Drogi Ketlingu!
Zawżdy pamiętać należy,że hołd składany w imię Najjaśniejszej Naszej Rzeczypospolitej i dobra naszej Służby...Garniturowo-Umundurowanej dla jej świetności jest zacnym czynem godnym pochwały. A jeśli tylko dla SWOICH korzyści i zspokojenia SWOICHniczym nieuzasadnionych ambicji jest czynem haniebnym i godnym potępienia. A wskakiwanie na zydel przyjaciół swoich i zagrabienie ich buławy pułkownikowskiej jest sprzeczne ze szlacheckim kodeksem honorowym. Wszak dzisiaj Jędrusie świętują, opojstwa końca nie widać i cały koniec tygodnia przed nimi, lecz tylko jeden z nich z pewnym niesmakiem pozostanie... bo sumienie gryźć go będzie. Nasz przyjaciel Onufry Zagłoba jest przykładem opoja, który fortelami swemi wszystkich nas ujął, lecz honor stawiał nad wsze swe lęki i zachcianki i z niejednej opresyji nas wyprowadził. A to co dziś obserwować z atencją musiemy, bardziej warcholskie pospolite ruszenie przypomina niż stawanie w obronie wszech wartości i służby naszej. Wejrzyj Drogii Przyjacielu w południowe szranki województwa naszego, któż tam buławę dzierży, a zrozumiesz intencje Księcia naszego. Wosk przez klucz dziś lany niewesołe obrazy dla służby naszej przepowiada. Lecz my- światła kompanija w gusła nie wierzym i z nadzieją lepszych czasów wyglądamy.