało mi naszego kapelana i okolicznościowej modlitwy.
Witam Szanownych Forumowiczów.

Jak wcześniej pisałem, zależy mi na wzięciu udziału w prewencji targowiskowej.
Liczę na pomoc Dyrekcji i Związków.
Dla mnie dodatkową motywacją są przewidziane premie za skuteczność.

Ponieważ mam duże doświadczenie związane z patologiami, korupcją, współpracą ze służbami, nawet zbliżone do poziomu kierownictwa, to sądzę, że założone 40% skuteczności
jest jak najbardziej do zrealizowania.

Kieruję gorący apel do Związków Zawodowych , aby tak jak przy wartościowaniu , wsparły funkcjonariuszy przy rekrutacji do prewencji.

Po badaniach otrzymałem recepty z dużą ilością kosztownych lekarstw, tak więc, aby dożyć do emerytury ( tylko jeszcze 3 lata) muszę zdobyć dodatkowe pieniądze, na okulistę, kardiologa, neurologa, reumatologa, urologa, seksuologa (od seksuologa dostałem takie fajne niebieskie tabletki).

Obok aspektu finansowego, ważne jest również spełnienie zalecenia lekarzy.

Powinienem więcej czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu.

W służbie tylko prewencja targowiskowa daje mi taką możliwosć.
Zachęcam również dyrekcję do korzystania z tej formy profilaktyki zdrowotnej.
Pamiętam jak naczelnik wybrany w transparentnym konkursie do izby, zmierzał do urzędu na ulicę Świetej Teresy od Dzieciątka Jezus stukając kijkami od nordic walking.
Zapewne teraz nadal przemierza drogę do pracy z Bałut na Widzew.

Myślę, że oprócz środków przymusu , nasze patrole otrzymają kijki do nordic walking .

Z celniczym pozdrowieniem.
Drogi Józefie.

Znakomicie rozumiem twoje rozczarowanie, zwłaszcza w kontekście przewartościowania wytypowanych, zawsze to lepszy specjalista niż młodszy.
Wiem, jak bardzo chciałeś z chłopcami z urzędu Zdzisiem i Jankiem kontrolować targowiska, ale wasza trojka to razem prawie 190 lat. Takie ganianie po rynkach to dobre dla młodych 50+.

Pani Dyrektor zorganizowała kolegom kilkudniowy kurs gimnastyki z elementami środków przymusu bezpośredniego, który wszyscy wzorowo zaliczyli.
Podaję ci namiary na podręcznik, z którego możesz sam się tych technik nauczyć. Możesz poćwiczyć z żoną w domu albo z kolegami z chóru parafialnego i zaliczysz to eksternistycznie. Tylko uważaj na kończyny i osteoporozę bo w naszym wieku kości się licho zrastają.
Szefostwo z panem od BHP osobiście interweniowało u lekarzy orzeczników, że Izba posiadająca Certyfikat przyjazności dla Pracownika nie może dyskryminować osób spoglądających na drugi brzeg rzeki.
Z tego co wiem jak nasz pan Jarek naczelnik wróci z kurso-konferencji w marcu ma być organizowana nowa drużyna targowiskowa i może ci się uda zrealizować marzenia. Może mógłbyś chociaż za kolegów nosić pałki, kajdanki czy kolczatki. To drugie oko też masz jeszcze sprawne, do pisania protokołów się nada.
Teraz chłopcy są na zajęciach z panią psycholożką. Wszyscy mieli mieszane uczucia bo pani psycholożka znana jest z tego, że odmawia funkcjonariuszom posługi psychologicznej, bo posługa jest tylko dla pani Dyrektor bo jej płaci.
Z tą posługą to chyba wielka ściema, Ksiądz Dziekan Iżycki też miał się modlić za nasze wartościowanie, ale w końcu pewnie mu się intencje pokiełbasiły.
Najbardziej bał się Zdzisiek, ale lody zostały przełamane gdy okazało się, że pani psycholog jest w wieku jego wnuczki. Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak zobaczyła chłopców to zaniemówiła, zajęcia były krótkie, pani psycholog powiedziała, że jak by się coś na targowiskach działo to:
- proszę wołać, że się pali i nie iść w kierunku światełka.
Teraz chłopcy z nudów na zajęciach rżną w tysiąca.
Jeżeli chodzi o podwózkę na targowiska to pani dyrektor na zebraniu kadry stwierdziła, że angażowanie naczelnika UC I Darka i płacenie mu biletami ,, od baniaka,, jest mało transparentne i taniej i efektywniej wyjdą furgony z firmy H. Skrzydlewska.

http://slupsk.szkolapolicji.gov.pl/ebiblioteka/bpp/pdf048.pdf

Pozdrawiam. Twoja Ewa.
 
Ponieważ widzę już drugi brzeg (3 lata do emerytury a emeryci w służbach
żyją tak jak żyją) to faktycznie brakowało mi naszego kapelana i okolicznościowej modlitwy.
Witam Szanownych Forumowiczów.

Jak wcześniej pisałem, zależy mi na wzięciu udziału w prewencji targowiskowej.
Liczę na pomoc Dyrekcji i Związków.
Dla mnie dodatkową motywacją są przewidziane premie za skuteczność.

Ponieważ mam duże doświadczenie związane z patologiami, korupcją, współpracą ze służbami, nawet zbliżone do poziomu kierownictwa, to sądzę, że założone 40% skuteczności jest jak najbardziej do zrealizowania.

Kieruję gorący apel do Związków Zawodowych , aby tak jak przy wartościowaniu , wsparły funkcjonariuszy przy rekrutacji do prewencji.

Po badaniach otrzymałem recepty z dużą ilością kosztownych lekarstw, tak więc, aby dożyć do emerytury ( tylko jeszcze 3 lata) muszę zdobyć dodatkowe pieniądze, na okulistę, kardiologa, neurologa, reumatologa, urologa, seksuologa (od seksuologa dostałem takie fajne niebieskie tabletki).

Obok aspektu finansowego, ważne jest również spełnienie zalecenia lekarzy.

Powinienem więcej czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu.

W służbie tylko prewencja targowiskowa daje mi taką możliwosć.
Zachęcam również dyrekcję do korzystania z tej formy profilaktyki zdrowotnej.
Pamiętam jak naczelnik wybrany w transparentnym konkursie do izby, zmierzał do urzędu na ulicę Świetej Teresy od Dzieciątka Jezus stukając kijkami od nordic walking.
Zapewne teraz nadal przemierza drogę do pracy z Bałut na Widzew.

Myślę, że oprócz środków przymusu , nasze patrole otrzymają kijki do nordic walking .

Z celniczym pozdrowieniem.
Drogi Józefie.

Znakomicie rozumiem twoje rozczarowanie, zwłaszcza w kontekście przewartościowania wytypowanych, zawsze to lepszy specjalista niż młodszy.
Wiem, jak bardzo chciałeś z chłopcami z urzędu Zdzisiem i Jankiem kontrolować targowiska, ale wasza trojka to razem prawie 190 lat. Takie ganianie po rynkach to dobre dla młodych 50+.

Pani Dyrektor zorganizowała kolegom kilkudniowy kurs gimnastyki z elementami środków przymusu bezpośredniego, który wszyscy wzorowo zaliczyli.
Podaję ci namiary na podręcznik, z którego możesz sam się tych technik nauczyć. Możesz poćwiczyć z żoną w domu albo z kolegami z chóru parafialnego i zaliczysz to eksternistycznie. Tylko uważaj na kończyny i osteoporozę bo w naszym wieku kości się licho zrastają.
Szefostwo z panem od BHP osobiście interweniowało u lekarzy orzeczników, że Izba posiadająca Certyfikat przyjazności dla Pracownika nie może dyskryminować osób spoglądających na drugi brzeg rzeki.
Z tego co wiem jak nasz pan Jarek naczelnik wróci z kurso-konferencji w marcu ma być organizowana nowa drużyna targowiskowa i może ci się uda zrealizować marzenia. Może mógłbyś chociaż za kolegów nosić pałki, kajdanki czy kolczatki. To drugie oko też masz jeszcze sprawne, do pisania protokołów się nada.
Teraz chłopcy są na zajęciach z panią psycholożką. Wszyscy mieli mieszane uczucia bo pani psycholożka znana jest z tego, że odmawia funkcjonariuszom posługi psychologicznej, bo posługa jest tylko dla pani Dyrektor bo jej płaci.
Z tą posługą to chyba wielka ściema, Ksiądz Dziekan Iżycki też miał się modlić za nasze wartościowanie, ale w końcu pewnie mu się intencje pokiełbasiły.
Najbardziej bał się Zdzisiek, ale lody zostały przełamane gdy okazało się, że pani psycholog jest w wieku jego wnuczki. Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak zobaczyła chłopców to zaniemówiła, zajęcia były krótkie, pani psycholog powiedziała, że jak by się coś na targowiskach działo to:
- proszę wołać, że się pali i nie iść w kierunku światełka.
Teraz chłopcy z nudów na zajęciach rżną w tysiąca.
Jeżeli chodzi o podwózkę na targowiska to pani dyrektor na zebraniu kadry stwierdziła, że angażowanie naczelnika UC I Darka i płacenie mu biletami ,, od baniaka,, jest mało transparentne i taniej i efektywniej wyjdą furgony z firmy H. Skrzydlewska.

http://slupsk.szkolapolicji.gov.pl/ebiblioteka/bpp/pdf048.pdf

Pozdrawiam. Twoja Ewa.
 
Ponieważ widzę już drugi brzeg (3 lata do emerytury a emeryci w służbach żyją tak jak żyją) to faktycznie brakowało mi naszego kapelana i okolicznościowej modlitwy.
Witam Szanownych Forumowiczów.

Jak wcześniej pisałem, zależy mi na wzięciu udziału w prewencji targowiskowej.
Liczę na pomoc Dyrekcji i Związków.
Dla mnie dodatkową motywacją są przewidziane premie za skuteczność.

Ponieważ mam duże doświadczenie związane z patologiami, korupcją, współpracą ze służbami, nawet zbliżone do poziomu kierownictwa, to sądzę, że założone 40% skuteczności jest jak najbardziej do zrealizowania.

Kieruję gorący apel do Związków Zawodowych , aby tak jak przy wartościowaniu ,
wsparły funkcjonariuszy przy rekrutacji do prewencji.

Po badaniach otrzymałem recepty z dużą ilością kosztownych lekarstw, tak więc, aby dożyć do emerytury ( tylko jeszcze 3 lata) muszę zdobyć dodatkowe pieniądze, na okulistę, kardiologa, neurologa, reumatologa, urologa, seksuologa (od seksuologa dostałem takie fajne niebieskie tabletki).

Obok aspektu finansowego, ważne jest również spełnienie zalecenia lekarzy.

Powinienem więcej czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu.

W służbie tylko prewencja targowiskowa daje mi taką możliwosć.
Zachęcam również dyrekcję do korzystania z tej formy profilaktyki zdrowotnej.
Pamiętam jak naczelnik wybrany w transparentnym konkursie do izby, zmierzał do urzędu na ulicę Świetej Teresy od Dzieciątka Jezus stukając kijkami od nordic walking.
Zapewne teraz nadal przemierza drogę do pracy z Bałut na Widzew.

Myślę, że oprócz środków przymusu , nasze patrole otrzymają kijki do nordic walking .

Z celniczym pozdrowieniem.
Drogi Józefie.

Znakomicie rozumiem twoje rozczarowanie, zwłaszcza w kontekście przewartościowania wytypowanych, zawsze to lepszy specjalista niż młodszy.
Wiem, jak bardzo chciałeś z chłopcami z urzędu Zdzisiem i Jankiem kontrolować targowiska, ale wasza trojka to razem prawie 190 lat. Takie ganianie po rynkach to dobre dla młodych 50+.

Pani Dyrektor zorganizowała kolegom kilkudniowy kurs gimnastyki z elementami środków przymusu bezpośredniego, który wszyscy wzorowo zaliczyli.
Podaję ci namiary na podręcznik, z którego możesz sam się tych technik nauczyć. Możesz poćwiczyć z żoną w domu albo z kolegami z chóru parafialnego i zaliczysz to eksternistycznie. Tylko uważaj na kończyny i osteoporozę bo w naszym wieku kości się licho zrastają.
Szefostwo z panem od BHP osobiście interweniowało u lekarzy orzeczników, że Izba posiadająca Certyfikat przyjazności dla Pracownika nie może dyskryminować osób spoglądających na drugi brzeg rzeki.
Z tego co wiem jak nasz pan Jarek naczelnik wróci z kurso-konferencji w marcu ma być organizowana nowa drużyna targowiskowa i może ci się uda zrealizować marzenia. Może mógłbyś chociaż za kolegów nosić pałki, kajdanki czy kolczatki. To drugie oko też masz jeszcze sprawne, do pisania protokołów się nada.
Teraz chłopcy są na zajęciach z panią psycholożką. Wszyscy mieli mieszane uczucia bo pani psycholożka znana jest z tego, że odmawia funkcjonariuszom posługi psychologicznej, bo posługa jest tylko dla pani Dyrektor bo jej płaci.
Z tą posługą to chyba wielka ściema, Ksiądz Dziekan Iżycki też miał się modlić za nasze wartościowanie, ale w końcu pewnie mu się intencje pokiełbasiły.
Najbardziej bał się Zdzisiek, ale lody zostały przełamane gdy okazało się, że pani psycholog jest w wieku jego wnuczki. Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak zobaczyła chłopców to zaniemówiła, zajęcia były krótkie, pani psycholog powiedziała, że jak by się coś na targowiskach działo to:
- proszę wołać, że się pali i nie iść w kierunku światełka.
Teraz chłopcy z nudów na zajęciach rżną w tysiąca.
Jeżeli chodzi o podwózkę na targowiska to pani dyrektor na zebraniu kadry stwierdziła, że angażowanie naczelnika UC I Darka i płacenie mu biletami ,, od baniaka,, jest mało transparentne i taniej i efektywniej wyjdą furgony z firmy H. Skrzydlewska.

http://slupsk.szkolapolicji.gov.pl/ebiblioteka/bpp/pdf048.pdf

Pozdrawiam. Twoja Ewa.
 
Ponieważ widzę już drugi brzeg (3 lata do emerytury a emeryci w służbach żyją tak jak żyją) to faktycznie brakowało mi naszego kapelana i okolicznościowej modlitwy.
Witam Szanownych Forumowiczów.

Jak wcześniej pisałem, zależy mi na wzięciu udziału w prewencji targowiskowej.
Liczę na pomoc Dyrekcji i Związków.
Dla mnie dodatkową motywacją są przewidziane premie za skuteczność.

Ponieważ mam duże doświadczenie związane z patologiami, korupcją, współpracą ze służbami, nawet zbliżone do poziomu kierownictwa, to sądzę,
że założone 40% skuteczności jest jak najbardziej do zrealizowania.

Kieruję gorący apel do Związków Zawodowych , aby tak jak przy wartościowaniu , wsparły funkcjonariuszy przy rekrutacji do prewencji.

Po badaniach otrzymałem recepty z dużą ilością kosztownych lekarstw, tak więc, aby dożyć do emerytury ( tylko jeszcze 3 lata) muszę zdobyć dodatkowe pieniądze, na okulistę, kardiologa, neurologa, reumatologa, urologa, seksuologa (od seksuologa dostałem takie fajne niebieskie tabletki).

Obok aspektu finansowego, ważne jest również spełnienie zalecenia lekarzy.

Powinienem więcej czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu.

W służbie tylko prewencja targowiskowa daje mi taką możliwosć.
Zachęcam również dyrekcję do korzystania z tej formy profilaktyki zdrowotnej.
Pamiętam jak naczelnik wybrany w transparentnym konkursie do izby, zmierzał do urzędu na ulicę Świetej Teresy od Dzieciątka Jezus stukając kijkami od nordic walking.
Zapewne teraz nadal przemierza drogę do pracy z Bałut na Widzew.

Myślę, że oprócz środków przymusu , nasze patrole otrzymają kijki do nordic walking .

Z celniczym pozdrowieniem.
Drogi Józefie.

Znakomicie rozumiem twoje rozczarowanie, zwłaszcza w kontekście przewartościowania wytypowanych, zawsze to lepszy specjalista niż młodszy.
Wiem, jak bardzo chciałeś z chłopcami z urzędu Zdzisiem i Jankiem kontrolować targowiska, ale wasza trojka to razem prawie 190 lat. Takie ganianie po rynkach to dobre dla młodych 50+.

Pani Dyrektor zorganizowała kolegom kilkudniowy kurs gimnastyki z elementami środków przymusu bezpośredniego, który wszyscy wzorowo zaliczyli.
Podaję ci namiary na podręcznik, z którego możesz sam się tych technik nauczyć. Możesz poćwiczyć z żoną w domu albo z kolegami z chóru parafialnego i zaliczysz to eksternistycznie. Tylko uważaj na kończyny i osteoporozę bo w naszym wieku kości się licho zrastają.
Szefostwo z panem od BHP osobiście interweniowało u lekarzy orzeczników, że Izba posiadająca Certyfikat przyjazności dla Pracownika nie może dyskryminować osób spoglądających na drugi brzeg rzeki.
Z tego co wiem jak nasz pan Jarek naczelnik wróci z kurso-konferencji w marcu ma być organizowana nowa drużyna targowiskowa i może ci się uda zrealizować marzenia. Może mógłbyś chociaż za kolegów nosić pałki, kajdanki czy kolczatki. To drugie oko też masz jeszcze sprawne, do pisania protokołów się nada.
Teraz chłopcy są na zajęciach z panią psycholożką. Wszyscy mieli mieszane uczucia bo pani psycholożka znana jest z tego, że odmawia funkcjonariuszom posługi psychologicznej, bo posługa jest tylko dla pani Dyrektor bo jej płaci.
Z tą posługą to chyba wielka ściema, Ksiądz Dziekan Iżycki też miał się modlić za nasze wartościowanie, ale w końcu pewnie mu się intencje pokiełbasiły.
Najbardziej bał się Zdzisiek, ale lody zostały przełamane gdy okazało się, że pani psycholog jest w wieku jego wnuczki. Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jak zobaczyła chłopców to zaniemówiła, zajęcia były krótkie, pani psycholog powiedziała, że jak by się coś na targowiskach działo to:
- proszę wołać, że się pali i nie iść w kierunku światełka.
Teraz chłopcy z nudów na zajęciach rżną w tysiąca.
Jeżeli chodzi o podwózkę na targowiska to pani dyrektor na zebraniu kadry stwierdziła, że angażowanie naczelnika UC I Darka i płacenie mu biletami ,, od baniaka,, jest mało transparentne i taniej i efektywniej wyjdą furgony z firmy H. Skrzydlewska.

http://slupsk.szkolapolicji.gov.pl/ebiblioteka/bpp/pdf048.pdf

Pozdrawiam. Twoja Ewa.
 
Back
Do góry