j-23 wyciągasz drobne rzeczy, twoi koledzy są nie lepsi
Do j 23 Twoi koledzy robią lepsze numery, ale to nie licytacja aby wymieniać przykłady bo czasu mało i papieru by zabrakło.
To co opowiadasz i to co ja wiem mogło by trafić do kroniki śmiesznych rzeczy jaką prowadzą np. policjanci. Poczytaj sobie jakie tam lecą teksty. A to służba bardziej doświadczona w dochodzeniach i nawet specjalne szkoły mają w tym celu, a u nas...?????
Stukamy samurajkę tak jak się każdy nauczył, a interpretacje które przychodzą z góry to za chwile ktoś je zmienia, a póżniej ktoś znowu przywraca sami nie wiedzą jak, a co my prości ludzie......?????
Jak wiesz art. 118 par. 4 kks pozwala mobilnym na wykonanie tylko niezbędnych czynności.
Jasne że spotyka się sytuacje, że ktoś coś zepsuł, ale to i w mobilnych i w KS tego nie unikniesz. Wszędzie tam gdzie pracują ludzie można spotkać się z pomyłkami lub niewiedzą. Twoje przykłady to tylko nieliczne incydenty.
A co do twojej wypowiedzi:
j.23 napisał:
Oczywiścienie wszędzie w mobilnych służą takie asy- w ramach pomocy prawnej przesłuchiwałem osoby do spraw wszczynanych w innych Izbach (głównie tzw.wschodnich) i tam rzeczywiście sprawa trafia do KS dokładnie obrobiona tak że pozostaje tylko pisać akt oskarżenia i do Sądu.
Te czasy już się skończyły choćby ze względu na samą konstrukcję art. 118 par. 4 kks. Pora zakasać rękawy i do roboty urzędnicy z KS!!!!
Jeżeli Wasze wynagrodzenie byłoby wyliczane wg stosunku wygranych spraw w sądzie do spraw umorzonych, to napewno zabralibyści się fachowo do zbierania dowodów, a tak Wam się nie chce i tylko narzekacie.
Wykrywalność też by wzrosła i przestalibyście głupoty opowiadać, że mobilni dają Wam kiepskie sprawy. Poza wypracowaniem na skróty łatwej lini do obrony przed sądem, albo umorzeniem sprawy ze względu na brak dowodów winy, niewykrycie sprawcy nic innego nie potraficie. Nie potraficie prowadzić śledztw albo dochodzeń, w których ujawniano by nowe wątki, nowych sprawców. To co Wam dadzą mobilni, to do wora i albo do sądu albo umorzenie po kosmetycznych sprawdzeniach typu karta karna itp.
Pozdrawiam
A jeszcze jedno nie zapominajcie że mobilni to teraz II instancja, a nie chłopcy na posyłki - jak było w czasach jednego UC. Może i Wam urzędnicy z KS warto się przyjrzeć jak pracujecie i przekazać odpowiednie wnioski komórkom orzecznictwa sprawującym nadzór nad Waszym "marnym" postępowaniem. Przecież Wy żadnych czynności wykrywczych nie prowadzicie, a to chyba jeden z podstawowych celów postępowania.
Wrócę jeszcze do sprawy tych wyjętych fajek z bagaży. Wg. mnie mobilni powinni zabezpieczyć całe bagaże razem z papierosami jako dowody w sprawie, a nie tylko wyjęte fajki. Sprawcy zaraz by się znależli bo zapewne bagaże były więcej warte niż te pare paczek fajek, a rzeczy znajdujące się w bagażach może pozwoliłyby zidentyfikować osoby podejrzane. Ale z doświadczenia wiem, że urzędnicy z KS-u by się zapłakali, co oni mają zrobić z ciuchami "to nie przedmioty przestępstwa" - by krzyczeli, "a jak je zabezpieczyć skoro magazynów dowodów rzeczowych nie ma". Kiedyś zabezpieczono do sprawy KS ślady zapachowe sprawcy, który zbiegł z miejsca porzucając fajki, ile KS miał z tym problemów, pytali mobilnych co mają z tymi słoikami zrobić co im wysłali, a jak się zabezpieczy telefon komórkowy sprawcy jako dowód ile z tym problemów, nikt go nie chce. TAKIE ŻYCIE i jeżeli urzędnicy z KS będą ciągle tak płakać to mobilni będą zabezpieczać dowody pobieżnie, bo szybcie i łatwiej i do domu.... po ciężkiej służbie np. przy -20 stopniach. Proponuję urzędnikom z KS spróbować, zapraszam niech podzielą się doświadczeniem.
Pozdrawiam wszystkich zolli
[/quote]