B
Boogie
Gość
Zarobki urzędników szybko rosną
19.06.2006 07:49
Fot.: Piotr Grzelak / Agencja SE/East News
Urzędnikom powodzi się coraz lepiej. W ubiegłym roku pracownik administracji zarabiał przeciętnie 3,9 tys. zł miesięcznie. To o 7 proc. więcej niż dwa lata temu.
CZY TO JEST BRUTTO CZY NETTO I KTO TYLE ZARABIA??????????????????
JA CHCE WIEDZIEĆ bo mnie szlag trafi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W 2005 r. udało się zaoszczędzić 729 tys. zł na pensje dla urzędników najwyższego szczebla. Ale pula pieniędzy dla tych "zwykłych" wzrosła o 1,2 mld zł - pisze "Życie Warszawy".
Na wynagrodzenia dla ok. 350-tysięcznej armii urzędników, policjantów, celników, żołnierzy, sędziów itp. budżet wydał 16,3 mld zł - wynika ze sprawozdania z wykonania budżetu za 2005 r. Na jednego zatrudnionego w szeroko pojętej administracji wypada więc 3,9 tys. zł miesięcznie. To o ponad 7 proc. więcej niż w 2004 r.
Najlepiej zarabiają... 60-latkowie
Wiek - 60 lat. Miejsce zamieszkania - Mazowsze. Wykształcenie - wyższe. Zarobki - 3351 zł. Według GUS dobrze wykształceni 60-latkowie z centralnej Polski zarabiają najlepiej.
Taki 7-procentowy wzrost stoi w absolutnej sprzeczności z deklaracjami kolejnych rządów. Oszczędności na urzędnikach zapowiadał już premier Marek Belka (SLD), a zaraz po nim premier Kazimierz Marcinkiewicz (PiS).
Na usprawiedliwienie rządzących można powiedzieć, że w 2005 r. spadły przynajmniej wydatki na wynagrodzenia osób na najwyższych szczeblach władzy - w sumie o 2,7 proc. Najbardziej odchudziła się Kancelaria Premiera, bo ubyło dwóch ministrów.
- Ależ to są ruchy pod publiczkę. Oszczędności z tego tytułu są śmieszne (ok. 729 tys. zł - "ŻW"), ale można je ładnie opakować i przedstawić opinii publicznej - uważa Rafał Antczak, ekspert Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych.
Przeciętne wynagrodzenia w administracji wyglądają wprost bajkowo na tle przeciętnych wynagrodzeń w gospodarce. O ile w tym pierwszym przypadku średnia pensja w 2005 r. wynosiła ok. 3,9 tys. zł (tę średnią i tak zaniżają zarobki w policji) i wzrosła o 7,2 proc., to w drugim - 2,4 tys. zł i wzrosła o 3,9 proc.
- Różnice są rzeczywiście dosyć spore - komentuje Piotr Bujak, ekonomista banku BZ WBK. - To raczej negatywne zjawisko, bo nie podejrzewam, żeby wydajność urzędników rosła w równie szybkim tempie - dodaje.
Wpisujcie się ile zarabiacie netto i po ilu latach?????????????????????????
19.06.2006 07:49
Fot.: Piotr Grzelak / Agencja SE/East News
Urzędnikom powodzi się coraz lepiej. W ubiegłym roku pracownik administracji zarabiał przeciętnie 3,9 tys. zł miesięcznie. To o 7 proc. więcej niż dwa lata temu.
CZY TO JEST BRUTTO CZY NETTO I KTO TYLE ZARABIA??????????????????
JA CHCE WIEDZIEĆ bo mnie szlag trafi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W 2005 r. udało się zaoszczędzić 729 tys. zł na pensje dla urzędników najwyższego szczebla. Ale pula pieniędzy dla tych "zwykłych" wzrosła o 1,2 mld zł - pisze "Życie Warszawy".
Na wynagrodzenia dla ok. 350-tysięcznej armii urzędników, policjantów, celników, żołnierzy, sędziów itp. budżet wydał 16,3 mld zł - wynika ze sprawozdania z wykonania budżetu za 2005 r. Na jednego zatrudnionego w szeroko pojętej administracji wypada więc 3,9 tys. zł miesięcznie. To o ponad 7 proc. więcej niż w 2004 r.
Najlepiej zarabiają... 60-latkowie
Wiek - 60 lat. Miejsce zamieszkania - Mazowsze. Wykształcenie - wyższe. Zarobki - 3351 zł. Według GUS dobrze wykształceni 60-latkowie z centralnej Polski zarabiają najlepiej.
Taki 7-procentowy wzrost stoi w absolutnej sprzeczności z deklaracjami kolejnych rządów. Oszczędności na urzędnikach zapowiadał już premier Marek Belka (SLD), a zaraz po nim premier Kazimierz Marcinkiewicz (PiS).
Na usprawiedliwienie rządzących można powiedzieć, że w 2005 r. spadły przynajmniej wydatki na wynagrodzenia osób na najwyższych szczeblach władzy - w sumie o 2,7 proc. Najbardziej odchudziła się Kancelaria Premiera, bo ubyło dwóch ministrów.
- Ależ to są ruchy pod publiczkę. Oszczędności z tego tytułu są śmieszne (ok. 729 tys. zł - "ŻW"), ale można je ładnie opakować i przedstawić opinii publicznej - uważa Rafał Antczak, ekspert Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych.
Przeciętne wynagrodzenia w administracji wyglądają wprost bajkowo na tle przeciętnych wynagrodzeń w gospodarce. O ile w tym pierwszym przypadku średnia pensja w 2005 r. wynosiła ok. 3,9 tys. zł (tę średnią i tak zaniżają zarobki w policji) i wzrosła o 7,2 proc., to w drugim - 2,4 tys. zł i wzrosła o 3,9 proc.
- Różnice są rzeczywiście dosyć spore - komentuje Piotr Bujak, ekonomista banku BZ WBK. - To raczej negatywne zjawisko, bo nie podejrzewam, żeby wydajność urzędników rosła w równie szybkim tempie - dodaje.
Wpisujcie się ile zarabiacie netto i po ilu latach?????????????????????????