• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Ostatnie nowości

zyndram

Nowy użytkownik
Dołączył
13 Listopad 2011
Posty
1
Punkty reakcji
0
Z rubryki kryminalnej !
Powszechnie mówi się , że funkcjonariusz celny zatrudniony w Urzędzie Celnym w Przemyślu pobił człowieka i zdemolował sklep spożywczy. Sprawę prowadzą organy ścigania.....Sprawca to podobno jeden z aktywnych działaczy związków celniczych , członek władz związku zawodowego.Celnik-wandal i chuligan,ale numer !!!
 
Z rubryki kryminalnej !
Powszechnie mówi się , że funkcjonariusz celny zatrudniony w Urzędzie Celnym w Przemyślu pobił człowieka i zdemolował sklep spożywczy. Sprawę prowadzą organy ścigania.....Sprawca to podobno jeden z aktywnych działaczy związków celniczych , członek władz związku zawodowego.Celnik-wandal i chuligan,ale numer !!!


Stare okrojone informacje, nie pobił jednego a dwóch i nie zdemolował sklepu, tylko jak koń się zawracał w sklepie to strącił półki z towarem. Czym wy się tak podniecacie, lepiej szykujcie się na rozliczenie grupy lubaczowskiej.
 
Aby kogoś oskarżać , samemu trzeba być bez skazy. A jak sądzisz Kolego "aspirant", czy zdewastowanie sklepu i czyjejś twarzy, to już jest skaza, czy jeszcze nie ?

Każdy ma swoje możliwości grupa lubaczowska za łapówki stawia sobie okazałe domy, zmienia auta, żyjąc ponad stan a inni wjeżdżają sobie koniem do sklepów, barów i biją się z innymi. Trzeba tylko poczekać i zobaczyć, kto dłużej będzie nosił mundur ci z grupy lubaczowskiej czy ten awanturnik zakochany w koniach?
 
Kto dłużej będzie nosił mundur ci z grupy lubaczowskiej czy ten awanturnik zakochany w koniach?
Obstawiam, że zolle z L. przepracują do emerytury. Natomiast Awanturnik zostanie wylany za szarganie wizerunku i dobrego imienia polskiej SC. I to na własne życzenie. Co za głupota tak się dać posprzątać. Chyba nawet Zwiazek nie obroni tego amatora mocnych wrażeń rodem z kiepskiego westernu.
I nie mieszaj w to koni Aspirancie, bo to są łagodne i mądre zwierzęta - w odróżnieniu od niektórych jeźdźców.

Obstawiam, że jesteś colem z L. Pożyjemy zobaczymy.
 
Co racja to racja

To chyba jasne, że jestem z grupy lubaczowskiej. Dla ciebie każdy kto ma inne zdanie niż ty to celny z L.
A może jestem którymś z naczelników? Przynajmniej masz komu odpowiadać na tym forum, bo do tej pory pisałeś jako Kmicic, potem sobie odpowiadałeś jako aspirant, potem znowu i znowu, i znowu. W domu też gadasz do siebie? Czy do koni? Lepiej mów do nich o grupie lubaczowskiej, naczelnikach nikczemnych i całym tym syfiatym świecie w którym przyszło ci żyć - bo na forum to już nudne, a koniki wysłuchają.
Walka z korupcją to nie zabawa dla zagubionych chłopców tylko robota dla fachowców. Zastanów się tylko chwilę. Czy myślisz że służby nie umieją przeprowadzić prowokacji i przyłapać łapówkarzy. Gdyby chcieli to by to zrobili. No chyba że czekają aż się taki jeden wreszcie zamknie i przestanie bębnić w kółko o przestępcach z L.

W takich sprawach to tylko informować smutnych panów, a samemu nie robić szumu dać im działać. Fakt popełniali błędy ale nauka nie poszła w las
 
Mości Wołodyjowski, którym jesteś naczelnikiem tym co kroił na kanale czy tym który kolekcjonuje żyrandole? Im na pewno nie zależy żeby smutni panowie zajęli się czymkolwiek. Żeby nie bębnienie to o grupie lubaczowskiej do dzisiaj by nikt nie słyszał i nikt by się nią nie zainteresował.

Definicja grupy lubaczowskiej: umundurowana, zorganizowana grupa przestępcza o charakterze korupcyjnym, wykorzystująca stanowiska służbowe do osiągania korzyści materialnych, zbudowana wg korupcyjnych struktur ukrańskich Służb Celnych, nazwa zaczerpnięta od liderów zamieszkałych w Lubaczowie, działalność grupy składa się z dwóch etapów, pierwszy pod przywódctwem CARA, następnie drugi pod przywódctwem BRACIE, liderzy grupy CAR, SZRAMA, BRACIE , MATOŁEK, itd...itd....

Tak mniej więcej będzie wyglądał zapis w materiałach operacyjnych CBA po rozbiciu grupy.


MICHAŁ I PRZESTAŃ PIER......!!!!!!POZDRAWIAM!!!!
 
a może trochę oświecisz tych co w tym okresie nie pracowali? "Bracie" to kto? Czy to ten z Izby, który co drugie słowo mówi .."bracie"??
 
.."...Anonimowe oczernianie ludzi na publicznym forum ..."

I to jest właśnie problem, bo nie wiemy kiedy oczernianie a kiedy prawda.
Rzeczywiście wpis NOWEGO, jeżeli nawet polega na prawdzie nie jest potrzebny, chyba że owa osoba jest na eksponowanym stanowisku, albo jest promowana w inny sposób, albo była a wszyscy w izbie wiedzą o jej dawnych wyczynach. Tego nie wiem, ale jeśli tak jest to ten wpis jest potrzebny dla dobra Służby, bo nie ma innej mozliwości aby starać się eliminować ze służby prywatę, kumoterstwo, nepotyzm, awanse za romanse. Pisanie wyżej nie przynosi efektów, a wręcz przeciwnie, informującego mogą spotkać szykany. Niemniej wykasowałem wpis NOWEGO, z prośbą o przedstawianie spraw bez ataków personalnych.

Ja uważam, że gro wpisów o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu jednostek organizacyjnych, grzeszkach tych większych i mniejszych przełożonych są potrzebne gdyż w efekcie sprzyjają dobru Służby. Forumowicz "wolność słowa" w innym topicu obszernie wyjaśnił dlaczego.
Ja na podstawie działalności związkowej, zgłaszania wielu problemów do przełożonych mogę tylko potwierdzić, że w wielu przypadkach lekceważone jest przez przełożonych dążenie do poprawy wizerunku służby, usprawnienia jej funkcjonowania, poprawy bytu szeregowych funkcjonariuszy.
Niniejsze forum celnicy.pl w całej historii swego funkcjonowania przyczyniło się do poprawy i wyeliminowania pojedynczych przypadków nieprawidłowości.
O to, aby nie przyczyniło się sensu largo zabiega ostatnio sporo osób w IC Przemyśl. Top ich prawo, jeśli czują się pomówieni mogą dochodzic swoich praw. Mogą także wnioskować do nas o usunięcie wpisów, co ma miejsce często.
Czy forum przyczyni się do naprawy sytuacji w IC Przemyśl, zobaczymy.

Np. dzieki forum dowiedzieliśmy się wszyscy o grupie lubaczowskiej, o ile to prawda.
Na to, że prawda wskazuje jednak informacja(o ile jest prawdziwa), że ta grupa już kiedyś istniała i została rozbita przez wyższych przełożonych ze względu na jej sprawki.
Dlaczego ta grupa została reaktywowana, skoro rozbito ją za różne sprawki, o ile to prawda co ja się dowiedziałem czy to z forum, rozmów czy z prasy?
Kto ją reaktywował?
Dlaczego utrzymuje, mimo doniesień medialnych i wiedzy na temat przeszłości?
Czy był wniosek NUC do DIC o przesunięcia kadrowe?

Zaznaczam, o ile to wszystko prawda, z przeszłością tej grupy. Jesli jednak tak, nie rozumiem bierności wyższej kadry.

Funkcjonariusz, który informował wyższych przełożonych o możliwych nieprawidłowościach w funkcjonowaniu OC Korczowa, poniósł i ponosi dalsze konsekwencje służbowe. Dlatego m.in. pozostaje takim funkcjonariuszom niniejsze forum.

Uważam, przeciwnie do Wołodyjowskiego, że to wielka odwaga, godne i honorowe zachowanie, podnosić różne tematy o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu jednostek na forum internetowym. Ważne, aby ograniczać do minimum wycieczki personalne, gdyż celem jak sądzę jest poprawa funkcjonowania Służby, a to można osiągnąć poprzez wpisy bez ataków personalnych
 
WOŁODYJOWSKI.

A co jeśli niniejszy topic oczernia Kmicica?
czy on także powinien zacząc zachowywac się podobnie i wystapić o ściganie?
 
Ostatnia edycja:
Wpisy na temat grupy lubaczowskiej na forum dublują się z tym co ludzie mówią i co piszą media, nie ma powodów więc aby je kasować.
Czy grupa lubaczowska, jak została już raz rozbita, o czym informują także media, to były zarzuty karne? Nie i nie musiały. Wyżsi przełożeni mają obowiązek działać samodzielnie.
Aby dokonać przesunięć kadrowych, nie są potrzebne zarzuty karne.

Co do KMICICA. Ty utrzymujesz, że była awantura i mordobicie, ja mam relację, że nic takiego nie miało miejsca.
Czy jesteś pewien tego. Jeśli nie, wykasuj swoje posty, bo oczerniasz człowieka.

Post NOWEGO wykasowałem i ten drugi jak tylko przeczytałem, bo nie są potrzebne ataki personalne.

Z mediów:
"Jak już wcześniej pisaliśmy, według relacji naszych informatorów, „grupa lubaczowska” miała powstać zaraz po otwarciu korczowskiego przejścia granicznego. A tworzyć ją mieli funkcjonariusze celni z Lubaczowa i okolic. Padały już takie pseudonimy, jak „Car”, Matołek” i „Bracie”. Po tym, jak ktoś zaczął pisać dokładne donosy na temat działania grupy, miała ona zostać rozbita, a jej członkowie „rozparcelowani” do innych oddziałów celnych przemyskiej Izby Celnej. Niedawno jednak, jak zostaliśmy poinformowani, „lubaczowiacy” triumfalnie powrócili na przejście w Korczowej. – Owszem, są w niej zmiany – mówi dobrze poinformowany celnik. – Niektórzy pozamieniali się rolami – wyjaśnia."
 
Ostatnia edycja:
[h=1]Tajny pas przemytników[/h]
Celnicy ujawniają do czego służy członkom Grupy Lubaczowskiej tzw. zielony korytarz.
Od czasu, kiedy poruszyliśmy na naszych łamach temat tzw. grupy lubaczowskiej napływają do nas kolejne informacje na temat jej działania, a także podziękowania od celników. – Wreszcie się za to ktoś wziął, nagłośnił – pisze do nas jeden z nich. – Ale to, o czym piszecie to czubek góry lodowej – podkreśla opisując szczegółowo działania wspomnianych “lubaczowiaków” na tzw. zielonym korytarzu, czyli pasie “nic do oclenia”.
Niedawno doszło na przejściu w Korczowej do incydentu. Samochody z kontrabandą wiały z pasa “nic do oclenia”. Doszło do zniszczenia szykan, czyli przeszkód, które są specjalnie ustawiane na przejściu, by uniemożliwić takie “akcje”. Informacja o tej sprawie pojawiła się na oficjalnej stronie Izby Celnej w Przemyślu dopiero po naszych zapytaniach o to zdarzenie. Poza nią mieliśmy jednak jeszcze inny głos w tej sprawie: głos doświadczonego celnika, który twierdził, że szykany zostały specjalnie nieprawidłowo ustawione, a służbę na “zielonym pasie” pełniła wówczas niedoświadczona funkcjonariuszka. Przemyska IC ustosunkowała się do naszego artykułu na swej stronie internetowej: “(…)Cytowany przez Super Nowości informator, podaje również, że na stanowisku kontroli końcowej -szlaban-wjazd do RP, służbę pełniła funkcjonariuszka z kilkumiesięcznym stażem, co miało skutkować niewłaściwą obsługą stanowiska jak również informuje o nie dopilnowaniu sprawy przez kierownika zmiany. Funkcjonariusze Służby Celnej prawidłowo wypełnili obowiązki służbowe – skoro kierowcy samochodów staranowali zapory, by móc uciec z terenu przejścia, to zarówno ramię szlabanu znajdowało się we właściwej pozycji a także separatory, stanowiące zaporę dla samochodów, ustawione były we właściwym miejscu.” – czytamy w tej publikacji.
Piękne założenia, ciemne praktyki?
- Te wyjaśnienia to pic na wodę, fotomontaż – takimi słowami skwitował komentarz IC kolejny celnik, który do nas napisał. – Ci zwiewający to “wpadka”, fakt, ale “zielonym korytarzem” idzie regularny przemyt – alarmuje funkcjonariusz dokładnie opisując proceder z użyciem nazwisk członków grupy lubaczowskiej, które, z wiadomych względów redakcja zachowuje dla siebie.
Tzw. “zielony pas”, czy “zielony korytarz” to wynalazek z założenia cenny dla podróżnych. Ustawienie się na nim jest samo w sobie deklaracją: “nie wiozę nic, co byłoby zabronione, nie mam nic do oclenia”. Podróżny przyłapany na tym pasie na przewożeniu kontrabandy, musi liczyć się z sankcjami większymi, niż taki, który “wpadł” na zwykłym pasie. Jednocześnie kontrola w “zielonym korytarzu” jest uproszczona, a odprawa przez to, szybsza. – No, tak, tylko, że to są założenia, a w praktyce “lubaczowiacy” zrobili z zielonego korytarza pas przemytniczy – twierdzi celnik, który się z nami skontaktował. – Jak to możliwe? To bardzo proste – zapewnia mężczyzna.
Więcej w Super Nowościach
Monika Kamińska

http://supernowosci24.pl/tajny-pas-przemytnikow/
 
przecież ten artykuł to kit. Zorientowani wiedza ,że za kontrolę na ,,zielonym pasie ,, odpowiada WZP a nie zwykli celni.Znowu atmosfera typu wiem ale nie powiem ,spiskowa teoria dziejów,zero faktów.Dokładnie w stylu ,,Kmicica,, jak mówią dobrego znajomego i informatora tej ,,dziennikarki,,.A artykuł ma przykryć sprawę zdewastowania sklepu w Wielkich Oczach , gdzie pewien działacz związkowy wybił zęby klientowi ,porozbijał lady i półki/straty kilka tysięcy zł./Prowadzone jest postępowanie , jest tez nagranie z kamery .To fakty które kompromitują związek ,,Celnicy pl,, bo to członek ścisłych władz tego związku jest bohaterem tej historii.
 
Back
Do góry