ROZMOWA KWALIFIKACYJNA

Witam!

Za kilka dni mam rozmowę kwalifikacyjną(na stanowisko młodszego kontrolera celnego).Testy z wiedzy ogólnej i języka obcego napisałam bardzo dobrze.
Czego można się spodziewać na takiej rozmowie , jakich błędów nie popełnić i wogóle?

Będę wdzięczna za wszelkie informacje.

Jak masz dobrego "garba" to nie masz czego się obawiać już pracujesz w służbie celnej a jak nie to będzie ciężko...............

ja pracuję 2 lata dopiero, więc w pamięci mam żywo całą rozmowę. Przede wszystkim nie stresuj się , to na pewno nie pomoże, bez względu na nastawienie tych po drugiej stronie bądź pewna swoich umiejętności. Gadaj z nimi, nie daj się zastraszyc ani zdominowac, ciągle się uśmiechaj. I spraw wrażenie,że zależy ci na pracy , bardzo zależy, podkreślaj, że praca jest Ci potrzebna. Mnie pytali o to jak mam zamiar dojeżdżac do pracy, co zrobię z dzieckiem l kto mi pomoże. o sytuacji rodzinnej opowiadałam, o zainteresowaniach. Życzę powodzenia. Napisz potem jak Ci poszło.

rozmowa kwalifikacyjna

Mimo nic się martwi nie słuchaj głupich podpowiedzi niejakiego małego celnika. Nawet jeżeli zdarzają się jak w każdej firmie przyjęcia sugerowane to jeżeli będziesz wiarygodna , elokwentna, pewna siebie a nie zagubiona i będziesz umiała odpowiedzieć na pytanie laczego jesteś lepsza od pozostałych kandydatów komisja wystawi ci dobrą notę. Z tego co wiem wszędzie obecnie nabory są punktowane również i rozmowy . Zatem nie idź tropem wszechobecnej w cle teorii spiskowej sflustrowanych niektórych celników (większość jest inna ) ale z podniesioną głową i pewnością w głosie idź na tę rozmowę. Nie taki diabeł straszny. Życzę powodzenia tymbardziej,że testy już napisałaś super.
Pozdro

no tak , opinie różne
Pierwsz odpowiedź mnie zasmuciła - z tym" garbem ..."Ale następne dodały otuchy

Mam też pytanie : czy lepiej odpowiadać konkretnie TYLKO na pytania czy dodawać od siebie jeszcze wiecej .??
np.Jeśli by padło pytania o wolny czas , czy mogę rozwinąć swoją wypowiedź (bez ich prośby).
Bo nie wiem jak byłoby lepiej..hmm..

Jeśli macie coś do poczytania na temat :
1)znajomości zasad funkcjonowania administracji celnej
2)znajomości procedur administracyjnych

I jeśli coś na temat:
*wykonywanie czynności z zakresu dozoru i kontroli celnej
*wymiar i pobór należności celnych oraz innych opłat , proszę o napisania mi na priv.Podam e-mail i jeśli będzie taka możliwość chciałabym to otrzymac na maila))))


Dziękuję raz jeszcze

Daj spokój.
Na takiej rozmowie nie chodzi o to żebyś błyszczłą fachową wiedzą.
Mów szczerze, jak myślisz, te pytania są baaaaaardzo ogólne i wymagają raczej wyobraźni niż wiedzy.
Oraz zawsze musisz dać coś od siebie - po prostu nie strzelaj ogólnikami bo to prostackie
Dasz sobie radę.

Zgadzam sie z borysem - po tym forum mozna odniesc wrazenie, ze wiekszosc ludzi jest w sluzbie za kare i trzymaja ich tu na sile, a wszedzie wokolo jest tak pieknie, ze az chcialoby sie stad uciec, ale trzyma nas tu niewidzialna sila...

Jesli chodzi o rozmowe, to polecam:
- przede wszystkim spokoj
- podanie wlasnych motywacji, dla ktorych chcesz tu pracowac (moze to byc np. stycznosc z procedurami prawnymi, obrotem handlowym, lub poprostu chcec posiadania stalej i stabilnej pracy)
- warto powiedziec, ze jestes osoba uporzadkowana o dobrej organizacji pracy, a zarazem zdyscyplinowana, co sprawia, ze dobrze bedziesz sie czula w sluzbie (tu mozesz zaznaczyc, ze jestes dyspozycyjna - jesli jestes)
- powiedz im, ze szybko sie uczysz i umiesz sie przyzwyczajac do nowych stanowisk pracy i nowych zadan (dobrze by bylo, gdyby bylo to poparte jakims doswiadczeniem - np. wczesniej pracowalas w zmiennych warunkach)
- badz usmiecheta i nawiaz kontakt wzrokowy z kazdym czlonkiem komisji.

Powodzenia i nie przejmuj sie tym, co tu niektorzy wypisuja.

borys jesteś naiwny albo udajesz , twoja sprawa

Dziękuję za podpowiedzi i otuchę

Jutro mój wielki dzień

i jak poszlo?

Jestem po rozmowie.


W tej chwili trudno cokolwiek powiedzieć , bo w przeciągu dwóch miesięcy poznamy wyniki rozmowy kwalifikacyjnej.

Zastanawiam się tylko dlaczego tak długo , hmm....


:?:

rozmowa kwalifikacyjna

A do jakiej izby tak długo czekasz?

Borys , masz info na priv.

Bez prywatnych informacji,, wszystko jest czytelne i odsyłam do postów wyżej. . Przyjmujemy swoich i jeszcze raz swoich... a resztę czasami. 8)

nieźle

no i pamiętaj, że co byś nie powiedziała i tak wrzucą Cię tam , gdzie akurat najbardziej brak jest ludzi. No i nie ma tu referatu do końca życia. Chyba, że dostaniesz w pracy zawału lub udaru.