• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Zwiększenie do 3500 etatów obsady w Grupach Mobilnych

slawomir.siwy

Administrator
Członek Załogi
Dołączył
1 Luty 2006
Posty
13 537
Punkty reakcji
4 501
Miasto
ZZ Celnicy PL
Szef Służby Celnej powiedział, że najważniejsze zadania stojące przed Służbą Celną to pobór cła i podatku akcyzowego oraz walka z szarą strefą.

Marian Banaś zapowiedział, że będzie dążył do zwiększenia ilości ludzi pracujących w Wydziałach Zwalczania Przestępczości z 1200 obecnie do 3500. Poinformował także, iż z projektu Ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym został wykreślony zapis o odebraniu funkcjonariuszom WZP prawa do użycia środków przymusu bezpośredniego. Marian Banaś widzi coraz większą aktywność grup mobilnych na obszarze kraju, a nie na granicy. Oczekuje, że ta aktywność i skuteczność będą coraz większe.
Docelowo, w związku z projektowanymi zmianami legislacyjnymi Ustawy o Służbie Celnej niektóre komórki organizacyjne S.C. zostaną wyposażone w broń palną, a funkcjonariusze na łodziach patrolowych otrzymają szersze uprawnienia.

Dodam od siebie, że WDC wychodzi ze Służby Celnej a MOBILNI rosną w siłę. Równolegle rozwija się tzw. Policja Finansowa. Coś mi tu nie gra.
 
Gratulacje, tylko w takich izbach jak Rzepin, Szczecin, Katowice nie ma praktycznie kogo do nich przenieść. Obsada etatowa powinna być sprawna psychicznie i fizycznie, przywykła do trudów pracy, kontroli na drodze, wszystkich dobrych i złych spraw związanych z takimi obowiązkami. Trudno mi wyobrazić sobie mobilnych w czteroosobowym składzie, gdzie najmłodszy będzie miał 52 lat i tylko 15 kg nadwagi. Plecaki wolą swoje biurka i swój względny spokój, jeśli chodzi o pracę w takich warunkach to nie ma chętnych. 8)
 
Kolejna sciema banasia z tymi mobilnymi dla uspokojenia. szkoda że jeszcze nie ogłosił dodatkowego naboru :lol: I dwa słowa do zorro. powiedziałbym ci cytatem z psów: Co ty ......... wiesz o tym czy w rzepinie, katowicach, szczecinie są chętni do grup mobilnych czy nie? nie pisz bzdur jak nie masz pojęcia.
 
tak a następnie te 35000 funkcjonariuszy przeniesie się do UKS-u w ramach reformy "aparatu celno-skarbowego" i tam utworzy policję skarbową. To nawet nie jest głupie trudno o wynik jeżeli się ma kompetencje ściśle zdefinowane. Tam mobilni dostaną wsparcie od kolegów z DS-u i w tym kontekście bliska likwidacja WDC wcale nie powinna nikogo dziwić. Obiektywnie rzecz biorąc ludzie ci nie powinni stracić i może będzie to taki ludzki gest wielkiego Mariana a właściwie zasłania się on już dziś JW.Kazimierzem. To oczywiście dywagacje ale przyznajcie, że uwzględniłem czynnik ludzki.
PS
na emerytury mundurowe nawet tam nie powinno sie liczyć
 
morski napisał:
I dwa słowa do zorro. powiedziałbym ci cytatem z psów: Co ty ......... wiesz o tym czy w rzepinie, katowicach, szczecinie są chętni do grup mobilnych czy nie?

To, że są chetni wcale nie oznacza, że jest kogo przenieść. Tylko czy ta miłość w ostatnim czasie to nie tratwa ratunkowa??? Aaa... o jednej izdebce wiem bardzo dużo, zresztą w każdej jest i było tak samo. Powodzenia, bo znam ten kawałek chleba. 8)
 
duszny napisał:
walka z szarą strefą? czy możecie mi to wytłumaczyć?

no to chyba jasne: zrobią nas na szaro... :)

i jeszcze parę słów do Sławka.
biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia w trójkącie UC- US- MF nie dziwę Ci się, że wietrzysz tu podstęp. ale w takich krajach jak np. Belgia, większość celników to mobilni. naszych mobilnych nie przesuną raczej do skarbówek. według mnie powody sa dwa:
1. skarbówka ma swoje własne jednostki mobilne na o wiele wyższym poziomie wyszkolenia (mówię tu o wyszkoleniu AT, a nie merytorycznym)
2. przeszkolenie takiej masy ludzi (3500) na procedury, tryb postępowania i przede wszystkim zakres obowiązujących przepisów będących we właściwości rzeczowej skarbówek byłoby troszkę zbyt kosztowne. sądzę, że to może być pierwszy krok we właściwą stronę, jeśli chodzi o reformę słuzby celnej.
nie mniej jednak z drugiej strony doskonale rozumiem Twoje obawy, bo u nas rzadko kiedy ktoś się kieruje logiką w realizacji swoich pomysłów...
pozdrawiam!
 
Uzasadnienie MF-u w sprawie wyjścia z Służby Celnej WDC jest takie, że w Resorcie powinien być jeden "WYWIAD", bo lepszy nadzór, logistyka, usprawni, itd.
To samo uzasadnienie idealnie pasuje do policji finansowej. Jeżeli faktycznie Szef Służby Celnej ma być "wydzielony" wzorem Komendanta Głównego Policji czy SG to to uzasadnienie dot. wyjścia WDC jest przecież całkowicie wyimaginowane i bezsensu.
Jedynym wytłumaczeniem tego uzasadnienia byłoby to, że pomysły dot. przyszłości SC zmieniają się w Ministerstwie dosłownie z dnia na dzień.
Ale może niepotrzebnie w to wnikam. Może tą strategię z Grupami Mobilnymi zawdzięczamy właśnie Szefowi M. Banasiowi. Często mam bowiem wrażenie, że ON ratuje czy uratował Służbę Celną przed całkowitą zagładą i wcieleniem do skarbówki. Poważnie wydaje mi się, że tacy politycy jak Artur Zawisza zresztą swego czasu także Chlebowski odpuścili dzięki M. Banasiowi. Byłem jako obserwator obecny na spotkaniu z SSC w grudniu 2005 podczas obrad Rady Federacji. Powiedział wtedy, że po analizie zadań Służby Celnej podjął decyzję o tym, że SC powinna pozostać i funkcjonować jako odrębna formacja.
Może to świadczyć o tym, że zaraz po wyborach była wersja pełnej konsolidacji z aparatem skarbowym i mocna presja na to, zresztą wzorem tego co przygotował Min. Gronicki. Jeszcze z Gronickim a po wyborach z jeszcze większym nasileniem drążyły to Zw. Zaw. działające w SNP.
Może być więc też tak, że ten człowiek uratował Służbę Celną przed totalną zagładą, bo tak należałoby rozpatrywać wcielenie nas do skarbówki. Z pewnością nie było łatwo wybić tego z głowy m.in. takiemu Posłowi jak Artur Zawisza. Co to oznacza dla nas i miejsc pracy w przyszłości to już wątek na osobny temat.

P.S. Wczoraj u Tomasza Lisa w programie „Co z tą Polską” Artur Zawisza podobno wygadał się, że czyta lub przynajmniej zna treści pochodzące z różnych for internetowych.
[/i][/list][/url]
 
Sławku!
nie znam Pana Mariana ani osobiście, ani ze słyszenia. a widziałem go może ze dwa razy w życiu. nie mniej jednak parokrotnie juz pozwoliłem sobie na drwiny zarówno z jego osoby, jak tez i z innych SSC. powód jest zawsze ten sam: całkowity brak jakiegokolwiek pomysłu z ich strony na zmiany, wynikający chyba z nieznajomości tematu. od ładnych kilku lat szefowie słuzby fundują nam zmiany strukturalne, nowe mundury, na przemian zabierają nam i dodają kompetencje. wszyscy oni jednak zapominają o najważniejszym składniku słuzby, jakim są ludzie. jak wygląda nasza sytuacja to nie trzeba tu chyba sie rozwodzić.
spójrzmy na plan naprawczy pana Banasia Mariana: wszystko jest ładnie i pięknie, ale odnoszę wrażenie, że o nas znowu zapomniano. mam swój punkt widzenia na reformę słuzby i nie przeczę, że wiele punktów z planu pana Banasia Mariana mi sie podoba. ale tak długo, jak długo ludzie będą wymieniani w planach tylko przy okazji walki z korupcją, to dla mnie będzie to tylko zwykła polityka kontynuacji.
stawiając na reformę służby SSC musi pamiętać o tych, którzy ją tworzą. a z dotychczasowych jego wypowiedzi wynika ("to nie Polska jest dla SC, ale SC dla Polski"), że będziemy traktowani tak, jak do tej pory.

a wracając jeszcze do ruchów wokół wdc. sądzę, że nie ma się czym przejmować. wdc nie jest nam do niczego potrzebne. przynajmniej nie w obecnym układzie prawnym. w szczegóły nie będę wchodził, bo nie tylko celnicy to czytają. w każdym razie tworzenie takiej słuzby w ramach cła to nieporozumienie. nieporozumienie wynikające własnie z tego, że kolejne ekipy w ministerstwie stoją na rozdrożu nie wiedząc, w którą stronę iść: czy tworzyć umundurowaną i uzbrojoną formację z prawdziwego zdarzenia, czy też pozostać przy koncepcji urzędników państwowych siedzących za biurkiem. i powstają różnego rodzaju dziwolągi jak wdc, którym się daje olbrzymie uprawnienia, a których nie są w stanie wykorzystać nawet w połowie. a gdy juz się cos uda, to albo przejmie to ABW lub inny CBŚ, albo karny sprawę umorzy lub ukarze grzywną (kłania się tutaj lektura kks-u: co za porąbana ustawa...)
tak więc podsumowując: obojętne, czy Pan Banaś broni nas, czy też nie. dopóki nie zobaczę uchwalonych ustaw i wydanych rozporządzeń, które będą nakreślały jeden kierunek rozwoju, dopóki nie zobaczę, że szanuje się naszą godność i ceni za to, co robimy dla RP, to będzie to dla mnie tylko kontynuacja tego, co było. czyli niczego...

pozdawiam serdecznie!

PS możesz byc pewien, Sławku, że nie tylko pan Zawisza jest częstym gościem tego forum. :)
 
Duszny muszę sie z Toba zgodzić.
Jesli faktyczne obecny SSC chroni nasza służbę (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu- nie chodzi o ochrone jakichś ciemnych układów), to musi byc człowiekiem bardziej niż skromnym, bo po prostu tego nie widać.
Po pierwsze nie jestesmy zadna korporacją, tylko służba tego państwa, która dotyczą najbardziej chyba drastyczne obostrzenia dyscyplinarne, o czym swego czasu wypowiedział się Trybunał Konstytucyjny. Gdyby wprowadzić je dla parlamentarzystów, skład zmniejszyłby się chyba o połowę.
Po drugie SSC jest kolejnym szefem, który tworzy jakies statystyki, mierniki obciążenia praca etc., zamiast wprowadzić dwie rzeczy. A mianowicie wprowadzić okresowe egzaminy z wiedzy i umiejętności fukncjonariuszy oraz okresowe rotacje na zajmowanych stanowiskach i miejscach pracy.
Wtedy będzie jasne kto co wie, a o to chyba chodzi przede wszystkim. Taki sposób fukncjonowania administracji celnej jest chocby w pobliskich Czechach, kraju małym, ale cholernie praktycznym.
I ostatnia rzecz. Od blisko pół roku "coś" sie wokół naszej służby dzieje, ale tak do końca nie wiadomo co i po co. Zupełnie jak w lecie 39 roku. Jedni mówili wojny nie będzie, drudzy, że będzie. A jak się zaczęło, to był Blietzkreig. Oby nas tak błyskawicznie nie zmiotło.
 
desperado napisał:
Sławku!
w którą stronę iść: czy tworzyć umundurowaną i uzbrojoną formację z prawdziwego zdarzenia, czy też pozostać przy koncepcji urzędników państwowych siedzących za biurkiem.

Ciekaw jestem jakie jest zdanie na ten temat forumowiczów? urzędnik czy funkcjonariusz? Ja osobiście popieram drugą wersję.
 
List otwarty

Drogi Desperado.
Napisałeś - "stawiając na reformę służby SSC musi pamiętać o tych, którzy ją tworzą. a z dotychczasowych jego wypowiedzi wynika ("to nie Polska jest dla SC, ale SC dla Polski"), że będziemy traktowani tak, jak do tej pory"

Zobacz proszę na kilka pierwszych wersów naszego listu otwartego
Nasz Związek akurat z tym się zgadza z SSC M. Banasiem.
http://www.celnicy.pl/viewtopic.php?t=172
Rozejrzyj sie dookoła w pracy. Czy nie widzisz takich koleżanek i kolegów, którzy delikatnie mówiąc powinni zmienić swoje podejście do obywatela, petenta? A co z kadrą kierowniczą?

Jak widzisz mamy inne zdanie niż eksperci ministerstwa powołani przez SSC na temat umiejscowienia akcyzy, bo ze środkami przymusu już temat został załatwiony.

Naprawdę jeżeli chodzi o traktowanie ludzi to widzę już sporą różnicę na korzyść funkcjonariuszy, a to dopiero początek. Wypłaca się na bieżąco diety i zwraca koszty podróży służbowych, dyrektorzy i kadra kierownicza zmienia swoją mentalność i sposób podejścia do człowieka. Z pewnością nie będziemy traktowani tak jak dotychczas.
Zobaczcie SSC załatwił wyrównanie dla pracowników snp, mówił też o tym w grudniu. Na ostatniej naradzie Jasiun obiecuje, że w przyszłym roku będą środki na podwyżki i awanse. M. Banaś dał nam też w grudniu wyższe premie, uciął dotychczasową praktykę wynagradzania dyrektorów za oszczędności w izbach i oddał nam zwykłym funkcjonariuszom. Nakazał wielu dyrektorom przerwanie toczących się procesów o wypłatę zaległych diet i wypłatę zaległości(mówił o tym w grudniu). U nas tak to podziałało na dyrektora, że zaczął nagle wypłacać wszystkim równoważniki pieniężne, kiedy wcześniej mówił, że absolutnie się nie należą i walczył jak lew o to aby nie płacić nikomu.
Naprawdę widzę dużo pozytywów w związku z nastaniem tego SSC. On jest dopiero 5 miesięcy a My co. Gdzie tu obiektywizm.
Jak wynika to z naszego listu otwartego i z wielu moich wcześniejszych postów jest też wiele niepokojących sygnałów z Ministerstwa, za które odpowiada SSC. Jesteśmy czujni i nie damy zaskoczyć się jakimś nierozsądnym propozycjom projektów zmian legislacyjnych, które o zgrozo byłyby zaprzeczeniem tego co wygłosił Premier w swoim expose.

TAX UNIFORME zaproponował pewne rozwiązania.
Założę zaraz nowy temat, w który proszę wpisywać właśnie propozycje rozwiązań dla SSC. Z całą pewnością co nieco ktoś z Ministerstwa z tego zaczerpnie.
 
drogi Sławku!
masz rację, że wiele jest osób, których zachowanie pozostawia wiele do życzenia. równiez wśród kadry kierowniczej. wiele razy zastanawiałem sie, skąd się to bierze, z czego to wynika? wielu osobom po prostu "odbija palma", bo czują "władzę". ale jest też inny problem.
uważam, że zachowanie wielu funkcjonariuszy wypływa z sytuacji, w jakiej sie wszyscy znajdujemy. niepewność jutra, roszady na stanowiskach, bezsensowne przenosiny niemal z dnia na dzień, stawiające życie na głowie a budżet domowy na skraju bankructwa (dojazdy), brak awansów i przede wszystkim świadomość tego, jak jesteśmy traktowani i opłacani w stosunku do tego, co robimy dla kraju powodują, że narasta napięcie i frustracja. człowiek jest tylko człowiekiem, a jego psychika ma ograniczoną wytrzymałość. wielu osobom po prostu puszczają nerwy. ludzie starają sie byc usmiechnięci i mili, ale nie zawsze wychodzi tak, jakbyśmy chcieli.
niestety nie mogę się z Tobą zgodzić na temat wypłat równoważników, diet itd. w mojej Izbie nie ma czegoś takiego. wiem to na własnym przykładzie. nagrody? tak, są. równowazne do pensji, które sa takie, jakie są. jedno, za co moge być wdzięczny obecnemu dyrektorowi (a może samemu SSC- nie wiem) to podział nagród pod koniec zeszłego roku. jego decyzją wszyscy dostali po równo. i nie usłyszałem po raz pierwszy od kierownika mojego referatu, że mam się cieszyć, że wogóle cos dostałem.
cieszę sie, że w innych Izbach cos się ruszyło. może wkrótce też i u nas.
cieszę się również z tego, że związki (przynajmniej w Twojej izbie) monitoruja sytuację. u nas takie rzeczy rozchodza się na zasadzie "jedna pani drugiej pani".
co sie zas tyczy zmian na lepsze, o których wspominasz, to sam przyznajesz, że są również niepokojące sygnały. zatem krok do przodu, krok do tyłu. dlatego podtrzymuję to, co napisałem wcześniej: że bedę spokojny, gdy zobaczę cały koszyczek z uchwalonymi ustawami i wydanymi rozporządzeniami. i gdy wszystkie te rozwiąznia prawne pójdą w jednym kierunku i bedą miały "ręce i nogi". będę spokojny, gdy zostanie uchwalona koncepcja działania i rozwoju słuzby na wiele lat wprzód. bez grzebania przy niej przez kolejne ekipy.
oczywiście, zamierzam sie przyłączyc do nowego tematu i dołączyc parę uwag. nie mniej jednak muszę Cię zmartwić jesli chodzi o środki przymusu bezpośredniego: wolałbym, żeby te uprawnienia nam zabrano, niz żeby miały pozostać w takiej formie, jak są w tej chwili.
serdecznie pozdrawiam
 
Muszę się trochę zreflektować, że pisząc o tym, iż obywatel musi czuć, że SC jest dla niego a nie on dla SC miałem przede wszystkim na myśli poprawę przepisów i odbiurokratyzowanie ale też poprawę bytu i morale załogi. Na samym końcu dopiero zaś to co napisałem o postawie niektórych koleżanek i kolegów.
Cóż M.Banaś jest dopiero kilka miesięcy. Mam nadzieję, że chce dobrze dla naszej Służby. Obym się nie mylił.
Wiecie co. M.Banaś przyszedł do SC zastając fatalne morale załogi i poważny bałagan prawny - co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Widać, że chce to naprawić. Problem jednak polega na tym, że ON patrzy na sprawę bardzo szeroko tzn. odpowiada za naprawę nie tylko SC, ale przede wszystkim za cały aparat skarbowy.
Z tych względów widzę poważne zagrożenie dla SC, bo w JEGO mniemaniu nie jesteśmy przecież najważniejsi.
Wtedy w grudniu powiedział jeszcze coś takiego, że to iż odpowiada również za skarbowość nie oznacza, że nie będzie istniała SC. Ta wypowiedź i wiele innych może świadczyć o tym, że M. Banaś przyszedł do MF-u gdzie przygotowany już był projekt konsolidacji SC z aparatem skarbowym i również taka mogła być wizja niektórych, zajmujących się tym tematem, polityków PiS.
Jestem więc przeciwnikiem personalnych ataków na SSC M.Banasia, bo tak to widzę jak napisałem. Nie oznacza to, że będziemy tolerować projekty ustaw i rozporządzeń osłabiających SC i mających się nijak do expose Premiera - a niestety takich nie brakuje w ostatnim czasie.
Istotne jest także, aby SSC przygotowując projekty aktów legislacyjnych myślał o nadaniu całkiem nowych zadań SC i zwiększeniu jej uprawnień.
Bądźmy czujni i aktywni.
Pozdrawiam wszystkich
 
Sławek. Oto kolejny projekt, w którym odbira sie uprawnienia służbie celnej. Wybacz ale jak masz jeszcze złudzienia co do intencji szefa sc to chyba jesteś naiwny.



Projekt ustawy o zwrocie części wydatków ponoszonych w latach 2006-2012 na ogrzewanie olejem opałowym powierzchni bytowych.





Przedstawiam Wam projekt ustawy z 18.04.2006 roku. Okazuje się, że zgodnie z art. 2 pkt. 6) tegoż projektu organem dokonującym zwrotu części wydatków będzie wójt, burmistrz lub prezydent miasta.


Polecam analizę art. 9 i art. 13


Czy Służba Celna dysponując odpowiednim zapleczem kadrowym, informatycznym, kontrolnym nie może wykonywać tego zadania ?


Korzystając z okazji chcę Szefowi Służby Celnej przypomnieć treść życzeń, które nam wszystkim złożył przed Świętami Wielkanocnymi . cyt : Niech Zmartwychwstanie Pańskie, które niesie odrodzenie duchowe, napełni wszystkich spokojem i wiarą, da siłę w pokonywaniu trudności i pozwoli z ufnością patrzeć w przyszłość.
 
Ponizej jest link do całego aktu prawnego. TO SA JAKIEŚ JAJA. JESTEM W SZOKU!!!!!!!!!!!!! jak czytam ze pozwoli to zwalczyć patologie w obrocie paliwami!!!! Wójt, burmistrz będa zwalczac patologie w obrocie paliwami bo będa odbierac zgłoszenia rejestracyjne od odbiorców oleju opałowego!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :lol: To jakas paranoja. Takimi ustawami pieknie zniszcza ten kraj. Najgorsze ze taki szef za rok dwa odejdzie i nikt odpowiedzilnosci za przygotowane ustawy nie poniesie odpowiedzialnosci.




http://www.wssc.szu.pl/kom/ol.pdf
 
witam Was serdecznie. Desperado masz całkowitą rację. Sławku czy Ty w dalszym ciągu wierzysz że w naszej ukochanej SC będą podwyzszki i awanse, bo tak obiecuje nam Wielki Pan Marian. Nie, tak nie bedzie. SSC powiedział, że będą podwyżki w przyszłym roku. Tylko trzeba zauważyć że jesienią (moim zdaniem) będą kolejne wybory i będzie kolejny SSC. A ten znów powie że podwyżki i awanse będą w nastepnym roku. I powstanie tzw. "kółko graniaste". Awanse to koncert życzeń, który się nie spełnia. Natomiast Pan A. Zawisza to człowiek Ojca Rydzyka, ktory robi co mu Pan rozkarze, a nie ma swojego zdania (taką opinię wyciągnąłem podczas oglądania programy "Teraz MY" na TVN. Pozdrawiam.
 
antypich napisał:
Korzystając z okazji chcę Szefowi Służby Celnej przypomnieć treść życzeń, które nam wszystkim złożył przed Świętami Wielkanocnymi . cyt : Niech Zmartwychwstanie Pańskie, które niesie odrodzenie duchowe, napełni wszystkich spokojem i wiarą, da siłę w pokonywaniu trudności i pozwoli z ufnością patrzeć w przyszłość.

A mnie co innego uderzyło w jego życzeniach. Było to mniej więcej tak: Niech jajko jako symbol nowego życia będzie motywowało do uczciwej i wydajnej pracy.
Moge się mylić w treści tego zdania, nie jest to pewnie dokładnie tak jak było ale sens jest zachowany i na pewno życzono nam uczciwej pracy.
Jakbym w gębe dostał. Wrzucono mnie do kategorii łapowników. Dziękuję bardzo, kolejny raz zostałem pozytywnie zmotywowany. Nic to. Nigdy nie miałem i nie mam zamiaru być nieuczciwym.
 
Proste jak drut. zawsze Zyczymy komuś tego czego mu brakuje lub chcielibyśmy aby posiadł. Ma nas za złodzieji i już.
 
Napisałem wcześniej cyt:
"Istotne jest także, aby SSC przygotowując projekty aktów legislacyjnych myślał o nadaniu całkiem nowych zadań SC i zwiększeniu jej uprawnień".

Widzę jednak, że SSC tego nie robi - przykład z olejem opałowym
a jeszcze na dokładkę odbierane są uprawnienia - projekt ustawy o podatku ekologicznym.

Mam spore obawy, że może to rzeczywiście oznaczać "demontaż SC".

Wracając do tematu Grup Mobilnych mam także obawy, że te 3,5 tysiąca "przeskoczy" w odpowiedniej chwili do Policji Finansowej, czyli do skarbówki.

Ale trudno mi jednak w tą czarną wizję uwierzyć do końca. A wiecie dlaczego. Bo nie jest chyba, mimo już wielu widocznych znaków na niebie, możliwa aż tak daleko posunięta manipulacja w demokratycznym państwie prawa urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej, które mocno aspiruje do miana IV RP.
Ale może faktycznie jestem zbyt naiwny.
Jedno wiem na pewno. Od poniedziałku u nas w Województwie rozpoczniemy akcję informacyjną zmierzającą do zmiany właściwości organów w ww. projektach zmian legislacyjnych.
 
Back
Do góry