Nie podniecajcie sie cudzymi poborami, zawsze tak bylo ze jedni mieli wiecej a drudzy mniej. Przykre jest tylko , iz mniej oznacza jalumuzne. Mysle ze taki stan bedzie jeszcze dlugo trwal. SC jest obecnie traktowana jako zlo konieczne w stanie upadlosci. Niby jeszcze potrzebna ale przyszlosciowo zbedna. Co do dyrektora to mozna go lubic lub nie, powinno sie jednak go szanowac ale na szacunek to przelozony musi czyms zasluzyc. Czy "nasz" zasluzyl?, czytajac Wasze opinie widac, ze nie. Mnie osobiscie nie interesuje czy wspolpracowal On z WSI czy PCK, jego kariera w GIC tez jest mi obojetna. Napatrzylem sie na kariery ludzi z blizszego mi otoczenia i wystarczy. Chcialbym tylko doczekac przelozonego, ktory potrafi docenic podwladnego i nie traktowac go jak wroga.(sorry za brak znakow)