Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notka: This feature currently requires accessing the site using the built-in Safari browser.
Czerwona kropka robi dobrą robotę i bardzo często studzi skutecznie zapędy róznych wojowników ( oczywiście trzeźwych i nie naćpanych ).Czerwona kropka zwykle robi wrażenie
a po co komu na granicy broń.... tu się przyda paralizator w razie czego
Okazuje się że jesteśmy jedyną służbą UMUNDUROWANĄ która podobno w najbliższym czasie ma zostać bez broni palnej.
IAS W Warszawie zamówił 85 sztuk paralizatorów. Właśnie dotarły do funkcjonariuszy.
Link do zamówienia : http://www.mazowieckie.kas.gov.pl/documents/3554560/7379189/01.+Ogłoszenie
Funkcjonariusze realizacji otrzymują w czasie służby paralizatory, a co z bronią palną ?
WSTYD
a po co komu na granicy broń.... tu się przyda paralizator w razie czego
Panikarzy powiadasz....JA tam wolę starego dobrego guna (oczywiście - wolałem )
Wyjęcie go robi lepsze wrażenie od kropki, a na strzał ostrzegawczy nie ma mocnych. Sprawnie się go obsługuje, nie ma mowy o przypadkowym użyciu wersji DAO (oczywiście, dla kumatych a nie panikarzy), a prądu sam się bardziej boję niż klamki.
Panikarzy powiadasz....
I piszesz to w kontekście granicy? Że tam niby broń potrzebna... Słuchaj, jeśli pisałeś to na poważnie, to zaczynam wierzyć w samooczyszczanie organizmu (w tym wypadku instytucji KAS-u) z organizmów pozbawionych instynktu samozachowawczego... Ba, niebezpiecznych dla innych.
Nie chciał bym być w skórze osoby która na przejściu by taki strzał ostrzegawczy oddała, kiedy jest i straż graniczna i Koledzy.
Bo, rozumiem że moim wspórozmówcom znane są zasady i przesłani użycia broni?
Zauważ że mówimy tutaj o Polsce, kraju pełnym absurdów, gdzie policjant który strzelał skutecznie do motocyklisty, który próbował go przejechać, a co do którego miał uzasadnione podejrzenie że był sprawcą napadu z bronią w ręku, gdzie były ofiary, poniósł konsekwencje bo "mądry prorok po fakcie" (nota bene obecna fisza w struktórach pisowskiej władzy prawniczej), albo gdzie zrobili bohatera z SOL który na terenie lotniska, na otwartym terenie nie miał odwagi użyć broni w stosunku do młodego mężczyzny który zachowywał się agresywnie, z wierną atrapą broni palnej (że była to replika stwierdzono dopiero po fakcie jak się poddał). Ciekawe co by było gdyby miał prawdziwą broń i zastrzelił niewinnego pasażera...
Widzisz, fajnie się rozmawia, przyjmij do wiadomości że mówisz w realiach służby, gdzie za samo siłowe wejście do lokalu, gdzie przez szybę widzisz automaty i graczy, możesz mieć dyscyplinarkę albo wyjaśniające ...
Panikarzy powiadasz....
I piszesz to w kontekście granicy? Że tam niby broń potrzebna... Słuchaj, jeśli pisałeś to na poważnie, to zaczynam wierzyć w samooczyszczanie organizmu (w tym wypadku instytucji KAS-u) z organizmów pozbawionych instynktu samozachowawczego... Ba, niebezpiecznych dla innych.
Nie chciał bym być w skórze osoby która na przejściu by taki strzał ostrzegawczy oddała, kiedy jest i straż graniczna i Koledzy.
Bo, rozumiem że moim wspórozmówcom znane są zasady i przesłani użycia broni?
Zauważ że mówimy tutaj o Polsce, kraju pełnym absurdów, gdzie policjant który strzelał skutecznie do motocyklisty, który próbował go przejechać, a co do którego miał uzasadnione podejrzenie że był sprawcą napadu z bronią w ręku, gdzie były ofiary, poniósł konsekwencje bo "mądry prorok po fakcie" (nota bene obecna fisza w struktórach pisowskiej władzy prawniczej), albo gdzie zrobili bohatera z SOL który na terenie lotniska, na otwartym terenie nie miał odwagi użyć broni w stosunku do młodego mężczyzny który zachowywał się agresywnie, z wierną atrapą broni palnej (że była to replika stwierdzono dopiero po fakcie jak się poddał). Ciekawe co by było gdyby miał prawdziwą broń i zastrzelił niewinnego pasażera...
Widzisz, fajnie się rozmawia, przyjmij do wiadomości że mówisz w realiach służby, gdzie za samo siłowe wejście do lokalu, gdzie przez szybę widzisz automaty i graczy, możesz mieć dyscyplinarkę albo wyjaśniające ...
Tak samo jak nic zĹego siÄ nie dzieje w wypadku broni u "mobilnych". Ale na terenie samego przejĹcia "raczej" nie ma okazji jej uĹźyÄ. Co innego w wypadku patroli samej granicy.Nie miaĹem na myĹli granicy, co nie zmienia faktu, Ĺźe jakoĹ SG ma tÄ broĹ i nic siÄ zĹego w zwiÄ zku z tym nie dzieje.
Ale oranij przyjacielu Ĺźe policja ma pilnowaÄ porzÄ dku i Ĺadu oraz bezpieczeĹstwa, my zaĹ mamy nieco inne zadania - owszem Ĺcigamy, czasem na ostro, ale od zapewnienia bezpieczeĹstwa w takich akcjach powinny byÄ specjalne grupy. Sorry, na salÄ sÄ dowÄ z peĹnym zaufaniem wyĹlÄ KolegÄ w zastÄpstwie, wiem Ĺźe poprowadzi sprawÄ tak samo dobrze (albo i lepiej) niĹź ja, zaĹ co do broni, powiedzmy Ĺźe nie miaĹ bym odwagi odwrĂłciÄ siÄ plecamiAlbo ma to byÄ sĹuĹźba mundurowa rĂłwnorzÄdna Policji, albo fikcja jaka jest od poczÄ tku do dziĹ. Czyli urzÄdnicy w uniformach, ale woĹajÄ cy o przywileje mundurowe.
Nie uĹźywaj wobec mnie argumentĂłw populistycznych i demagogicznych Bo akurat co to "pistolet" wiem dobrze, w Ĺźyciu wystrzelaĹem pewnie wiÄcej pestek z róşnej broni, niĹź niejeden nasz kolega czy policjant.Pistolet to nie broĹ masowego raĹźenia, niebezpieczny moĹźe byÄ kij albo siekiera w rÄkach wariata, ludzie w Polsce podchodzÄ do broni wrÄcz histerycznie. To jest pokĹosie komuny, ktĂłra skutecznie rozbroiĹa kraj i dziĹ mamy najmniej broni w spoĹeczeĹstwie w caĹej Europie. StÄ d lÄk przed broniÄ palnÄ .
Wiem. Na posterunku teĹź zabili chĹopaka, tyle Ĺźe niewielu mĂłwi Ĺźe byĹ naÄpany jak ruski bombowiec i zmarĹ na niewydolnoĹÄ oddechowÄ . Pogromcy mitĂłw udowodnili teĹź Ĺźe jeĹli uĹźyjesz najpierw gazu a potem prÄ du moĹźesz goĹcia podpaliÄ. Co nie zmienia faktu Ĺźe paralizator jest broniÄ non-lethal zaĹ pistolet juĹź nie. Poza tym, ile razy zdarzyĹo Ci siÄ strzelaÄ do celu dynamicznego? ChoÄby z tzw. RAM-a? I ile razy trafiĹeĹ celnie w np. nogÄ? A teraz doĹóş do tego stres i zrĂłb to w oparciu o odruchy. Pomijam juĹź zupeĹnie fakt Ĺźe osobiĹcie, majÄ c zĹamanÄ nogÄ w kostce (ciÄcie i ponad 14 róşnych Ĺrub i pĹaskownikĂłw w nodze - wypadek w pracy), bezpoĹrednio po zdarzeniu samemu nastawiĹem sobie nogÄ i prĂłbowaĹem chodziÄ, a jestem raczej "miÄkkiej konditiury" jak kaĹźdy mieszczuch, bywaĹem teĹź postrzelony nie raz poza ochraniacze z gumy. I teraz proszÄ, przemyĹl to bez emocji i powiedz, na ile skuteczne moĹźe byÄ takie zranienie. Poza tym weĹş pod uwagÄ Ĺźe pocisk leci dalej. A w sytuacji stersowej raczej nie oceniasz pola ostrzaĹu i zasiÄgu raĹźenia - nie na tym to polega.A paralizatorem, ktĂłry tak wychwalasz, kanadyjski mundurowy wykoĹczyĹ naszego rodaka, wiÄc wolaĹbym uĹźyÄ pistoletu (w ostatecznoĹci), np. do zranienia, niĹź prÄ du, na ktĂłry kaĹźdy organizm reaguje inaczej.
Jasne, wiesz, stykam siÄ zawodowo z tymi sprawami i w obecnej dobrej zmianie nie ma szans - liczÄ siÄ wytyczne z gĂłry i polecenia plus statystyki - w prokuraturze - zaĹ co do sÄ dĂłw, to jest coraz mniej w peĹni niezawisĹych wydziaĹĂłw, gdzie dobra zmiania nie osadziĹa kierowniczych stanowisk swoimi osobami.Co do konsekwencji uĹźycia broni, dyscyplinarkach...cóş, widziaĹy gaĹy, co braĹy. Z tym siÄ boryka kaĹźda formacja mundurowa i za takie ewentualne "atrakcje" sÄ stosowane przywileje emerytalne.
Pozostaje liczyÄ na zdrowy rozsÄ dek prokuratorĂłw i sprawiedliwoĹÄ sÄdziĂłw.
P.S. PeĹna zgoda z Bolo w tej kwestii.
Tak samo jak nic złego się nie dzieje w wypadku broni u "mobilnych". Ale na terenie samego przejścia "raczej" nie ma okazji jej użyć. Co innego w wypadku patroli samej granicy.Nie miałem na myśli granicy, co nie zmienia faktu, że jakoś SG ma tę broń i nic się złego w związku z tym nie dzieje.
Ale oranij przyjacielu że policja ma pilnować porządku i ładu oraz bezpieczeństwa, my zaś mamy nieco inne zadania - owszem ścigamy, czasem na ostro, ale od zapewnienia bezpieczeństwa w takich akcjach powinny być specjalne grupy. Sorry, na salę sądową z pełnym zaufaniem wyślę Kolegę w zastępstwie, wiem że poprowadzi sprawę tak samo dobrze (albo i lepiej) niż ja, zaś co do broni, powiedzmy że nie miał bym odwagi odwrócić się plecamiAlbo ma to być służba mundurowa równorzędna Policji, albo fikcja jaka jest od początku do dziś. Czyli urzędnicy w uniformach, ale wołający o przywileje mundurowe.
Nie używaj wobec mnie argumentów populistycznych i demagogicznych Bo akurat co to "pistolet" wiem dobrze, w życiu wystrzelałem pewnie więcej pestek z różnej broni, niż niejeden nasz kolega czy policjant.Pistolet to nie broń masowego rażenia, niebezpieczny może być kij albo siekiera w rękach wariata, ludzie w Polsce podchodzą do broni wręcz histerycznie. To jest pokłosie komuny, która skutecznie rozbroiła kraj i dziś mamy najmniej broni w społeczeństwie w całej Europie. Stąd lęk przed bronią palną.
Wiem. Na posterunku też zabili chłopaka, tyle że niewielu mówi że był naćpany jak ruski bombowiec i zmarł na niewydolność oddechową. Pogromcy mitów udowodnili też że jeśli użyjesz najpierw gazu a potem prądu możesz gościa podpalić. Co nie zmienia faktu że paralizator jest bronią non-lethal zaś pistolet już nie. Poza tym, ile razy zdarzyło Ci się strzelać do celu dynamicznego? Choćby z tzw. RAM-a? I ile razy trafiłeś celnie w np. nogę? A teraz dołóż do tego stres i zrób to w oparciu o odruchy. Pomijam już zupełnie fakt że osobiście, mając złamaną nogę w kostce (cięcie i ponad 14 różnych śrub i płaskowników w nodze - wypadek w pracy), bezpośrednio po zdarzeniu samemu nastawiłem sobie nogę i próbowałem chodzić, a jestem raczej "miękkiej konditiury" jak każdy mieszczuch, bywałem też postrzelony nie raz poza ochraniacze z gumy. I teraz proszę, przemyśl to bez emocji i powiedz, na ile skuteczne może być takie zranienie. Poza tym weź pod uwagę że pocisk leci dalej. A w sytuacji stersowej raczej nie oceniasz pola ostrzału i zasięgu rażenia - nie na tym to polega.A paralizatorem, który tak wychwalasz, kanadyjski mundurowy wykończył naszego rodaka, więc wolałbym użyć pistoletu (w ostateczności), np. do zranienia, niż prądu, na który każdy organizm reaguje inaczej.
Jasne, wiesz, stykam się zawodowo z tymi sprawami i w obecnej dobrej zmianie nie ma szans - liczą się wytyczne z góry i polecenia plus statystyki - w prokuraturze - zaś co do sądów, to jest coraz mniej w pełni niezawisłych wydziałów, gdzie dobra zmiania nie osadziła kierowniczych stanowisk swoimi osobami.Co do konsekwencji użycia broni, dyscyplinarkach...cóż, widziały gały, co brały. Z tym się boryka każda formacja mundurowa i za takie ewentualne "atrakcje" są stosowane przywileje emerytalne.
Pozostaje liczyć na zdrowy rozsądek prokuratorów i sprawiedliwość sędziów.
P.S. Pełna zgoda z Bolo w tej kwestii.
To jak mocno podzielone jest nasze środowisko pokazywaliśmy wielokrotnie, w tym podczas niedawnego zbierania podpisów. Prawda jest taka, że tylko odłączenie Celników na granicach i RR od MFu oraz przejście pod MSWiA może cokolwiek zmienić. Bez tego będziemy obserwować z roku na rok dalszą degradację i dążenie do ucywilnienia całego KASu.