Nie jestem celnikiem. Chcialbym poleciec do Grecji na wakacje w tym roku. Obawiam sie, ze tamtejsze jedzienie bedzie: niesmaczne, niezdrowe i moze mi zaszkodzic. Dlatego mysle, czy nie mozna wziac zywnosci z Polski (mam na mysli konserwy, ale tez np.chleb itp). Bylby to wyjazd tygodniowy, wiec "polskiego" jedzenia mogloby mi wystarczyc na ten krotki czas. Czy bylyby problemy na odprawie na lotnisku ? Czy w ogole wolno przewozic zywnosc ? Poza tym, czy sam dowod osobisty wystarczy ? (Grecja jest w Unii Europejskiej).