• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Podwyżki?

Nie jestem z układow ani z rodziny dyrektora IC ale też się boję. Jak mnie jako spevjaliście zapieprzą jeszcze kase za stopień to zacznę się zbiżać z prędkością światła do widełek w Lidlu albo innej Biedronce. Eksperckim pensjom może i nie strach stracić "pare złotych" za stopień. Spece i mł spece żyją w innych realiach ekonomicznych !

Wysłane z mojego LG-H500 przy użyciu Tapatalka
 
Nie jestem z układow ani z rodziny dyrektora IC ale też się boję. Jak mnie jako spevjaliście zapieprzą jeszcze kase za stopień to zacznę się zbiżać z prędkością światła do widełek w Lidlu albo innej Biedronce. Eksperckim pensjom może i nie strach stracić "pare złotych" za stopień. Spece i mł spece żyją w innych realiach ekonomicznych !

Wysłane z mojego LG-H500 przy użyciu Tapatalka


co racja to racja - syty głodnego nie zrozumie - przy określonych, stałych, koniecznych wydatkach, różnica w kwocie jaką się dysponuje w rodzinie - 4 000 netto czy 6 000 netto albo i 8 000 - to kosmos
 
To jest tak że gdy jako spec dostaje do ręki 2800 razem ze stopniem i nockami to bardziej odczuję utratę około 600 zeta niż ekspert ktory tyle samo straci, tyle że nie z kwoty 2800 a dajmy na to 4500

Wysłane z mojego LG-H500 przy użyciu Tapatalka
 
dawno się nie odzywałam.Napiszę tak do skopiowanego fragmentu tekstu:
4. Funkcjonariusza można mianować na wyższy stopień służbowy przed upływem okresów, o których
mowa w ust. 1, jeżeli:
1) ma szczególne kwalifikacje zawodowe lub
2) ma szczególne umiejętności do pełnienia służby,
lub
3) zasługuje na wyróżnienie.
ad.1 w nierobieniu nic
ad.2 zajmuje się donosicielstwem, obrót głowy 360 stopni wyjątkowa przydatność
ad.3 jest znajomym królika
a resztę dopiszcie sami.
 
Ja bym chciał zauważyć iż strata jest zawsze strata nie zależnie od tego czy jest to 5 zł czy 1200 czy z 2800 czy z 7000. A ponadto podłością.
Każdy pracuje za pieniądze i wyceni stratę podług własnych możliwości rynkowych. W sumie takie działanie jest najprostszą drogą do pozbycia się najbardziej wartościowych.
 
Strata jako idea fix oczywiście zawsze jest taka sama. Albo niezasłużona (jak w naszym wypadku) albo zasłużona. Niemniej uwież mi że łatwiej jest żyć rodzinie z wypłaty 7000 pomniejszonej o 1200 niz z wypłaty 2800 pomniejszonej o rzeczoną kwotę 1200.

Wysłane z mojego LG-H500 przy użyciu Tapatalka
 
Strata jako idea fix oczywiście zawsze jest taka sama. Albo niezasłużona (jak w naszym wypadku) albo zasłużona. Niemniej uwież mi że łatwiej jest żyć rodzinie z wypłaty 7000 pomniejszonej o 1200 niz z wypłaty 2800 pomniejszonej o rzeczoną kwotę 1200.

Wysłane z mojego LG-H500 przy użyciu Tapatalka

Oczywiście, że masz rację. Tym niemniej uważam, że nikt nie lubi spadać w dół, jakikolwiek to byłby poziom (niższy lub wyższy), to naturalne.
Ci na górze też muszą zdawać sobie sprawę z tego, że jak obetną pensję z poziomu 2800 zł, np. na 2000 zł, to będzie tylko gorzej. Bo co takiego człowieka wtedy może motywować? Jak w takiej sytuacji poprawiłaby się jakość (wyniki) pracy, o której tak pięknie trąbią? Niezmiennie fascynuje mnie postawa rządzących, że wprowadzenie KAS-u wyleczy wszystkie gospodarcze bolączki i wtedy będzie już tylko pięknie, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Powtarzam to po raz kolejny, tym ludziom nie zależy, żeby w tym kraju było lepiej. Tak jak nie zależało ich poprzednikom i nie będzie zależeć ich następcom. Liczy się tylko najbliższe otoczenie i poczucie władzy, które uzależnia. Oczywiście są pojedyncze jednostki i ich wzniosłe idee, tylko że polityka to bagno i za chwilę siedzą w tym bagnie po uszy.
 
lilka i heisenberg - rozumiem i w sporej części podzielam Wasze stanowiska.
Niemniej muszę doprecyzować moje stanowiko bo widzę że zrobiłem to niedokładnie. Jak zabierzecie te 600/ 800 zeta z pensji specjalisty to zaczyna sie on zblizac do najnizszej krajowej. Jak to samo samo zrobicie z ekspertem to jego pensja wciąz zapewni godny byt rodzinie i jemu samemu.

NIE UWAŻAM ŻE ZABIERANIE BEZPODSTAWNIE CZEGOKOLWIEK KOMUKOLWIEK JEST FAIR.

Bardziej chcę zaakcentować że jak się kogoś zdegraduje finansowo do okolic najniższej krajowej to trudno od niego oczekiwać SKUTECZNEGO zwalczania bandytki i szarej strefy. Tym bardziej wzniosłe hasła antykorupcyjne w tym świetle wydają mi się śmieszne. TO FARSA !!!

Już teraz zdarzało sie nam słyszeć na realizacjach w domach duzych detalistów lub małych hurtownikow ze przy naszych pensjach to albo łapówki gigantyczne bierzemy albo skończeni frajerzy musimy być. Łapówki nigdy nie wzieliśmy więc ze smutkiem muszę przyznać że pozostaje bramka nr2.

A oni te marne pensje chcą jeszcze oskubać...


Wysłane z mojego LG-H500 przy użyciu Tapatalka
 
Przecież napisałam, że masz rację :)
Nie oskubią, między innymi mając na względzie to, o czym Ty piszesz. I ja. Chyba, że nas wywalą. Wtedy przyjdą młodsi, piękniejsi i zdolniejsi. Za 2 tysiące wynikami zaskoczą nawet Głównego Speca od Finansów w tym kraju :D
Mówię Ci, niech Bóg ma ich w swojej opiece, jeśli ten KAS wejdzie. Ja już teraz słyszę, jak ten budżet trzeszczy. Choć się nie modlę, to chyba za nich zacznę.
Pozdrawiam.
 
lilka i heisenberg - rozumiem i w sporej części podzielam Wasze stanowiska.
Niemniej muszę doprecyzować moje stanowiko bo widzę że zrobiłem to niedokładnie. Jak zabierzecie te 600/ 800 zeta z pensji specjalisty to zaczyna sie on zblizac do najnizszej krajowej. Jak to samo samo zrobicie z ekspertem to jego pensja wciąz zapewni godny byt rodzinie i jemu samemu.

NIE UWAŻAM ŻE ZABIERANIE BEZPODSTAWNIE CZEGOKOLWIEK KOMUKOLWIEK JEST FAIR.

Bardziej chcę zaakcentować że jak się kogoś zdegraduje finansowo do okolic najniższej krajowej to trudno od niego oczekiwać SKUTECZNEGO zwalczania bandytki i szarej strefy. Tym bardziej wzniosłe hasła antykorupcyjne w tym świetle wydają mi się śmieszne. TO FARSA !!!

Już teraz zdarzało sie nam słyszeć na realizacjach w domach duzych detalistów lub małych hurtownikow ze przy naszych pensjach to albo łapówki gigantyczne bierzemy albo skończeni frajerzy musimy być. Łapówki nigdy nie wzieliśmy więc ze smutkiem muszę przyznać że pozostaje bramka nr2.

A oni te marne pensje chcą jeszcze oskubać...


Wysłane z mojego LG-H500 przy użyciu Tapatalka


nic dodać nic ująć - na co oni liczą? że hobbystycznie bedziemy biegać za stawki z lidla?

bo po odjęciu dodatku za stopień spece i młodsi spece będą na takim poziomie?
 
jeżeli wejdzie skas to będą nowe reguły gry.
Dzisiejsze 'srebrniki ' to pic na wodę.
Młodzi się cieszą jak murzyn pozłotkiem tymi podwyżkami.
Jeżeli będzie SC to wszystko OK a jak będzie skas to...... :mad:
 
Nie wszyscy młodzi specjaliści dostali te podwyżki jak np Ja i teraz na granicy zarabiam może trochę więcej niż w Biedronce czy w Lidlu dlatego że musiało starczyć na podwyżki czy nagrody dla dużo lepiej zarabiających ps większość młodych pracuje na granicy i dla nas jakakolwiek podwyższka jest ważna bo czy ktoś kto zarabia znacznie więcej chciałby za te pieniądze pracować na granicy, a jak kas wejdzie to i tak już mniej nie możemy zarabiać najwięcej na tym ,,kasie,, mają do stracenia najlepiej zarabiający a my młodzi raczej mniej już nie możemy zarabiać. I masz rację mm1 jesteśmy murzynami bo musimy robić za dużo mniejsze pieniądze, ale może się to kiedyś zmieni bo przy obecnym stanie rzeczy nam to nie grozi
 
Ostatnia edycja:
nie wiem czy byłeś już w służbie w czasie jak było wartościowanie. Znajomi króliczka
również wśród młodych byli tacy którzy dostali etaty ekspertów a stary na
granicy miał specjalistę i to były jaja. Jeżeli posiadacie wiedzę w przepisach
taką jak stary to może faktycznie zarabiajcie jak stary zoll a jeżeli wiedza
jest jedynie w ujawnianiu fajek na BKS to może trzeba trochę pokory....:)
 
Akurat byłem dużo wcześniej, i nasza praca nie sprowadza się tylko do BKS-u lecz także do innych obowiązków za które tak samo ponosimy odpowiedzialność i nawet praca na BKS-e wymaga wiedzy i to nie małej ale także sam ciężki charakter pracy i dlaczego mamy nie zarabiać więcej tylko stagnacja od 6 lat i dlaczego zawsze granica musi na tym cierpieć u nas jest kilka stanowisk eksperckich a we wewnętrznych jakoś dużo dużo więcej i dlatego uważam że przy obecnym stanie rzeczy nic dla nas się nie zmieni bo jak dalej będzie tak samo to dla kogo będzie lepiej ? kto na tym skorzysta ? bo my na granicy nie mamy żadnych szans na jakikolwiek awans na stopniu a tym bardziej na stanowisku, tylko w tym sęk że ta reforma jak będzie to musi być to wszystko zrobione z głową i rozsądnie ps a ile trzeba mieć lat żeby być starym zollem i nie zawsze z wiekiem idzie także wiedza ;)
 
no cóż wydaje mi się że wyznajesz zasadę "" damy radę ""
Rewolucja to jest to ? :eek:
Biorąc wszystkie rewolucje to nie jest tak już pięknie jak
sam wiesz z historii.
PS. wiedza wiedzą i jest jeszcze mądrość życiowa którą
nabywa się z wiekiem poprzez rożne wydarzenia :eek:
 
Sprawa stanowisk i awansów dotyczy nie tylko oc granicznych ale generalnie wszystkich oddziałów ale to bardziej efekt wcześniejszego wartościowania. Jeszcze raz powtarzam najwięcej teraz krzyczą i boją się KAS osoby , które mają najwięcej do stracenia, które dzięki układów rodzinnym, wyznaniowym i cholera wie jakim jeszcze dostają stanowiska, nagrody , awanse. Takie osoby są przeważnie dobrze zwartościowane i są w UC IC ale także na oddziałach wewnętrznych i również granicznych. To one sieją panikę na tym forum bo najbardziej się boją zmian ponieważ są życiowo nieporadne i w świecie zewnętrznym nie będą sobie radzić. Mam nadzieję że KAS wejdzie szybko i PIS wypali obecną patologię a ci którzy chcą pracować dalej na pewno będą pracowali. Mam jeszczje nadzieję że obywatelski projekt dotyczący emerytur będzie w drodze kompromisu między związkami a rządem wcielony w życie to pozwoli na odejście na emeryturę tym , którzy chcą.
 
Akurat byłem dużo wcześniej, i nasza praca nie sprowadza się tylko do BKS-u lecz także do innych obowiązków za które tak samo ponosimy odpowiedzialność i nawet praca na BKS-e wymaga wiedzy i to nie małej ale także sam ciężki charakter pracy i dlaczego mamy nie zarabiać więcej tylko stagnacja od 6 lat i dlaczego zawsze granica musi na tym cierpieć u nas jest kilka stanowisk eksperckich a we wewnętrznych jakoś dużo dużo więcej i dlatego uważam że przy obecnym stanie rzeczy nic dla nas się nie zmieni bo jak dalej będzie tak samo to dla kogo będzie lepiej ? kto na tym skorzysta ? bo my na granicy nie mamy żadnych szans na jakikolwiek awans na stopniu a tym bardziej na stanowisku, tylko w tym sęk że ta reforma jak będzie to musi być to wszystko zrobione z głową i rozsądnie ps a ile trzeba mieć lat żeby być starym zollem i nie zawsze z wiekiem idzie także wiedza ;)

Spójrz z łaski swojej na pasek, i skreśl dodatek za stopień. Wykreśl też dodatek graniczny i nocny. Puszek też nie będzie. Dodatkowo odejmij 2,45% składki chorobowej od UZ. (teraz jej nie płacisz). I zastanów się czy wolisz takie zmiany czy też raczej nie :)

"a jak kas wejdzie to i tak już mniej nie możemy zarabiać" - właśnie ci udowodniłem, że będziesz zarabiać duuuuużo mniej. Nawet mniej niż w lidlu:)
 
Ostatnia edycja:
Spójrz z łaski swojej na pasek, i skreśl dodatek za stopień. Wykreśl też dodatek graniczny i nocny. Puszek też nie będzie. Dodatkowo odejmij 2,45% składki chorobowej od UZ. (teraz jej nie płacisz). I zastanów się czy wolisz takie zmiany czy też raczej nie :)

"a jak kas wejdzie to i tak już mniej nie możemy zarabiać" - właśnie ci udowodniłem, że będziesz zarabiać duuuuużo mniej. Nawet mniej niż w lidlu:)


no niestety - duża część młodych żyje w błogim nieuzasadnionym niczym przeświadczeniu, że na kas mogą tylko zyskać

ja jeszcze dodam, że osobówkę ma przejąć sg, a ucs tylko towary - to jaki procent zostanie na granicy? 25%?

obudżcie się - nikt nic nie zyska - ani mobilni, ani granica, ani budżet, ani tym bardziej ucywilnieni czy wykopani
 
Że SG przejmie pasy jest mało realne jak już to tylko zielone, a z resztą i tak są duże braki kadrowe na granicy, a czy zyskamy to czas pokaże bo obecnie cały czas idziemy do tyłu a nie do przodu, a my na granicy mamy najmniej do stracenia bo najmniej zarabiamy ale czas pokaże co będzie bo KAS nie jest jeszcze przesądzony ale z jednej strony jak nie wejdzie to dla nas na granicy nie ma żadnych szans żeby choć trochę się poprawiło bo gorzej już mieć nie możemy i zgadzam się w całości z blackwidow
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry