• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Skąd ci dziennikarze biorą takie dane????????????

B

Boogie

Gość
Zarobki urzędników szybko rosną
19.06.2006 07:49

Fot.: Piotr Grzelak / Agencja SE/East News

Urzędnikom powodzi się coraz lepiej. W ubiegłym roku pracownik administracji zarabiał przeciętnie 3,9 tys. zł miesięcznie. To o 7 proc. więcej niż dwa lata temu.


CZY TO JEST BRUTTO CZY NETTO I KTO TYLE ZARABIA??????????????????
JA CHCE WIEDZIEĆ bo mnie szlag trafi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!




W 2005 r. udało się zaoszczędzić 729 tys. zł na pensje dla urzędników najwyższego szczebla. Ale pula pieniędzy dla tych "zwykłych" wzrosła o 1,2 mld zł - pisze "Życie Warszawy".

Na wynagrodzenia dla ok. 350-tysięcznej armii urzędników, policjantów, celników, żołnierzy, sędziów itp. budżet wydał 16,3 mld zł - wynika ze sprawozdania z wykonania budżetu za 2005 r. Na jednego zatrudnionego w szeroko pojętej administracji wypada więc 3,9 tys. zł miesięcznie. To o ponad 7 proc. więcej niż w 2004 r.

Najlepiej zarabiają... 60-latkowie
Wiek - 60 lat. Miejsce zamieszkania - Mazowsze. Wykształcenie - wyższe. Zarobki - 3351 zł. Według GUS dobrze wykształceni 60-latkowie z centralnej Polski zarabiają najlepiej.

Taki 7-procentowy wzrost stoi w absolutnej sprzeczności z deklaracjami kolejnych rządów. Oszczędności na urzędnikach zapowiadał już premier Marek Belka (SLD), a zaraz po nim premier Kazimierz Marcinkiewicz (PiS).

Na usprawiedliwienie rządzących można powiedzieć, że w 2005 r. spadły przynajmniej wydatki na wynagrodzenia osób na najwyższych szczeblach władzy - w sumie o 2,7 proc. Najbardziej odchudziła się Kancelaria Premiera, bo ubyło dwóch ministrów.

- Ależ to są ruchy pod publiczkę. Oszczędności z tego tytułu są śmieszne (ok. 729 tys. zł - "ŻW"), ale można je ładnie opakować i przedstawić opinii publicznej - uważa Rafał Antczak, ekspert Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych.

Przeciętne wynagrodzenia w administracji wyglądają wprost bajkowo na tle przeciętnych wynagrodzeń w gospodarce. O ile w tym pierwszym przypadku średnia pensja w 2005 r. wynosiła ok. 3,9 tys. zł (tę średnią i tak zaniżają zarobki w policji) i wzrosła o 7,2 proc., to w drugim - 2,4 tys. zł i wzrosła o 3,9 proc.

- Różnice są rzeczywiście dosyć spore - komentuje Piotr Bujak, ekonomista banku BZ WBK. - To raczej negatywne zjawisko, bo nie podejrzewam, żeby wydajność urzędników rosła w równie szybkim tempie - dodaje.









Wpisujcie się ile zarabiacie netto i po ilu latach?????????????????????????
 
A ja 1600netto po 10 latach. A te 3900 w tym artykule to jest oczywiście brutto.
Ale odwołany pan dyrektor jeden z drugim, różne naczelniki, kierowniki i inne biorą wciąż dużo więcej niz te 3.900zł.
I co gorsza w wielu przypadkach niewiele robią. A u nas nawet podobno złożyli pozwy o to, że zabrano im jakieś tam drobne dodatki specjalne w związku z przeniesieniem na niższe stanowisko służbowe. Nawiasem mówiąc powinni zabrać jeszcze co nieco z uposażenia zasadniczego.
Jak to się nie zmieni, to MF nie ma co liczyć na poprawę tzw. morale załogi.
 
Pewnie te wyliczenia przeprowadziła sama Zyta Gilowska. By Ci najbiedniejsi wysocy urzędnicy (tzw. ministrowie) jeszcze bardziej narzekali. A ludzie widzieli jak wiele Oni dla Polski robią. Totalna bzdura. Ludzie pracują po 10 lat i zarabiają po 1,7 tys. złotych. W IC Przemyśl np. informatycy zarabiają na poczatek po 1,2 tys. zł. I co? Paru się zwolniło, bo w innej firmie będą zarabiać po 3,5 tys. na poczatek mając jednoczesnie szansę rozwoju. Dyrekcja szybko zareagowała. Pozostałym dała podwyżki, by nie uciekli. Może pozostałym pracownikom też dadzą? Jak nas paru się zwolni z pasa i nie bedzie miał kto odprawiać.
 
zarabiam 1300 zł netto z dodatkami za nocki po 3 latach pracy pracuje na przejściu granicznym czy zima i mróz czy 40-sto stopniowy upał, ponad 300 zł wydaje na dojazdy a do pracy mam 70 km. tylko pozazdrościc.
 
Back
Do góry