• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Kradzież wyr.akcyzowych ze składu podatkowego

S

spiryt

Gość
Od pewnego czasu krążą na czarnym rynku, po okolicy wyroby akcyzowe bez banderol, ze składu, w którym sprawuję nadzór. Wniosek nasuwa się sam- pracownicy kradną. Co mogę zrobić, żeby ukrócić ten proceder. Szefostwo poleciło stać 8 godzin przy produkcji i patrzeć na ręce, to jednak niewiele pomaga... Co o tym myślicie? Może ktoś ma jakieś doświadczenia?
 
A jest tam w tym składzie jakaś Ochrona? To raz, a dwa jak kradną to firma musi mieć niedobory i zapłacić akcyzę, gorzej jak kradną w ramach ubytków- ale okradają nie tylko państwo ale i właściciela firmy wiec może trzeba z mim skoordynować działania. Niestety operacyjnie działać nam nie wolno bo nie pozwala ustawa:).
 
Ochrona jest jednoosobowa ( uczulona, ale chyba...działają" wspólnie i w porozumieniu"...), a rozmowa z pełnomocnikiem właściciela doprowadziła do tego, że kiedy przyjechała na teren składu zewnętrzna firma remontowa, to kazał nam - Sznp stać podczas ich prac i pilnować, żeby nie daj Boże czego nie ukradli... Osobiście uważam, że trochę nie nasza broszka. Pod naszym ścisłym nadzorem odbywa się wydanie surowca do produkcji, zliczamy gotowe wyroby. W obrachunku rocznym wychodzą ubytki ponad normę. Jak zapłacą, to może oprzytomnieją. Czy stać 8h na linii w smrodzie i hałasie? Mam wrażenie, że taka postawa nas deprecjonuje jako urzędników państwowych i właśnie pozwala podmiotowi myśleć, że może nas postawić w magazynie przy hydrauliku, żeby ten nic nie ukradł...
 
Pilnować sorry nadzorować trzeba ale bez przesady niech sobie właściciel sam pilnuje ekipy remontowej. Jestem zdania że rzetelnie wykonywane obowiązki związane z wydaniem surowca oraz rozliczeniem produkcji powinny wykazać w przypadku kradzieży ponadnormatywne ubytki i konieczność zapłacenia akcyzy. Interes Skarbu Państwa jest zabezpieczony ale z drugiej strony w razie zainteresowania się tym problemem "innych służb" padnie sakrementalne pytanie "gdzie był szczególny nadzór" -więc jakieś działania trzeba podjąć aby nie narazić się na zarzut "bezczynności".
 
Zgadzam się z Tobą j.23. Niestety właśnie trza przynajmniej co jakiś czas postać i popatrzeć, żeby się nie narazić na ów zarzut, ale żeby tkwić całe 8 godz, to chyba nie. Tym bardziej, że to co bezsprzecznie jest naszym obowiązkiem, czyli wydanie i rozliczenie wykonujemy z należytą starannością.
 
Sznp to nie ochrona, która ma wyręczać właścieli.

Jak w ogóle można w firmie coś kazać sznp.
Sznp jest formą kontroli sprawowaną nad określonymi w ustawie czynnościami. Jak dochodzi do patologii takich jak kradzieże, które wiążą się z naruszaniem obowiązków podatkowych (jak np. obrót wyrobami bez znaków akcyzy),to nie sznp jest narzędziem ich ścigania. Poza zatem ewidentnymi przypadkami, kiedy sznp nakryje coś na gorąco, jeśli istnieją podejrzenia co do popełniania czynów zabronionych z kks próbowałbym składać powiadomienie o podejrzeniu popełnieniu takich czynów.
Ale ja znam od strony funkcjonowania urzedu, zatem nie wiem czy taki sposób postępowania byłby akceptowalny.
 
To bardzo delikatna sprawa. Nikt nie został złapany za rękę. Ponieważ mam na drugie Naiwność, to myślę, że jak zrobię no, no, to wystarczy. Ale z drugiej strony będzie dym po rocznym obrachunku, jak właściciel dowie się, że musi zapłacić. Wrócę jednak- obiecuję, że już ostatni raz do 8h przy linii produkcyjnej. Czy § 52.1. pkt.1) o tym właśnie mówi?
 
To niech ten dym

sobie właścicele swoim pracownikom zrobia. Czasem się nie zgadzam z osobami na tym forum w kwestii np. uprawnień sznp. itd. ale bez przegięć w drugą stronę. Sznp nie jest powołany do pilnowania pracowników, którzy okradają pracodawcę. Jak ubytki wyjdą to właścicele może pomyślą skąd się wzięły a wtedy może i odpowiednie działania podejmą, skoro teraz jak rozumie nie chca słuchać pewnych sugestii z Waszej strony.

Co do par. 52.1.1 nie wypowadam się, bo nie uwierzę, że w jakimkolwiek zakładzie jest możliwe każdorazowe, bezpośrednie uczestniczenie w każdej czynności związanej z wykonywnaiem czynności. No chyba że pracowników sznp będzie tem tyle co pracowników zakładu.
 
Kiedyś na kursach snp doradca MF pan Sworzyński / człowiek ogromnej wiedzy w sprawach akcyzy/ przy każdej okazji tłumaczył - przepisy każdy z państwa MUSI dokładnie znać i je przestrzegać - I NIC PONADTO! Reszta jest faladyzacją prawa...
 
Spirytus

Ciekawy temat... oj ciekawy ale spróbujmy go rozszeżyć na...
zhm.gif
No np. idzie sobie pracownik sznp w magazynie spirytusu (nie w gorzelni), patrzy a z taknu przez uszkodzony zawór leje sie spirytus na glebę i co w takiej sytuacji ma zrobić ?? Co ja bym zrobił to wiem ale ciekawi mnie pogląd innych na tę sprawę.
W całej powyższej dyskusji jedno jest pewne!! Pracownik sznp nie jest od
baseball.gif
w jednostce!!
 
czytając wątki na tym i nie tylko na tym forum widać jak na dłoni że pracownicy sznp zostali w większości przypadków sprowadzeni lub sami się sprowadzili do roli cieciów lub super zarządców w firmach, a dzieje się to tak z powodu zwykłego lenistwa w czytaniu ze zrozumieniem przepisów a szczególnie tych o sznp. Wszystkie czynność z zakresu sznp obowiązujące podmioty określił MF i te czynności podlegają kontroli w ramach stałego nadzoru, doraźnie, niektóre muszą się odbyć w obecności pracownika.
Słyszę również o pewnym spacyfikowaniu pracowników przez swoich przełożonych, ale takie działania nie przynoszą prestiżu urzędom celnym z powodu braku logiki i profesjonalizmu w tym co robią - przykład
Spike czytałem dyskusje m.in z twoim udziałem na temat gazu i co, celnicy pilnują butli, plombują rozlewnie, podobno gdzieś ważą butle z gazem, pytam po co, kiedy ten sam celnik w majestacie prawa potwierdzi wydanie cysterny z gazem do ogrzewania która wcale nie musi iść do ogrzewania, bo dalej tego już nikt nie kontroluje bo nie ma takich uprawnień.
odnośnie twojego pytania to czuć w nim postawę małego mądrali, ale znając historię twoich wypowiedzi na forach za takiego cię nie uważam i to pytanie nie powinno paść zwłaszcza że w większości wiesz o czym jest mowa, ja cię się tylko przekornie zapytam, a w jakim celu latasz sam po magazynach zwłaszcza że masz kontrolować wykonywanie przez podmiot czynności określonych w rozporządzeniu pozdrawiam
 
Back
Do góry